Dolar na wieloletnich maksimach do większości walut. Kolejne problemy związane z Grecją . Złoty jest stosunkowo stabilny w relacji do euro oraz franka ale osiąga nowe wieloletnie rekordy do dolara. USD powyżej 4.00 PLN to coraz bardziej realny scenariusz.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Brak danych marko, które mogą wyraźnie wpłynąć na analizowane pary walutowe.
Nowe rekordy siły dolara
Amerykański dolar umacnia się do większości zagranicznych walut. Po piątkowych danych z rynku pracy i ogólnej aprecjacji „zielonego” można było zakładać, że wzrosty chwilo zostaną zatrzymane i rynek będzie czekać na dodatkowe sygnały. Tak się jednak nie stało i po poniedziałkowej przerwie traderzy ponownie powrócili do zakupów USD.
Spowodowało to zejście EUR/USD poniżej 1.0800 pod koniec azjatyckiej sesji, a podczas europejskiego handlu główna para walutowa spadła w rejony 1.0750. Jednak nie tylko wspólna waluta traciła do jej amerykańskiego odpowiednika. Nowe wieloletnie poziomy słabości zostały zanotowane także na jenie czy norweskiej koronie. Słabo zachowują się od dłuższego czasu waluty rynków wschodzących, które powiązane są gospodarczo z dolarem. Głównie chodzi o brazylijskiego reala, turecką lirę czy indonezyjską rupię. Choć akurat przyczyny słabszej aktywności EM są różne, to jednak siłą dolara wzmaga wyprzedaż walut krajów rozwijających się.
W obecnej sytuacji trudno znaleźć konkretny element, który sprzyjałby większej korekcie na USD. W strefie euro oraz w Japonii prowadzona jest ekstremalnie łagodna polityka monetarna. Kraje eksportujące ropę nadal przeżywają trudności czego rezultatem jest mniejszy napływ dewiz, a wiele gospodarek krajów rozwijających boryka się z wewnętrznymi problemami, co powoduje ucieczkę kapitału.
Do tego oczywiście dochodzą silne ruchy spekulacyjne, które faworyzują amerykańską walutę. Warto także zauważyć, że nawet jeżeli inwestorzy zza oceanu nabywają europejskie aktywa, to i tak często zabezpieczają te pozycję na wypadek ryzyka walutowego. To także nie pomaga wygenerować korekty na USD.
Znowu Grecja
Stosunkowo szybko wracamy do problemów Grecji. Obecnie omawiane są szczegóły 4-miesięcznego programu pomostowego, który ma odblokować 7 miliardów euro pomocy dla Aten. Rozmowy jednak nie przebiegają łatwo mimo iż przecież szczegóły zostały już wcześniej uzgodnione. Europejscy liderzy sugerują, że Ateny nie wypełniają warunków porozumienia. 1%.
Pojawiły się także przecieki od brukselskich urzędników, w których sugeruje się, że Helladzie wystarczy pieniędzy na dwa czy trzy tygodnie. Jest jednak jedno pytanie: czy rynek „przejmuje” się tymi informacjami? EUR/USD oczywiście spada, ale gros tego ruchu w ostatnich dniach jest spowodowane ogólną aprecjacją amerykańskiej waluty. Rynek akcji jest blisko historycznych rekordów, a z kolei obligacje są w tak znacznym stopniu zaburzone przez QE z EBC, że w ogóle trudno wyciągnąć jakiekolwiek wnioski.
Podstawowym scenariuszem nadal jest otrzymanie przez Grecję kolejnej transzy pomocy, mimo iż rozmowy przebiegają w gorszej atmosferze niż można było się tego spodziewać po wypracowaniu lutowego porozumienia.
Rynek zagraniczny w kilku zdaniach
Od 26 lutego EUR/USD spadł z 1.1350 do 1.0750. Jeżeli tak silna przecena utrzymałaby się przez kolejne dni, to pod koniec marca główna para walutowa osiągnie 1.0000. Takiej deprecjacji nie należy się jednak spodziewać, mimo iż osiągnięcie parytetu w najbliższych miesiącach wydaje się właściwie pewne. Najbliższym katalizatorem powinno być przyszłotygodniowe posiedzenie Fedu, które może być kluczowe dla tempa aprecjacji amerykańskiej waluty czy też wygenerowania wyraźnej korekty.
Dolar po 4 złote tuż za rogiem
Amerykański dolar od rana wręcz „taranuje” waluty krajów rozwijających się. Meksykańskie peso oraz turecka lira są najtańsze w historii w relacji do USD. Tsunami nie omija także polskiego złotego. Lada chwila USD/PLN powinien przekroczyć szczyty z przełomu 2008/2009 ustanowione w okolicach 3.90. W pierwszym półroczu dolar prawdopodobnie będzie kosztować powyżej 4.00 PLN.
Znacznie spokojniej powinno być na franku czy na euro. Choć w momentach bardzo silnego zamieszania można się spodziewać, że EUR/PLN czy CHF/PLN będą rosnąć, to jednak ogólny trend obu par powinien być spadkowy. Niewykluczone, że do końca pierwszego półrocza EUR/PLN przetestuje 4.00, a frank zejdzie w okolice 3.75.
Dziś natomiast należy oczekiwać nerwowego handlu, zwłaszcza gdy do gry wejdą gracze z USA. Siła USD w relacji do waluty rynków wschodzących może na tyle zaburzyć notowania, że sesję zakończymy powyżej 3.85 na USD/PLN i w okolicach 4.14 za euro.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Kurs EUR/USD
1.0750-1.0850
1.0650-1.0750
1.0850-1.0950
Kurs EUR/PLN
4.1200-4.1600
4.1200-4.1600
4.1200-4.1600
Kurs USD/PLN
3.8000-3.8400
3.8400-3.8800
3.7600-3.8000
Kurs CHF/PLN
3.8500-3.8900
3.8500-3.8900
3.8500-3.8900
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Dolar na wieloletnich maksimach do większości walut. Kolejne problemy związane z Grecją . Złoty jest stosunkowo stabilny w relacji do euro oraz franka ale osiąga nowe wieloletnie rekordy do dolara. USD powyżej 4.00 PLN to coraz bardziej realny scenariusz.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Nowe rekordy siły dolara
Amerykański dolar umacnia się do większości zagranicznych walut. Po piątkowych danych z rynku pracy i ogólnej aprecjacji „zielonego” można było zakładać, że wzrosty chwilo zostaną zatrzymane i rynek będzie czekać na dodatkowe sygnały. Tak się jednak nie stało i po poniedziałkowej przerwie traderzy ponownie powrócili do zakupów USD.
Spowodowało to zejście EUR/USD poniżej 1.0800 pod koniec azjatyckiej sesji, a podczas europejskiego handlu główna para walutowa spadła w rejony 1.0750. Jednak nie tylko wspólna waluta traciła do jej amerykańskiego odpowiednika. Nowe wieloletnie poziomy słabości zostały zanotowane także na jenie czy norweskiej koronie. Słabo zachowują się od dłuższego czasu waluty rynków wschodzących, które powiązane są gospodarczo z dolarem. Głównie chodzi o brazylijskiego reala, turecką lirę czy indonezyjską rupię. Choć akurat przyczyny słabszej aktywności EM są różne, to jednak siłą dolara wzmaga wyprzedaż walut krajów rozwijających się.
W obecnej sytuacji trudno znaleźć konkretny element, który sprzyjałby większej korekcie na USD. W strefie euro oraz w Japonii prowadzona jest ekstremalnie łagodna polityka monetarna. Kraje eksportujące ropę nadal przeżywają trudności czego rezultatem jest mniejszy napływ dewiz, a wiele gospodarek krajów rozwijających boryka się z wewnętrznymi problemami, co powoduje ucieczkę kapitału.
Do tego oczywiście dochodzą silne ruchy spekulacyjne, które faworyzują amerykańską walutę. Warto także zauważyć, że nawet jeżeli inwestorzy zza oceanu nabywają europejskie aktywa, to i tak często zabezpieczają te pozycję na wypadek ryzyka walutowego. To także nie pomaga wygenerować korekty na USD.
Znowu Grecja
Stosunkowo szybko wracamy do problemów Grecji. Obecnie omawiane są szczegóły 4-miesięcznego programu pomostowego, który ma odblokować 7 miliardów euro pomocy dla Aten. Rozmowy jednak nie przebiegają łatwo mimo iż przecież szczegóły zostały już wcześniej uzgodnione. Europejscy liderzy sugerują, że Ateny nie wypełniają warunków porozumienia. 1%.
Pojawiły się także przecieki od brukselskich urzędników, w których sugeruje się, że Helladzie wystarczy pieniędzy na dwa czy trzy tygodnie. Jest jednak jedno pytanie: czy rynek „przejmuje” się tymi informacjami? EUR/USD oczywiście spada, ale gros tego ruchu w ostatnich dniach jest spowodowane ogólną aprecjacją amerykańskiej waluty. Rynek akcji jest blisko historycznych rekordów, a z kolei obligacje są w tak znacznym stopniu zaburzone przez QE z EBC, że w ogóle trudno wyciągnąć jakiekolwiek wnioski.
Podstawowym scenariuszem nadal jest otrzymanie przez Grecję kolejnej transzy pomocy, mimo iż rozmowy przebiegają w gorszej atmosferze niż można było się tego spodziewać po wypracowaniu lutowego porozumienia.
Rynek zagraniczny w kilku zdaniach
Od 26 lutego EUR/USD spadł z 1.1350 do 1.0750. Jeżeli tak silna przecena utrzymałaby się przez kolejne dni, to pod koniec marca główna para walutowa osiągnie 1.0000. Takiej deprecjacji nie należy się jednak spodziewać, mimo iż osiągnięcie parytetu w najbliższych miesiącach wydaje się właściwie pewne. Najbliższym katalizatorem powinno być przyszłotygodniowe posiedzenie Fedu, które może być kluczowe dla tempa aprecjacji amerykańskiej waluty czy też wygenerowania wyraźnej korekty.
Dolar po 4 złote tuż za rogiem
Amerykański dolar od rana wręcz „taranuje” waluty krajów rozwijających się. Meksykańskie peso oraz turecka lira są najtańsze w historii w relacji do USD. Tsunami nie omija także polskiego złotego. Lada chwila USD/PLN powinien przekroczyć szczyty z przełomu 2008/2009 ustanowione w okolicach 3.90. W pierwszym półroczu dolar prawdopodobnie będzie kosztować powyżej 4.00 PLN.
Znacznie spokojniej powinno być na franku czy na euro. Choć w momentach bardzo silnego zamieszania można się spodziewać, że EUR/PLN czy CHF/PLN będą rosnąć, to jednak ogólny trend obu par powinien być spadkowy. Niewykluczone, że do końca pierwszego półrocza EUR/PLN przetestuje 4.00, a frank zejdzie w okolice 3.75.
Dziś natomiast należy oczekiwać nerwowego handlu, zwłaszcza gdy do gry wejdą gracze z USA. Siła USD w relacji do waluty rynków wschodzących może na tyle zaburzyć notowania, że sesję zakończymy powyżej 3.85 na USD/PLN i w okolicach 4.14 za euro.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Zobacz również:
Popołudniowy komentarz walutowy z 09.03.2015
Komentarz walutowy z 09.03.2015
Popołudniowy komentarz walutowy z 06.03.2015
Komentarz walutowy z 06.03.2015
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s