Gdy przeglądasz naszą stronę, chcielibyśmy wykorzystywać pliki cookies i inne, zbliżone technologie do zbierania danych (m.in. adresy IP lub inne identyfikatory internetowe) w trzech głównych celach: analizy statystyki ruchu na stronie, kierowania do Ciebie reklam w innych miejscach w internecie, używania wtyczek społecznościowych. Kliknij poniżej, by wyrazić zgodę lub przejdź do ustawień, by dokonać szczegółowych wyborów używanych plików cookies.
Oto używane w naszym serwisie usługi, które mogą zapisywać na Twoim urządzeniu pliki cookies. Wybierz odpowiadające Ci ustawienia. Możesz do nich zawsze wrócić, używając odnośnika zamieszczonego w polityce cookies.
Zbiera dane statystyczne związane z Twoimi odwiedzinami na naszej stronie: liczbę wizyt, średni czas spędzony na stronie, wyświetlone podstrony itp.
_pk_ses#
Ważne: 1 dzień
Używany przez usługę Piwik Analytics Platform do śledzenia zapytań stron użytkownika podczas sesji.
collect
Ważne: 1 sesja
Używany do przesyłania danych do Google Analytics dotyczących rodzaju urządzenia i zachowania użytkownika. Dzięki temu możemy Cię rozpoznać, nawet jeśli korzystasz z różnych urządzeń.
piwik.php
Ważne: 1 sesja
Zbiera dane statystyczne związane z Twoimi odwiedzinami na naszej stronie: liczbę wizyt, średni czas spędzony na stronie, wyświetlone podstrony itp.
__ls_uid
Ważne: 10 lat
Umożliwia zbieranie statystycznych danych na temat tego, jak korzystasz z naszej strony.
__ls_sid
Ważne: 10 lat
Umożliwia zbieranie statystycznych danych na temat tego, jak korzystasz z naszej strony.
__ls_exp
Ważne: 10 lat
Umożliwia zbieranie statystycznych danych na temat tego, jak korzystasz z naszej strony.
__ls_off
Ważne: 10 lat
Umożliwia zbieranie statystycznych danych na temat tego, jak korzystasz z naszej strony.
__lsw_session
Ważne: 1 sesja
Umożliwia zbieranie statystycznych danych na temat tego, jak korzystasz z naszej strony.
Zapisuje unikalny numer ID na Twoim urządzeniu mobilnym, by umożliwić określenie pozycji geograficznej na podstawie GPS.
IDE
Ważne: 1 rok
Używany przez usługę Google DoubleClick. Rejestruje Twoje zachowanie na naszej stronie po kliknięciu w reklamę. Pomaga mierzyć skuteczność naszych reklam.
test_cookie
Ważne: 1 dzień
Sprawdza, czy Twoja przeglądarka obsługuje pliki cookies.
VISITOR_INFO1_LIVE
Ważne: 179 dni
Próbuje oszacować przepustowość Twojego łącza internetowego. Występuje na podstronach z osadzonym wideo z serwisu YouTube.
YSC
Ważne: 1 sesja
Zapisuje unikalny numer ID, by określić Twoją historię przeglądania w serwisie YouTube.
NID
Ważne: 6 miesięcy
Rejestruje unikalny numer, pozwalający identyfikować urządzenia, z których korzystasz. Jest on wykorzystywany do reklam.
Pomimo optymistycznych doniesień z przemysłu umocnienie złotego szybko wyparowało i ustąpiło miejsca pogłębieniu słabości. Polskiej walucie nie sprzyja ani sytuacja epidemiczna, ani zbliżający się wyrok ws. kredytów frankowych, ani umocnienie dolara na rynkach globalnych.
Kurs EUR/PLN zadomowił się ponad 4,50 i dryfuje w kierunku 4,55. Potencjał do trwałego i wyraźnego osłabienia jest umiarkowany, ale w obecnej sytuacji i otoczeniu trudno będzie również o ostre zniżki. Waluty gospodarek wschodzących potrzebują pewniejszych symptomów, że turbulencje na globalnych rynkach obligacji skarbowych wygasają.
Złotemu i innym walutom regionu nie pomaga komplikująca się sytuacja epidemiczna. Czesi zaostrzają restrykcje i możliwe jest pełne zamknięcie gospodarki, podobne do ubiegłowiosennego lockdownu. W Polsce spekuluje się o tym, że trzecia fala może przynieść wyższe dzienne liczby zachorowań niż jesienna ze względu na bardzo wysoką zakaźność. W powietrzu wisi zaostrzenie restrykcji w kolejnych regionach.
Z ostatnim podbiciem kursu euro idzie w parze również sytuacja na rynku opcji, gdzie część inwestorów zaczęła zabezpieczać się przed osłabieniem złotego. Należy to wiązać z wyrokiem Sądu Najwyższego w sprawie kredytów frankowych, który ma zapaść 25 marca.
Zagrożeniem dla złotego nie powinno być natomiast jutrzejsze posiedzenie RPP, na którym stopy procentowe powinny zostać utrzymane na poziomie 0,1 proc. Kolejnym argumentem za takim scenariuszem jest wzrost indeksu PMI dla sektora przemysłowego do wieloletnich maksimów, któremu towarzyszą symptomy zwiastujące wzrost cen.
Kurs dolara bliski tegorocznym maksimom
Notowania USD/PLN rozpoczęły flirt z 3,7750, czyli szczytami ze stycznia, do czego przyczynia się nie tylko podbicie EUR/PLN, ale także umocnienie amerykańskiej waluty, najsilniej widoczne względem franka, euro czy funta. Kurs EUR/USD zaczyna erodować kluczową okolicę 1,20, w której wcześniej aktywizował się popyt na wspólną walutę. Z jednej strony szkodzą jej komentarze ze strony przedstawicieli Europejskiego Banku Centralnego. Z drugiej: kolejne dane z USA potwierdzają jednoznacznie poprawę koniunktury i pozwalają rynkom pozostać głuchymi na łagodne stanowisko Rezerwy Federalnej, której przedstawiciele na każdym kroku dystansują się od przedwczesnego odłączenia kroplówki pod postacią agresywnego skupu obligacji i instrumentów powiązanych z rynkiem nieruchomości. Publikowany wczoraj indeks ISM dla przemysłu wyraźnie wzrósł i – podobnie jak w przypadku Polski – zwiastuje nasilenie się inflacji.
Niemal w tym samym czasie Francois Villeroy z Rady Gubernatorów EBC podkreślił, że stopy procentowe mogą zostać obniżone i jest to realna perspektywa, gdyż władz monetarne muszą reagować na jakiekolwiek oznaki niepożądanego zacieśniania się warunków finansowych i monetarnych. Po stronie euro jest więc obecnie: odleglejsza perspektywa otwarcia gospodarki ze względu na rozczarowujący i wolniejszy przebieg programu szczepień, gorsze perspektywy koniunktury i niesprzyjające nastawienie banku centralnego.
W szerszym horyzoncie euro powinno jednak skorzystać na globalnym odbiciu wzrostu, powrocie inflacji, a dolar powinien w takim środowisku i w obliczu gigantycznego poluzowania fiskalnego i wzrostu zadłużenia powrócić na spadkową ścieżkę. Oznacza to, że zniżki kursu EUR/USD można nadal traktować w kategoriach odreagowania ubiegłorocznego wystrzału i przystanku przed dalszym wzrostem.
Zapisz się do newslettera walutowego
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
1 mar 2021 9:05
Kurs złotego rośnie na starcie miesiąca (komentarz walutowy z 1.03.2021)
Pomimo optymistycznych doniesień z przemysłu umocnienie złotego szybko wyparowało i ustąpiło miejsca pogłębieniu słabości. Polskiej walucie nie sprzyja ani sytuacja epidemiczna, ani zbliżający się wyrok ws. kredytów frankowych, ani umocnienie dolara na rynkach globalnych.
Kurs EUR/PLN zadomowił się ponad 4,50 i dryfuje w kierunku 4,55. Potencjał do trwałego i wyraźnego osłabienia jest umiarkowany, ale w obecnej sytuacji i otoczeniu trudno będzie również o ostre zniżki. Waluty gospodarek wschodzących potrzebują pewniejszych symptomów, że turbulencje na globalnych rynkach obligacji skarbowych wygasają.
Złotemu i innym walutom regionu nie pomaga komplikująca się sytuacja epidemiczna. Czesi zaostrzają restrykcje i możliwe jest pełne zamknięcie gospodarki, podobne do ubiegłowiosennego lockdownu. W Polsce spekuluje się o tym, że trzecia fala może przynieść wyższe dzienne liczby zachorowań niż jesienna ze względu na bardzo wysoką zakaźność. W powietrzu wisi zaostrzenie restrykcji w kolejnych regionach.
Z ostatnim podbiciem kursu euro idzie w parze również sytuacja na rynku opcji, gdzie część inwestorów zaczęła zabezpieczać się przed osłabieniem złotego. Należy to wiązać z wyrokiem Sądu Najwyższego w sprawie kredytów frankowych, który ma zapaść 25 marca.
Zagrożeniem dla złotego nie powinno być natomiast jutrzejsze posiedzenie RPP, na którym stopy procentowe powinny zostać utrzymane na poziomie 0,1 proc. Kolejnym argumentem za takim scenariuszem jest wzrost indeksu PMI dla sektora przemysłowego do wieloletnich maksimów, któremu towarzyszą symptomy zwiastujące wzrost cen.
Kurs dolara bliski tegorocznym maksimom
Notowania USD/PLN rozpoczęły flirt z 3,7750, czyli szczytami ze stycznia, do czego przyczynia się nie tylko podbicie EUR/PLN, ale także umocnienie amerykańskiej waluty, najsilniej widoczne względem franka, euro czy funta. Kurs EUR/USD zaczyna erodować kluczową okolicę 1,20, w której wcześniej aktywizował się popyt na wspólną walutę. Z jednej strony szkodzą jej komentarze ze strony przedstawicieli Europejskiego Banku Centralnego. Z drugiej: kolejne dane z USA potwierdzają jednoznacznie poprawę koniunktury i pozwalają rynkom pozostać głuchymi na łagodne stanowisko Rezerwy Federalnej, której przedstawiciele na każdym kroku dystansują się od przedwczesnego odłączenia kroplówki pod postacią agresywnego skupu obligacji i instrumentów powiązanych z rynkiem nieruchomości. Publikowany wczoraj indeks ISM dla przemysłu wyraźnie wzrósł i – podobnie jak w przypadku Polski – zwiastuje nasilenie się inflacji.
Niemal w tym samym czasie Francois Villeroy z Rady Gubernatorów EBC podkreślił, że stopy procentowe mogą zostać obniżone i jest to realna perspektywa, gdyż władz monetarne muszą reagować na jakiekolwiek oznaki niepożądanego zacieśniania się warunków finansowych i monetarnych. Po stronie euro jest więc obecnie: odleglejsza perspektywa otwarcia gospodarki ze względu na rozczarowujący i wolniejszy przebieg programu szczepień, gorsze perspektywy koniunktury i niesprzyjające nastawienie banku centralnego.
W szerszym horyzoncie euro powinno jednak skorzystać na globalnym odbiciu wzrostu, powrocie inflacji, a dolar powinien w takim środowisku i w obliczu gigantycznego poluzowania fiskalnego i wzrostu zadłużenia powrócić na spadkową ścieżkę. Oznacza to, że zniżki kursu EUR/USD można nadal traktować w kategoriach odreagowania ubiegłorocznego wystrzału i przystanku przed dalszym wzrostem.
Zapisz się do newslettera walutowego
Zobacz również:
Kurs złotego rośnie na starcie miesiąca (komentarz walutowy z 1.03.2021)
Kurs euro i dolara rośnie, funt ostro traci (komentarz walutowy z 26.02.2021)
Kurs franka pikuje, kurs euro rośnie (komentarz walutowy z 25.02.2021)
Kurs GBP/PLN kontynuuje rajd, ale funtowi grozi korekta (komentarz walutowy z 24.02.2021)
Atrakcyjne kursy 28 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Załóż darmowe konto już dziś
Oszczędzaj swój czas i pieniądze. Załóż darmowe konto i przekonaj się, ile możesz zyskać. Już dziś zacznij korzystać z atrakcyjnych usług walutowych.
Załóż darmowe konto