Brytyjska waluta wyraźnie traciła na wartości, ale w dłuższym terminie może silnie zyskiwać. Euro stabilizuje się przed czwartkowym EBC.
Funt ponownie poniżej 5 zł
Notowania na rynku walutowym wyraźnie stabilizują się przed czwartkowym posiedzeniem EBC i piątkowymi danymi z rynku pracy w USA. Finalne dane PMI dla strefy euro okazały się nieco lepsze od wstępnych odczytów, a sprzedaż detaliczna nie zawiodła, notując w styczniu wzrost o 2,2 proc. r/r – choć znacznie zrewidowano w dół dane grudniowe do wzrostu o zaledwie 0,3 proc. W efekcie obserwowaliśmy relatywnie wąski przedział wahań euro do dolara (przed rozpoczęciem notowań na nowojorskiej giełdzie) 1,1320-1,1350.
Większe wahania dotknęły natomiast funta. Niewiele pomógł znacznie lepszy od oczekiwań odczyt wskaźnika PMI brytyjskiego sektora usług, który wzrósł o 2,4 pkt powyżej konsensusu, do 51,3 pkt. Wartość jednego funta spadła dzisiaj poniżej 1,31 dolara, czyli do najniższego poziomu od 26 lutego. Funt wyrażony w polskiej walucie kosztował ok. 4,97 zł, choć jeszcze ostatniego dnia lutego jego cena na rynku międzybankowym wynosiła blisko 5,06 zł.
Dzisiejszy spadek w dużej mierze był efektem słów Johna McDonnella, członka Partii Pracy, który powiedział, że niewiele labourzystów poprze plan brexitu premier Theresy May. To oczywiście zwiększa niepewność wokół całego procesu opuszczania szeregów Unii Europejskiej, ale z drugiej strony praktycznie zapewnia wydłużenie całego procesu. Dopóki on trwa, wahania funta będą znaczne, a jego notowania będą przypominać bardziej zachowanie walut krajów wschodzących. Scenariuszem bazowym jest jednak cały czas istotny wzrost funta do końca roku, w przedziale od 5 do 10 procent, zważywszy na bardzo małe ryzyko twardego brexitu, tj. chaotycznego opuszczenia UE bez porozumienia.
Poza notowaniami GBP/PLN koszyk złotego pozostawał dzisiaj stabilny. Z dużym prawdopodobieństwem należy jednak oczekiwać zwiększenia wahań w czwartek i piątek. Finalny wpływ na polską walutę poznamy w piątek po południu. Biorąc jednak pod uwagę poprawę sentymentu inwestorów do złotego w ostatnich dniach, potencjalne zmiany nie powinny być głębokie.
Jutro na rynku
Środa może być „przejściowym” dniem na rynku walutowym. Liczba istotnych wydarzeń makroekonomicznych jest ograniczona, a inwestorzy tak naprawdę czekają na czwartkowy komunikat i konferencję prasową EBC oraz piątkowy raport z rynku pracy w USA.
Jutro o godz. 14:30 ADP opublikuje dane o zmianie zatrudnienia w sektorze pozarolniczym w USA w lutym. Choć nie są one idealnie skorelowane z oficjalnymi danymi Departamentu Pracy, mogą trafnie korelować z treścią piątkowego raportu. Mediana oczekiwań rynkowych wskazuje na wzrost etatów o 188 tys. Odczyt w przedziale 150-250 tys. raczej nie wzbudzi większego poruszenia na rynku. Dopiero dane wyraźnie wybiegające poza tę granicę miałyby szansę wpłynąć w pewnym stopniu na dolara. Skala potencjalnych zmian jest jednak ograniczona, ze względu na dużo większą wagę wydarzeń w kolejnych dwóch dniach.
Jutro poznamy także komunikat Rady Polityki Pieniężnej (RPP) po dwudniowym posiedzeniu. O godz. 16:00 rozpocznie się również konferencja prasowa z udziałem Adama Glapińskiego, przewodniczącego RPP. W kontekście istotnych danych makroekonomicznych z Polski niewiele ostatnio się zmieniło i nie należy spodziewać się istotnych zmian w przekazie RPP, który pozostanie gołębi. Główna stopa referencyjna najprawdopodobniej pozostanie na niezmienionym poziomie 1,5 proc. do końca roku. Wiele w tym kontekście zależy od postawy EBC – jeżeli w kolejnych miesiącach gospodarka strefy euro będzie okazywała znaki wyjścia z istotnego spowolnienia tempa wzrostu, a inflacja nabierze tempa, wtedy możemy oczekiwać pierwszych oznak od RPP mogących sugerować zacieśnianie monetarne w Polsce, ze względu na relatywnie lepszą bieżącą kondycję polskiej gospodarki od gospodarki strefy euro.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
5 mar 2019 13:04
Garść dobrych informacji ze strefy euro (komentarz walutowy z 5.03.2019)
Brytyjska waluta wyraźnie traciła na wartości, ale w dłuższym terminie może silnie zyskiwać. Euro stabilizuje się przed czwartkowym EBC.
Funt ponownie poniżej 5 zł
Notowania na rynku walutowym wyraźnie stabilizują się przed czwartkowym posiedzeniem EBC i piątkowymi danymi z rynku pracy w USA. Finalne dane PMI dla strefy euro okazały się nieco lepsze od wstępnych odczytów, a sprzedaż detaliczna nie zawiodła, notując w styczniu wzrost o 2,2 proc. r/r – choć znacznie zrewidowano w dół dane grudniowe do wzrostu o zaledwie 0,3 proc. W efekcie obserwowaliśmy relatywnie wąski przedział wahań euro do dolara (przed rozpoczęciem notowań na nowojorskiej giełdzie) 1,1320-1,1350.
Większe wahania dotknęły natomiast funta. Niewiele pomógł znacznie lepszy od oczekiwań odczyt wskaźnika PMI brytyjskiego sektora usług, który wzrósł o 2,4 pkt powyżej konsensusu, do 51,3 pkt. Wartość jednego funta spadła dzisiaj poniżej 1,31 dolara, czyli do najniższego poziomu od 26 lutego. Funt wyrażony w polskiej walucie kosztował ok. 4,97 zł, choć jeszcze ostatniego dnia lutego jego cena na rynku międzybankowym wynosiła blisko 5,06 zł.
Dzisiejszy spadek w dużej mierze był efektem słów Johna McDonnella, członka Partii Pracy, który powiedział, że niewiele labourzystów poprze plan brexitu premier Theresy May. To oczywiście zwiększa niepewność wokół całego procesu opuszczania szeregów Unii Europejskiej, ale z drugiej strony praktycznie zapewnia wydłużenie całego procesu. Dopóki on trwa, wahania funta będą znaczne, a jego notowania będą przypominać bardziej zachowanie walut krajów wschodzących. Scenariuszem bazowym jest jednak cały czas istotny wzrost funta do końca roku, w przedziale od 5 do 10 procent, zważywszy na bardzo małe ryzyko twardego brexitu, tj. chaotycznego opuszczenia UE bez porozumienia.
Poza notowaniami GBP/PLN koszyk złotego pozostawał dzisiaj stabilny. Z dużym prawdopodobieństwem należy jednak oczekiwać zwiększenia wahań w czwartek i piątek. Finalny wpływ na polską walutę poznamy w piątek po południu. Biorąc jednak pod uwagę poprawę sentymentu inwestorów do złotego w ostatnich dniach, potencjalne zmiany nie powinny być głębokie.
Jutro na rynku
Środa może być „przejściowym” dniem na rynku walutowym. Liczba istotnych wydarzeń makroekonomicznych jest ograniczona, a inwestorzy tak naprawdę czekają na czwartkowy komunikat i konferencję prasową EBC oraz piątkowy raport z rynku pracy w USA.
Jutro o godz. 14:30 ADP opublikuje dane o zmianie zatrudnienia w sektorze pozarolniczym w USA w lutym. Choć nie są one idealnie skorelowane z oficjalnymi danymi Departamentu Pracy, mogą trafnie korelować z treścią piątkowego raportu. Mediana oczekiwań rynkowych wskazuje na wzrost etatów o 188 tys. Odczyt w przedziale 150-250 tys. raczej nie wzbudzi większego poruszenia na rynku. Dopiero dane wyraźnie wybiegające poza tę granicę miałyby szansę wpłynąć w pewnym stopniu na dolara. Skala potencjalnych zmian jest jednak ograniczona, ze względu na dużo większą wagę wydarzeń w kolejnych dwóch dniach.
Jutro poznamy także komunikat Rady Polityki Pieniężnej (RPP) po dwudniowym posiedzeniu. O godz. 16:00 rozpocznie się również konferencja prasowa z udziałem Adama Glapińskiego, przewodniczącego RPP. W kontekście istotnych danych makroekonomicznych z Polski niewiele ostatnio się zmieniło i nie należy spodziewać się istotnych zmian w przekazie RPP, który pozostanie gołębi. Główna stopa referencyjna najprawdopodobniej pozostanie na niezmienionym poziomie 1,5 proc. do końca roku. Wiele w tym kontekście zależy od postawy EBC – jeżeli w kolejnych miesiącach gospodarka strefy euro będzie okazywała znaki wyjścia z istotnego spowolnienia tempa wzrostu, a inflacja nabierze tempa, wtedy możemy oczekiwać pierwszych oznak od RPP mogących sugerować zacieśnianie monetarne w Polsce, ze względu na relatywnie lepszą bieżącą kondycję polskiej gospodarki od gospodarki strefy euro.
Zobacz również:
Garść dobrych informacji ze strefy euro (komentarz walutowy z 5.03.2019)
Euro pod presją (popołudniowy komentarz walutowy z 4.03.2019)
Rynek czeka na EBC (komentarz walutowy z 4.03.2019)
Rentowności w Polsce w górę, ale złoty stabilny (popołudniowy komentarz walutowy z 1.03.2019)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s