EUR/USD w granicach 1.31 i czeka na dzisiejsze dane z Europy oraz USA. Szef ekonomistów Goldman Sachs przewiduje, że zmniejszanie luzowania ilościowego rozpocznie się albo we wrześniu albo w grudniu. Dziś decyzja w sprawie stóp procentowych w Polsce.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberg'a, chyba że zaznaczono inaczej.
Przed godziną 10 CET: finalne odczyty usługowych PMI z Francji, Niemiec oraz Strefy Euro. Poza tym również przed 10 PMI usługowe z Hiszpanii oraz Włoch
11.00 CET: PKB ze Strefy Euro (minus 0.2% m k/k oraz minus 1% r/r)
12.00 CET: Sprzedaż detaliczna ze Strefy Euro (szacunki: minus 0.2% oraz minus 0.8% r/r)
Miedzy 12.00 CET, a 14.00 CET: decyzja w sprawie stóp procentowych w Polsce (szacunki: obniżka o 0.25 punktu procentowego do 2.75%)
14.15 CET: Zmiana miejsc pracy według ADP w USA (szacunki: + 165tys)
16.00 CET: usługowe ISM z USA (szacunki 53.5)
Dużo danych makro. Goldman Sachs o luzowaniu ilościowym.
Poranek na EUR/USD nie przynosi większych zmian. Główna para walutowa utrzymuje się w granicach poziomu 1.31. Dziś jednak mamy serię wielu danych makro, które mogą znacznie zwiększyć zmienność eurodolara. Publikowane przez południem usługowe PMI raczej nie powinny znacznie wpłynąć na rynek. Mają one mniejsze znaczenie niż raporty z przemysłu, które poznaliśmy w poniedziałek. Nieco więcej emocji możemy mieć podczas ogłaszania danych o PKB ze Strefy Euro. Jeżeli odczyt będzie gorszy od oczekiwań może to lekko zachwiać EUR/USD. Najwięcej jednak będzie się działo po południu, kiedy to inwestorzy otrzymają raport ADP o zatrudnieniu w USA. Mimo, iż w ostatnich miesiącach publikacje ADP oraz Departamentu Pracy (dane w piątek – NFP) czasami znacznie się różniły to jednak kierunek się zwykle pokrywa. Oznacza to, że odczyt plus/minus 20 tys powinien odpowiednio wzmocnić lub osłabić USD. Im większa różnica tym silniejsze ruch (przy 50 tys można się spodziewać dobrych kilkudziesięciu pipsów). Kolejnym elementem niepewności jest usługowy ISM. Jego produkcyjny odpowiednik był znacznie poniżej prognoz (poniżej granicy 50) dlatego również i ten index będzie bacznie obserwowany. Odczyt poniżej szacunków (a zwłaszcza mniej niż 52.4 czyli najniżej od 2.5 roku) byłby kolejnym impulsem do osłabienia się USD.
W wypowiedzi dla Bloomberg'a Jan Hatzius, szef ekonomistów Goldman Sachs twierdzi, że „rozpoczęcie redukcji luzowania jest możliwe we wrześniu. Sądzę, że będzie to zależeć od danych”. Bloomberg zauważa, że prognoza banku przewiduje, że FED poczeka ze zmniejszeniem tempa skupu aktywów do grudnia, ale Hatzius twierdzi, że może to stać się wcześniej. Potwierdza się to o czym pisałem już jeden dzień po wystąpieniu Bena Bernanke 22 maja (/nowosci/komentarze-walutowe/komentarz-walutowy-z-23-05-2013 ). W komentarzu zwracałem uwagę, że bazową rozpoczęcia redukcji QE 3 stał się wrzesień (ze względu na wypowiedzi Bernanke, Minutes oraz specyfikę kalendarza FEDu). Potwierdzanie daty wrześniowej to kolejny sygnał, że obecne dane mają coraz większe znaczenie dla kierunku EUR/USD i próby „przesunięcia” wycofywania się z QE poza datę wrześniową.
Mimo iż spodziewam się dziś sporej zmienności (w związku z serią danych) to jednak małe jest prawdopodobieństwo by środowe publikacje pozwoliły na przebicie ważnych poziomów na EUR/USD (czy to 1.3200 w górę czy też 1.3000 w dół). By tak się stało raporty makro musiałyby być jednostronne (znacznie faworyzujące albo euro albo dolara). Bazowym scenariuszem jest oczekiwanie przez rynek na piątkowe „payrolls'y” i wtedy wyznaczenie trwalszego kierunku.
Globalne dane; decyzja RPP
Tak jak wczoraj pisałem nie sądzę by dzisiejsza decyzja RPP była znaczącym wydarzeniem dla rynku złotego. Obniżka 25 punktów bazowych jest wliczona w ceny. Komunikat powinien być relatywnie wyważony i raczej będzie przenosić „ciężar” kolejnych decyzji na lipcową projekcję inflacji niż sugerował dalsze ruchy Rady.
Więcej emocji powinniśmy mieć podczas publikacji globalnych danych. Wszelkie publikacje negatywne dla USD powinny być pozytywne dla PLN i na odwrót. Złoty pokazał ostatnio, że cały czas jest blisko związany z koszykiem rynków wschodzących, a więc nic nie stoi na przeszkodzie by dzisiejsze reakcje były analogiczne.
Stabilizacja blisko poziomu 4.24 może być zarówno dobrą bazą wypadową na ponowny ruch w górę EUR/PLN, jak i powrotem do okolic 4.20. Historycznie znacznie większa szansa byłaby na kolejny test 4.30 niż na powrót poniżej 4.20. Jednak w związku z jednostronnym postrzeganiem sytuacji przez rynek (krócej QE/dłużej QE) scenariusz wzrostowy na EUR/PLN oceniam na 60% a spadkowy na 40%
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Kurs EUR/USD
1.2950-1.3050
1.3050-1.3150
1.2850-1.2950
Kurs EUR/PLN
4.2400-4.2800
4.2300-4.2800
4.2500-4.2900
Kurs USD/PLN
3.2500-3.2900
3.2200-3.2600
3.2800-3.3100
Kurs CHF/PLN
3.4100-3.4500
3.4000-3.4400
3.4200-3.4600
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Kurs GBP/USD
1.5150-1.5250
1.5250-1.5350
1.5050-1.5150
Kurs GBP/PLN
4.9500-4.9900
4.9700-5.0100
4.9300-4.9700
Ogólna sytuacja techniczna omawianych par walutowych:
Techniczne nastawienie pary EUR/USD w krótkim terminie jest wzrostowe, a w średnim dominuje trend boczny ograniczony 1.28-1.32. Znaki zapytania na CHF/PLN oraz USD/PLN.
Technicznie EUR/USD: techniczne nastawienie pary EUR/USD w krótkim terminie jest wzrostowe, a w średnim dominuje trend boczny ograniczony 1.28-1.32. Znaki zapytania na CHF/PLN oraz USD/PLN.
Technicznie EUR/PLN: wczorajsze cofnięcie z poziomu analizy technicznej jest jedynie korektą wybicia się powyżej 4.20. Cały czas szanse na wzrosty są większe niż na spadki i średnioterminowy cel na poziomie 4.40 nadal obowiązuje. Powrót do trendu bocznego dopiero po zejściu poniżej 4.20 (zamknięcie dzienne).
Technicznie USD/PLN: wczorajsza silniejsza korekta na USD/PLN (5 groszy) pokazuje hamowanie trendu wzrostowego. Zamykanie pozycji długich powinno następować w graniach 3.22 (zejście poniżej powinno kończyć zapoczątkowane miesiąc temu wzrosty.
Technicznie CHF/PLN: Zbliżamy się powoli do granicy zmiany tendencji na USD/PLN. Zamykanie pozycji długich powinno następować w graniach 3.22 (zejście poniżej powinno kończyć zapoczątkowane miesiąc temu wzrosty.
Technicznie GBP/PLN: mimo iż trend na GBP/PLN nie jest silny to cały czas dominują wzrosty. Ruch spadkowy może się rozpocząć po przekroczeniu granicy 4.90 w dół. Celem nadal jest dojście do poziomu 5.10.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
EUR/USD w granicach 1.31 i czeka na dzisiejsze dane z Europy oraz USA. Szef ekonomistów Goldman Sachs przewiduje, że zmniejszanie luzowania ilościowego rozpocznie się albo we wrześniu albo w grudniu. Dziś decyzja w sprawie stóp procentowych w Polsce.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberg'a, chyba że zaznaczono inaczej.
Dużo danych makro. Goldman Sachs o luzowaniu ilościowym.
Poranek na EUR/USD nie przynosi większych zmian. Główna para walutowa utrzymuje się w granicach poziomu 1.31. Dziś jednak mamy serię wielu danych makro, które mogą znacznie zwiększyć zmienność eurodolara. Publikowane przez południem usługowe PMI raczej nie powinny znacznie wpłynąć na rynek. Mają one mniejsze znaczenie niż raporty z przemysłu, które poznaliśmy w poniedziałek. Nieco więcej emocji możemy mieć podczas ogłaszania danych o PKB ze Strefy Euro. Jeżeli odczyt będzie gorszy od oczekiwań może to lekko zachwiać EUR/USD. Najwięcej jednak będzie się działo po południu, kiedy to inwestorzy otrzymają raport ADP o zatrudnieniu w USA. Mimo, iż w ostatnich miesiącach publikacje ADP oraz Departamentu Pracy (dane w piątek – NFP) czasami znacznie się różniły to jednak kierunek się zwykle pokrywa. Oznacza to, że odczyt plus/minus 20 tys powinien odpowiednio wzmocnić lub osłabić USD. Im większa różnica tym silniejsze ruch (przy 50 tys można się spodziewać dobrych kilkudziesięciu pipsów). Kolejnym elementem niepewności jest usługowy ISM. Jego produkcyjny odpowiednik był znacznie poniżej prognoz (poniżej granicy 50) dlatego również i ten index będzie bacznie obserwowany. Odczyt poniżej szacunków (a zwłaszcza mniej niż 52.4 czyli najniżej od 2.5 roku) byłby kolejnym impulsem do osłabienia się USD.
W wypowiedzi dla Bloomberg'a Jan Hatzius, szef ekonomistów Goldman Sachs twierdzi, że „rozpoczęcie redukcji luzowania jest możliwe we wrześniu. Sądzę, że będzie to zależeć od danych”. Bloomberg zauważa, że prognoza banku przewiduje, że FED poczeka ze zmniejszeniem tempa skupu aktywów do grudnia, ale Hatzius twierdzi, że może to stać się wcześniej. Potwierdza się to o czym pisałem już jeden dzień po wystąpieniu Bena Bernanke 22 maja (/nowosci/komentarze-walutowe/komentarz-walutowy-z-23-05-2013 ). W komentarzu zwracałem uwagę, że bazową rozpoczęcia redukcji QE 3 stał się wrzesień (ze względu na wypowiedzi Bernanke, Minutes oraz specyfikę kalendarza FEDu). Potwierdzanie daty wrześniowej to kolejny sygnał, że obecne dane mają coraz większe znaczenie dla kierunku EUR/USD i próby „przesunięcia” wycofywania się z QE poza datę wrześniową.Mimo iż spodziewam się dziś sporej zmienności (w związku z serią danych) to jednak małe jest prawdopodobieństwo by środowe publikacje pozwoliły na przebicie ważnych poziomów na EUR/USD (czy to 1.3200 w górę czy też 1.3000 w dół). By tak się stało raporty makro musiałyby być jednostronne (znacznie faworyzujące albo euro albo dolara). Bazowym scenariuszem jest oczekiwanie przez rynek na piątkowe „payrolls'y” i wtedy wyznaczenie trwalszego kierunku.
Globalne dane; decyzja RPP
Tak jak wczoraj pisałem nie sądzę by dzisiejsza decyzja RPP była znaczącym wydarzeniem dla rynku złotego. Obniżka 25 punktów bazowych jest wliczona w ceny. Komunikat powinien być relatywnie wyważony i raczej będzie przenosić „ciężar” kolejnych decyzji na lipcową projekcję inflacji niż sugerował dalsze ruchy Rady.
Więcej emocji powinniśmy mieć podczas publikacji globalnych danych. Wszelkie publikacje negatywne dla USD powinny być pozytywne dla PLN i na odwrót. Złoty pokazał ostatnio, że cały czas jest blisko związany z koszykiem rynków wschodzących, a więc nic nie stoi na przeszkodzie by dzisiejsze reakcje były analogiczne.Stabilizacja blisko poziomu 4.24 może być zarówno dobrą bazą wypadową na ponowny ruch w górę EUR/PLN, jak i powrotem do okolic 4.20. Historycznie znacznie większa szansa byłaby na kolejny test 4.30 niż na powrót poniżej 4.20. Jednak w związku z jednostronnym postrzeganiem sytuacji przez rynek (krócej QE/dłużej QE) scenariusz wzrostowy na EUR/PLN oceniam na 60% a spadkowy na 40%
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Ogólna sytuacja techniczna omawianych par walutowych:
Techniczne nastawienie pary EUR/USD w krótkim terminie jest wzrostowe, a w średnim dominuje trend boczny ograniczony 1.28-1.32. Znaki zapytania na CHF/PLN oraz USD/PLN.
Technicznie EUR/USD: techniczne nastawienie pary EUR/USD w krótkim terminie jest wzrostowe, a w średnim dominuje trend boczny ograniczony 1.28-1.32. Znaki zapytania na CHF/PLN oraz USD/PLN.
Technicznie EUR/PLN: wczorajsze cofnięcie z poziomu analizy technicznej jest jedynie korektą wybicia się powyżej 4.20. Cały czas szanse na wzrosty są większe niż na spadki i średnioterminowy cel na poziomie 4.40 nadal obowiązuje. Powrót do trendu bocznego dopiero po zejściu poniżej 4.20 (zamknięcie dzienne).
Technicznie USD/PLN: wczorajsza silniejsza korekta na USD/PLN (5 groszy) pokazuje hamowanie trendu wzrostowego. Zamykanie pozycji długich powinno następować w graniach 3.22 (zejście poniżej powinno kończyć zapoczątkowane miesiąc temu wzrosty.
Technicznie CHF/PLN: Zbliżamy się powoli do granicy zmiany tendencji na USD/PLN. Zamykanie pozycji długich powinno następować w graniach 3.22 (zejście poniżej powinno kończyć zapoczątkowane miesiąc temu wzrosty.
Technicznie GBP/PLN: mimo iż trend na GBP/PLN nie jest silny to cały czas dominują wzrosty. Ruch spadkowy może się rozpocząć po przekroczeniu granicy 4.90 w dół. Celem nadal jest dojście do poziomu 5.10.
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 04.06.2013
Komentarz walutowy z 03.06.2013
Komentarz walutowy z 28.05.2013
Komentarz walutowy z 27.05.2013
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s