Mieszane sygnały dla rynku – dobra sesja za oceanem, ale chińskie PMI z sektora usług najniżej w historii. Sprawa Banco Espirito Santo nie powinna już mieć wpływu na rynek. Ciekawa analiza zastąpienia Draghiego przez Wiedmanna. Złoty pozostaje stabilny i prawdopodobnie niewielka zmienność będzie nam towarzyszyć w najbliższych dniach.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
16.00 CET: zamówienia w amerykańskim przemyśle (szacunki: +0.6% m/m).
16.00 CET: ISM dla usług z USA (szacunki: 56.5 punktu).
Spokojnie. BES. Draghi i Weidmann
Dość solidne wzrosty (+0.75%) wypracowane przez S&P 500 na wczorajszej sesji poprawiały nastroje w poniedziałek. Jednak słaby odczyt chińskiego PMI z sektora usług nieco ochłodził sentyment przed europejską sesją. Dodając do tego nieco niższy, finalny odczyt Wskaźnika Managerów Logistyki dla strefy euro, zaczynamy wracać poniżej 1.3400 na EUR/USD.
Sporym zaskoczeniem była dzisiejsza publikacja z Chin. Według HSBC oraz Markit, usługowy PMI dla Państwa Środka spadł do najniższego poziomu w historii (od 2005 roku) w wyniósł równo 50 punktów (poprzedni było to 53.1). Choć rynek przykłada znacznie mniej wagi do odczytów z sektora usług niż z przemysłu, warto zwrócić uwagę co spowodowało tak silny spadek. Według Hongbin Qu, głównego chińskiego ekonomisty banku HSBC słabość odczytu związana jest z „utrzymującym się spowolnieniem na rynku nieruchomości w wielu miastach”, czego rezultatem jest niższa aktywność firm związanych z tą branżą (agencje nieruchomości czy przedsiębiorstwa oferujące usługi bezpośrednio mieszkańcom). Qu przewiduje jednak, że w najbliższych miesiącach sektor usług powinien zostać wsparty przez ożywienie w inwestycjach.
Rynku nie powinna już interesować kwestia Banco Espirito Santo (BES). Procedura bankructwa drugiego największego banku Portugalii została przeprowadzona dość szybko. BES został podzielony na dwie instytucje (Novo Baco) oraz tak zwany zły bank, którego nazwa pozostanie niezmieniona. Do Novo Banco przeniesione mają być depozyty klientów oraz obligacje senioralne (czyli te, których właściciele są najbliżej w kolejce do zaspokojenia interesów w razie bankructwa). Dodatkowo Novo Banco zostanie dokapitalizowany kwotą około 5 miliardów euro (pieniądze pochodzą jeszcze z programu pomocowego MFW oraz UE) z planem sprzedania tej instytucji na rynku w przyszłości. Sam BES najprawdopodobniej zbankrutuje, a ofiarą tej upadłości jest między innymi Credit Agricole (drugi największy akcjonariusz BES), który w związku z sytuacją BES już odpisał z zysku ponad pół miliarda euro. Ogólnie jednak warto zauważyć, że sama operacja została przeprowadzona całkiem sprawnie, co zresztą szybko pochwycił rynek i wczoraj rentowności 2-letnich papierów skarbowych Portugalii spadły do najniższych poziomów w historii.
Ciekawą analizę na łamach „MarketWatch” przedstawił dziś David Marsh. Według niego Jens Weidmann (prezes Bundesbanku) może zostać przyszłym szefem EBC. Niewykluczone, że stanie się to znacznie szybciej niż w październiku 2019 roku (wtedy kończy się kadencja Mario Draghiego). Marsh twierdzi, że obecny prezydent Włoch Giorgio Napolitano złoży w dniu swoich 90. urodzin (29 czerwca 2015 roku) dymisję, a Draghi jest poważnym kandydatem na to stanowisko (zwłaszcza po dobrym przyjęciu młodego premiera Matteo Renziego). Gdyby rzeczywiście Weidmann zastąpił Draghiego można oczekiwać, że polityka monetarna nie byłaby taka łagodna (jest on jastrzębiem), co na pewno wspomagałoby wycenę euro (zresztą nawet bardziej odważne plotki na ten temat byłyby wsparciem dla wspólnej waluty). Być może temat będzie lepiej analizowany po czwartkowej konferencji szefa EBC, gdy któryś z reportów zapyta o tę kwestię.
Reasumując, głównym wydarzeniem tygodnia powinna być konferencja Draghiego po posiedzeniu EBC. Wygenerowane odbicie na EUR/USD jest jednak nieco słabsze niż można było tego oczekiwać jeszcze w poniedziałek, a więc szanse na większy ruch w górę po posiedzeniu europejskich władz monetarnych maleją. Dziś natomiast nie powinniśmy się zbytnio oddalić od granicy 1.3400 na głównej parze walutowej.
Remisowe notowania
Złoty nadal korzysta z relatywnie dobrego sentymentu na rynku, choć na te chwilę korekta ostatnich spadków się zatrzymała. Ze względu na brak jakichkolwiek danych makro z kraju w tym tygodniu inwestorzy głównie będą się skupiać na wydarzeniach globalnych. Dla rodzimej waluty bardziej gołębi EBC powinien nieco wspomagać notowania, natomiast sygnały jastrzębie raczej zostałyby wykorzystane do niewielkiej wyprzedaży PLN. Nie spodziewam się jednak by ruch związany z konferencją Mario Draghiego przekraczał 1 grosz.
Warto także cały czas obserwować zachowanie amerykańskich akcji. To one są dobrym wyznacznikiem globalnego sentymentu. Kontynuacja wzrostów za oceanem powinna więc wspierać złotego, a spadki S&P 500 powodować wyprzedaż krajowej waluty.
Ogólnie jednak zarówno dzisiejsza, jak i jutrzejsza sesja prawdopodobnie będą bardzo spokojne. Pary EUR/PLN oraz CHF/PLN powinny poruszać się odpowiednio w przedziale 4.16-4.18 oraz 3.41-3.43.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Kurs EUR/USD
1.3450-1.3550
1.3350-1.3450
1.3550-1.3650
Kurs EUR/PLN
4.1600-4.2000
4.1600-4.2000
4.1600-4.2000
Kurs USD/PLN
3.0800-3.1200
3.1000-3.1400
3.0600-3.1000
Kurs CHF/PLN
3.4200-3.4600
3.4200-3.4600
3.4200-3.4600
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Mieszane sygnały dla rynku – dobra sesja za oceanem, ale chińskie PMI z sektora usług najniżej w historii. Sprawa Banco Espirito Santo nie powinna już mieć wpływu na rynek. Ciekawa analiza zastąpienia Draghiego przez Wiedmanna. Złoty pozostaje stabilny i prawdopodobnie niewielka zmienność będzie nam towarzyszyć w najbliższych dniach.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Spokojnie. BES. Draghi i Weidmann
Dość solidne wzrosty (+0.75%) wypracowane przez S&P 500 na wczorajszej sesji poprawiały nastroje w poniedziałek. Jednak słaby odczyt chińskiego PMI z sektora usług nieco ochłodził sentyment przed europejską sesją. Dodając do tego nieco niższy, finalny odczyt Wskaźnika Managerów Logistyki dla strefy euro, zaczynamy wracać poniżej 1.3400 na EUR/USD.
Sporym zaskoczeniem była dzisiejsza publikacja z Chin. Według HSBC oraz Markit, usługowy PMI dla Państwa Środka spadł do najniższego poziomu w historii (od 2005 roku) w wyniósł równo 50 punktów (poprzedni było to 53.1). Choć rynek przykłada znacznie mniej wagi do odczytów z sektora usług niż z przemysłu, warto zwrócić uwagę co spowodowało tak silny spadek. Według Hongbin Qu, głównego chińskiego ekonomisty banku HSBC słabość odczytu związana jest z „utrzymującym się spowolnieniem na rynku nieruchomości w wielu miastach”, czego rezultatem jest niższa aktywność firm związanych z tą branżą (agencje nieruchomości czy przedsiębiorstwa oferujące usługi bezpośrednio mieszkańcom). Qu przewiduje jednak, że w najbliższych miesiącach sektor usług powinien zostać wsparty przez ożywienie w inwestycjach.
Rynku nie powinna już interesować kwestia Banco Espirito Santo (BES). Procedura bankructwa drugiego największego banku Portugalii została przeprowadzona dość szybko. BES został podzielony na dwie instytucje (Novo Baco) oraz tak zwany zły bank, którego nazwa pozostanie niezmieniona. Do Novo Banco przeniesione mają być depozyty klientów oraz obligacje senioralne (czyli te, których właściciele są najbliżej w kolejce do zaspokojenia interesów w razie bankructwa). Dodatkowo Novo Banco zostanie dokapitalizowany kwotą około 5 miliardów euro (pieniądze pochodzą jeszcze z programu pomocowego MFW oraz UE) z planem sprzedania tej instytucji na rynku w przyszłości. Sam BES najprawdopodobniej zbankrutuje, a ofiarą tej upadłości jest między innymi Credit Agricole (drugi największy akcjonariusz BES), który w związku z sytuacją BES już odpisał z zysku ponad pół miliarda euro. Ogólnie jednak warto zauważyć, że sama operacja została przeprowadzona całkiem sprawnie, co zresztą szybko pochwycił rynek i wczoraj rentowności 2-letnich papierów skarbowych Portugalii spadły do najniższych poziomów w historii.
Ciekawą analizę na łamach „MarketWatch” przedstawił dziś David Marsh. Według niego Jens Weidmann (prezes Bundesbanku) może zostać przyszłym szefem EBC. Niewykluczone, że stanie się to znacznie szybciej niż w październiku 2019 roku (wtedy kończy się kadencja Mario Draghiego). Marsh twierdzi, że obecny prezydent Włoch Giorgio Napolitano złoży w dniu swoich 90. urodzin (29 czerwca 2015 roku) dymisję, a Draghi jest poważnym kandydatem na to stanowisko (zwłaszcza po dobrym przyjęciu młodego premiera Matteo Renziego). Gdyby rzeczywiście Weidmann zastąpił Draghiego można oczekiwać, że polityka monetarna nie byłaby taka łagodna (jest on jastrzębiem), co na pewno wspomagałoby wycenę euro (zresztą nawet bardziej odważne plotki na ten temat byłyby wsparciem dla wspólnej waluty). Być może temat będzie lepiej analizowany po czwartkowej konferencji szefa EBC, gdy któryś z reportów zapyta o tę kwestię.
Reasumując, głównym wydarzeniem tygodnia powinna być konferencja Draghiego po posiedzeniu EBC. Wygenerowane odbicie na EUR/USD jest jednak nieco słabsze niż można było tego oczekiwać jeszcze w poniedziałek, a więc szanse na większy ruch w górę po posiedzeniu europejskich władz monetarnych maleją. Dziś natomiast nie powinniśmy się zbytnio oddalić od granicy 1.3400 na głównej parze walutowej.
Remisowe notowania
Złoty nadal korzysta z relatywnie dobrego sentymentu na rynku, choć na te chwilę korekta ostatnich spadków się zatrzymała. Ze względu na brak jakichkolwiek danych makro z kraju w tym tygodniu inwestorzy głównie będą się skupiać na wydarzeniach globalnych. Dla rodzimej waluty bardziej gołębi EBC powinien nieco wspomagać notowania, natomiast sygnały jastrzębie raczej zostałyby wykorzystane do niewielkiej wyprzedaży PLN. Nie spodziewam się jednak by ruch związany z konferencją Mario Draghiego przekraczał 1 grosz.
Warto także cały czas obserwować zachowanie amerykańskich akcji. To one są dobrym wyznacznikiem globalnego sentymentu. Kontynuacja wzrostów za oceanem powinna więc wspierać złotego, a spadki S&P 500 powodować wyprzedaż krajowej waluty.
Ogólnie jednak zarówno dzisiejsza, jak i jutrzejsza sesja prawdopodobnie będą bardzo spokojne. Pary EUR/PLN oraz CHF/PLN powinny poruszać się odpowiednio w przedziale 4.16-4.18 oraz 3.41-3.43.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 04.08.2014
Komentarz walutowy z 01.08.2014
Komentarz walutowy z 31.07.2014
Komentarz walutowy z 30.07.2014
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s