Dolar walczy o utrzymanie trendu wzrostowego. EUR/USD krąży pomiędzy 1,05 a 1,06. Nastrojom na rynkach akcji daleko od euforii. W takim otoczeniu złoty nieznacznie traci, EUR/PLN oddala się od 4,30, pozostając w bezpiecznej odległości od powyborczych szczytów, które zamykają drogę do 4,40. Brak silnej korekty wzrostowej w notowaniach euro do dolara i słabszy PLN przekładają się na powrót USD/PLN powyżej 4,10. W czwartkowy poranek frank wyceniany jest na 4,65 zł. GBP/PLN odbił od minimów z tego kwartału. Kurs funta wzrósł w minionych dniach o ok. 5 groszy i powrócił w okolice 5,20 zł.
Na rynkach finansowych trwa próba odgadnięcia konsekwencji zwycięstwa Donalda Trumpa i przekucia ich w strategie inwestycyjne. W wielu obszarach wciąż jest więcej pytań niż odpowiedzi. Zagadką pozostaje m.in. obsada newralgicznego stanowiska sekretarza skarbu. Poprzednia kadencja Trumpa nie stała pod znakiem dominacji USD, cechowana była raczej przez dużą chimeryczność i niestabilność notowań wynikającą z chaotycznego stylu rządzenia i niekonwencjonalnych kanałów przekazywania informacji (media społecznościowe). Wydaje się przy tym, że dziś Republikanie są zdecydowanie lepiej przygotowani do sprawowania władzy niż w 2016 r., gdy ich zwycięstwo było szokiem.
Głównym wygranym dynamicznych przetasowań jest dolar. Impet USD w pierwszej części tygodnia nieco przygasł, ale dolar nie daje za wygraną. Skala ostatniego umocnienia amerykańskiej waluty musi jednak robić wrażenie, co wraz z niepewnością związaną z niechybnym zaognieniem relacji handlowych odpycha inwestorów od rynków wschodzących. Złoty zniósł turbulencje relatywnie spokojnie. Za dobry omen należy przyjąć zwrot EUR/PLN przy 4,38, czyli szczytach z II kw. br. Kurs euro nie zdołał się jednak osunąć się na nowe powyborcze minima i otworzyć sobie drogę do spadku pod 4,30 zł, gdzie upatrujemy średnioterminowej wartości godziwej złotego.
W koszyku G-10 najgorzej radzi sobie euro, słabe są jednak także inne waluty europejskie: funt, frank czy korona szwedzka. EUR/USD przebił wiosenne dołki 1,06 i zatrzymał się dopiero przy 1,05. W zaledwie siedem tygodni wspólna waluta straciła przeszło 6 proc. Modelowy zasięg zniżek mógł zostać już wyczerpany poprzez zrównanie się listopadowej fali spadkowej z październikową zniżką, a przy znacznym wyprzedaniu strefa dołków z 2023 r. powinna być trudna do sforsowania. Potencjał do kontynuacji umocnienia USD wydaje się ograniczony również ze względu na zbyt skromne dyskonto cięć Fed. Grudniowa obniżka o 25 pb nie budzi większych kontrowersji, ale na przyszły rok w pełni wycenione są tylko dwa podobne ruchy.
NEWSLETTER
Codzienny, darmowy komentarz rynkowy
Prawie gotowe! Kliknij link aktywacyjny, który przesłaliśmy na wskazany adres e-mail. Sprawdź wszystkie foldery swojej poczty.
Wystąpił nieoczekiwany błąd. Spróbuj ponownie później!
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
19 lis 2024 8:47
Kurs dolara rozpoczyna korektę, kurs euro blisko powyborczego dna (komentarz z 19.11.2024)
Dolar walczy o utrzymanie trendu wzrostowego. EUR/USD krąży pomiędzy 1,05 a 1,06. Nastrojom na rynkach akcji daleko od euforii. W takim otoczeniu złoty nieznacznie traci, EUR/PLN oddala się od 4,30, pozostając w bezpiecznej odległości od powyborczych szczytów, które zamykają drogę do 4,40. Brak silnej korekty wzrostowej w notowaniach euro do dolara i słabszy PLN przekładają się na powrót USD/PLN powyżej 4,10. W czwartkowy poranek frank wyceniany jest na 4,65 zł. GBP/PLN odbił od minimów z tego kwartału. Kurs funta wzrósł w minionych dniach o ok. 5 groszy i powrócił w okolice 5,20 zł.
Na rynkach finansowych trwa próba odgadnięcia konsekwencji zwycięstwa Donalda Trumpa i przekucia ich w strategie inwestycyjne. W wielu obszarach wciąż jest więcej pytań niż odpowiedzi. Zagadką pozostaje m.in. obsada newralgicznego stanowiska sekretarza skarbu. Poprzednia kadencja Trumpa nie stała pod znakiem dominacji USD, cechowana była raczej przez dużą chimeryczność i niestabilność notowań wynikającą z chaotycznego stylu rządzenia i niekonwencjonalnych kanałów przekazywania informacji (media społecznościowe). Wydaje się przy tym, że dziś Republikanie są zdecydowanie lepiej przygotowani do sprawowania władzy niż w 2016 r., gdy ich zwycięstwo było szokiem.
Głównym wygranym dynamicznych przetasowań jest dolar. Impet USD w pierwszej części tygodnia nieco przygasł, ale dolar nie daje za wygraną. Skala ostatniego umocnienia amerykańskiej waluty musi jednak robić wrażenie, co wraz z niepewnością związaną z niechybnym zaognieniem relacji handlowych odpycha inwestorów od rynków wschodzących. Złoty zniósł turbulencje relatywnie spokojnie. Za dobry omen należy przyjąć zwrot EUR/PLN przy 4,38, czyli szczytach z II kw. br. Kurs euro nie zdołał się jednak osunąć się na nowe powyborcze minima i otworzyć sobie drogę do spadku pod 4,30 zł, gdzie upatrujemy średnioterminowej wartości godziwej złotego.
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Szukasz innej waluty?
Sprawdź kurs dowolnej z 27 walut i zobacz, ile z nami zyskasz.
Sprawdź kursW koszyku G-10 najgorzej radzi sobie euro, słabe są jednak także inne waluty europejskie: funt, frank czy korona szwedzka. EUR/USD przebił wiosenne dołki 1,06 i zatrzymał się dopiero przy 1,05. W zaledwie siedem tygodni wspólna waluta straciła przeszło 6 proc. Modelowy zasięg zniżek mógł zostać już wyczerpany poprzez zrównanie się listopadowej fali spadkowej z październikową zniżką, a przy znacznym wyprzedaniu strefa dołków z 2023 r. powinna być trudna do sforsowania. Potencjał do kontynuacji umocnienia USD wydaje się ograniczony również ze względu na zbyt skromne dyskonto cięć Fed. Grudniowa obniżka o 25 pb nie budzi większych kontrowersji, ale na przyszły rok w pełni wycenione są tylko dwa podobne ruchy.
NEWSLETTER
Codzienny, darmowy komentarz rynkowy
Zobacz również:
Kurs dolara rozpoczyna korektę, kurs euro blisko powyborczego dna (komentarz z 19.11.2024)
Złoty stabilny do euro. Dolar kontynuuje rajd, USD/PLN przy szczytach (komentarz z 14.11.2024)
Dolar wznowił powyborczy skok. Kurs USD blisko tegorocznych szczytów (komentarz z 13.11.2024)
Kurs dolara na powyborczej huśtawce, kurs euro oddala się od strefy szczytów (komentarz z 8.11.2024)