Spore wahania dolara przy dobrym sentymencie na rynku. Sprzyja on również złotemu, choć skala zmian nie jest duża.
EUR/USD ponownie poniżej 1,24
Na rynku dominował dzisiaj pozytywny sentyment związany przede wszystkim ze zmniejszeniem się obaw o wojnę celną USA z Chinami. Wyraźnie zyskiwały (ok. 1,5%) główne europejskie indeksy giełdowe; podobnie kontrakty na główne indeksy giełdy w USA wskazywały również na pozytywne otwarcie.
Większym przedziałem wahań charakteryzował się dzisiaj natomiast dolar. Amerykańska waluta w ostatnim czasie w okresach dobrego sentymentu na rynku najczęściej traciła na wartości, podczas gdy kapitał przechodził do bardziej ryzykownych klas aktywów. Nad ranem notowania głównej pary walutowej, tj. euro do dolara (EUR/USD), osiągnęły najwyższy kurs (ok. 1,248) od połowy lutego. Po osiągnięciu tego szczytu nastąpiło jednak odreagowanie do poziomu ok. 1,238 - w efekcie w okolicy godzin 15:00 dolar zyskiwał do euro blisko 0,5%.
Szybkie umocnienie dolara przyczyniło się także do wzrostu jego ceny wyrażonej w polskiej walucie. O ile o godz. 10:00 było to jeszcze 3,38 zł, cztery godziny później dolar był już 3 gr. droższy. Notowania amerykańskiej waluty, zarówno w relacji do euro, jak i złotego, nie odbiegają jednak mocno od wartości jakie obserwowaliśmy w poprzednich dniach. Z wyjątkiem strat na parze USD/PLN, złoty zyskiwał dzisiaj w relacji do głównych walut, choć skala zysków nie była duża (EUR/PLN znajdował się nadal tuż pod 4,22 zł).
W związku z wahaniami sentymentu rynkowego przez zwiększanie lub zmniejszanie się ryzyka zaostrzenia wojen celnych, również notowania dolara będą prawdopodobnie poddawały się stosunkowo sporym wahaniom. W dalszej części dnia brak jest też zaplanowanych istotnych publikacji makroekonomicznych czy wydarzeń, stąd głównym wyznacznikiem notowań dolara czy złotego będzie dominujący na rynku globalnym nastrój. Ten prawdopodobnie dzisiaj już nie będzie ulegał znacznym zmianom, stąd notowania złotego będą raczej stabilizować się w okolicy bieżących poziomów.
Jutro na rynku
Najistotniejsze publikacje, które mogą mieć wpływ na rynek walutowy, napłyną jutro z USA. O godz. 14:30 Biuro Analiz Ekonomicznych (BEA) opublikuje dane tempa wzrostu gospodarczego w USA w IV kwartale. Będzie to już finalny (trzeci) odczyt tego wskaźnika. Konsensus rynkowy zakłada odczyt na poziomie 2,7% (wobec 2,5% przy drugim odczycie).
O tej samej godzinie BEA opublikuje także lutowe dane zagranicznego handlu towarami. W styczniu deficyt wyniósł 74,4 mld dolarów i był piątym miesiącem z rzędu jego wzrostu. Mediana oczekiwań rynkowych wskazuje na utrzymanie w lutym poziomu bliskiemu temu sprzed miesiąca (deficyt 74,1 mld dol.).
Choć w teorii większy deficyt powinien negatywnie wpływać na walutę danego kraju, w obecnych warunkach jego zwiększenie może wywołać przeciwny efekt. Wyższy od oczekiwań deficyt (o 2-3 mld dol. wyższy) może w kontekście planowanych ceł, zwiększyć obawy o zaostrzenie protekcjonizmu USA i w efekcie wzmocnić dolara, jeżeli obserwowalibyśmy pogorszenie nastrojów na rynku.
Obecnie obawy o wojnę celną zostały nieco zmitygowane, stąd wpływ tych danych może być ograniczony. Również w przypadku tempa wzrostu PKB, prawdopodobieństwo tego, że trzeci odczyt będzie odbiegał mocno od poprzednich wartości (i konsensusu rynkowego) jest ograniczone. Stąd także ich ostateczny wpływ na dolara raczej nie powinien być duży, choć możemy zaobserwować wzrost wahań w okolicy godziny publikacji.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
27 mar 2018 13:04
Czekanie na impulsy (komentarz walutowy z 27.03.2018)
Spore wahania dolara przy dobrym sentymencie na rynku. Sprzyja on również złotemu, choć skala zmian nie jest duża.
EUR/USD ponownie poniżej 1,24
Na rynku dominował dzisiaj pozytywny sentyment związany przede wszystkim ze zmniejszeniem się obaw o wojnę celną USA z Chinami. Wyraźnie zyskiwały (ok. 1,5%) główne europejskie indeksy giełdowe; podobnie kontrakty na główne indeksy giełdy w USA wskazywały również na pozytywne otwarcie.
Większym przedziałem wahań charakteryzował się dzisiaj natomiast dolar. Amerykańska waluta w ostatnim czasie w okresach dobrego sentymentu na rynku najczęściej traciła na wartości, podczas gdy kapitał przechodził do bardziej ryzykownych klas aktywów. Nad ranem notowania głównej pary walutowej, tj. euro do dolara (EUR/USD), osiągnęły najwyższy kurs (ok. 1,248) od połowy lutego. Po osiągnięciu tego szczytu nastąpiło jednak odreagowanie do poziomu ok. 1,238 - w efekcie w okolicy godzin 15:00 dolar zyskiwał do euro blisko 0,5%.
Szybkie umocnienie dolara przyczyniło się także do wzrostu jego ceny wyrażonej w polskiej walucie. O ile o godz. 10:00 było to jeszcze 3,38 zł, cztery godziny później dolar był już 3 gr. droższy. Notowania amerykańskiej waluty, zarówno w relacji do euro, jak i złotego, nie odbiegają jednak mocno od wartości jakie obserwowaliśmy w poprzednich dniach. Z wyjątkiem strat na parze USD/PLN, złoty zyskiwał dzisiaj w relacji do głównych walut, choć skala zysków nie była duża (EUR/PLN znajdował się nadal tuż pod 4,22 zł).
W związku z wahaniami sentymentu rynkowego przez zwiększanie lub zmniejszanie się ryzyka zaostrzenia wojen celnych, również notowania dolara będą prawdopodobnie poddawały się stosunkowo sporym wahaniom. W dalszej części dnia brak jest też zaplanowanych istotnych publikacji makroekonomicznych czy wydarzeń, stąd głównym wyznacznikiem notowań dolara czy złotego będzie dominujący na rynku globalnym nastrój. Ten prawdopodobnie dzisiaj już nie będzie ulegał znacznym zmianom, stąd notowania złotego będą raczej stabilizować się w okolicy bieżących poziomów.
Jutro na rynku
Najistotniejsze publikacje, które mogą mieć wpływ na rynek walutowy, napłyną jutro z USA. O godz. 14:30 Biuro Analiz Ekonomicznych (BEA) opublikuje dane tempa wzrostu gospodarczego w USA w IV kwartale. Będzie to już finalny (trzeci) odczyt tego wskaźnika. Konsensus rynkowy zakłada odczyt na poziomie 2,7% (wobec 2,5% przy drugim odczycie).
O tej samej godzinie BEA opublikuje także lutowe dane zagranicznego handlu towarami. W styczniu deficyt wyniósł 74,4 mld dolarów i był piątym miesiącem z rzędu jego wzrostu. Mediana oczekiwań rynkowych wskazuje na utrzymanie w lutym poziomu bliskiemu temu sprzed miesiąca (deficyt 74,1 mld dol.).
Choć w teorii większy deficyt powinien negatywnie wpływać na walutę danego kraju, w obecnych warunkach jego zwiększenie może wywołać przeciwny efekt. Wyższy od oczekiwań deficyt (o 2-3 mld dol. wyższy) może w kontekście planowanych ceł, zwiększyć obawy o zaostrzenie protekcjonizmu USA i w efekcie wzmocnić dolara, jeżeli obserwowalibyśmy pogorszenie nastrojów na rynku.
Obecnie obawy o wojnę celną zostały nieco zmitygowane, stąd wpływ tych danych może być ograniczony. Również w przypadku tempa wzrostu PKB, prawdopodobieństwo tego, że trzeci odczyt będzie odbiegał mocno od poprzednich wartości (i konsensusu rynkowego) jest ograniczone. Stąd także ich ostateczny wpływ na dolara raczej nie powinien być duży, choć możemy zaobserwować wzrost wahań w okolicy godziny publikacji.
Zobacz również:
Czekanie na impulsy (komentarz walutowy z 27.03.2018)
Stabilny złoty (popołudniowy komentarz walutowy z 26.03.2018)
Poprawa nastrojów (komentarz walutowy z 26.03.2018)
Funt będzie drożał? (popołudniowy komentarz walutowy z 23.03.2018)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s