Amerykańska waluta lekko zyskuje na wartości dzięki rosnącym oczekiwaniom dotyczącym zacieśnienia monetarnego przez Fed. Znowu słabe dane z brytyjskiej gospodarki. Publikacja GUS dotycząca produkcji przemysłowej poniżej rynkowych oczekiwań. EUR/PLN w okolicach poziomu 4,17.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Brak danych makro, które mogą wyraźnie wpłynąć na analizowane pary walutowe.
Ograniczone wsparcie dla dolara
Dolar otrzymał w ostatnich godzinach wsparcie z rynku obligacji skarbowych. Nowe wieloletnie rekordy rentowności są osiągane między innymi na dwuletnich oraz pięcioletnich instrumentach. Nowe szczyty nie pojawiły się jednak na dłuższych terminach zapadalności, co prawdopodobnie ogranicza potencjał dalszych wzrostów wartości dolara.
Rynek nie jest przekonany do scenariusza, że stopy procentowe czy inflacja utrzymają się na wyższych poziomach w długim terminie. Dopóki więc rentowności 10-letnich obligacji skarbowych nie przekroczą poziomu 3% szansa na bardziej znaczące wzrosty dolara pozostaje ograniczona.
Znowu słabe dane z Wielkiej Brytanii
Wczorajsze niższe od oczekiwań dane o inflacji za marzec spowodowały wyraźną przecenę funta. Dziś natomiast odczyty sprzedaży detalicznej były zauważalnie poniżej konsensusu rynkowego. W ujęciu rok-do-roku sprzedaż wzrosła tylko o 1,1 proc. przy oczekiwaniach na poziomie 1,9%.
Niewykluczone jednak, że spory udział w negatywnym zaskoczeniu miała zła pogoda na Wyspach. Brytyjskie Biuro Statystyki Narodowej w dzisiejszym komunikacie napisało, że marzec rozpoczął się niezwykle niskimi temperaturami i opadami śniegu. Wiele dróg było także zamkniętych. To spowodowało między innymi spadek wolumenu sprzedaży paliw o 7,4 proc w porównaniu do lutego. To największa obniżka konsumpcji paliw od kwietnia 2012 r., kiedy także kwestie pogodowe wpłynęły na transport. Sprzedaż spadała również w supermarketach – o 0,6 proc. m/m.
Pogoda nie dotknęła natomiast sprzedaży internetowej. Ta rośnie aż o 13,3 proc. r/r i odpowiada już za 17,4 proc. całkowitej sprzedaży w Wielkiej Brytanii. Biorąc pod uwagę dane dotyczące wynagrodzeń oraz inflacji, a także kwestie pogodowe prawdopodobnie słabszy odczyt sprzedaży detalicznej jest przejściowy. Wynagrodzenia Brytyjczyków wreszcie rosną szybciej od inflacji, a sytuacja na rynku pracy jest najlepsza od ponad 40 lat. To powinno wspierać konsumpcję. Dzisiejsze dane nie powinny także wpływać negatywnie na funta właśnie ze względu na czynnik pogodowy, który zaburzył marcowy odczyt.
Słabsze dane o produkcji przemysłowej
Nieco zawiodła dzisiejsza publikacja dotycząca produkcji przemysłowej za marzec z Polski. Produkcja wzrosła zaledwie o 1,8% r/r, przy oczekiwaniach zbliżonych do 3,0%. Przetwórstwo przemysłowe wypadło jeszcze słabiej. W porównaniu do marca 2017 r., wzrost był tylko na poziomie 0,6% r/r.
Są jednak dwa powody, które sugerują, że dane nie były fatalne. Po pierwsze w marcu był o 1 dzień roboczy mniej niż w analogicznym miesiącu ubiegłego roku. Dodatkowo Wielkanoc w tym roku zahaczała o marzec, co także mogło przyczynić się do mniejszej produkcji. Dane wyrównane sezonowo pokazują wzrost na poziomie 5,1%. To gorzej niż 7,3% w lutym, ale cały czas dość przyzwoity wynik.
Nadal scenariuszem bazowym jest względna stabilizacja złotego. Kurs EUR/PLN nie powinien wyraźnie odbiegać od poziomu 4,17. Kurs franka z kolei prawdopodobnie pozostanie poniżej granicy 3,50 w kolejnych godzinach. Ograniczonej zmienności będzie również sprzyjać praktycznie pusty kalendarz makroekonomiczny.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
18 kwi 2018 15:15
Złoty nieco traci, ale funt bardziej (popołudniowy komentarz walutowy z 18.04.2018)
Amerykańska waluta lekko zyskuje na wartości dzięki rosnącym oczekiwaniom dotyczącym zacieśnienia monetarnego przez Fed. Znowu słabe dane z brytyjskiej gospodarki. Publikacja GUS dotycząca produkcji przemysłowej poniżej rynkowych oczekiwań. EUR/PLN w okolicach poziomu 4,17.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Ograniczone wsparcie dla dolara
Dolar otrzymał w ostatnich godzinach wsparcie z rynku obligacji skarbowych. Nowe wieloletnie rekordy rentowności są osiągane między innymi na dwuletnich oraz pięcioletnich instrumentach. Nowe szczyty nie pojawiły się jednak na dłuższych terminach zapadalności, co prawdopodobnie ogranicza potencjał dalszych wzrostów wartości dolara.
Rynek nie jest przekonany do scenariusza, że stopy procentowe czy inflacja utrzymają się na wyższych poziomach w długim terminie. Dopóki więc rentowności 10-letnich obligacji skarbowych nie przekroczą poziomu 3% szansa na bardziej znaczące wzrosty dolara pozostaje ograniczona.
Znowu słabe dane z Wielkiej Brytanii
Wczorajsze niższe od oczekiwań dane o inflacji za marzec spowodowały wyraźną przecenę funta. Dziś natomiast odczyty sprzedaży detalicznej były zauważalnie poniżej konsensusu rynkowego. W ujęciu rok-do-roku sprzedaż wzrosła tylko o 1,1 proc. przy oczekiwaniach na poziomie 1,9%.
Niewykluczone jednak, że spory udział w negatywnym zaskoczeniu miała zła pogoda na Wyspach. Brytyjskie Biuro Statystyki Narodowej w dzisiejszym komunikacie napisało, że marzec rozpoczął się niezwykle niskimi temperaturami i opadami śniegu. Wiele dróg było także zamkniętych. To spowodowało między innymi spadek wolumenu sprzedaży paliw o 7,4 proc w porównaniu do lutego. To największa obniżka konsumpcji paliw od kwietnia 2012 r., kiedy także kwestie pogodowe wpłynęły na transport. Sprzedaż spadała również w supermarketach – o 0,6 proc. m/m.
Pogoda nie dotknęła natomiast sprzedaży internetowej. Ta rośnie aż o 13,3 proc. r/r i odpowiada już za 17,4 proc. całkowitej sprzedaży w Wielkiej Brytanii. Biorąc pod uwagę dane dotyczące wynagrodzeń oraz inflacji, a także kwestie pogodowe prawdopodobnie słabszy odczyt sprzedaży detalicznej jest przejściowy. Wynagrodzenia Brytyjczyków wreszcie rosną szybciej od inflacji, a sytuacja na rynku pracy jest najlepsza od ponad 40 lat. To powinno wspierać konsumpcję. Dzisiejsze dane nie powinny także wpływać negatywnie na funta właśnie ze względu na czynnik pogodowy, który zaburzył marcowy odczyt.
Słabsze dane o produkcji przemysłowej
Nieco zawiodła dzisiejsza publikacja dotycząca produkcji przemysłowej za marzec z Polski. Produkcja wzrosła zaledwie o 1,8% r/r, przy oczekiwaniach zbliżonych do 3,0%. Przetwórstwo przemysłowe wypadło jeszcze słabiej. W porównaniu do marca 2017 r., wzrost był tylko na poziomie 0,6% r/r.
Są jednak dwa powody, które sugerują, że dane nie były fatalne. Po pierwsze w marcu był o 1 dzień roboczy mniej niż w analogicznym miesiącu ubiegłego roku. Dodatkowo Wielkanoc w tym roku zahaczała o marzec, co także mogło przyczynić się do mniejszej produkcji. Dane wyrównane sezonowo pokazują wzrost na poziomie 5,1%. To gorzej niż 7,3% w lutym, ale cały czas dość przyzwoity wynik.
Nadal scenariuszem bazowym jest względna stabilizacja złotego. Kurs EUR/PLN nie powinien wyraźnie odbiegać od poziomu 4,17. Kurs franka z kolei prawdopodobnie pozostanie poniżej granicy 3,50 w kolejnych godzinach. Ograniczonej zmienności będzie również sprzyjać praktycznie pusty kalendarz makroekonomiczny.
Zobacz również:
Złoty nieco traci, ale funt bardziej (popołudniowy komentarz walutowy z 18.04.2018)
Dalsze osłabienie franka (komentarz walutowy z 18.04.2018)
Frank najtańszy od 3,5 lat (popołudniowy komentarz walutowy z 17.04.2018)
Frank coraz tańszy (komentarz walutowy z 17.04.2018)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s