EUR/USD jest w miarę stabilny przed posiedzeniem EBC. Dziś oprócz konferencji Mario Draghi'ego ważne będą wyniki aukcji hiszpańskich obligacji.. W kraju RPP obniżyła stopy procentowe. Marcowa decyzja będzie uzależniona od bieżących danych oraz projekcji makroekonomicznej NBP. Krajowy rynek długu również w centrum uwagi.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowo europejski):
12.00 CET: Produkcja przemysłowa z Niemiec (prognoza: +0.2% m/m oraz minus 0.5% r/r)
13.45 CET: Decyzja dotycząca stóp procentowych w Strefie Euro (prognoza: 0.75%)
14.30 CET: Konferencja prasowa prezesa EBC Mario Draghiego
Rynek czeka na wyniki aukcji długu w Hiszpanii oraz konferencję EBC. Uwaga na rentowności peryferii.
Wczorajsza zmienność na głównej parze walutowej nie była duża. EUR/USD wyraźnie czeka na dzisiejszą konferencję prezesa EBC Mario Dragiego. Zanim jednak przejdziemy do „wydarzenia dnia” warto pamiętać o przedpołudniowej aukcji długu w Hiszpanii. Madryt zaoferuje obligacje o wartości 4.5 mld EUR. Powtórzenie rezultatów ze stycznia kiedy to mieliśmy niskie rentowności oraz stosunek popytu do podaży na papierach zapadających w 2015 oraz w 2018 roku między 2, a 2.5 byłoby dużym sukcesem i mogłoby dodać trochę pewności EUR/USD. Zostając jeszcze na rynku obligacji warto zauważyć, że wczoraj pierwszy raz od początku roku rentowności przekroczyły 4.5% na 10-letnim benchmarku Włoch. Nad Rzymem cały czas „wisi” perspektywa wyborów oraz poprawiające się notowania populistycznego Silvio Berlusconiego.
Żaden z analityków ankietowanych przez Bloomberg'a nie spodziewa się obniżki stop procentowych. Dlatego wszyscy będą się wsłuchiwać w słowa Mario Dragihi'ego. Jeżeli prezes EBC będzie w jakikolwiek sposób zaniepokojony siłą euro lub będzie starać się zwracać uwagę na słabość Strefy Euro, a przez to sugerować możliwość obniżenia stóp procentowych wtedy możemy się spodziewać znacznego spadku pary EUR/USD. W dzisiejszym The Wall Street Jorunal ekonomista UniCredit Marco Valli twierdzi, że użycie zwrotów „competetive devaluation” (konkurencyjna dewaluacja) lub „currency war” (wojna walutowa) może oznaczać, że EBC jest znacznie bardziej zaniepokojony siłą wspólnej waluty niż nam się wydaje.
Z drugiej strony podkreślanie przez Mario Draghi'ego lepszych perspektyw dla gospodarki niemieckiej i znacznych szans na ożywienie w drugiej połowie 2013 roku oraz brak odniesienia do obecnego kursu euro powinno spowodować silne wzrosty EUR/USD (mogłaby się powtórzyć sytuacja sprzed miesiąca kiedy to rynek oczekiwał ożywionej dyskusji na temat obniżki stóp, a według zapewnień prezesa EBC decyzja o pozostawieniu kosztu pieniądza na niezmienionym poziomie była jednomyślna).
RPP znowu bardziej jastrzębia niż się większość spodziewała.
Rynek złotego natychmiast zareagował na usunięcie z komunikatu informacji o tym, że „Rada nie wyklucza dalszego złagodzenia polityki pieniężnej” Kurs EUR/PLN spadł z okolic 4.1800 do 4.1550. Jednak późniejsze wypowiedzi Marka Belki lekko tonowały jastrzębią wymowę komunikatu. Prezes NBP twierdził, że najważniejsze będą bieżące dane napływające z gospodarki (a głównie informacje o sprzedaży detalicznej) oraz projekcja ekonomiczna NBP. Profesor Belka mowił także, że zarówno opcja obniżki jak i pozostawienie stóp na niezmienionym poziomie jest równie prawdopodobne. Już w czasie konferencji złoty zaczął ponownie się osłabiać i zakończył dzień blisko poziomów otwarcia.
Obecnie rynek będzie bacznie się przyglądał (często w przeszłości lekceważonym) danym makro z Polski, a zwłaszcza tym które opisują kondycję konsumentów. Lepsze odczyty od prognoz będą powodować umocnienie krajowej waluty (zmniejszać szansę na obniżki), a gorszę osłabiać PLN (poprzez zwiększone prawdopodobieństwo cięć).
Przypominam także o wynikach dzisiejszej aukcji obligacji krajowych. Informacja o zabezpieczeniu 50% potrzeb pożyczkowych na 2013 może chwilo wzmocnić PLN (więcej na ten temat we wczorajszym komentarzu).
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Kurs EUR/USD
1.3450-1.3550
1.3550-1.3650
1.3450-1.3550
Kurs EUR/PLN
4.1600-4.2000
4.1500-4.1900
4.1800-4.2200
Kurs USD/PLN
3.0700-3.1100
3.0500-3.0900
3.0900-3.1300
Kurs CHF/PLN
3.3700-3.4100
3.3600-3.4000
3.3900-3.4400
Technicznie EUR/USD: jeżeli uda się powrócić powyżej granicy 1.3600 powinno to zapowiadać kolejne wzrosty. Z drugiej strony gdybyśmy spadli poniżej ostatnich minimów (około 1.3450) coraz bardziej realnym będzie dojście do wsparcia 1.3350-1.3300 (poziomy styczniowej konsolidacji oraz 23.6% zniesienia Fibonacciego).
Technicznie EUR/PLN: mimo znacznych ruchów nie przebiliśmy wczoraj kluczowych poziomów. Nadal szanse na wzrosty są większe niż na spadki. Celem staje się więc wybicie powyżej 4.2100 i ruch w kierunku 4.2500. Z drugiej strony kolejna próba testu 4.1500 w dół powinna sprzyjać niedźwiedziom.
Technicznie USD/PLN: wiele nie zmieniło się również na wykresie USD/PLN. Pierwszym oporem do wzrostów jest 50 sesyjna średnia krocząca (3.1150). Z kolei przebicie w górę granicy 3.1400 może skutkować ruchem nawet w okolice 3.25-3.27 (czyli zmienić trend). Należy jednak pamiętać, że póki 3.1400 nie zostanie przebite tendencją dominującą są nadal spadki z pierwszym celem na poziomie 3.0000 a następnie 2.9000.
Technicznie CHF/PLN: podobnie jak na EUR/PLN wczorajsze zmiany nie spowodowały przebicia żadnego z kluczowych poziomów. Niedźwiedzie na CHF/PLN powinni czekać na wybicie się poniżej poziomu 3.3300. Taki ruch będzie oznaczać wyznaczenie celu w okolicach ostatnich minimów (3.2700). Długie pozycje powinny być zajmowane dopiero po przebiciu 3.4100 w górę celem są okolice 3.4800 (50% zniesienia Fibonacciego).
Wykres EUR/USD z ostatnich 5 lat. Interwał tygodniowy.
Wykres USD/PLN z ostatnich 3 lat. Interwał tygodniowy.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
EUR/USD jest w miarę stabilny przed posiedzeniem EBC. Dziś oprócz konferencji Mario Draghi'ego ważne będą wyniki aukcji hiszpańskich obligacji.. W kraju RPP obniżyła stopy procentowe. Marcowa decyzja będzie uzależniona od bieżących danych oraz projekcji makroekonomicznej NBP. Krajowy rynek długu również w centrum uwagi.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowo europejski):
Rynek czeka na wyniki aukcji długu w Hiszpanii oraz konferencję EBC. Uwaga na rentowności peryferii.
Wczorajsza zmienność na głównej parze walutowej nie była duża. EUR/USD wyraźnie czeka na dzisiejszą konferencję prezesa EBC Mario Dragiego. Zanim jednak przejdziemy do „wydarzenia dnia” warto pamiętać o przedpołudniowej aukcji długu w Hiszpanii. Madryt zaoferuje obligacje o wartości 4.5 mld EUR. Powtórzenie rezultatów ze stycznia kiedy to mieliśmy niskie rentowności oraz stosunek popytu do podaży na papierach zapadających w 2015 oraz w 2018 roku między 2, a 2.5 byłoby dużym sukcesem i mogłoby dodać trochę pewności EUR/USD. Zostając jeszcze na rynku obligacji warto zauważyć, że wczoraj pierwszy raz od początku roku rentowności przekroczyły 4.5% na 10-letnim benchmarku Włoch. Nad Rzymem cały czas „wisi” perspektywa wyborów oraz poprawiające się notowania populistycznego Silvio Berlusconiego. Żaden z analityków ankietowanych przez Bloomberg'a nie spodziewa się obniżki stop procentowych. Dlatego wszyscy będą się wsłuchiwać w słowa Mario Dragihi'ego. Jeżeli prezes EBC będzie w jakikolwiek sposób zaniepokojony siłą euro lub będzie starać się zwracać uwagę na słabość Strefy Euro, a przez to sugerować możliwość obniżenia stóp procentowych wtedy możemy się spodziewać znacznego spadku pary EUR/USD. W dzisiejszym The Wall Street Jorunal ekonomista UniCredit Marco Valli twierdzi, że użycie zwrotów „competetive devaluation” (konkurencyjna dewaluacja) lub „currency war” (wojna walutowa) może oznaczać, że EBC jest znacznie bardziej zaniepokojony siłą wspólnej waluty niż nam się wydaje. Z drugiej strony podkreślanie przez Mario Draghi'ego lepszych perspektyw dla gospodarki niemieckiej i znacznych szans na ożywienie w drugiej połowie 2013 roku oraz brak odniesienia do obecnego kursu euro powinno spowodować silne wzrosty EUR/USD (mogłaby się powtórzyć sytuacja sprzed miesiąca kiedy to rynek oczekiwał ożywionej dyskusji na temat obniżki stóp, a według zapewnień prezesa EBC decyzja o pozostawieniu kosztu pieniądza na niezmienionym poziomie była jednomyślna).
RPP znowu bardziej jastrzębia niż się większość spodziewała.
Rynek złotego natychmiast zareagował na usunięcie z komunikatu informacji o tym, że „Rada nie wyklucza dalszego złagodzenia polityki pieniężnej” Kurs EUR/PLN spadł z okolic 4.1800 do 4.1550. Jednak późniejsze wypowiedzi Marka Belki lekko tonowały jastrzębią wymowę komunikatu. Prezes NBP twierdził, że najważniejsze będą bieżące dane napływające z gospodarki (a głównie informacje o sprzedaży detalicznej) oraz projekcja ekonomiczna NBP. Profesor Belka mowił także, że zarówno opcja obniżki jak i pozostawienie stóp na niezmienionym poziomie jest równie prawdopodobne. Już w czasie konferencji złoty zaczął ponownie się osłabiać i zakończył dzień blisko poziomów otwarcia. Obecnie rynek będzie bacznie się przyglądał (często w przeszłości lekceważonym) danym makro z Polski, a zwłaszcza tym które opisują kondycję konsumentów. Lepsze odczyty od prognoz będą powodować umocnienie krajowej waluty (zmniejszać szansę na obniżki), a gorszę osłabiać PLN (poprzez zwiększone prawdopodobieństwo cięć). Przypominam także o wynikach dzisiejszej aukcji obligacji krajowych. Informacja o zabezpieczeniu 50% potrzeb pożyczkowych na 2013 może chwilo wzmocnić PLN (więcej na ten temat we wczorajszym komentarzu).
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Technicznie EUR/USD: jeżeli uda się powrócić powyżej granicy 1.3600 powinno to zapowiadać kolejne wzrosty. Z drugiej strony gdybyśmy spadli poniżej ostatnich minimów (około 1.3450) coraz bardziej realnym będzie dojście do wsparcia 1.3350-1.3300 (poziomy styczniowej konsolidacji oraz 23.6% zniesienia Fibonacciego).
Technicznie EUR/PLN: mimo znacznych ruchów nie przebiliśmy wczoraj kluczowych poziomów. Nadal szanse na wzrosty są większe niż na spadki. Celem staje się więc wybicie powyżej 4.2100 i ruch w kierunku 4.2500. Z drugiej strony kolejna próba testu 4.1500 w dół powinna sprzyjać niedźwiedziom.
Technicznie USD/PLN: wiele nie zmieniło się również na wykresie USD/PLN. Pierwszym oporem do wzrostów jest 50 sesyjna średnia krocząca (3.1150). Z kolei przebicie w górę granicy 3.1400 może skutkować ruchem nawet w okolice 3.25-3.27 (czyli zmienić trend). Należy jednak pamiętać, że póki 3.1400 nie zostanie przebite tendencją dominującą są nadal spadki z pierwszym celem na poziomie 3.0000 a następnie 2.9000.
Technicznie CHF/PLN: podobnie jak na EUR/PLN wczorajsze zmiany nie spowodowały przebicia żadnego z kluczowych poziomów. Niedźwiedzie na CHF/PLN powinni czekać na wybicie się poniżej poziomu 3.3300. Taki ruch będzie oznaczać wyznaczenie celu w okolicach ostatnich minimów (3.2700). Długie pozycje powinny być zajmowane dopiero po przebiciu 3.4100 w górę celem są okolice 3.4800 (50% zniesienia Fibonacciego).
Wykres EUR/USD z ostatnich 5 lat. Interwał tygodniowy.
Wykres USD/PLN z ostatnich 3 lat. Interwał tygodniowy.
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 06.02.2013
Komentarz walutowy z 05.02.2013
Komentarz walutowy z 04.02.2013
Komentarz walutowy z 01.02.2013
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s