Kursy walut w relacji do USD pozostają mocno rozchwiane. Dolar po chwilowym wytraceniu impetu na finiszu minionego tygodnia znów znokautował euro i funta. Notowania powróciły z ekstremalnych pułapów, ale notowania amerykańskiej waluty pozostają rozchwiane. USD/PLN cofnął się z okolic rocznych szczytów 4,20, ale ma problemy z zadomowieniem się pod 4,10. EUR/PLN jest znacznie stabilniejszy. Kurs euro odbił się od 4,35 zł i zanurkował w kierunku 4,30, osiągając nowe powyborcze minima. Złoty we wtorek oddaje część tego ruchu (a USD zyskuje) w obliczu ostrych zapowiedzi podniesienia przez administrację Donalda Trumpa ceł na produkty z Chin, Meksyku i Kanady. We wtorkowy poranek frank wyceniany jest na 4,64 zł, a funt kosztuje 5,17 zł.
W końcówce minionego tygodnia kurs euro się załamał. Rozczarowujące odczyty indeksów PMI (wskaźnik dla przemysłu i usług strefy euro łącznie spadł z 50 do 48,1 pkt przy oczekiwanej stabilizacji) podsyciły wiarę, że w grudniu Rada Prezesów Europejskiego Banku Centralnego może zredukować stopy procentowe nie o 25 pb, ale o pół punktu procentowego. Niemal w tym samym czasie napłynęły fatalne odczyty sprzedaży detalicznej z Wielkiej Brytanii, które pogrążyły funta. Tarapaty głównych walut europejskich i przesłanki za bardziej zdecydowanym luzowaniem polityki pieniężnej na Starym Kontynencie z wielką mocą ponownie popchnęły inwestorów ku dolarowi.
Skala spadków EUR/USD została wzmocniona przez niższą płynność rynku i minipanikę po przebiciu przez notowania dołków z 2023 r. Euro w relacji do dolara przez moment było najsłabsze od dwóch lat, czyli apogeum strachu o kryzys energetyczny po napaści Rosji na Ukrainę. W rezultacie USD/PLN został przejściowo wywindowany nawet do 4,20, na najwyższe pułapy od listopada ub. r. W kolejnych kilkudziesięciu godzinach USD tracił na wartości. Poniedziałkowa przecena kursu dolara związana była z potwierdzeniem się pogłosek o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu. Jego kandydatura wywołała ulgę, gdyż postrzegana jest jako stosunkowo bezpieczna i niezwiastująca forsowania nieortodoksyjnych koncepcji.
We wtorek dochodzi do kolejnego zwrotu nastrojów po zdecydowanych zapowiedziach podniesienia przez USA ceł na produkty z Chin, Meksyku i Kanady. Zwiastun zaognienia relacji handlowych chłodzi apetyt na ryzyko i wspiera dolara. EUR/USD ma problem z powrotem nad 1,05. Przed notowaniami głównej pary walutowej otworzy się przestrzeń do korekcyjnego odreagowania 8-procentowej zniżki z minionych dwóch miesięcy zapewne dopiero po powrocie nad 1,06. Sam finisz listopada powinien być spokojniejszy ze względu na zbliżające się Święto Dziękczynienia. Tym razem przepływy kapitału na koniec miesiąca zdają się nie faworyzować USD. W grudniu dolar może tracić, a waluty europejskie zyskiwać, jeśli kontrast w postrzeganiu przyszłych kroków banków centralnych zacznie się zacierać. Fed prawdopodobnie zasugeruje, że nie rezygnuje z obniżek stóp w stopniu wycenionym przez rynek (dyskonto cięć FOMC na najbliższe 12 miesięcy wynosi obecnie zaledwie 64 pb), a EBC powstrzyma się od ostrego cięcia o 50 pb.
NEWSLETTER
Codzienny, darmowy komentarz rynkowy
Prawie gotowe! Kliknij link aktywacyjny, który przesłaliśmy na wskazany adres e-mail. Sprawdź wszystkie foldery swojej poczty.
Wystąpił nieoczekiwany błąd. Spróbuj ponownie później!
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
21 lis 2024 8:27
Kursy walut szukają równowagi. Dolar nie daje za wygraną, złoty traci rozpęd (komentarz z 21.11.2024)
Kursy walut w relacji do USD pozostają mocno rozchwiane. Dolar po chwilowym wytraceniu impetu na finiszu minionego tygodnia znów znokautował euro i funta. Notowania powróciły z ekstremalnych pułapów, ale notowania amerykańskiej waluty pozostają rozchwiane. USD/PLN cofnął się z okolic rocznych szczytów 4,20, ale ma problemy z zadomowieniem się pod 4,10. EUR/PLN jest znacznie stabilniejszy. Kurs euro odbił się od 4,35 zł i zanurkował w kierunku 4,30, osiągając nowe powyborcze minima. Złoty we wtorek oddaje część tego ruchu (a USD zyskuje) w obliczu ostrych zapowiedzi podniesienia przez administrację Donalda Trumpa ceł na produkty z Chin, Meksyku i Kanady. We wtorkowy poranek frank wyceniany jest na 4,64 zł, a funt kosztuje 5,17 zł.
W końcówce minionego tygodnia kurs euro się załamał. Rozczarowujące odczyty indeksów PMI (wskaźnik dla przemysłu i usług strefy euro łącznie spadł z 50 do 48,1 pkt przy oczekiwanej stabilizacji) podsyciły wiarę, że w grudniu Rada Prezesów Europejskiego Banku Centralnego może zredukować stopy procentowe nie o 25 pb, ale o pół punktu procentowego. Niemal w tym samym czasie napłynęły fatalne odczyty sprzedaży detalicznej z Wielkiej Brytanii, które pogrążyły funta. Tarapaty głównych walut europejskich i przesłanki za bardziej zdecydowanym luzowaniem polityki pieniężnej na Starym Kontynencie z wielką mocą ponownie popchnęły inwestorów ku dolarowi.
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Szukasz innej waluty?
Sprawdź kurs dowolnej z 27 walut i zobacz, ile z nami zyskasz.
Sprawdź kursSkala spadków EUR/USD została wzmocniona przez niższą płynność rynku i minipanikę po przebiciu przez notowania dołków z 2023 r. Euro w relacji do dolara przez moment było najsłabsze od dwóch lat, czyli apogeum strachu o kryzys energetyczny po napaści Rosji na Ukrainę. W rezultacie USD/PLN został przejściowo wywindowany nawet do 4,20, na najwyższe pułapy od listopada ub. r. W kolejnych kilkudziesięciu godzinach USD tracił na wartości. Poniedziałkowa przecena kursu dolara związana była z potwierdzeniem się pogłosek o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu. Jego kandydatura wywołała ulgę, gdyż postrzegana jest jako stosunkowo bezpieczna i niezwiastująca forsowania nieortodoksyjnych koncepcji.
We wtorek dochodzi do kolejnego zwrotu nastrojów po zdecydowanych zapowiedziach podniesienia przez USA ceł na produkty z Chin, Meksyku i Kanady. Zwiastun zaognienia relacji handlowych chłodzi apetyt na ryzyko i wspiera dolara. EUR/USD ma problem z powrotem nad 1,05. Przed notowaniami głównej pary walutowej otworzy się przestrzeń do korekcyjnego odreagowania 8-procentowej zniżki z minionych dwóch miesięcy zapewne dopiero po powrocie nad 1,06. Sam finisz listopada powinien być spokojniejszy ze względu na zbliżające się Święto Dziękczynienia. Tym razem przepływy kapitału na koniec miesiąca zdają się nie faworyzować USD. W grudniu dolar może tracić, a waluty europejskie zyskiwać, jeśli kontrast w postrzeganiu przyszłych kroków banków centralnych zacznie się zacierać. Fed prawdopodobnie zasugeruje, że nie rezygnuje z obniżek stóp w stopniu wycenionym przez rynek (dyskonto cięć FOMC na najbliższe 12 miesięcy wynosi obecnie zaledwie 64 pb), a EBC powstrzyma się od ostrego cięcia o 50 pb.
NEWSLETTER
Codzienny, darmowy komentarz rynkowy
Zobacz również:
Kursy walut szukają równowagi. Dolar nie daje za wygraną, złoty traci rozpęd (komentarz z 21.11.2024)
Kurs dolara rozpoczyna korektę, kurs euro blisko powyborczego dna (komentarz z 19.11.2024)
Złoty stabilny do euro. Dolar kontynuuje rajd, USD/PLN przy szczytach (komentarz z 14.11.2024)
Dolar wznowił powyborczy skok. Kurs USD blisko tegorocznych szczytów (komentarz z 13.11.2024)