Ponownie lepsze od oczekiwań dane z Niemiec oraz brak komunikatu po spotkaniu G7 wspiera EUR/USD. Funt przed dzisiejszą decyzją o stopach procentowych oraz luzowaniu ilościowym. RPP zaskoczyła większość rynku obniżając stopy procentowe, ale złoty zamiast się osłabić wzmocnił się do większości walut na fali napływu kapitał na rynek długu.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberg'a, chyba że zaznaczono inaczej.
10.30 CET: Produkcja przemysłowa z Wielkiej Brytanii (szacunki 0.2% m/m oraz minus 1.6% r/r)
13.00 CET: Decyzja o stopach procentowych w Wielkiej Brytanii (szacunki to 0.5%) oraz program skupu aktywów (bez zmian – 375 miardów)
14.30 CET: Wnioski o zasiłki dla bezrobotnych w USA (szacunki 335 tys)
Produkcja z Niemiec wspiera euro. Brak komunikatu z posiedzenia G7. EUR/USD nie „przejmuje” się EBC anie lepszymi danymi z USA?
Kolejny raz otrzymaliśmy lepsze od oczekiwań dane makro z Niemiec. Tym razem produkcja przemysłowa z RFNu znacznie przebiła szacunki analityków (+1.2% m/m vs minus 0.1%). Warto jednak zauważyć, że ostatnio opublikowane wskaźniki wyprzedzające gospodarkę naszego zachodniego sąsiada były gorsze od oczekiwań (PMI, ZEW oraz Ifo). Kluczowe więc teraz będzie czy to dane o produkcji zanotowały chwilowy szczyt, czy też może wskaźniki mające ułatwić przewidywanie przyszłych trendów gospodarczych zostały czasowo zaburzone (np. poprzez kryzys na Cyprze, czy też przedłużający się pat w sprawie włoskiego rządu). Odpowiedzi na te pytania poznamy w najbliższych tygodniach i warto pamiętać, że mogą one również okazać się kluczowe dla wcześniej zapowiadanego ożywienia.
Innym argumentem wspierającym dobre nastroje (choć trzeba przyznać, że lekko naciąganym), jest informacja, że nie zostanie wydany komunikat po posiedzeniu G7 w Londynie. Jak donosi The Wall Street Journal „wysokiej rangi przedstawiciel kanadyjskiej delegacji powiedział, że Grupa może dyskutować na temat polityki kursów walutowych (głównie chodziło o agresywne osłabianie jena przez BoJ, oraz obawy, że krytyka takiej postawy mogłaby zmniejszyć aktywność Banku Centralnego – przyp. aut), ale ponieważ spotkanie jest nieformalne nie przewiduje się wydania żadnego oświadczenia”.
Wygląda na to, że rynek EUR/USD stara się otrząsnąć z negatywnych informacji poprzedniego tygodnia (obniżce stóp procentowych – negatywnej dla euro oraz lepszych danych z rynku pracy – pozytywnego dla dolara, bo zwiększa szansę na wcześniejszą redukcję QE3) i podąża sukcesywnie w górę. Jak zwykle w takich momentach nie warto „spierać” się z większością (mimo iż czasami jest to sprzeczne z intuicją) i przyjąć do wiadomości, że jeżeli nie pojawią się dodatkowe negatywne sygnały powinniśmy powoli kontynuować marsz w górę.
Krótkoterminowa szansa dla funta
Funt ma szansę na zdobywanie kolejnych poziomów. Gdyby dzisiejsze dane o produkcji okazały się lepsze od oczekiwań, a Bank Centralny pozostawił QE na niezmienionym poziomie oraz zmniejszyłaby się liczba członków popierających dodatnie 25 miliardów funtów do 2 (wcześniej było to 3 z 9) wtedy możemy zobaczyć nawet ruch 100 pipsów w górę. Z drugiej jednak strony dalsze wzrosty mogą być zatrzymane przez lipcową zamianę na stanowisku prezesa BoE. Mark Carney (były szef Banku Centralnego Kanady) jest odbierany gołębio co może zapowiadać dodatkowe luzowanie ilościowe w przyszłości, a co za tym idzie powrót silnej presji na osłabienie się szterlinga.
Niespodziewane cięcie stóp. Rynek długu. Profesor Belka z charakterystycznym dla siebie humorem.
Wczoraj wbrew oczekiwaniom większości instytucji finansowych (łącznie z Goldman Sachs) RPP obniżyła referencyjną stopę procentową o 25 punktów bazowych do 3%. Rynek złotego zareagował w pierwszej sekundzie niespełna 1 groszowym osłabieniem, ale potem zaczął się znacznie wzmacniać. Prócz ogólnego pozytywnego nastroju globalnego ruchowi na południe pary EUR/PLN sprzyjał gwałtowny napływ kapitału rynek długu. Tylko wczoraj rentowności na 10 letnich papierach skarbowych spadły o 14 punktów bazowych, a dziś rano dołożyły kolejne 10 bp i jesteśmy obecnie na poziomie 3.02% na dziesięciolatkach. Warto też zauważyć, że każde 10 punktów bazowych spadku to wzrost ceny o około 0.8%, co oznacza, ze od przez ostatnie 24h posiadacze 10 – latków zarobili około 2%, od początku kwietnia ten zysk wynosi około 6.5% (spadek rentowności o 80 bp).
Jeżeli zaś chodzi o sam komunikat oraz decyzję warto zwrócić uwagę na dwie kwestie. Profesor Belka powiedział, że obecne cięcie nie jest początkiem kolejnego cyklu. Oznacza to, że można się spodziewać jeszcze maksymalnie jednej obniżki (przynajmniej mając do dyspozycji obecne dane makro). Dodatkowo warto też zwrócić uwagę na odpowiedź na pytanie redaktora Patryka Wasilewskiego z The Wall Street Journal dotyczące usunięcia z ostatniego zdania komunikatu informacji o wzroście gospodarczym. Oznacza to, że RPP będzie bardziej koncentrować się na inflacji, która jeżeli będzie dalej spadać będzie głównym czynnikiem determinującym dalsze obniżki (sytuacja gospodarcza w mniejszym stopniu powinna warunkować decyzje Rady niż to wcześniej miało miejsce).
Reasumując złoty ma coraz większe szanse na wybicie się dołem z konsolidacji 4.12-4.17 i wzmocnić się najpierw w okolice 4.10, a następnie dojść do 4.05 (jak potwierdza to analiza techniczna.
Na koniec, dla celów typowo rozrywkowych, warto obejrzeć ostatnią minutę konferencji RPP http://www.youtube.com/user/NBPtv , gdzie uwaga profesor Chojnej-Duch na temat analityków rynkowych została skomentowana przez prezesa profesora Belkę z charakterystyczną dla niego ironią. Sprawa oczywiście ma też drugie dno (mniej zabawne), gdy to przez miesiące ekonomiści szeroko krytykowali RPP za podwyżkę stóp w maju 2012 roku.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Kurs EUR/USD
1.3050-1.3150
1.3150-1.3250
1.2950-1.3050
Kurs EUR/PLN
4.1300-4.1700
4.1300-4.1700
4.1300-4.1700
Kurs USD/PLN
3.1400-3.1800
3.1200-3.1600
3.1700-3.2100
Kurs CHF/PLN
3.3700-3.4100
3.3700-3.4100
3.3700-3.4100
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Kurs GBP/USD
1.5450-1.5550
1.5550-1.5650
1.5350-1.5450
Kurs GBP/PLN
4.8700-4.9100
4.8900-4.9300
4.8500-4.8900
Ogólna sytuacja techniczna omawianych par walutowych:
Sytuacja na EUR/USD się wczoraj znacznie poprawiła i teraz powinien nas czekać test poziomów 1.3200. Również na parach złotowych widać znaczne ruch wzmacniający, ale na razie nie doszło do zmiany trendów.
Technicznie EUR/USD: dojście do poziomu 1.3200 zaczyna przekreślać negatywny negatywnego wydźwięk poprzedniego tygodnia. Cały czas silnym oporem pozostaje poziom 1.3200. Przebicie go powinno dać impuls w kierunku 1.3300, a zejście poniżej 1.2950 to znaczne szanse na ruch w granice 1.2700.
Technicznie EUR/PLN: ostatnie zmiany rozszerzyły kanał trendu bocznego pomiędzy 4.12 a 4.20 (scenariusz bazowy). Przebicie 4.1200 w dół (200 sesyjna średnia krocząca) powinno dać sygnał sprzedaży z celem na 4.10, a następnie w 4.05. Wybicie ponad 4.2000 jest obecnie najmniej prawdopodobne.
Technicznie USD/PLN: cały czas scenariuszem bazowym pozostają spadki, których celem jest poziom 3.06 w średnim terminie. Z drugiej strony wyjście ponad 3.2000 preferuje byki z celem w graniach 3.2700.
Technicznie CHF/PLN: powrót CHF/PLN w poniżej 3.4000 to również powrót trendu bocznego (3.33-3.40, które również jest scenariuszem bazowym dla tej pary walutowej. Zwiększyła się szansa na testowanie poziomu 3.3300 w dół.
Technicznie GBP/PLN: celem tej pary nadal pozostaje dojście do poziomu 5.0000 i próba złamania średnioterminowego trendu spadkowego. Wybicie ponad 5.0000 powinno dać sygnał do szybkiego testu 5.1000. Scenariusz alternatywny to spadki poniżej poziomu 4.85, które będą oznaczały ponowną przewagę niedźwiedzi.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Ponownie lepsze od oczekiwań dane z Niemiec oraz brak komunikatu po spotkaniu G7 wspiera EUR/USD. Funt przed dzisiejszą decyzją o stopach procentowych oraz luzowaniu ilościowym. RPP zaskoczyła większość rynku obniżając stopy procentowe, ale złoty zamiast się osłabić wzmocnił się do większości walut na fali napływu kapitał na rynek długu.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberg'a, chyba że zaznaczono inaczej.
Produkcja z Niemiec wspiera euro. Brak komunikatu z posiedzenia G7. EUR/USD nie „przejmuje” się EBC anie lepszymi danymi z USA?
Kolejny raz otrzymaliśmy lepsze od oczekiwań dane makro z Niemiec. Tym razem produkcja przemysłowa z RFNu znacznie przebiła szacunki analityków (+1.2% m/m vs minus 0.1%). Warto jednak zauważyć, że ostatnio opublikowane wskaźniki wyprzedzające gospodarkę naszego zachodniego sąsiada były gorsze od oczekiwań (PMI, ZEW oraz Ifo). Kluczowe więc teraz będzie czy to dane o produkcji zanotowały chwilowy szczyt, czy też może wskaźniki mające ułatwić przewidywanie przyszłych trendów gospodarczych zostały czasowo zaburzone (np. poprzez kryzys na Cyprze, czy też przedłużający się pat w sprawie włoskiego rządu). Odpowiedzi na te pytania poznamy w najbliższych tygodniach i warto pamiętać, że mogą one również okazać się kluczowe dla wcześniej zapowiadanego ożywienia. Innym argumentem wspierającym dobre nastroje (choć trzeba przyznać, że lekko naciąganym), jest informacja, że nie zostanie wydany komunikat po posiedzeniu G7 w Londynie. Jak donosi The Wall Street Journal „wysokiej rangi przedstawiciel kanadyjskiej delegacji powiedział, że Grupa może dyskutować na temat polityki kursów walutowych (głównie chodziło o agresywne osłabianie jena przez BoJ, oraz obawy, że krytyka takiej postawy mogłaby zmniejszyć aktywność Banku Centralnego – przyp. aut), ale ponieważ spotkanie jest nieformalne nie przewiduje się wydania żadnego oświadczenia”.
Wygląda na to, że rynek EUR/USD stara się otrząsnąć z negatywnych informacji poprzedniego tygodnia (obniżce stóp procentowych – negatywnej dla euro oraz lepszych danych z rynku pracy – pozytywnego dla dolara, bo zwiększa szansę na wcześniejszą redukcję QE3) i podąża sukcesywnie w górę. Jak zwykle w takich momentach nie warto „spierać” się z większością (mimo iż czasami jest to sprzeczne z intuicją) i przyjąć do wiadomości, że jeżeli nie pojawią się dodatkowe negatywne sygnały powinniśmy powoli kontynuować marsz w górę.
Krótkoterminowa szansa dla funta
Funt ma szansę na zdobywanie kolejnych poziomów. Gdyby dzisiejsze dane o produkcji okazały się lepsze od oczekiwań, a Bank Centralny pozostawił QE na niezmienionym poziomie oraz zmniejszyłaby się liczba członków popierających dodatnie 25 miliardów funtów do 2 (wcześniej było to 3 z 9) wtedy możemy zobaczyć nawet ruch 100 pipsów w górę. Z drugiej jednak strony dalsze wzrosty mogą być zatrzymane przez lipcową zamianę na stanowisku prezesa BoE. Mark Carney (były szef Banku Centralnego Kanady) jest odbierany gołębio co może zapowiadać dodatkowe luzowanie ilościowe w przyszłości, a co za tym idzie powrót silnej presji na osłabienie się szterlinga.
Niespodziewane cięcie stóp. Rynek długu. Profesor Belka z charakterystycznym dla siebie humorem.
Wczoraj wbrew oczekiwaniom większości instytucji finansowych (łącznie z Goldman Sachs) RPP obniżyła referencyjną stopę procentową o 25 punktów bazowych do 3%. Rynek złotego zareagował w pierwszej sekundzie niespełna 1 groszowym osłabieniem, ale potem zaczął się znacznie wzmacniać. Prócz ogólnego pozytywnego nastroju globalnego ruchowi na południe pary EUR/PLN sprzyjał gwałtowny napływ kapitału rynek długu. Tylko wczoraj rentowności na 10 letnich papierach skarbowych spadły o 14 punktów bazowych, a dziś rano dołożyły kolejne 10 bp i jesteśmy obecnie na poziomie 3.02% na dziesięciolatkach. Warto też zauważyć, że każde 10 punktów bazowych spadku to wzrost ceny o około 0.8%, co oznacza, ze od przez ostatnie 24h posiadacze 10 – latków zarobili około 2%, od początku kwietnia ten zysk wynosi około 6.5% (spadek rentowności o 80 bp).
Jeżeli zaś chodzi o sam komunikat oraz decyzję warto zwrócić uwagę na dwie kwestie. Profesor Belka powiedział, że obecne cięcie nie jest początkiem kolejnego cyklu. Oznacza to, że można się spodziewać jeszcze maksymalnie jednej obniżki (przynajmniej mając do dyspozycji obecne dane makro). Dodatkowo warto też zwrócić uwagę na odpowiedź na pytanie redaktora Patryka Wasilewskiego z The Wall Street Journal dotyczące usunięcia z ostatniego zdania komunikatu informacji o wzroście gospodarczym. Oznacza to, że RPP będzie bardziej koncentrować się na inflacji, która jeżeli będzie dalej spadać będzie głównym czynnikiem determinującym dalsze obniżki (sytuacja gospodarcza w mniejszym stopniu powinna warunkować decyzje Rady niż to wcześniej miało miejsce).
Reasumując złoty ma coraz większe szanse na wybicie się dołem z konsolidacji 4.12-4.17 i wzmocnić się najpierw w okolice 4.10, a następnie dojść do 4.05 (jak potwierdza to analiza techniczna.
Na koniec, dla celów typowo rozrywkowych, warto obejrzeć ostatnią minutę konferencji RPP http://www.youtube.com/user/NBPtv , gdzie uwaga profesor Chojnej-Duch na temat analityków rynkowych została skomentowana przez prezesa profesora Belkę z charakterystyczną dla niego ironią. Sprawa oczywiście ma też drugie dno (mniej zabawne), gdy to przez miesiące ekonomiści szeroko krytykowali RPP za podwyżkę stóp w maju 2012 roku.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Ogólna sytuacja techniczna omawianych par walutowych:
Sytuacja na EUR/USD się wczoraj znacznie poprawiła i teraz powinien nas czekać test poziomów 1.3200. Również na parach złotowych widać znaczne ruch wzmacniający, ale na razie nie doszło do zmiany trendów.
Technicznie EUR/USD: dojście do poziomu 1.3200 zaczyna przekreślać negatywny negatywnego wydźwięk poprzedniego tygodnia. Cały czas silnym oporem pozostaje poziom 1.3200. Przebicie go powinno dać impuls w kierunku 1.3300, a zejście poniżej 1.2950 to znaczne szanse na ruch w granice 1.2700.
Technicznie EUR/PLN: ostatnie zmiany rozszerzyły kanał trendu bocznego pomiędzy 4.12 a 4.20 (scenariusz bazowy). Przebicie 4.1200 w dół (200 sesyjna średnia krocząca) powinno dać sygnał sprzedaży z celem na 4.10, a następnie w 4.05. Wybicie ponad 4.2000 jest obecnie najmniej prawdopodobne.
Technicznie USD/PLN: cały czas scenariuszem bazowym pozostają spadki, których celem jest poziom 3.06 w średnim terminie. Z drugiej strony wyjście ponad 3.2000 preferuje byki z celem w graniach 3.2700.
Technicznie CHF/PLN: powrót CHF/PLN w poniżej 3.4000 to również powrót trendu bocznego (3.33-3.40, które również jest scenariuszem bazowym dla tej pary walutowej. Zwiększyła się szansa na testowanie poziomu 3.3300 w dół.
Technicznie GBP/PLN: celem tej pary nadal pozostaje dojście do poziomu 5.0000 i próba złamania średnioterminowego trendu spadkowego. Wybicie ponad 5.0000 powinno dać sygnał do szybkiego testu 5.1000. Scenariusz alternatywny to spadki poniżej poziomu 4.85, które będą oznaczały ponowną przewagę niedźwiedzi.
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 08.05.2013
Komentarz walutowy z 07.05.2013
Komentarz walutowy z 06.05.2013
Komentarz walutowy z 02.05.2013
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s