Coraz bliżej porozumienia Grecji z wierzycielami. Czy komentarze Goldman Sachs dla CNBC spowodowały osłabienie USD w piątkowe popołudnie? Złoty pozostanie słaby na otwarciu poniedziałkowej sesji, ale okolice 4.20 za euro nie powinny zostać przebite.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
18.25: Wystąpienie publiczne Dennisa Lockharta, szefa Rezerwy Federalnej z Atlanty.
Greckie porozumienie coraz bliżej
Wszystko wskazuje na to, że jesteśmy coraz bliżej porozumienia Grecji z wierzycielami. Tak przynajmniej wynika z informacji zamieszczonych w wiodących serwisach finansowych. Oczywiście biorąc pod uwagę historię negocjacji Aten z kredytodawcami, trudno wykluczyć jakiekolwiek rozwiązanie, ale widząc opcje, które ma przed sobą Tsipras, porozumienie jest teraz dla niego optymalnym rozwiązaniem.
Na razie jednak nie ma informacji, kiedy Grecja przegłosuje najbardziej kontrowersyjne społecznie reformy – systemu emerytalnego, rynku pracy, administracji oraz kiedy przedstawi wiarygodny plan prywatyzacji. Nie stanie się to prawdopodobnie w ciągu najbliższych godzin czy dni, więc można założyć, że zostaną one zamieszczone dopiero we wstępnym porozumieniu grup roboczych, które może nawet zostać ogłoszone już jutro.
Niemcy, czyli przedstawiciele najbardziej sceptycznie nastawionej grupy kredytodawców, chcą by Grecja otrzymała jedynie środki na wykup obligacji z EBC, których zapadalność przypada na 20 sierpnia. To dałoby, według Berlina, czas na opracowanie kompleksowego porozumienia. Najprawdopodobniej jednak tym razem nasz zachodni sąsiad ustąpi.
Dodatkowo nie jest także jasne, czy w pierwszym etapie pomocy będzie uczestniczyć MFW. Nie może on udzielać dodatkowej pomocy, jeśli uważa, że dług jest trudny do obsługi. Być może Fundusz zaczeka z udziałem w programie i dopiero gdy pozostali wierzyciele wydłużą terminy zapadalności bieżącego długu, a także zmniejszą jego odsetki, udzieli dodatkowego wsparcia.
Jak donosi „Financial Times”, Grecja chciałaby otrzymać w pierwszej transzy wartego 86 miliardów euro aż 24 miliardy pomocy – 12 zostałoby przeznaczone na spłatę długu, 10 na dokapitalizowanie banków, a 5 redukcję długu firm sektora publicznego.
Warto jeszcze wrócić do piątkowych danych z USA. Odczyty Departamentu Pracy były bardzo bliskie konsensusowi rynkowemu i to zarówno jeżeli chodzi o nowe miejsca w sektorze pozarolniczym, stopę bezrobocia, jak i wzrost wynagrodzeń.
Tuż po publikacji dolar zauważalnie zyskał na wartości sprowadzając EUR/USD w okolice 1.0860. Godzinę później zaczęło się jednak odreagowanie tego ruchu, którego znaczna część przypadła na okres tuż po wypowiedzi głównego ekonomisty Goldman Sachs dla CNBC.
Jan Hatzius stwierdził, że lipcowe „payrollsy” nie zmieniają jego podejścia co do momentu zacieśnienia polityk pieniężnej za oceanem. „GS” nadal uważa, iż pierwsza podwyżka stóp procentowych w USA nastąpi dopiero w grudniu, głównie ze względu na trudności z wypełnieniem mandatu dotyczącego inflacji. W rezultacie EUR/USD zakończył tydzień powyżej granicy 1.0950.
Trudno oczywiście powiedzieć, czy to była główna przyczyna tego ruchu, czy po prostu kapitał spekulacyjny wykorzystał moment zawahania na rynku. Ważne jednak będzie, czy te poziomy utrzymają się przez kolejne godziny. Jeśli tak, to może nie tyle oznaczać , iż rynek nastawia się na grudzień, ale że wrześniowa podwyżka jest już wliczona w kursy i inwestorzy będą grali pod tempo ścieżki zacieśniania monetarnego w kolejnych kwartałach.
Zagraniczny rynek walutowy w kilku zdaniach
Dzisiejszy kalendarz makroekonomiczny jest praktycznie pusty. Po 13.15 zaplanowany jest jednak wywiad Bloomberga z wiceszefem Fedu Stanley Fischerem, a wieczorem również wystąpienie Dennisa Lockharta. Ważne będzie przede wszystkim jak przedstawiciele FOMC odniosą się do piątkowego raportu z amerykańskiego rynku pracy.
Słaby złoty
Złoty ponownie jest pod lekką presją od rana, choć poziom 4.20 za euro nie został przebity. Wynika to głównie z sytuacji na innych walutach rynków wschodzących w tym lirze tureckiej. Również coraz trudniejsza sytuacja na walutach azjatyckich czy południowoamerykańskich sprawia, iż trudno będzie poprawić sentyment na PLN, nawet w przypadku solidnego odczytu PKB zaplanowanego na piątkowe popołudnie.
Złoty może więc nadal pozostawać pod wpływem sprzedających przez kolejne godziny, ale zauważalne przekroczenie poziomu 4.20 nie jest na razie scenariuszem bazowym. Frank szwajcarski powinien pozostawać w okolicach 3.90.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Kurs EUR/USD
1.0850-1.0950
1.0750-1.0850
1.0950-1.1050
Kurs EUR/PLN
4.1700-4.2100
4.1700-4.2100
4.1700-4.2100
Kurs USD/PLN
3.8200-3.8600
3.8600-3.9000
3.7800-3.8200
Kurs CHF/PLN
3.8700-3.9100
3.8700-3.9100
3.8700-3.9100
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Coraz bliżej porozumienia Grecji z wierzycielami. Czy komentarze Goldman Sachs dla CNBC spowodowały osłabienie USD w piątkowe popołudnie? Złoty pozostanie słaby na otwarciu poniedziałkowej sesji, ale okolice 4.20 za euro nie powinny zostać przebite.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Greckie porozumienie coraz bliżej
Wszystko wskazuje na to, że jesteśmy coraz bliżej porozumienia Grecji z wierzycielami. Tak przynajmniej wynika z informacji zamieszczonych w wiodących serwisach finansowych. Oczywiście biorąc pod uwagę historię negocjacji Aten z kredytodawcami, trudno wykluczyć jakiekolwiek rozwiązanie, ale widząc opcje, które ma przed sobą Tsipras, porozumienie jest teraz dla niego optymalnym rozwiązaniem.
Na razie jednak nie ma informacji, kiedy Grecja przegłosuje najbardziej kontrowersyjne społecznie reformy – systemu emerytalnego, rynku pracy, administracji oraz kiedy przedstawi wiarygodny plan prywatyzacji. Nie stanie się to prawdopodobnie w ciągu najbliższych godzin czy dni, więc można założyć, że zostaną one zamieszczone dopiero we wstępnym porozumieniu grup roboczych, które może nawet zostać ogłoszone już jutro.
Niemcy, czyli przedstawiciele najbardziej sceptycznie nastawionej grupy kredytodawców, chcą by Grecja otrzymała jedynie środki na wykup obligacji z EBC, których zapadalność przypada na 20 sierpnia. To dałoby, według Berlina, czas na opracowanie kompleksowego porozumienia. Najprawdopodobniej jednak tym razem nasz zachodni sąsiad ustąpi.
Dodatkowo nie jest także jasne, czy w pierwszym etapie pomocy będzie uczestniczyć MFW. Nie może on udzielać dodatkowej pomocy, jeśli uważa, że dług jest trudny do obsługi. Być może Fundusz zaczeka z udziałem w programie i dopiero gdy pozostali wierzyciele wydłużą terminy zapadalności bieżącego długu, a także zmniejszą jego odsetki, udzieli dodatkowego wsparcia.
Jak donosi „Financial Times”, Grecja chciałaby otrzymać w pierwszej transzy wartego 86 miliardów euro aż 24 miliardy pomocy – 12 zostałoby przeznaczone na spłatę długu, 10 na dokapitalizowanie banków, a 5 redukcję długu firm sektora publicznego.
Warto jeszcze wrócić do piątkowych danych z USA. Odczyty Departamentu Pracy były bardzo bliskie konsensusowi rynkowemu i to zarówno jeżeli chodzi o nowe miejsca w sektorze pozarolniczym, stopę bezrobocia, jak i wzrost wynagrodzeń.
Tuż po publikacji dolar zauważalnie zyskał na wartości sprowadzając EUR/USD w okolice 1.0860. Godzinę później zaczęło się jednak odreagowanie tego ruchu, którego znaczna część przypadła na okres tuż po wypowiedzi głównego ekonomisty Goldman Sachs dla CNBC.
Jan Hatzius stwierdził, że lipcowe „payrollsy” nie zmieniają jego podejścia co do momentu zacieśnienia polityk pieniężnej za oceanem. „GS” nadal uważa, iż pierwsza podwyżka stóp procentowych w USA nastąpi dopiero w grudniu, głównie ze względu na trudności z wypełnieniem mandatu dotyczącego inflacji. W rezultacie EUR/USD zakończył tydzień powyżej granicy 1.0950.
Trudno oczywiście powiedzieć, czy to była główna przyczyna tego ruchu, czy po prostu kapitał spekulacyjny wykorzystał moment zawahania na rynku. Ważne jednak będzie, czy te poziomy utrzymają się przez kolejne godziny. Jeśli tak, to może nie tyle oznaczać , iż rynek nastawia się na grudzień, ale że wrześniowa podwyżka jest już wliczona w kursy i inwestorzy będą grali pod tempo ścieżki zacieśniania monetarnego w kolejnych kwartałach.
Zagraniczny rynek walutowy w kilku zdaniach
Dzisiejszy kalendarz makroekonomiczny jest praktycznie pusty. Po 13.15 zaplanowany jest jednak wywiad Bloomberga z wiceszefem Fedu Stanley Fischerem, a wieczorem również wystąpienie Dennisa Lockharta. Ważne będzie przede wszystkim jak przedstawiciele FOMC odniosą się do piątkowego raportu z amerykańskiego rynku pracy.
Słaby złoty
Złoty ponownie jest pod lekką presją od rana, choć poziom 4.20 za euro nie został przebity. Wynika to głównie z sytuacji na innych walutach rynków wschodzących w tym lirze tureckiej. Również coraz trudniejsza sytuacja na walutach azjatyckich czy południowoamerykańskich sprawia, iż trudno będzie poprawić sentyment na PLN, nawet w przypadku solidnego odczytu PKB zaplanowanego na piątkowe popołudnie.
Złoty może więc nadal pozostawać pod wpływem sprzedających przez kolejne godziny, ale zauważalne przekroczenie poziomu 4.20 nie jest na razie scenariuszem bazowym. Frank szwajcarski powinien pozostawać w okolicach 3.90.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Zobacz również:
Popołudniowy komentarz walutowy z 07.08.2015
Komentarz walutowy z 07.08.2015
Popołudniowy komentarz walutowy z 06.08.2015
Komentarz walutowy z 06.08.2015
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s