Lepszy od oczekiwań PKB z USA przybliża nas do wrześniowego wycofywania Fed'u z luzowania ilościowego. Oddala się interwencja w Syrii. Nadchodzący tydzień może być kluczowy dla rynków walutowych. Polski złoty koryguje środowe osłabienie i para EUR/PLN spada w okolice poziomu 4.27-4.28. Dane PKB zgodne z oczekiwaniami.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberg'a, chyba że zaznaczono inaczej.
Brak danych, które mogą znacznie wpłynąć na analizowane pary walutowe
PKB z USA. Syria. Nadchodzący tydzień
Wczorajszy drugi odczyt PKB z USA okazał się być lepszy niż szacunki ekonomistów (2.5% vs oczekiwania 2.2%). Rewizja głównie wynikała z dodatniej kontrybucji eksportu (o której zresztą już było wiadomo od początku sierpnia kiedy opublikowane dane o wymianie handlowej za czerwiec). Niezależnie jednak od przyczyn wzrost PKB był wysoki (zwłaszcza, pierwsze prognozy zakładały, że będzie on poniżej 1%) i stanowi argument do rozpoczęcia wycofywania się z luzowania ilościowego jeszcze we wrześniu. Na dane spadkiem zareagował EUR/USD, ale nie było to bardzo głębokie zejście (około 40 pipsów) i okolice 1.3200 nie zostały naruszone. Rynek wyraźnie nie chce podejmować zbyt odważnych decyzji zwłaszcza, ze nadchodzący tydzień może być przełomowy.
Wycofanie się Wielkiej Brytanii z hipotetycznej interwencji w Syrii zmniejsza szansę na militarną akcję zachodu przeciwko Damaszkowi. Nie oznacza to, że USA nie wykonają żadnego ruchu, ale utrata jednego z najbliższych sojuszników w tej sprawie zmniejsza pole manewru Stanów Zjednoczonych. Zgodnie ze środowymi zapowiedziami inspektorów ONZ pozostały dwa dni do wydania oświadczenia w sprawie użycia broni chemicznej przez Syryjskie władze. Hipotetyczna interwencja powinna się więc rozpocząć na początku nadchodzącego tygodnia. Jeżeli to się nie stanie wtedy zarówno napięcia na rynku ropy naftowej jak i w niektórych gospodarkach rozwijających powinny się zmniejszyć co powinno pomagać również EUR/USD oraz rynkom kapitałowym.
Już dziś warto przyjrzeć się nadchodzącemu tygodniowi. Jeżeli nie nastąpi atak na Syrię lub operacja militarna będzie trwała klika godzin można się spodziewać, że rynek skupi się na wydarzeniach makroekonomicznych. Zaczynając od poniedziałkowych finalnych odczytów PMI w Europie i Azji i wtorkowego ISMu (przemysł; ważny sub indeks zatrudnienia) z USA, poprzez środowy ostateczny odczyt PKB za II kw. w Strefie Euro oraz beżową księgę w USA. W czwartek mamy posiedzenie EBC (interesujące jak Draghi odniesie się do ożywienia, lipcowego „forward guidance” oraz sygnałów od niektórych przedstawicieli banku centralnego, że obniżki stóp są w obecnych warunkach niepotrzebne) a także usługowy ISM (sub indeks zatrudnia będzie analizowany) z USA, a w piątek „wisienka na torcie” czyli raport z amerykańskiego rynku pracy. Jak zwykle kluczowe są te ostatnie dane, jednak sentyment będzie się kształtować przez cały tydzień, a interpretacja mniej ważnych odczytów też może pokazywać ogólne nastawienie rynku.
Nie spodziewam się byśmy dziś wykonali jakieś znaczące ruchy na EUR/USD. Przed nami zbyt wiele wydarzeń w następnym tygodniu, które mogą znacznie zmienić perspektywę uczestników rynków. Na koniec chciałbym też polecić głosowy zapis wywiadu Erin McCarthy („WSJ”) z Adamem Mayers'em z Credit Agricole oraz Vincent'em Cignarella z WSJ. Omawiane tematy to sytuacja makro w USA, które waluty wschodzące mogą najbardziej skorzystać na ożywieniu oraz szacunki przyszłotygodniowych danych z amerykańskiego rynku pracy (http://online.wsj.com/article/SB10001424127887324009304579043313783586356.html ). Więcej na ten temat w poniedziałek.
Korekta osłabienia. Odczyt PKB
Polski złoty skorygował około połowę piątkowego wybicia i obecnie jesteśmy w okolicach poziomu 4.27-4.28. Uspokojenie się sytuacji w Syrii i korekta na azjatyckich rynkach wschodzących znacznie przyczyniły się do odbicia PLN. Wczoraj zresztą zaznaczałem, że ruch ten, mimo i iż gwałtowny, nie powinien być kontynuowany w dłuższym terminie, jeżeli sytuacja rynkowa gwałtownie się nie pogorszy.
Opublikowany dziś odczyt PKB był zgodny z pierwszymi szacunkami GUSu i pokazał, że krajowa gospodarka rozwijała się w tempie 0.8% r/r. Zgodnie z oczekiwaniami ekonomistów dodatnią kontrybucję do wzrostu wniósł eksport, konsumpcja była w stagnacji, natomiast spadały inwestycje. Z jednej strony taki PKB nie wygląda optymistycznie (gdyż jeżeli załamałby się popyt zewnętrzny groziłaby nam recesja), ale z drugiej strony przy scenariuszu utrzymania się silnego eksportu (co jest oczekiwane) oraz wzrostowi konsumpcji i inwestycji (co pokazują chociażby dane o sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej) ten wzrost może znacznie przyśpieszyć i zakładany przez rząd rozwój na poziomie 2.5% w 2014 roku może być całkiem realny.
Na dziś scenariuszem bazowym pozostaje ruch w przedziale 4.26-4.30 z mniejszym niż wczoraj zagrożeniem przebicia tego poziomu w górę. Warto również pamiętać (podobnie jak w wypadku rynku globalnego) o przyszłotygodniowych odczytach makro.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD
Kurs EUR/USD
1.3250-1.3350
1.3350-1.3450
1.3150-1.3250
Kurs EUR/PLN
4.2600-4.3000
4.2600-4.3000
4.2600-4.3000
Kurs USD/PLN
3.2000-3.2400
3.1800-3.2200
3.2300-3.2700
Kurs CHF/PLN
3.4600-3.5000
3.4600-3.5000
3.4600-3.5000
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD
Range GBP/USD
1.5550-1.5650
1.5650-1.5750
1.5450-1.5550
Kurs GBP/PLN
4.9900-5.0300
5.0100-5.0500
4.9700-5.0100
Cały czas EUR/USD jest w tendencji wzrostowej. Sygnał kupna zostały wygenerowane na parach złotowych.
Technicznie EUR/USD: dopiero zejście poniżej 1.3200 generuje sygnał spadkowy z celem w okolicach 1.30. Zgodnie z tendencją obecne spadki powinny być wykorzystane przez byki do zajęcia pozycji z celem na poziomie 1.3400, a w przedłużeniu 1.3700.
Technicznie EUR/PLN: wybicie się powyżej 4.26 dało sygnał do zajęcia długich pozycji z celem na 4.30 (który prawie został zrealizowany w czasie jednej sesji). Kolejny target to okolice 4.35. Dopiero spadki poniżej 4.24 generują sygnał do powrotu do kanału zmienności 4.22-4.26, a zejście poniżej 4.22 to sygnał sprzedaży.
Technicznie USD/PLN: przekroczenie poziomu 3.22 generuje sygnał kupna którego celem są granice 3.30. Powrót poniżej granicy 3.18 neguje ruch wzrostowy.
Technicznie CHF/PLN: wybicie się powyżej granicy 3.45 generuje sygnał kupna na franku z pierwszym celem w okolicach 3.52. Powrót poniżej 3.43 neguje ruch wzrostowy i powoduje powrót w granice zmienności 3.40-3.45.
Technicznie GBP/PLNWybicie się powyżej granicy 5.00 generuje sygnał kupna, którego celem są okolice 5.10. Powrót do krótkich pozycji to dopiero spadek poniżej 4.93.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Lepszy od oczekiwań PKB z USA przybliża nas do wrześniowego wycofywania Fed'u z luzowania ilościowego. Oddala się interwencja w Syrii. Nadchodzący tydzień może być kluczowy dla rynków walutowych. Polski złoty koryguje środowe osłabienie i para EUR/PLN spada w okolice poziomu 4.27-4.28. Dane PKB zgodne z oczekiwaniami.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberg'a, chyba że zaznaczono inaczej.
PKB z USA. Syria. Nadchodzący tydzień
Wczorajszy drugi odczyt PKB z USA okazał się być lepszy niż szacunki ekonomistów (2.5% vs oczekiwania 2.2%). Rewizja głównie wynikała z dodatniej kontrybucji eksportu (o której zresztą już było wiadomo od początku sierpnia kiedy opublikowane dane o wymianie handlowej za czerwiec). Niezależnie jednak od przyczyn wzrost PKB był wysoki (zwłaszcza, pierwsze prognozy zakładały, że będzie on poniżej 1%) i stanowi argument do rozpoczęcia wycofywania się z luzowania ilościowego jeszcze we wrześniu. Na dane spadkiem zareagował EUR/USD, ale nie było to bardzo głębokie zejście (około 40 pipsów) i okolice 1.3200 nie zostały naruszone. Rynek wyraźnie nie chce podejmować zbyt odważnych decyzji zwłaszcza, ze nadchodzący tydzień może być przełomowy.
Wycofanie się Wielkiej Brytanii z hipotetycznej interwencji w Syrii zmniejsza szansę na militarną akcję zachodu przeciwko Damaszkowi. Nie oznacza to, że USA nie wykonają żadnego ruchu, ale utrata jednego z najbliższych sojuszników w tej sprawie zmniejsza pole manewru Stanów Zjednoczonych. Zgodnie ze środowymi zapowiedziami inspektorów ONZ pozostały dwa dni do wydania oświadczenia w sprawie użycia broni chemicznej przez Syryjskie władze. Hipotetyczna interwencja powinna się więc rozpocząć na początku nadchodzącego tygodnia. Jeżeli to się nie stanie wtedy zarówno napięcia na rynku ropy naftowej jak i w niektórych gospodarkach rozwijających powinny się zmniejszyć co powinno pomagać również EUR/USD oraz rynkom kapitałowym.
Już dziś warto przyjrzeć się nadchodzącemu tygodniowi. Jeżeli nie nastąpi atak na Syrię lub operacja militarna będzie trwała klika godzin można się spodziewać, że rynek skupi się na wydarzeniach makroekonomicznych. Zaczynając od poniedziałkowych finalnych odczytów PMI w Europie i Azji i wtorkowego ISMu (przemysł; ważny sub indeks zatrudnienia) z USA, poprzez środowy ostateczny odczyt PKB za II kw. w Strefie Euro oraz beżową księgę w USA. W czwartek mamy posiedzenie EBC (interesujące jak Draghi odniesie się do ożywienia, lipcowego „forward guidance” oraz sygnałów od niektórych przedstawicieli banku centralnego, że obniżki stóp są w obecnych warunkach niepotrzebne) a także usługowy ISM (sub indeks zatrudnia będzie analizowany) z USA, a w piątek „wisienka na torcie” czyli raport z amerykańskiego rynku pracy. Jak zwykle kluczowe są te ostatnie dane, jednak sentyment będzie się kształtować przez cały tydzień, a interpretacja mniej ważnych odczytów też może pokazywać ogólne nastawienie rynku.
Nie spodziewam się byśmy dziś wykonali jakieś znaczące ruchy na EUR/USD. Przed nami zbyt wiele wydarzeń w następnym tygodniu, które mogą znacznie zmienić perspektywę uczestników rynków. Na koniec chciałbym też polecić głosowy zapis wywiadu Erin McCarthy („WSJ”) z Adamem Mayers'em z Credit Agricole oraz Vincent'em Cignarella z WSJ. Omawiane tematy to sytuacja makro w USA, które waluty wschodzące mogą najbardziej skorzystać na ożywieniu oraz szacunki przyszłotygodniowych danych z amerykańskiego rynku pracy (http://online.wsj.com/article/SB10001424127887324009304579043313783586356.html ). Więcej na ten temat w poniedziałek.
Korekta osłabienia. Odczyt PKB
Polski złoty skorygował około połowę piątkowego wybicia i obecnie jesteśmy w okolicach poziomu 4.27-4.28. Uspokojenie się sytuacji w Syrii i korekta na azjatyckich rynkach wschodzących znacznie przyczyniły się do odbicia PLN. Wczoraj zresztą zaznaczałem, że ruch ten, mimo i iż gwałtowny, nie powinien być kontynuowany w dłuższym terminie, jeżeli sytuacja rynkowa gwałtownie się nie pogorszy.
Opublikowany dziś odczyt PKB był zgodny z pierwszymi szacunkami GUSu i pokazał, że krajowa gospodarka rozwijała się w tempie 0.8% r/r. Zgodnie z oczekiwaniami ekonomistów dodatnią kontrybucję do wzrostu wniósł eksport, konsumpcja była w stagnacji, natomiast spadały inwestycje. Z jednej strony taki PKB nie wygląda optymistycznie (gdyż jeżeli załamałby się popyt zewnętrzny groziłaby nam recesja), ale z drugiej strony przy scenariuszu utrzymania się silnego eksportu (co jest oczekiwane) oraz wzrostowi konsumpcji i inwestycji (co pokazują chociażby dane o sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej) ten wzrost może znacznie przyśpieszyć i zakładany przez rząd rozwój na poziomie 2.5% w 2014 roku może być całkiem realny.
Na dziś scenariuszem bazowym pozostaje ruch w przedziale 4.26-4.30 z mniejszym niż wczoraj zagrożeniem przebicia tego poziomu w górę. Warto również pamiętać (podobnie jak w wypadku rynku globalnego) o przyszłotygodniowych odczytach makro.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD
Cały czas EUR/USD jest w tendencji wzrostowej. Sygnał kupna zostały wygenerowane na parach złotowych.
Technicznie EUR/USD: dopiero zejście poniżej 1.3200 generuje sygnał spadkowy z celem w okolicach 1.30. Zgodnie z tendencją obecne spadki powinny być wykorzystane przez byki do zajęcia pozycji z celem na poziomie 1.3400, a w przedłużeniu 1.3700.
Technicznie EUR/PLN: wybicie się powyżej 4.26 dało sygnał do zajęcia długich pozycji z celem na 4.30 (który prawie został zrealizowany w czasie jednej sesji). Kolejny target to okolice 4.35. Dopiero spadki poniżej 4.24 generują sygnał do powrotu do kanału zmienności 4.22-4.26, a zejście poniżej 4.22 to sygnał sprzedaży.
Technicznie USD/PLN: przekroczenie poziomu 3.22 generuje sygnał kupna którego celem są granice 3.30. Powrót poniżej granicy 3.18 neguje ruch wzrostowy.
Technicznie CHF/PLN: wybicie się powyżej granicy 3.45 generuje sygnał kupna na franku z pierwszym celem w okolicach 3.52. Powrót poniżej 3.43 neguje ruch wzrostowy i powoduje powrót w granice zmienności 3.40-3.45.
Technicznie GBP/PLNWybicie się powyżej granicy 5.00 generuje sygnał kupna, którego celem są okolice 5.10. Powrót do krótkich pozycji to dopiero spadek poniżej 4.93.
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 29.08.2013
Komentarz walutowy z 28.08.2013
Komentarz walutowy z 26.08.2013
Komentarz walutowy z 23.08.2013
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s