Drugi dzień z rzędu słabszych danych z brytyjskiej gospodarki to zbyt wiele dla funta, który spada poniżej 1,30 na GBP/USD. Koszyk złotego relatywnie stabilny, większy przedział wahań w przypadku notowań do dolara i funta.
EUR/USD testuje 1,14
Mieszane dane ze strefy euro dotyczące wskaźników PMI i sprzedaży detalicznej nie wywarły dzisiaj istotnego wpływu na wspólną walutę. Notowania euro do dolara (EUR/USD) znajdowały się w dalszym ciągu nieznacznie ponad granicą 1,14, w okolicy poziomu z wczorajszego zamknięcia. Nieco większe zmiany natomiast obserwowaliśmy w przypadku brytyjskiej waluty.
Funt znalazł się jeszcze przed południem pod wzmożoną presją podażową po publikacji wskaźnika PMI sektora usług w Wielkiej Brytanii. W styczniu indeks ten wyniósł 50,1 pkt, o 1 pkt poniżej oczekiwań, co wskazywało na najniższe tempo wzrostu w sektorze od blisko dwóch i pół roku. Niewiele zabrakło do przekroczenia granicy 50 pkt, która oddziela wzrost od spadku aktywności w sektorze. Wczoraj do czynienia mieliśmy z praktycznie analogiczną sytuacją w przypadku PMI sektora budowlanego, które wyniosło 50,6 pkt (o 2 poniżej oczekiwań).
Pomimo ograniczonego wpływu danych z brytyjskiej gospodarki na notowania funta głównym czynnikiem jest brexit, relatywna cisza w napływie istotnych informacji o tym procesie sprawiła, że nieco większą uwagę przyciągnęły dane makro. Dwa wyraźnie słabsze od oczekiwań odczyty PMI dzień po dniu wyraźnie osłabiły funta. Na niecałą godzinę po rozpoczęciu sesji na nowojorskiej giełdzie tracił on w relacji do dolara ok. 0,7 proc., a notowania GBP/USD spadły do ok. 1,2940. Biorąc pod uwagę duże wahania funta i wzrosty z ostatnich sześciu tygodni, potencjał spadkowy jest jeszcze relatywnie duży. Przynajmniej w krótkim okresie, dopóty nie pojawią się pozytywne informacje dotyczące brexitu.
Notowania złotego w relacji do głównych walut pozostają w ograniczonym przedziale wahań. Kurs EUR/PLN w dalszym ciągu oscyluje w okolicy 4,29. Niewiele zmienił się także poziom wskaźnika PMI sektora usług w USA w styczniu, który jest sporządzany przez ISM i został opublikowany dzisiaj po południu. Choć okazał się on o 0,5 pkt poniżej konsensusu i wyniósł 56,7 pkt, grudniowy odczyt zrewidowano w górę o 0,4 pkt do 58 pkt. To dalej jednak relatywnie wysokie poziomy tego indeksu, w odróżnieniu do tych ze strefy euro. Notowania EUR/USD po publikacji ISM spadły do ok. 1,1400, co również umożliwiło przekroczenie poziomu 3,76 w przypadku USD/PLN. To w przypadku tej pary oraz GBP/PLN możemy oczekiwać sporych zmian w notowaniach, szczególnie w okolicy orędzia prezydenta Donalda Trumpa (godz. 3 w nocy polskiego czasu) lub reakcji na pojawiające się w mediach jego części.
Jutro na rynku
O godz. 8:00 Destatis opublikuje dane o zamówieniach w sektorze przemysłowym w grudniu. Mediana oczekiwań rynkowych wskazuje na ich wzrost o 0,3 proc. w skali miesiąca i spadek o 6,7 proc. w skali roku. Po fatalnych danych o produkcji przemysłowej za listopad jutrzejszy odczyt może dać wskazówek co do czwartkowego odczytu grudniowego poziomu produkcji, choć korelacja z zamówieniami nie zawsze jest trafna.
Jutro także poznamy decyzję Rady Polityki Pieniężnej o poziomie stóp procentowych w Polsce. Praktycznie pewne jest, że RPP pozostawi je na niezmienionym poziomie. Prawdopodobnie również sama konferencja prasowa (początek o godz. 16) nie przyniesie istotnych zmian dla złotego. Nie ma obecnie argumentów przemawiających za tym, że Rada mogłaby zmienić swoje gołębie stanowisko. Polska waluta powinna w przeważającej mierze znajdować się pod wpływem czynników zewnętrznych.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
5 lut 2019 13:48
Orędzie Donalda Trumpa (komentarz walutowy z 5.02.2019)
Drugi dzień z rzędu słabszych danych z brytyjskiej gospodarki to zbyt wiele dla funta, który spada poniżej 1,30 na GBP/USD. Koszyk złotego relatywnie stabilny, większy przedział wahań w przypadku notowań do dolara i funta.
EUR/USD testuje 1,14
Mieszane dane ze strefy euro dotyczące wskaźników PMI i sprzedaży detalicznej nie wywarły dzisiaj istotnego wpływu na wspólną walutę. Notowania euro do dolara (EUR/USD) znajdowały się w dalszym ciągu nieznacznie ponad granicą 1,14, w okolicy poziomu z wczorajszego zamknięcia. Nieco większe zmiany natomiast obserwowaliśmy w przypadku brytyjskiej waluty.
Funt znalazł się jeszcze przed południem pod wzmożoną presją podażową po publikacji wskaźnika PMI sektora usług w Wielkiej Brytanii. W styczniu indeks ten wyniósł 50,1 pkt, o 1 pkt poniżej oczekiwań, co wskazywało na najniższe tempo wzrostu w sektorze od blisko dwóch i pół roku. Niewiele zabrakło do przekroczenia granicy 50 pkt, która oddziela wzrost od spadku aktywności w sektorze. Wczoraj do czynienia mieliśmy z praktycznie analogiczną sytuacją w przypadku PMI sektora budowlanego, które wyniosło 50,6 pkt (o 2 poniżej oczekiwań).
Pomimo ograniczonego wpływu danych z brytyjskiej gospodarki na notowania funta głównym czynnikiem jest brexit, relatywna cisza w napływie istotnych informacji o tym procesie sprawiła, że nieco większą uwagę przyciągnęły dane makro. Dwa wyraźnie słabsze od oczekiwań odczyty PMI dzień po dniu wyraźnie osłabiły funta. Na niecałą godzinę po rozpoczęciu sesji na nowojorskiej giełdzie tracił on w relacji do dolara ok. 0,7 proc., a notowania GBP/USD spadły do ok. 1,2940. Biorąc pod uwagę duże wahania funta i wzrosty z ostatnich sześciu tygodni, potencjał spadkowy jest jeszcze relatywnie duży. Przynajmniej w krótkim okresie, dopóty nie pojawią się pozytywne informacje dotyczące brexitu.
Notowania złotego w relacji do głównych walut pozostają w ograniczonym przedziale wahań. Kurs EUR/PLN w dalszym ciągu oscyluje w okolicy 4,29. Niewiele zmienił się także poziom wskaźnika PMI sektora usług w USA w styczniu, który jest sporządzany przez ISM i został opublikowany dzisiaj po południu. Choć okazał się on o 0,5 pkt poniżej konsensusu i wyniósł 56,7 pkt, grudniowy odczyt zrewidowano w górę o 0,4 pkt do 58 pkt. To dalej jednak relatywnie wysokie poziomy tego indeksu, w odróżnieniu do tych ze strefy euro. Notowania EUR/USD po publikacji ISM spadły do ok. 1,1400, co również umożliwiło przekroczenie poziomu 3,76 w przypadku USD/PLN. To w przypadku tej pary oraz GBP/PLN możemy oczekiwać sporych zmian w notowaniach, szczególnie w okolicy orędzia prezydenta Donalda Trumpa (godz. 3 w nocy polskiego czasu) lub reakcji na pojawiające się w mediach jego części.
Jutro na rynku
O godz. 8:00 Destatis opublikuje dane o zamówieniach w sektorze przemysłowym w grudniu. Mediana oczekiwań rynkowych wskazuje na ich wzrost o 0,3 proc. w skali miesiąca i spadek o 6,7 proc. w skali roku. Po fatalnych danych o produkcji przemysłowej za listopad jutrzejszy odczyt może dać wskazówek co do czwartkowego odczytu grudniowego poziomu produkcji, choć korelacja z zamówieniami nie zawsze jest trafna.
Jutro także poznamy decyzję Rady Polityki Pieniężnej o poziomie stóp procentowych w Polsce. Praktycznie pewne jest, że RPP pozostawi je na niezmienionym poziomie. Prawdopodobnie również sama konferencja prasowa (początek o godz. 16) nie przyniesie istotnych zmian dla złotego. Nie ma obecnie argumentów przemawiających za tym, że Rada mogłaby zmienić swoje gołębie stanowisko. Polska waluta powinna w przeważającej mierze znajdować się pod wpływem czynników zewnętrznych.
Zobacz również:
Orędzie Donalda Trumpa (komentarz walutowy z 5.02.2019)
Dane ze strefy euro nie pomagają (popołudniowy komentarz walutowy z 4.02.2019)
Dywidenda z kryptowalut coraz popularniejsza
Niepewny los dolara (komentarz walutowy z 4.02.2019)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s