Na rynkach finansowych przeważa awersja do ryzyka. Dolar słabnie przed raportem z rynku pracy. Złoty spada pod ciężarem negatywnego sentymentu. Prezydent wskazał Adama Glapińskiego na następcę Marka Belki.
Kończący się tydzień był nieudany dla inwestorów na rynkach akcji. Światowe giełdy zanotowały najgorsze pięć sesji od lutego. Czynnikami odpowiadającymi za pogorszenie nastrojów były słabe dane dotyczące Chin oraz mieszane raporty dotyczące gospodarek rozwiniętych. Ponadto przedstawiciele Rezerwy Federalnej zasugerowali dwie podwyżki stóp procentowych, mimo wyraźnego osłabienia ożywienia w Stanach Zjednoczonych.
Dzisiaj zostanie przedstawiony comiesięczny raport o sytuacji na amerykańskim rynku pracy. Publikacja pomoże w lepszej ocenie tendencji na rynku pracy w kontekście ostatnich danych, które były wyraźnie słabsze od prognoz. Zarówno środowy raport ADP oraz czwartkowe dane o nowych bezrobotnych, rozminęły się z rynkowymi oczekiwaniami. Dotychczas dane sugerowały silne ożywienie na rynku pracy, mimo że inne raporty były stosunkowo słabe. Ostatnio zawiodły zwłaszcza dane o PKB oraz o indeksie ISM dla sektora przemysłowego. Jednak już w przypadku raportu ISM dla usług widać było poprawę sytuacji.
Niemniej, jeżeli okaże się, że spowolnienie zaczyna dotykać także rynek pracy, to może oznaczać poważne wyzwanie dla Rezerwy Federalnej. Amerykański bank centralny może zostać zmuszony przez dane i sytuację na rynkach finansowych, do dalszego złagodzenia swojego nastawienia. Zgodnie z sytuacją na rynku terminowym inwestorzy spodziewają się tylko jednej podwyżki stóp procentowych w tym roku (w grudniu z prawdopodobieństwem nieznacznie ponad 50 proc.). W takiej sytuacji można oczekiwać powrotu słabości dolara.
Zgodnie z oczekiwaniami zatrudnienie w sektorze pozarolniczym wzrosło w kwietniu o 200 tys. Istotne znaczenie będą miały również dane o przeciętnym wynagrodzeniu, które zgodnie z prognozami wzrosło o 0.3 proc. w relacji miesiąc do miesiąca. Stopa bezrobocia powinna stabilizować się na poziomie 5 proc.
Podczas piątkowej sesji dolar stabilizuje się po trzech dniach silnych wzrostów. Dzisiejszy raport będzie mieć kluczowe znaczenie dla utrzymania tego ruchu. Para EUR/USD stabilizuje się nieznacznie poniżej poziomu 1.1420, wobec ponad 1.1615 we wtorek (najwyższy poziom od stycznia 2015 roku).
Złoty wciąż pod presją
W piątek Prezydent Andrzej Duda wskazał Adama Glapińskiego na nowego prezesa Narodowego Banku Polskiego. Glapiński zastąpi na stanowisku Marka Belkę, którego kadencja kończy się w czerwcu. Takie rozstrzygnięcie było oczekiwane, dlatego nie wpłynęło istotnie na zachowanie złotego. Z ostatnich wypowiedzi Glapińskiego wynika, że zamierza on kontynuować obecny kurs polityki pieniężnej, który można określić mianem konserwatywnego.
Ostatnie dane z polskiej gospodarki mogą skłonić Radę Polityki Pieniężnej do złagodzenia nastawienia. Publikacje dotyczące produkcji przemysłowej oraz sprzedaży detalicznej były stosunkowo słabe. Także indeks PMI dla sektora przemysłowego wypadł poniżej prognoz. Również dane o wskaźniku cen były poniżej prognoz. Deflacja zgodnie ze wstępnym raportem GUS wyniosła 1.1 proc., wobec 0.9 proc. miesiąc wcześniej.
Dzisiaj RPP, zgodnie z oczekiwaniami, pozostawiła stopy procentowe bez zmian. Główna stopa procentowa wynosi 1.50 proc., co jest najniższym poziomem w historii. Niemniej podczas konferencji prasowej prezes Marek Belka może zasugerować możliwość dostosowania poziomu stóp procentowych do obecnej sytuacji. Biorąc pod uwagę czynniki oddziałujące na złotego, szansa na umocnienie polskiej waluty jest obecnie raczej niewielka.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Na rynkach finansowych przeważa awersja do ryzyka. Dolar słabnie przed raportem z rynku pracy. Złoty spada pod ciężarem negatywnego sentymentu. Prezydent wskazał Adama Glapińskiego na następcę Marka Belki.
Kończący się tydzień był nieudany dla inwestorów na rynkach akcji. Światowe giełdy zanotowały najgorsze pięć sesji od lutego. Czynnikami odpowiadającymi za pogorszenie nastrojów były słabe dane dotyczące Chin oraz mieszane raporty dotyczące gospodarek rozwiniętych. Ponadto przedstawiciele Rezerwy Federalnej zasugerowali dwie podwyżki stóp procentowych, mimo wyraźnego osłabienia ożywienia w Stanach Zjednoczonych.
Dzisiaj zostanie przedstawiony comiesięczny raport o sytuacji na amerykańskim rynku pracy. Publikacja pomoże w lepszej ocenie tendencji na rynku pracy w kontekście ostatnich danych, które były wyraźnie słabsze od prognoz. Zarówno środowy raport ADP oraz czwartkowe dane o nowych bezrobotnych, rozminęły się z rynkowymi oczekiwaniami. Dotychczas dane sugerowały silne ożywienie na rynku pracy, mimo że inne raporty były stosunkowo słabe. Ostatnio zawiodły zwłaszcza dane o PKB oraz o indeksie ISM dla sektora przemysłowego. Jednak już w przypadku raportu ISM dla usług widać było poprawę sytuacji.
Niemniej, jeżeli okaże się, że spowolnienie zaczyna dotykać także rynek pracy, to może oznaczać poważne wyzwanie dla Rezerwy Federalnej. Amerykański bank centralny może zostać zmuszony przez dane i sytuację na rynkach finansowych, do dalszego złagodzenia swojego nastawienia. Zgodnie z sytuacją na rynku terminowym inwestorzy spodziewają się tylko jednej podwyżki stóp procentowych w tym roku (w grudniu z prawdopodobieństwem nieznacznie ponad 50 proc.). W takiej sytuacji można oczekiwać powrotu słabości dolara.
Zgodnie z oczekiwaniami zatrudnienie w sektorze pozarolniczym wzrosło w kwietniu o 200 tys. Istotne znaczenie będą miały również dane o przeciętnym wynagrodzeniu, które zgodnie z prognozami wzrosło o 0.3 proc. w relacji miesiąc do miesiąca. Stopa bezrobocia powinna stabilizować się na poziomie 5 proc.
Podczas piątkowej sesji dolar stabilizuje się po trzech dniach silnych wzrostów. Dzisiejszy raport będzie mieć kluczowe znaczenie dla utrzymania tego ruchu. Para EUR/USD stabilizuje się nieznacznie poniżej poziomu 1.1420, wobec ponad 1.1615 we wtorek (najwyższy poziom od stycznia 2015 roku).
Złoty wciąż pod presją
W piątek Prezydent Andrzej Duda wskazał Adama Glapińskiego na nowego prezesa Narodowego Banku Polskiego. Glapiński zastąpi na stanowisku Marka Belkę, którego kadencja kończy się w czerwcu. Takie rozstrzygnięcie było oczekiwane, dlatego nie wpłynęło istotnie na zachowanie złotego. Z ostatnich wypowiedzi Glapińskiego wynika, że zamierza on kontynuować obecny kurs polityki pieniężnej, który można określić mianem konserwatywnego.
Ostatnie dane z polskiej gospodarki mogą skłonić Radę Polityki Pieniężnej do złagodzenia nastawienia. Publikacje dotyczące produkcji przemysłowej oraz sprzedaży detalicznej były stosunkowo słabe. Także indeks PMI dla sektora przemysłowego wypadł poniżej prognoz. Również dane o wskaźniku cen były poniżej prognoz. Deflacja zgodnie ze wstępnym raportem GUS wyniosła 1.1 proc., wobec 0.9 proc. miesiąc wcześniej.
Dzisiaj RPP, zgodnie z oczekiwaniami, pozostawiła stopy procentowe bez zmian. Główna stopa procentowa wynosi 1.50 proc., co jest najniższym poziomem w historii. Niemniej podczas konferencji prasowej prezes Marek Belka może zasugerować możliwość dostosowania poziomu stóp procentowych do obecnej sytuacji. Biorąc pod uwagę czynniki oddziałujące na złotego, szansa na umocnienie polskiej waluty jest obecnie raczej niewielka.
Zobacz również:
Popołudniowy komentarz walutowy z 05.05.2016
Komentarz walutowy z 05.05.2016
Popołudniowy komentarz walutowy z 04.05.2016
Komentarz walutowy z 04.05.2016
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s