Uspokojenie nastrojów na szerokim rynku. Lekkie, biorąc pod uwagę skalę spadków, odreagowanie liry. Neutralne dane ze strefy euro. Złoty pozostaje stabilny w relacji do euro. EUR/PLN blisko granicy 4,30 po danych o PKB i inflacji z Polski.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Brak danych makro, które mogą spowodować wyraźniejsze ruchy na omawianych parach walutowych.
Prezydent Turcji nie odpuszcza, ale lira się koryguje
Podczas dzisiejszego wystąpienia prezydent Erdogan ogłosił, że Turcja będzie bojkotować urządzenia elektroniczne (np. telefony komórkowe) ze Stanów Zjednoczonych. Kolejny raz turecki przywódca stwierdził, że będzie twardo sprzeciwiał się działaniom na rynku walutowym czy stopach procentowych. Erdogan ocenił również, że USA „celują w wiele krajów gospodarczo”, co jest sugestią, że za problemami ekonomicznymi kraju stoją siły zewnętrzne, a nie złe zarządzanie gospodarką przez Ankarę.
Lira jednak nie zareagowała na nowe konfrontacyjne wypowiedzi tureckich władz. Widoczne od początku dnia wzmocnienie tureckiej waluty zostało utrzymane. Obecnie utrata wartości liry wynosi wynosi od początku roku ok. 42 proc., podczas gdy na wczorajszym zamknięciu było to prawie 46 proc. Może to oznaczać, że lira znajduje krótkoterminowy poziom równowagi w okolicach wartości 6,5 za dolara. Cały czas jednak warto pamiętać, że skala osłabienia jest olbrzymia i gdy zacznie się przekładać na ceny, inflacja jeszcze przyspieszy z obecnych 16 proc. Jeżeli nie nastąpi podwyżka stóp procentowych i utrzymany zostanie silny wzrost wynagrodzeń, wtedy presja na turecką walutę dalej wzrośnie i coraz trudniej będzie jej osiągnąć jakikolwiek stabilny poziom.
Wzrost PKB w strefie minimalnie lepszy od pierwszych odczytów
Poza wydarzeniami z Turcji warto dziś zwrócić uwagę na odczyty ze strefy euro. Wzrost PKB był nieco szybszy niż podawał w pierwszych szacunkach Eurostat (0,4 vs 0,3 proc. k/k). To jednak są niewielkie zmiany, które raczej nie poprawią wyraźnie sentymentu na wspólnej walucie, zwłaszcza że miesięczne dane o produkcji za czerwiec były poniżej szacunków (minus 0,7 proc. m/m vs oczekiwania na poziomie minus 0,4 proc. m/m).
Wyraźnie lepiej od oczekiwań wypadł odczyt indeksu ZEW, czyli nastrojów niemieckich ekonomistów, ale ostatnio nie jest on traktowany jako wyznacznik przyszłego sentymentu (raczej pokazuje jaki ten sentyment był w momencie przeprowadzania ankiet). Niewiele nowości w kontekście funta wniosły natomiast dane z brytyjskiego rynku pracy. Co prawda bezrobocie spadło bardziej niż oczekiwano (do 4,0 proc.) i osiągnęło najniższe poziomy od 1975 r., ale już wynagrodzenia podstawowe (bez premii) podniosło się wolniej niż sądzono, a liczba nowych etatów w minionych trzech miesiącach (do czerwca) wzrosła poniżej oczekiwań. W rezultacie wpływ danych z brytyjskiego rynku pracy także należy uznać za neutralny.
Stabilnie do euro
Neutralny sentyment na europejskich parkietach i wzrosty na rynkach w Azji pomagają utrzymać stosunkowo stabilne nastroje na złotym. EUR/PLN jest notowane w granicach 4,30. Na polską walutę niewielki wpływ miały odczyty z kraju (PKB za II kwartał i finalny odczyt inflacji), które były praktycznie zgodne z konsensusem. Według danych GUS rozwój w okresie kwiecień-czerwiec wyniósł 5,1 proc. r/r, czyli o 0,1 pkt proc. powyżej szacunków ekonomistów. W przypadku danych kwartał do kwartału dane były z kolei minimalnie poniżej oczekiwań (0,9 proc. vs 1,0 proc.). Wiele jednak wskazuje na to, że jest to ostatni kwartał z „piątką” na początku.
Wydaje się, że nadal rynek rynek złotego będzie szukać inspiracji w zachowaniu się inwestorów globalnych. Jeżeli EUR/USD będzie kontynuował spadki (zejście poniżej 1,1400), to polska waluta może nieco się osłabić, ale cały czas nie powinny to być dramatyczne ruchy - jak na walutach, gdzie dominuje znaczna nierównowaga zewnętrzna w postaci wysokiego deficytu na rachunku obrotów bieżących (poza Turcją np. także w RPA).
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
13 sie 2018 15:41
Złoty odrabia straty (popołudniowy komentarz walutowy z 13.08.2018)
Uspokojenie nastrojów na szerokim rynku. Lekkie, biorąc pod uwagę skalę spadków, odreagowanie liry. Neutralne dane ze strefy euro. Złoty pozostaje stabilny w relacji do euro. EUR/PLN blisko granicy 4,30 po danych o PKB i inflacji z Polski.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Prezydent Turcji nie odpuszcza, ale lira się koryguje
Podczas dzisiejszego wystąpienia prezydent Erdogan ogłosił, że Turcja będzie bojkotować urządzenia elektroniczne (np. telefony komórkowe) ze Stanów Zjednoczonych. Kolejny raz turecki przywódca stwierdził, że będzie twardo sprzeciwiał się działaniom na rynku walutowym czy stopach procentowych. Erdogan ocenił również, że USA „celują w wiele krajów gospodarczo”, co jest sugestią, że za problemami ekonomicznymi kraju stoją siły zewnętrzne, a nie złe zarządzanie gospodarką przez Ankarę.
Lira jednak nie zareagowała na nowe konfrontacyjne wypowiedzi tureckich władz. Widoczne od początku dnia wzmocnienie tureckiej waluty zostało utrzymane. Obecnie utrata wartości liry wynosi wynosi od początku roku ok. 42 proc., podczas gdy na wczorajszym zamknięciu było to prawie 46 proc. Może to oznaczać, że lira znajduje krótkoterminowy poziom równowagi w okolicach wartości 6,5 za dolara. Cały czas jednak warto pamiętać, że skala osłabienia jest olbrzymia i gdy zacznie się przekładać na ceny, inflacja jeszcze przyspieszy z obecnych 16 proc. Jeżeli nie nastąpi podwyżka stóp procentowych i utrzymany zostanie silny wzrost wynagrodzeń, wtedy presja na turecką walutę dalej wzrośnie i coraz trudniej będzie jej osiągnąć jakikolwiek stabilny poziom.
Wzrost PKB w strefie minimalnie lepszy od pierwszych odczytów
Poza wydarzeniami z Turcji warto dziś zwrócić uwagę na odczyty ze strefy euro. Wzrost PKB był nieco szybszy niż podawał w pierwszych szacunkach Eurostat (0,4 vs 0,3 proc. k/k). To jednak są niewielkie zmiany, które raczej nie poprawią wyraźnie sentymentu na wspólnej walucie, zwłaszcza że miesięczne dane o produkcji za czerwiec były poniżej szacunków (minus 0,7 proc. m/m vs oczekiwania na poziomie minus 0,4 proc. m/m).
Wyraźnie lepiej od oczekiwań wypadł odczyt indeksu ZEW, czyli nastrojów niemieckich ekonomistów, ale ostatnio nie jest on traktowany jako wyznacznik przyszłego sentymentu (raczej pokazuje jaki ten sentyment był w momencie przeprowadzania ankiet). Niewiele nowości w kontekście funta wniosły natomiast dane z brytyjskiego rynku pracy. Co prawda bezrobocie spadło bardziej niż oczekiwano (do 4,0 proc.) i osiągnęło najniższe poziomy od 1975 r., ale już wynagrodzenia podstawowe (bez premii) podniosło się wolniej niż sądzono, a liczba nowych etatów w minionych trzech miesiącach (do czerwca) wzrosła poniżej oczekiwań. W rezultacie wpływ danych z brytyjskiego rynku pracy także należy uznać za neutralny.
Stabilnie do euro
Neutralny sentyment na europejskich parkietach i wzrosty na rynkach w Azji pomagają utrzymać stosunkowo stabilne nastroje na złotym. EUR/PLN jest notowane w granicach 4,30. Na polską walutę niewielki wpływ miały odczyty z kraju (PKB za II kwartał i finalny odczyt inflacji), które były praktycznie zgodne z konsensusem. Według danych GUS rozwój w okresie kwiecień-czerwiec wyniósł 5,1 proc. r/r, czyli o 0,1 pkt proc. powyżej szacunków ekonomistów. W przypadku danych kwartał do kwartału dane były z kolei minimalnie poniżej oczekiwań (0,9 proc. vs 1,0 proc.). Wiele jednak wskazuje na to, że jest to ostatni kwartał z „piątką” na początku.
Wydaje się, że nadal rynek rynek złotego będzie szukać inspiracji w zachowaniu się inwestorów globalnych. Jeżeli EUR/USD będzie kontynuował spadki (zejście poniżej 1,1400), to polska waluta może nieco się osłabić, ale cały czas nie powinny to być dramatyczne ruchy - jak na walutach, gdzie dominuje znaczna nierównowaga zewnętrzna w postaci wysokiego deficytu na rachunku obrotów bieżących (poza Turcją np. także w RPA).
Zobacz również:
Złoty odrabia straty (popołudniowy komentarz walutowy z 13.08.2018)
Turcja wywołuje strach (komentarz walutowy z 13.08.2018)
Problem Turcji rozlewa się na cały świat (popołudniowy komentarz walutowy z 10.08.2018)
Kiedy kupować bitcoiny? Amerykańscy naukowcy to wiedzą
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s