Nowe rekordy na parkietach w USA. Złoty najsilniejszy od ponad miesiąca w relacji do euro. Inflacja (bazowa) w Polsce jest najwyższa od ponad siedmiu lat.
Dolar pod presją
Po południu obserwowaliśmy dalsze osłabienie dolara. Spadki nie były duże, ale kurs EUR/USD zbliżył się do ok. 1,1160 tuż po rozpoczęciu sesji na giełdzie w USA. Z kolei indeks dolara (DXY), mierzący jego siłę względem sześciu głównych walut, spadł do ok. 96,5 pkt po południu, wyznaczając nowy, najniższy poziom od połowy lipca br. W tym samym czasie indeksy giełdowe w USA, rosnąc o blisko 1 proc., wyznaczyły nowe historyczne rekordy.
Słabsza kondycja dolara wiąże się z niższymi oczekiwaniami wzrostu stóp procentowych po ubiegłotygodniowej konferencji Jerome’a Powella, szefa Rezerwy Federalnej. Choć ryzyko nałożenia dodatkowych ceł na towary z Chin zostało wyeliminowane, uczestnicy rynku mogli oczekiwać jeszcze więcej, np. cofnięcia ceł i (lub) zaadresowania kwestii własności intelektualnej. Dzisiejsze zmiany na rynku w odniesieniu do kilku minionych tygodni są jednak ograniczone. Do końca roku poza procesem impeachmentu prezydenta USA nie ma zaplanowanych istotnych wydarzeń. Scenariuszem bazowym powinna być zatem stabilizacja, co dotyczy także dolara.
Wraz ze stopniowym osłabianiem się dolara wzmacniała się polska waluta. Kurs EUR/PLN po południu znajdował się już blisko granicy 4,26, poniżej której ostatni raz spadł 11 listopada br. Notowania USD/PLN testowały granice 3,82, co z kolei było najniższym poziomem od 4 listopada. Złotego wspierały także wyższe od oczekiwań dane z krajowej gospodarki. Narodowy Bank Polski (NBP) podał dzisiaj, że inflacja bazowa (z wył. cen energii i żywności) w listopadzie wzrosła do 2,6 proc. r/r, czyli powyżej spodziewanych 2,5 proc. oraz o 0,2 pkt proc. powyżej październikowego odczytu. To także najwyższy poziom inflacji bazowej, czyli tej najważniejszej, od ponad siedmiu lat.
Odczyty z handlu międzynarodowego także przekroczył oczekiwania: bilans rachunku bieżącego w październiku wyniósł 529 mln euro, znacznie powyżej konsensusu na poziomie 287 mln euro. Jeżeli nie będziemy obserwować odrabiania strat przez dolara, silnego spadku głównych indeksów giełdowych USA ze szczytów i ogólnego pogorszenia nastrojów na rynku, koszyk złotego może kontynuować obserwowany trend umacniania się.
Jutro na rynku
O godz. 10:30 Biuro Statystyki Narodowej (ONS) opublikuje zestaw danych z brytyjskiego rynku pracy. Największa uwaga powinna być skupiona na danych o wynagrodzeniach. Mediana oczekiwań rynkowych wskazuje na wzrost w październiku o 3,4 proc. w skali roku (wobec 3,6 proc. we wrześniu). Ze względu na ostatnie wybory i silne wzrosty funta dane te powinny mieć ostatecznie ograniczony wpływ na wycenę brytyjskiej waluty.
Rezerwa Federalna przedstawi o godz. 15:15 dane o produkcji przemysłowej w USA w listopadzie. Przed miesiącem zawiodły one oczekiwania rynkowe, notując spadek o 0,8 proc. m/m. Obecnie spodziewany jest natomiast wzrost o 0,8 proc., w tym największej jego składowej – przetwórstwa przemysłowego – o 0,9 proc. Po wyeliminowaniu ryzyka dodatkowych ceł na import z Chin uczestnicy rynku (oraz Fed) będą się w większej mierze skupiać na napływających istotnych danych makro, które mogą pomóc ocenić stan gospodarki USA. Mogą one (lub nie) modyfikować prawdopodobieństwo zmiany stóp procentowych w przyszłym roku. Odchylenia od konsensusu mogą więc zwiększać zakres wahań dolara.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
16 gru 2019 13:25
Przemysł w strefie euro znowu zawodzi (komentarz walutowy z 16.12.2019)
Nowe rekordy na parkietach w USA. Złoty najsilniejszy od ponad miesiąca w relacji do euro. Inflacja (bazowa) w Polsce jest najwyższa od ponad siedmiu lat.
Dolar pod presją
Po południu obserwowaliśmy dalsze osłabienie dolara. Spadki nie były duże, ale kurs EUR/USD zbliżył się do ok. 1,1160 tuż po rozpoczęciu sesji na giełdzie w USA. Z kolei indeks dolara (DXY), mierzący jego siłę względem sześciu głównych walut, spadł do ok. 96,5 pkt po południu, wyznaczając nowy, najniższy poziom od połowy lipca br. W tym samym czasie indeksy giełdowe w USA, rosnąc o blisko 1 proc., wyznaczyły nowe historyczne rekordy.
Słabsza kondycja dolara wiąże się z niższymi oczekiwaniami wzrostu stóp procentowych po ubiegłotygodniowej konferencji Jerome’a Powella, szefa Rezerwy Federalnej. Choć ryzyko nałożenia dodatkowych ceł na towary z Chin zostało wyeliminowane, uczestnicy rynku mogli oczekiwać jeszcze więcej, np. cofnięcia ceł i (lub) zaadresowania kwestii własności intelektualnej. Dzisiejsze zmiany na rynku w odniesieniu do kilku minionych tygodni są jednak ograniczone. Do końca roku poza procesem impeachmentu prezydenta USA nie ma zaplanowanych istotnych wydarzeń. Scenariuszem bazowym powinna być zatem stabilizacja, co dotyczy także dolara.
Wraz ze stopniowym osłabianiem się dolara wzmacniała się polska waluta. Kurs EUR/PLN po południu znajdował się już blisko granicy 4,26, poniżej której ostatni raz spadł 11 listopada br. Notowania USD/PLN testowały granice 3,82, co z kolei było najniższym poziomem od 4 listopada. Złotego wspierały także wyższe od oczekiwań dane z krajowej gospodarki. Narodowy Bank Polski (NBP) podał dzisiaj, że inflacja bazowa (z wył. cen energii i żywności) w listopadzie wzrosła do 2,6 proc. r/r, czyli powyżej spodziewanych 2,5 proc. oraz o 0,2 pkt proc. powyżej październikowego odczytu. To także najwyższy poziom inflacji bazowej, czyli tej najważniejszej, od ponad siedmiu lat.
Odczyty z handlu międzynarodowego także przekroczył oczekiwania: bilans rachunku bieżącego w październiku wyniósł 529 mln euro, znacznie powyżej konsensusu na poziomie 287 mln euro. Jeżeli nie będziemy obserwować odrabiania strat przez dolara, silnego spadku głównych indeksów giełdowych USA ze szczytów i ogólnego pogorszenia nastrojów na rynku, koszyk złotego może kontynuować obserwowany trend umacniania się.
Jutro na rynku
O godz. 10:30 Biuro Statystyki Narodowej (ONS) opublikuje zestaw danych z brytyjskiego rynku pracy. Największa uwaga powinna być skupiona na danych o wynagrodzeniach. Mediana oczekiwań rynkowych wskazuje na wzrost w październiku o 3,4 proc. w skali roku (wobec 3,6 proc. we wrześniu). Ze względu na ostatnie wybory i silne wzrosty funta dane te powinny mieć ostatecznie ograniczony wpływ na wycenę brytyjskiej waluty.
Rezerwa Federalna przedstawi o godz. 15:15 dane o produkcji przemysłowej w USA w listopadzie. Przed miesiącem zawiodły one oczekiwania rynkowe, notując spadek o 0,8 proc. m/m. Obecnie spodziewany jest natomiast wzrost o 0,8 proc., w tym największej jego składowej – przetwórstwa przemysłowego – o 0,9 proc. Po wyeliminowaniu ryzyka dodatkowych ceł na import z Chin uczestnicy rynku (oraz Fed) będą się w większej mierze skupiać na napływających istotnych danych makro, które mogą pomóc ocenić stan gospodarki USA. Mogą one (lub nie) modyfikować prawdopodobieństwo zmiany stóp procentowych w przyszłym roku. Odchylenia od konsensusu mogą więc zwiększać zakres wahań dolara.
Zobacz również:
Przemysł w strefie euro znowu zawodzi (komentarz walutowy z 16.12.2019)
Nowych ceł na import z Chin nie będzie (popołudniowy komentarz walutowy z 13.12.2019)
Spodziewane zwycięstwo niespodziewaną większością (komentarz walutowy z 13.12.2019)
Wiele sygnałów, ale ostatni tweet należy do Trumpa (popołudniowy komentarz walutowy z 12.12.2019)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s