Dobre PMI z Europy oraz z Chin na razie powstrzymują spadki EUR/USD. Na zaskakującym przedłużeniu się procesu decyzyjnego w sprawie syryjskiej interwencji zyskują giełdy i traci ropa. Pozytywne nastroje krajowych managerów logistyki sprowadzają kurs EUR/PLN poniżej poziomu 4.2600.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberg'a, chyba że zaznaczono inaczej.
Opublikowane już dane PMI z Chin oraz Europy
PMI oraz Syria
Tydzień rozpoczęliśmy od relatywnie dobrych nastrojów. Zarówno odczyty chińskiego PMI publikowanego przez rząd (raczej przeprowadzane w większych zakładach) jak i badania ankietowe przygotowywane przez HSBC (badających sytuację w mniejszych firmach) pokazały, że Państwo Środka może uniknąć głębszego spowolnienia i wzrost na poziomie 7.5% w tym roku powinien zostać utrzymany. Rano także potwierdziły się wstępne odczyty nastrojów managerów logistyki w europejskim przemyśle. PMI dla całej Strefy Euro wzrósł do poziomu 51.4 co było najwyższym odczytem od ponad dwóch lat. Optymistyczne sygnały płyną także z tak zwanych peryferii Europy (Hiszpania, Włochy). Wskaźniki managerów logistyki w tych krajach również oscylowały w okolicach dwuletnich szczytów (odpowiednio 51.1 oraz 51.3). Jako ciekawostkę warto także przytoczyć dane z Grecji. Mimo, iż Ateny nie powróciły ponad poziom 50 (48.7 punktu), który z założenia oddziela wzrost od regresu, to dane okazały się być najlepsze od 44 miesięcy (jeszcze na początku 2012 byliśmy poniżej granicy 40!). Jedynym negatywnym punktem na mapie przemysłowych nastrojów Europy była Francja. Tam nadal nie powróciliśmy ponad poziom 50, a dodatkowo nie widać progresu (49.7 w sierpniu i tyle samo było w lipcu), co może skutkować, że to właśnie Paryż w przypadku dalszego ożywienia będzie się ciągnął w ogonie.
W komentarzu do danych główny ekonomista Markit, Chirs Williamson podkreślił fakt, że ożywienie jest obserwowane właściwie we wszystkich analizowanych krajach (prócz tych wcześniej wymienionych także w Holandii, Irlandii oraz Austrii). Williamson jednak także zauważa, że firmy są raczej niechętne by zwiększać zatrudnienie ze względu na politykę cięcia kosztów w celu poprawy konkurencyjności oraz rosnące ceny ropy stąd na pozytywne efekty na rynku pracy trzeba będzie długo poczekać.
Dość ciekawy zwrot sytuacji mieliśmy w sobotni wieczór w kwestii dotyczącej Syrii. Wbrew powszechnej opinii, że interwencja jest kwestią godzin lub kilku dni, prezydent Obama ogłosił, że poprosi Kongres o autoryzację operacji militarnej. Przedłuża to zdecydowanie proces decyzyjny, a dodatkowo zmniejsza prawdopodobieństwo ataku na reżim w Damaszku. Po pierwsze dlatego, że potrzebna jest zgoda obu izb amerykańskiego Kongresu (w Izbie Reprezentantów przewagę mają republikanie, a w Senacie demokraci), a pod drugie kongresmeni wydają się dość mocną podzieleni. Niektórzy zamierzają głosować przeciwko gdyż w ogóle nie popierają interwencji, a inni są niechętni planom Obamy ze względu na to, że operacja ma mieć zbyt ograniczony charakter. Pauza w kwestii Syrii od rana poprawia sytuację giełd oraz powoduje lekkie spadki ropy naftowej.
Reasumując, dziś EUR/USD powinien być relatywnie stabilny (zbyt wiele jeszcze jest wydarzeń w tym tygodniu by inwestorzy byli skłonni na głębsze ruchy). Jednak brak reakcji wzrostowej EUR/USD na relatywnie dobre odczyty PMI i pewne uspokojenie się sytuacji w Syrii można zapisać na konto siły dolara.
Złotemu pomagają dane
Krajowa waluta, w przeciwieństwie do EUR/USD, wyraźnie skorzystała na dobrych danych PMI. Polski odczyt tego wskaźnika okazał się być najwyższy od dwóch lat i kolejny miesiąc z rzędu obserwowaliśmy jego silny wzrost, który w sierpniu zatrzymał się na poziomie 52.6 punktu (w lipcu było to 51.1, w czerwcu 49.3, a w maju 48.0). Bardzo pozytywnie o danych wypowiedział się Murat Ulgen, główny ekonomista HSBC ds. Europy Środkowo-Wschodniej i Afryki Subsaharyjskiej. Stwierdził on, że „Nie tylko odczyt głównego wskaźnika, ale także wyniki wskaźników wyprzedzających takich jak: nowe zamówienia i poziom zatrudnienia, były pozytywne. Na uwagę zasługuje szczególnie ten drugi odczyt, ponieważ wzrósł po raz pierwszy od roku”. Ulgen dodatkowo zauważył pozytywne sygnały w Polskim eksporcie (najwięcej zamówień od dwóch lat), a także odporność Polski „na globalny szok płynności dzięki niskiemu deficytowi obrotów bieżących oraz niskiej inflacji”. Po publikacji PMI mogliśmy obserwować dość zażartą walkę pomiędzy złotowymi niedźwiedziami a bykami. Ci pierwsi nie chcieli by EUR/PLN spadł poniżej 4.26 (ważny poziom technicznie), natomiast tym drugim wyraźnie zależało by wykorzystać dane do zejścia poniżej tego silnego wsparcia. W rezultacie po 15 minutach zjechaliśmy od okolic 4.25 za euro, co złotowi optymiści powinni uznać za swój sukces.
Reasumując złoty ponownie pokazał, że jest obecnie wyjątkowo silną walutą wschodzącą, która skutecznie opiera się presji spadkowej natomiast skrzętnie wykorzystuje okazje do wzmocnienia się. Jeśli nie napłyną na rynek jakieś nowe ważne informacje (w kalendarzu już nic nie ma) to do końca dnia powinniśmy pozostać w wąskim przedziale wahań – 4.25 (plus/minus 1 grosz).
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD
Kurs EUR/USD
1.3250-1.3350
1.3350-1.3450
1.3150-1.3250
Kurs EUR/PLN
4.2400-4.2800
4.2400-4.2800
4.2400-4.2800
Kurs USD/PLN
3.1800-3.2200
3.1600-3.2000
3.2000-3.2400
Kurs CHF/PLN
3.4400-3.4800
3.4400-3.4800
3.4400-3.4800
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD
Range GBP/USD
1.5550-1.5650
1.5650-1.5750
1.5450-1.5550
Kurs GBP/PLN
4.9900-5.0300
5.0100-5.0500
4.9700-5.0100
Cały czas EUR/USD jest w tendencji wzrostowej. Sygnał kupna zostały wygenerowane na parach złotowych.
Technicznie EUR/USD: dopiero zejście poniżej 1.3200 generuje sygnał spadkowy z celem w okolicach 1.30. Zgodnie z tendencją obecne spadki powinny być wykorzystane przez byki do zajęcia pozycji z celem na poziomie 1.3400, a w przedłużeniu 1.3700.
Technicznie EUR/PLN: wybicie się powyżej 4.26 dało sygnał do zajęcia długich pozycji z celem na 4.30 (który prawie został zrealizowany w czasie jednej sesji). Kolejny target to okolice 4.35. Dopiero spadki poniżej 4.24 generują sygnał do powrotu do kanału zmienności 4.22-4.26, a zejście poniżej 4.22 to sygnał sprzedaży.
Technicznie USD/PLN: Przekroczenie poziomu 3.22 generuje sygnał kupna którego celem są granice 3.30. Powrót poniżej granicy 3.18 neguje ruch wzrostowy.
Technicznie CHF/PLN: wybicie się powyżej granicy 3.45 generuje sygnał kupna na franku z pierwszym celem w okolicach 3.52. Powrót poniżej 3.43 neguje ruch wzrostowy i powoduje powrót w granice zmienności 3.40-3.45.
Technicznie GBP/PLN wybicie się powyżej granicy 5.00 generuje sygnał kupna, którego celem są okolice 5.10. Powrót do krótkich pozycji to dopiero spadek poniżej 4.93.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Dobre PMI z Europy oraz z Chin na razie powstrzymują spadki EUR/USD. Na zaskakującym przedłużeniu się procesu decyzyjnego w sprawie syryjskiej interwencji zyskują giełdy i traci ropa. Pozytywne nastroje krajowych managerów logistyki sprowadzają kurs EUR/PLN poniżej poziomu 4.2600.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberg'a, chyba że zaznaczono inaczej.
PMI oraz Syria
Tydzień rozpoczęliśmy od relatywnie dobrych nastrojów. Zarówno odczyty chińskiego PMI publikowanego przez rząd (raczej przeprowadzane w większych zakładach) jak i badania ankietowe przygotowywane przez HSBC (badających sytuację w mniejszych firmach) pokazały, że Państwo Środka może uniknąć głębszego spowolnienia i wzrost na poziomie 7.5% w tym roku powinien zostać utrzymany. Rano także potwierdziły się wstępne odczyty nastrojów managerów logistyki w europejskim przemyśle. PMI dla całej Strefy Euro wzrósł do poziomu 51.4 co było najwyższym odczytem od ponad dwóch lat. Optymistyczne sygnały płyną także z tak zwanych peryferii Europy (Hiszpania, Włochy). Wskaźniki managerów logistyki w tych krajach również oscylowały w okolicach dwuletnich szczytów (odpowiednio 51.1 oraz 51.3). Jako ciekawostkę warto także przytoczyć dane z Grecji. Mimo, iż Ateny nie powróciły ponad poziom 50 (48.7 punktu), który z założenia oddziela wzrost od regresu, to dane okazały się być najlepsze od 44 miesięcy (jeszcze na początku 2012 byliśmy poniżej granicy 40!). Jedynym negatywnym punktem na mapie przemysłowych nastrojów Europy była Francja. Tam nadal nie powróciliśmy ponad poziom 50, a dodatkowo nie widać progresu (49.7 w sierpniu i tyle samo było w lipcu), co może skutkować, że to właśnie Paryż w przypadku dalszego ożywienia będzie się ciągnął w ogonie. W komentarzu do danych główny ekonomista Markit, Chirs Williamson podkreślił fakt, że ożywienie jest obserwowane właściwie we wszystkich analizowanych krajach (prócz tych wcześniej wymienionych także w Holandii, Irlandii oraz Austrii). Williamson jednak także zauważa, że firmy są raczej niechętne by zwiększać zatrudnienie ze względu na politykę cięcia kosztów w celu poprawy konkurencyjności oraz rosnące ceny ropy stąd na pozytywne efekty na rynku pracy trzeba będzie długo poczekać.
Dość ciekawy zwrot sytuacji mieliśmy w sobotni wieczór w kwestii dotyczącej Syrii. Wbrew powszechnej opinii, że interwencja jest kwestią godzin lub kilku dni, prezydent Obama ogłosił, że poprosi Kongres o autoryzację operacji militarnej. Przedłuża to zdecydowanie proces decyzyjny, a dodatkowo zmniejsza prawdopodobieństwo ataku na reżim w Damaszku. Po pierwsze dlatego, że potrzebna jest zgoda obu izb amerykańskiego Kongresu (w Izbie Reprezentantów przewagę mają republikanie, a w Senacie demokraci), a pod drugie kongresmeni wydają się dość mocną podzieleni. Niektórzy zamierzają głosować przeciwko gdyż w ogóle nie popierają interwencji, a inni są niechętni planom Obamy ze względu na to, że operacja ma mieć zbyt ograniczony charakter. Pauza w kwestii Syrii od rana poprawia sytuację giełd oraz powoduje lekkie spadki ropy naftowej.
Reasumując, dziś EUR/USD powinien być relatywnie stabilny (zbyt wiele jeszcze jest wydarzeń w tym tygodniu by inwestorzy byli skłonni na głębsze ruchy). Jednak brak reakcji wzrostowej EUR/USD na relatywnie dobre odczyty PMI i pewne uspokojenie się sytuacji w Syrii można zapisać na konto siły dolara.
Złotemu pomagają dane
Krajowa waluta, w przeciwieństwie do EUR/USD, wyraźnie skorzystała na dobrych danych PMI. Polski odczyt tego wskaźnika okazał się być najwyższy od dwóch lat i kolejny miesiąc z rzędu obserwowaliśmy jego silny wzrost, który w sierpniu zatrzymał się na poziomie 52.6 punktu (w lipcu było to 51.1, w czerwcu 49.3, a w maju 48.0). Bardzo pozytywnie o danych wypowiedział się Murat Ulgen, główny ekonomista HSBC ds. Europy Środkowo-Wschodniej i Afryki Subsaharyjskiej. Stwierdził on, że „Nie tylko odczyt głównego wskaźnika, ale także wyniki wskaźników wyprzedzających takich jak: nowe zamówienia i poziom zatrudnienia, były pozytywne. Na uwagę zasługuje szczególnie ten drugi odczyt, ponieważ wzrósł po raz pierwszy od roku”. Ulgen dodatkowo zauważył pozytywne sygnały w Polskim eksporcie (najwięcej zamówień od dwóch lat), a także odporność Polski „na globalny szok płynności dzięki niskiemu deficytowi obrotów bieżących oraz niskiej inflacji”. Po publikacji PMI mogliśmy obserwować dość zażartą walkę pomiędzy złotowymi niedźwiedziami a bykami. Ci pierwsi nie chcieli by EUR/PLN spadł poniżej 4.26 (ważny poziom technicznie), natomiast tym drugim wyraźnie zależało by wykorzystać dane do zejścia poniżej tego silnego wsparcia. W rezultacie po 15 minutach zjechaliśmy od okolic 4.25 za euro, co złotowi optymiści powinni uznać za swój sukces.
Reasumując złoty ponownie pokazał, że jest obecnie wyjątkowo silną walutą wschodzącą, która skutecznie opiera się presji spadkowej natomiast skrzętnie wykorzystuje okazje do wzmocnienia się. Jeśli nie napłyną na rynek jakieś nowe ważne informacje (w kalendarzu już nic nie ma) to do końca dnia powinniśmy pozostać w wąskim przedziale wahań – 4.25 (plus/minus 1 grosz).
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD
Cały czas EUR/USD jest w tendencji wzrostowej. Sygnał kupna zostały wygenerowane na parach złotowych.
Technicznie EUR/USD: dopiero zejście poniżej 1.3200 generuje sygnał spadkowy z celem w okolicach 1.30. Zgodnie z tendencją obecne spadki powinny być wykorzystane przez byki do zajęcia pozycji z celem na poziomie 1.3400, a w przedłużeniu 1.3700.
Technicznie EUR/PLN: wybicie się powyżej 4.26 dało sygnał do zajęcia długich pozycji z celem na 4.30 (który prawie został zrealizowany w czasie jednej sesji). Kolejny target to okolice 4.35. Dopiero spadki poniżej 4.24 generują sygnał do powrotu do kanału zmienności 4.22-4.26, a zejście poniżej 4.22 to sygnał sprzedaży.
Technicznie USD/PLN: Przekroczenie poziomu 3.22 generuje sygnał kupna którego celem są granice 3.30. Powrót poniżej granicy 3.18 neguje ruch wzrostowy.
Technicznie CHF/PLN: wybicie się powyżej granicy 3.45 generuje sygnał kupna na franku z pierwszym celem w okolicach 3.52. Powrót poniżej 3.43 neguje ruch wzrostowy i powoduje powrót w granice zmienności 3.40-3.45.
Technicznie GBP/PLN wybicie się powyżej granicy 5.00 generuje sygnał kupna, którego celem są okolice 5.10. Powrót do krótkich pozycji to dopiero spadek poniżej 4.93.
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 30.08.2013
Komentarz walutowy z 29.08.2013
Komentarz walutowy z 28.08.2013
Komentarz walutowy z 26.08.2013
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s