EUR/USD utrzymuje się blisko 1.35. Fed będzie raczej bardziej jastrzębi niż gołębi w czasie środowego komunikatu. Cięcie ratingu RPA. Perspektywy dla złotego po ujawnieniu przez „Wprost” nagrań z prezesem Belką.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
15.00 CET: Konferencja premiera Tuska na temat weekendowej publikacji „Wprost”.
15.15 CET: Produkcja przemysłowa z USA (szacunki: +0.5%; wykorzystanie mocy produkcyjnych 78.9%).
Blisko 1.35. Fed. Cięcie ratingu
EUR/USD utrzymuje się w granicach 1.3500. Jeżeli nie nastąpi „wyprzedzające” zajmowanie pozycji przed środowymi rezultatami posiedzenia Rezerwy Federalnej, powinniśmy utrzymać bieżące poziomy, a napływające do tego wydarzenia dane (dzisiejsza produkcja przemysłowa z USA, czy jutrzejszy ZEW) będą miały jedynie minimalny wpływ na zachowanie się głównej pary walutowej.
Rynek dość znaczną rolę przykłada do obecnego poziomu eurodolara. Bloomberg poświęcił sporo miejsca na dyskusję o tym, jak przebicie bądź utrzymanie się okolic 1.3500 może wpłynąć na dalsze „losy” EUR/USD. Jak zauważa Shahab Jalinoos, starszy strateg walutowy z UBS, „przebicie ostatnich dołków będzie miało spore znacznie, gdyż powoduje zejście poniżej rocznych minimów”. Na ten sam poziom zwraca uwagę Marc Chandler, szef strategii walutowych w Brown Brothers Harriman & Co., twierdząc, że „przebicie dołków osiągniętych po ogłoszeniu decyzji EBC będzie miało poważne znacznie”. Bloomberg cytuje także czysto techniczne podejście analityków ING. Twierdzą oni, że 1.35 to 61.8% zniesienia Fibonacciego ruchu zapoczątkowanego w lipcu zeszłego roku. „Jeżeli te okolice zostaną przebite w dół możemy spodziewać się dalszych spadków, natomiast wybronienie tego poziomu powinno oznaczać powrót powyżej 1.40”.
Najbliższe posiedzenie Fedu powinno odpowiedzieć na klika pytań. Przede wszystkim na to, jak FOMC widzi dalsze perspektywy gospodarcze, poziom inflacji oraz moment podniesienia stóp procentowych. Najprawdopodobniej ze względu na słaby pierwszy kwartał wzrost PKB za cały rok zostanie zrewidowany w dół. Pozostałe składowe projekcji członków Komitetu powinny jednak być prodolarowe. Bezrobocie szybciej spada, a inflacja prawdopodobnie wcześniej niż poprzednio zakładano osiągnie poziom dwóch procent. Również z przygotowywanych przez członków Rezerwy Federalnej projekcji dotyczących przyszłego poziomu stóp procentowych powinno wynikać, że podwyżka nastąpi wcześniej niż zakładano w marcu. W rezultacie wymowa całego posiedzenia (pomijając prawdopodobnie relatywnie neutralną konferencję) powinna być negatywna na EUR/USD.
Potwierdziły się opisywane przez nas rynkowe plotki na temat ciecia ratingu Republiki Południowej Afryki. Agencja Standard & Poor's obniżyła wiarygodność kredytową RPA o jeden stopień do poziomu (BBB minus). Ekonomiści S&P zauważają głównie nadchodzące problemy fiskalne Pretorii, spowodowane przede wszystkim „mniejszym niż wcześniej oczekiwano wzrostem gospodarczym, presją na wzrost wynagrodzeń oraz podwyższeniem wydatków publicznych”. Konsekwencją decyzji S&P jest osłabienie randa o około 0.7% w stosunku do dolara, jednak ze względu na jego piątkowe wzmocnienie brakuje nam jeszcze około 2.5% do wyznaczonych przez Barclays poziomów 11.00 na USD/ZAR.
Reasumując, EUR/USD z dużym prawdopodobieństwem powinien utrzymać się blisko obecnych poziomów do środowego wieczora, kiedy to poznamy decyzje FOMC. Jeżeli będzie ona korzystna dla dolara wtedy można oczekiwać testu tegorocznych minimów w granicach 1.3480.
Wizerunkowa rysa
Weekendowe publikacje tygodnia „Wprost” są bezpośrednim powodem dzisiejszego spadku wartości złotego. Para EUR/PLN jest około 3 grosze wyżej niż na piątkowym zamknięciu i testujemy okolice 4.15. Podobnie zachowuje się także CHF/PLN, który rośnie o około 0.75% procenta i przebija poziom 3.40.
Niewykluczone jednak, że nie jest to koniec krótkoterminowego osłabienia krajowej waluty, gdyż rynek na razie nie wycenia całkiem prawdopodobnej dymisji prezesa Belki. Miałby o tym świadczyć między innymi doniesienia Bloomberga, który powołując się na „Gazetę Wyborczą” pisze, że szef NBP „uzależnia swoją decyzję od oceny opinii prezydenta Komorowskiego”. Również perspektywa współpracy z Radą, którą prezes przedstawia w niekorzystnym świetle, wydaje się trudna do wyobrażenia.
Jeszcze większe zamieszanie na rynku walutowym wywołałaby dymisja rządu i wcześniejsze wybory. Obecnie nie jest to scenariusz bazowy, jednak tygodnik „Wprost” ma nagrane materiały z innymi członkami gabinetu, więc wcale nie można wykluczyć takiego scenariusza. Hipotetyczna perspektywa zwycięstwa opozycji czy też problemy z utworzeniem stabilnego rządu mogłoby przedłużyć okres słabszej, niż to wynika z fundamentów, wyceny złotego.
W średnim terminie, jeżeli sytuacja się uspokoi, można założyć powrót PLN do poprzednich notowań. Proces ten jednak może być znacznie dłuższy, jeżeli sytuacja w rządzie oraz w banku centralnym pozostanie niestabilna. Dłużej niż wcześniej zakładaliśmy, może zająć także dojście EUR/PLN do poziomu 4.00.
Reasumując, jeżeli prezes Belka złoży dymisję, możemy zobaczyć jeszcze dwa/trzy grosze osłabienia złotego. W scenariuszu dymisji rządu i nowych wyborów, dość prawdopodobny byłyby powrót powyżej 4.20 na EUR/PLN i 3.10 na USD/PLN. Z kolei w najbliższych godzinach ważne będzie wystąpienie premiera Tuska, które pokaże, w którą stronę będą zmierzać działania obecnej koalicji.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Kurs EUR/USD
1.3550-1.3650
1.3450-1.3550
1.3650-1.3750
Kurs EUR/PLN
4.1200-4.1600
4.1200-4.1600
4.1200-4.1600
Kurs USD/PLN
3.0400-3.0800
3.0600-3.1000
3.0200-3.0600
Kurs CHF/PLN
3.3800-3.4200
3.3800-3.4200
3.3800-3.4200
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
EUR/USD utrzymuje się blisko 1.35. Fed będzie raczej bardziej jastrzębi niż gołębi w czasie środowego komunikatu. Cięcie ratingu RPA. Perspektywy dla złotego po ujawnieniu przez „Wprost” nagrań z prezesem Belką.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Blisko 1.35. Fed. Cięcie ratingu
EUR/USD utrzymuje się w granicach 1.3500. Jeżeli nie nastąpi „wyprzedzające” zajmowanie pozycji przed środowymi rezultatami posiedzenia Rezerwy Federalnej, powinniśmy utrzymać bieżące poziomy, a napływające do tego wydarzenia dane (dzisiejsza produkcja przemysłowa z USA, czy jutrzejszy ZEW) będą miały jedynie minimalny wpływ na zachowanie się głównej pary walutowej.
Rynek dość znaczną rolę przykłada do obecnego poziomu eurodolara. Bloomberg poświęcił sporo miejsca na dyskusję o tym, jak przebicie bądź utrzymanie się okolic 1.3500 może wpłynąć na dalsze „losy” EUR/USD. Jak zauważa Shahab Jalinoos, starszy strateg walutowy z UBS, „przebicie ostatnich dołków będzie miało spore znacznie, gdyż powoduje zejście poniżej rocznych minimów”. Na ten sam poziom zwraca uwagę Marc Chandler, szef strategii walutowych w Brown Brothers Harriman & Co., twierdząc, że „przebicie dołków osiągniętych po ogłoszeniu decyzji EBC będzie miało poważne znacznie”. Bloomberg cytuje także czysto techniczne podejście analityków ING. Twierdzą oni, że 1.35 to 61.8% zniesienia Fibonacciego ruchu zapoczątkowanego w lipcu zeszłego roku. „Jeżeli te okolice zostaną przebite w dół możemy spodziewać się dalszych spadków, natomiast wybronienie tego poziomu powinno oznaczać powrót powyżej 1.40”.
Najbliższe posiedzenie Fedu powinno odpowiedzieć na klika pytań. Przede wszystkim na to, jak FOMC widzi dalsze perspektywy gospodarcze, poziom inflacji oraz moment podniesienia stóp procentowych. Najprawdopodobniej ze względu na słaby pierwszy kwartał wzrost PKB za cały rok zostanie zrewidowany w dół. Pozostałe składowe projekcji członków Komitetu powinny jednak być prodolarowe. Bezrobocie szybciej spada, a inflacja prawdopodobnie wcześniej niż poprzednio zakładano osiągnie poziom dwóch procent. Również z przygotowywanych przez członków Rezerwy Federalnej projekcji dotyczących przyszłego poziomu stóp procentowych powinno wynikać, że podwyżka nastąpi wcześniej niż zakładano w marcu. W rezultacie wymowa całego posiedzenia (pomijając prawdopodobnie relatywnie neutralną konferencję) powinna być negatywna na EUR/USD.
Potwierdziły się opisywane przez nas rynkowe plotki na temat ciecia ratingu Republiki Południowej Afryki. Agencja Standard & Poor's obniżyła wiarygodność kredytową RPA o jeden stopień do poziomu (BBB minus). Ekonomiści S&P zauważają głównie nadchodzące problemy fiskalne Pretorii, spowodowane przede wszystkim „mniejszym niż wcześniej oczekiwano wzrostem gospodarczym, presją na wzrost wynagrodzeń oraz podwyższeniem wydatków publicznych”. Konsekwencją decyzji S&P jest osłabienie randa o około 0.7% w stosunku do dolara, jednak ze względu na jego piątkowe wzmocnienie brakuje nam jeszcze około 2.5% do wyznaczonych przez Barclays poziomów 11.00 na USD/ZAR.
Reasumując, EUR/USD z dużym prawdopodobieństwem powinien utrzymać się blisko obecnych poziomów do środowego wieczora, kiedy to poznamy decyzje FOMC. Jeżeli będzie ona korzystna dla dolara wtedy można oczekiwać testu tegorocznych minimów w granicach 1.3480.
Wizerunkowa rysa
Weekendowe publikacje tygodnia „Wprost” są bezpośrednim powodem dzisiejszego spadku wartości złotego. Para EUR/PLN jest około 3 grosze wyżej niż na piątkowym zamknięciu i testujemy okolice 4.15. Podobnie zachowuje się także CHF/PLN, który rośnie o około 0.75% procenta i przebija poziom 3.40.
Niewykluczone jednak, że nie jest to koniec krótkoterminowego osłabienia krajowej waluty, gdyż rynek na razie nie wycenia całkiem prawdopodobnej dymisji prezesa Belki. Miałby o tym świadczyć między innymi doniesienia Bloomberga, który powołując się na „Gazetę Wyborczą” pisze, że szef NBP „uzależnia swoją decyzję od oceny opinii prezydenta Komorowskiego”. Również perspektywa współpracy z Radą, którą prezes przedstawia w niekorzystnym świetle, wydaje się trudna do wyobrażenia.
Jeszcze większe zamieszanie na rynku walutowym wywołałaby dymisja rządu i wcześniejsze wybory. Obecnie nie jest to scenariusz bazowy, jednak tygodnik „Wprost” ma nagrane materiały z innymi członkami gabinetu, więc wcale nie można wykluczyć takiego scenariusza. Hipotetyczna perspektywa zwycięstwa opozycji czy też problemy z utworzeniem stabilnego rządu mogłoby przedłużyć okres słabszej, niż to wynika z fundamentów, wyceny złotego.
W średnim terminie, jeżeli sytuacja się uspokoi, można założyć powrót PLN do poprzednich notowań. Proces ten jednak może być znacznie dłuższy, jeżeli sytuacja w rządzie oraz w banku centralnym pozostanie niestabilna. Dłużej niż wcześniej zakładaliśmy, może zająć także dojście EUR/PLN do poziomu 4.00.
Reasumując, jeżeli prezes Belka złoży dymisję, możemy zobaczyć jeszcze dwa/trzy grosze osłabienia złotego. W scenariuszu dymisji rządu i nowych wyborów, dość prawdopodobny byłyby powrót powyżej 4.20 na EUR/PLN i 3.10 na USD/PLN. Z kolei w najbliższych godzinach ważne będzie wystąpienie premiera Tuska, które pokaże, w którą stronę będą zmierzać działania obecnej koalicji.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 13.06.2014
Komentarz walutowy z 12.06.2014
Komentarz walutowy z 11.06.2014
Komentarz walutowy z 10.06.2014
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s