Mimo bardzo dobrego odczytu ISM z USA dolar nie wzmocnił się znacznie i nadal jesteśmy w okolicach 1.3250 na EUR/USD. Przetasowania na funcie oraz na dolarze australijskim. Pozytywny sentyment w stosunku do złotego się utrzymuje. Opinie zagranicznych instytucji o krajowej walucie.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberg'a, chyba że zaznaczono inaczej.
11.00 CET: PKB we Włoszech (szacunki: minus 0.4%)
12.00 CET: Zamówienia w niemieckim przemyśle (szacunki: 1.0%)
EUR/USD odporny na silniejszy ISM
Wczoraj nie mieliśmy znacznej zmienności na rynku. Inwestorzy odpoczywali po emocjach z poprzedniego tygodnia. Ogólnie ważne były tylko dwie figury. Odczyty PMI z Europy oraz ISM. Finalne dane z największych gospodarek Strefy Euro okazały się być bliskie konsensusowi. Dużo lepiej za to wypadł amerykański indeks opisujący nastroje w usługach, który nie tylko przebił 12-miesięczne szczyt ale także znacznie przewyższył oczekiwania ekonomistów oscylujące w granicach poziomu 53 punktów (aktualny 56). Warto jednak zauważyć, że dolar mimo tak dobrych danych nie wzmocnił się znacznie. Po części mogło to być spowodowane gorszym od szacunków wynikiem subindeksu zatrudnienia (spadek w porównaniu do poprzedniego miesiąca z 54.7 do 53.2). Zatrudnienie w ISM jest zresztą dość kapryśne, gdyż w maju otarło się o 50 punktów. Innym wytłumaczeniem zachowania się EUR/USD jest chęć inwestorów do utrzymania tendencji wzrostowej. Zagłębiając się dalej w zamierzenia instytucji kreujących trendy na walutach możemy oczekiwać dwóch rozwiązań. Po pierwsze to pokazanie siły EUR/USD i znaczne wybicie się powyżej poziomu 1.3300 i atak na 1.3400 lub też próba pokazania zwodniczej „siły” EUR/USD ale jednak powolne zajmowanie długich pozycji na amerykańskiej walucie. Stąd tak jak wczoraj zaznaczałem albo wybijemy się powyżej poziomu 1.3300, albo rozpocznie się tendencja spadkowa, która sprowadzi główną parę znacznie poniżej poziomu 1.3200.
W tle warto też zauważyć inne ciekawe historie na walutach. Po pierwsze jest to sytuacja funta brytyjskiego, który przez wiele miesięcy był grany na krótko przez wiele instytucji. Głównym powodem była polityka monetarna Banku Anglii (ciągłe oczekiwania, że zostanie zwiększone luzowanie ilościowe) i słaba gospodarka. Ta druga przyczyna zaczyna się wyczerpywać, czego dowodem może być wczorajszy najwyższy od 2006 roku odczyt PMI na poziomie 60.2 punktu. Jeżeli zaś chodzi o politykę pieniężną to jutro nowy prezes Banku Anglii Mark Carney będzie miał szansę zaprezentować małą rewolucję w polityce monetarnej – forward guidance (zrobił to już 4 lata temu będąc szefem banku centralnego Kanady). Jeżeli rynek funta przyjmie wskazówki co do przyszłych stóp procentowych spokojnie wtedy możemy zobaczyć odwrócenie się trendu spadkowego na funcie i ruch w górę. Drugim interesującym rynkiem jest dolar australijski. „Aussie” osłabił się w ostatnich miesiącach o kilkanaście procent co było wynikiem azjatyckiego spadku popytu na surowce oraz zapowiedziami zmniejszenia luzowania ilościowego w USA. Do tego doszły zapowiedzi obniżek stóp procentowych. Obecnie jednak czynnik te powoli się wyczerpują i niewykluczone, że możemy zobaczyć silniejszą korektę spadków.
Reasumując dziś EUR/USD ma większe szanse na umocnienie się niż na osłabienie. Gdyby jednak scenariusz bazowy się nie sprawdził i spadniemy poniżej 1.32 wtedy można się spodziewać nawet odwrócenia tendencji wzrostowej.
Złoty się umacnia. Zagraniczne instytucje.
Złoty wyraźnie korzysta z dobrego sentymentu w stosunku do niektórych walut rynków wschodzących (zaznaczałem to, że międzynarodowe instytucje zaczynają dzielić koszyk EM na ten „lepszy” i „gorszy”). Dowodem na to mogę być wypowiedzi wypowiedzi zagranicznych inwestorów instytucjonalnych. Pod koniec lipca pisałem o Oppenheimer Currency Opportunities Fund i Ashmore Group, którzy preferują polską walutę. Jak donosi Bloomberg także „Templeton lubi złotego” i przytacza wypowiedź John'a Beck'a współ-dyrektora zajmującego się funduszami dłużnymi, który twierdzi, że „mieliśmy okazję lekko zwiększyć ekspozycję na niektóre walut, które doświadczyły znacznego wstrząsu po sugestiach Fed'u na temat wycofywania się z QE”. Z kolei strateg CitiFX Steven Englander zauważa, że koszyk długiego polskiego złotego, izraelskiego szekla oraz meksykańskiego i filipińskiego peso z kanadyjskim dolarem, rublem rosyjskim, dolarem australijskim i randem południowo afrykańskim „z zadziwiającą stałość wyniku”.
Reasumując złoty zachowuje się coraz lepiej i kolejny dzień zwiększa się prawdopodobieństwo testu poziomu 4.20. Gdyby udało się pokonać to silne wsparcie na parze EUR/PLN wtedy możemy liczyć na dalsze umocnienie krajowej waluty. Na razie jednak nadal jest większa szansa, że ten poziom zostanie wybroniony.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD
Kurs EUR/USD
Przedział 1.3150-1.3250
Przedział 1.3250-1.3350
Przedział 1.3050-1.3150
Kurs EUR/PLN
4.2000-4.2400
4.2000-4.2400
4.2000-4.2400
Kurs USD/PLN
3.1600-3.2000
3.1400-3.1800
3.2000-3.2400
Kurs CHF/PLN
3.4000-3.4400
3.4000-3.4400
3.4000-3.4400
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD
Kurs GBP/USD
Przedział 1.5250-1.5350
Przedział 1.5350-1.5450
Przedział 1.5150-1.5250
Kurs GBP/PLN
4.8500-4.8900
4.8700-4.9100
4.8300-4.8700
Ogólna sytuacja techniczna omawianych par walutowych:
Nie ulega zmianie sytuacja techniczna. Na EUR/USD preferowane są wzrosty. Wszystkie pary złotowe są na krótkich pozycjach.
Technicznie EUR/USD: cały czas preferowane są pozycje długie na EUR/USD. . Następny to silny opór w okolicach 1.34, który może być trudny do przebicia. Alternatywnie spadki poniżej 1.3100 to sygnał zajęcia krótkich pozycji
Technicznie EUR/PLN: Zejście poniżej 4.28 wygenerowało sygnał sprzedaży z celem w okolicach 4.22. Pierwszy cel jest już zrealizowany. Kolejny to zejście poniżej 4.20 z celem w graniach 4.10-4.13. Alternatywnie wyjście powyżej 4.28 to sygnał do zajęcia pozycji długich
Technicznie USD/PLN: pierwszy cel na dolarze został osiągnięty. Jeżeli uda się zejść poniżej 3.15 zasięg kolejnego ruchu można wyznaczyć na okolice 3.05. Alternatywnie długie pozycje mogą być zajmowanie po wyjściu ponad 3.26.
Technicznie CHF/PLN: pierwszy cel po przebiciu 3.48 na poziomie 3.42 został zrealizowany. Kolejne silne wsparcie to 3.40. Po jego przebiciu powinniśmy dojść do 3.33. Alternatywnie wyjście powyżej 3.48 to sygnał kupna pary CHF/PLN.
Technicznie GBP/PLN: został wygenerowany sygnał sprzedaży po przebiciu poziomu 4.97 z celem w okolicach 4.90 (już osiągnięty), a w przedłużeniu nawet 4.80. Alternatywnie powrót powyżej 5.00 to sygnał ponownego zajęcia długich pozycji.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Mimo bardzo dobrego odczytu ISM z USA dolar nie wzmocnił się znacznie i nadal jesteśmy w okolicach 1.3250 na EUR/USD. Przetasowania na funcie oraz na dolarze australijskim. Pozytywny sentyment w stosunku do złotego się utrzymuje. Opinie zagranicznych instytucji o krajowej walucie.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberg'a, chyba że zaznaczono inaczej.
EUR/USD odporny na silniejszy ISM
Wczoraj nie mieliśmy znacznej zmienności na rynku. Inwestorzy odpoczywali po emocjach z poprzedniego tygodnia. Ogólnie ważne były tylko dwie figury. Odczyty PMI z Europy oraz ISM. Finalne dane z największych gospodarek Strefy Euro okazały się być bliskie konsensusowi. Dużo lepiej za to wypadł amerykański indeks opisujący nastroje w usługach, który nie tylko przebił 12-miesięczne szczyt ale także znacznie przewyższył oczekiwania ekonomistów oscylujące w granicach poziomu 53 punktów (aktualny 56). Warto jednak zauważyć, że dolar mimo tak dobrych danych nie wzmocnił się znacznie. Po części mogło to być spowodowane gorszym od szacunków wynikiem subindeksu zatrudnienia (spadek w porównaniu do poprzedniego miesiąca z 54.7 do 53.2). Zatrudnienie w ISM jest zresztą dość kapryśne, gdyż w maju otarło się o 50 punktów. Innym wytłumaczeniem zachowania się EUR/USD jest chęć inwestorów do utrzymania tendencji wzrostowej. Zagłębiając się dalej w zamierzenia instytucji kreujących trendy na walutach możemy oczekiwać dwóch rozwiązań. Po pierwsze to pokazanie siły EUR/USD i znaczne wybicie się powyżej poziomu 1.3300 i atak na 1.3400 lub też próba pokazania zwodniczej „siły” EUR/USD ale jednak powolne zajmowanie długich pozycji na amerykańskiej walucie. Stąd tak jak wczoraj zaznaczałem albo wybijemy się powyżej poziomu 1.3300, albo rozpocznie się tendencja spadkowa, która sprowadzi główną parę znacznie poniżej poziomu 1.3200.
W tle warto też zauważyć inne ciekawe historie na walutach. Po pierwsze jest to sytuacja funta brytyjskiego, który przez wiele miesięcy był grany na krótko przez wiele instytucji. Głównym powodem była polityka monetarna Banku Anglii (ciągłe oczekiwania, że zostanie zwiększone luzowanie ilościowe) i słaba gospodarka. Ta druga przyczyna zaczyna się wyczerpywać, czego dowodem może być wczorajszy najwyższy od 2006 roku odczyt PMI na poziomie 60.2 punktu. Jeżeli zaś chodzi o politykę pieniężną to jutro nowy prezes Banku Anglii Mark Carney będzie miał szansę zaprezentować małą rewolucję w polityce monetarnej – forward guidance (zrobił to już 4 lata temu będąc szefem banku centralnego Kanady). Jeżeli rynek funta przyjmie wskazówki co do przyszłych stóp procentowych spokojnie wtedy możemy zobaczyć odwrócenie się trendu spadkowego na funcie i ruch w górę. Drugim interesującym rynkiem jest dolar australijski. „Aussie” osłabił się w ostatnich miesiącach o kilkanaście procent co było wynikiem azjatyckiego spadku popytu na surowce oraz zapowiedziami zmniejszenia luzowania ilościowego w USA. Do tego doszły zapowiedzi obniżek stóp procentowych. Obecnie jednak czynnik te powoli się wyczerpują i niewykluczone, że możemy zobaczyć silniejszą korektę spadków.
Reasumując dziś EUR/USD ma większe szanse na umocnienie się niż na osłabienie. Gdyby jednak scenariusz bazowy się nie sprawdził i spadniemy poniżej 1.32 wtedy można się spodziewać nawet odwrócenia tendencji wzrostowej.
Złoty się umacnia. Zagraniczne instytucje.
Złoty wyraźnie korzysta z dobrego sentymentu w stosunku do niektórych walut rynków wschodzących (zaznaczałem to, że międzynarodowe instytucje zaczynają dzielić koszyk EM na ten „lepszy” i „gorszy”). Dowodem na to mogę być wypowiedzi wypowiedzi zagranicznych inwestorów instytucjonalnych. Pod koniec lipca pisałem o Oppenheimer Currency Opportunities Fund i Ashmore Group, którzy preferują polską walutę. Jak donosi Bloomberg także „Templeton lubi złotego” i przytacza wypowiedź John'a Beck'a współ-dyrektora zajmującego się funduszami dłużnymi, który twierdzi, że „mieliśmy okazję lekko zwiększyć ekspozycję na niektóre walut, które doświadczyły znacznego wstrząsu po sugestiach Fed'u na temat wycofywania się z QE”. Z kolei strateg CitiFX Steven Englander zauważa, że koszyk długiego polskiego złotego, izraelskiego szekla oraz meksykańskiego i filipińskiego peso z kanadyjskim dolarem, rublem rosyjskim, dolarem australijskim i randem południowo afrykańskim „z zadziwiającą stałość wyniku”.
Reasumując złoty zachowuje się coraz lepiej i kolejny dzień zwiększa się prawdopodobieństwo testu poziomu 4.20. Gdyby udało się pokonać to silne wsparcie na parze EUR/PLN wtedy możemy liczyć na dalsze umocnienie krajowej waluty. Na razie jednak nadal jest większa szansa, że ten poziom zostanie wybroniony.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD
Ogólna sytuacja techniczna omawianych par walutowych:
Nie ulega zmianie sytuacja techniczna. Na EUR/USD preferowane są wzrosty. Wszystkie pary złotowe są na krótkich pozycjach.
Technicznie EUR/USD: cały czas preferowane są pozycje długie na EUR/USD. . Następny to silny opór w okolicach 1.34, który może być trudny do przebicia. Alternatywnie spadki poniżej 1.3100 to sygnał zajęcia krótkich pozycji
Technicznie EUR/PLN: Zejście poniżej 4.28 wygenerowało sygnał sprzedaży z celem w okolicach 4.22. Pierwszy cel jest już zrealizowany. Kolejny to zejście poniżej 4.20 z celem w graniach 4.10-4.13. Alternatywnie wyjście powyżej 4.28 to sygnał do zajęcia pozycji długich
Technicznie USD/PLN: pierwszy cel na dolarze został osiągnięty. Jeżeli uda się zejść poniżej 3.15 zasięg kolejnego ruchu można wyznaczyć na okolice 3.05. Alternatywnie długie pozycje mogą być zajmowanie po wyjściu ponad 3.26.
Technicznie CHF/PLN: pierwszy cel po przebiciu 3.48 na poziomie 3.42 został zrealizowany. Kolejne silne wsparcie to 3.40. Po jego przebiciu powinniśmy dojść do 3.33. Alternatywnie wyjście powyżej 3.48 to sygnał kupna pary CHF/PLN.
Technicznie GBP/PLN: został wygenerowany sygnał sprzedaży po przebiciu poziomu 4.97 z celem w okolicach 4.90 (już osiągnięty), a w przedłużeniu nawet 4.80. Alternatywnie powrót powyżej 5.00 to sygnał ponownego zajęcia długich pozycji.
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 05.08.2013
Komentarz walutowy z 02.08.2013
Komentarz walutowy z 01.08.2013
Komentarz walutowy z 31.07.2013
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s