Europejska waluta wyraźnie zyskuje na wartości podczas wystąpienia Mario Draghiego w Komisji Gospodarczej i Monetarnej Parlamentu Europejskiego, chociaż szef EBC nic nowego nie powiedział. Argentyna rozmawia z MFW o zwiększeniu pomocy. Złoty pozostaje stabilny.
Główna para walutowa wczesnym popołudniem wybiła się ponad poziom 1,1800. Wyraźnie ruch był wygenerowany na Starym Kontynencie, gdyż wzrosty zbiegły się z wystąpieniem Mario Draghiego w Parlamencie Europejskim.
Warto jednak zauważyć, że zgodnie z tekstem przemówienia opublikowanym na stronach EBC, Draghi nic nowego nie powiedział. Czasami jednak rynek reaguje na informacje, które są już dobrze znane. Tym razem mogło być podobnie zwłaszcza, że agencja Bloomberg podkreśliła na czerwono następującą informację: „Draghi widzi względnie szybkie podniesienie się inflacji bazowej”.
Takie stwierdzenie mogłoby sugerować, że EBC ma jakieś nowe dane o inflacji w porównaniu do 13 września, gdy odbyło się ostatnie posiedzenie banku centralnego. To jednak nieprawda. Zdanie jest tylko komentarzem dotyczącym opublikowanych już niespełna dwa tygodnie temu szacunków inflacji bazowej przez EBC. Inflacja bazowa ma sięgnąć 1,8% r/r w 2020 (swoją drogą o 0,1 pkt proc. mniej niż szacowano w czerwcu). Ta sama wartość jest widoczna w prognozach z 13 września jak i w kolejnym zdaniu wystąpienia Draghiego w Parlamencie.
Reszta wniosków szefa EBC także nie jest w żaden sposób zaskakująca, gdyż raczej omawiał on politykę forward guidance na przestrzeni ostatnich lat, a nie skupiał się na sugestiach nadchodzących decyzji. Stąd ruch umacniający euro wydaje się być nieuzasadniony, chociaż rentowności obligacji skarbowych również znacznie wzrosły (niemieckich o ok. 4 pkt bazowe w przypadku 10-letnich instrumentów). Rynek jednak może stosunkowo szybko powrócić do poprzednich poziomów oceniając (tak jak zwróciliśmy uwagę w poprzednich akapitach), że zmian w porównaniu do sytuacji sprzed dwóch tygodni nie ma.
Poza zmianami na euro nie ma zbyt wiele ważnych informacji. Dla rynków wschodzących natomiast ciekawostką może być kwestia możliwego zwiększenia pomocy finansowej dla Argentyny przez MFW (do tej pory mowa była o 50 mld dolarów i przyspieszeniu płatności na rzecz Buenos Aires).
Złoty w środowisku nieco mocniejszego euro nadal pozostaje stabilny. Wahania na polskiej walucie są bardzo ograniczone i EUR/PLN porusza się blisko granicy 4,30. Wzrosty EUR/USD sprzyjają natomiast spadkom USD/PLN, ale nie spodziewamy się by ta tendencja została utrzymana zwłaszcza, że ruch ten powinien wygasać ze względu na błędną interpretację rynku wystąpienia Mario Draghiego.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Europejska waluta wyraźnie zyskuje na wartości podczas wystąpienia Mario Draghiego w Komisji Gospodarczej i Monetarnej Parlamentu Europejskiego, chociaż szef EBC nic nowego nie powiedział. Argentyna rozmawia z MFW o zwiększeniu pomocy. Złoty pozostaje stabilny.
Główna para walutowa wczesnym popołudniem wybiła się ponad poziom 1,1800. Wyraźnie ruch był wygenerowany na Starym Kontynencie, gdyż wzrosty zbiegły się z wystąpieniem Mario Draghiego w Parlamencie Europejskim.
Warto jednak zauważyć, że zgodnie z tekstem przemówienia opublikowanym na stronach EBC, Draghi nic nowego nie powiedział. Czasami jednak rynek reaguje na informacje, które są już dobrze znane. Tym razem mogło być podobnie zwłaszcza, że agencja Bloomberg podkreśliła na czerwono następującą informację: „Draghi widzi względnie szybkie podniesienie się inflacji bazowej”.
Takie stwierdzenie mogłoby sugerować, że EBC ma jakieś nowe dane o inflacji w porównaniu do 13 września, gdy odbyło się ostatnie posiedzenie banku centralnego. To jednak nieprawda. Zdanie jest tylko komentarzem dotyczącym opublikowanych już niespełna dwa tygodnie temu szacunków inflacji bazowej przez EBC. Inflacja bazowa ma sięgnąć 1,8% r/r w 2020 (swoją drogą o 0,1 pkt proc. mniej niż szacowano w czerwcu). Ta sama wartość jest widoczna w prognozach z 13 września jak i w kolejnym zdaniu wystąpienia Draghiego w Parlamencie.
Reszta wniosków szefa EBC także nie jest w żaden sposób zaskakująca, gdyż raczej omawiał on politykę forward guidance na przestrzeni ostatnich lat, a nie skupiał się na sugestiach nadchodzących decyzji. Stąd ruch umacniający euro wydaje się być nieuzasadniony, chociaż rentowności obligacji skarbowych również znacznie wzrosły (niemieckich o ok. 4 pkt bazowe w przypadku 10-letnich instrumentów). Rynek jednak może stosunkowo szybko powrócić do poprzednich poziomów oceniając (tak jak zwróciliśmy uwagę w poprzednich akapitach), że zmian w porównaniu do sytuacji sprzed dwóch tygodni nie ma.
Poza zmianami na euro nie ma zbyt wiele ważnych informacji. Dla rynków wschodzących natomiast ciekawostką może być kwestia możliwego zwiększenia pomocy finansowej dla Argentyny przez MFW (do tej pory mowa była o 50 mld dolarów i przyspieszeniu płatności na rzecz Buenos Aires).
Złoty w środowisku nieco mocniejszego euro nadal pozostaje stabilny. Wahania na polskiej walucie są bardzo ograniczone i EUR/PLN porusza się blisko granicy 4,30. Wzrosty EUR/USD sprzyjają natomiast spadkom USD/PLN, ale nie spodziewamy się by ta tendencja została utrzymana zwłaszcza, że ruch ten powinien wygasać ze względu na błędną interpretację rynku wystąpienia Mario Draghiego.
Zobacz również:
Czekanie na Fed (komentarz walutowy z 24.09.2018)
Czy kryptowaluty spowodują kolejny kryzys na świecie?
Wielka Brytania gra va banque (popołudniowy komentarz walutowy z 21.09.2018)
Brexit na nagłówkach (komentarz walutowy z 21.09.2018)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s