Senacka wersja zmian w amerykańskich podatkach dla firm zakłada ich wprowadzenie dopiero od 2019 r. Dolar pod presją. Lepsze dane od oczekiwań z Wielkiej Brytanii niewiele pomagają funtowi. Złoty nadal stabilny. EUR/PLN blisko granicy 4,23. Dolar na listopadowych minimach w okolicach poziomu 3,63 zł.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej
Brak danych makro, które mogą wywołać wyraźne zmiany na analizowanych parach walutowych.
Dolar pod presją
Potwierdziły się wcześniejsze doniesienia „The Washington Post”, że plan modyfikacji podatków przedstawiony przez republikańskich senatorów będzie różnić się do tego zaprezentowanego przez Izbę Reprezentantów. Głównym elementem, który przykuł uwagę inwestorów jest moment wprowadzenia obniżki podatków dla przedsiębiorstw.
Według założeń rządzącej większości w niższej izbie Kongresu redukcja obciążeń fiskalnych dla płacących CIT (z 35% do 20%) miała obowiązywać już od 2018 r. Natomiast plan republikańskich senatorów zakłada, że obniżka zostanie wprowadzona dopiero w roku 2019. Senacki plan zakłada również pozostawienie liczby progów podatkowych na niezmienionym poziomie (7), ale mediana oszczędności dla gospodarstw domowych ma być zbliżona do tego co widzieliśmy w planie Izby Reprezentantów. Nieco inaczej przedstawiać się ma również plan odliczeń (stanowych, ubezpieczenia medycznego, kredytu studenckiego), ale w ogólnym rozrachunku nie powinno już to mieć znacznego wpływu na reakcję rynkową.
Hipotetyczne opóźnienie wprowadzenia cięcia CITu wywołało presję spadkową na rynku akcji. Negatywnie również zareagował dolar. Indeks tej walut jest obecnie ok. 0,5% poniżej poziomów notowanych podczas czwartkowego przedpołudnia. Z tego powodu podniosła się również wycena EUR/USD, który porusza się blisko poziomu 1,1650.
Rynek obecnie będzie się przyglądać, który z planów (Izby Reprezentantów czy Senatu) będzie miał większe szansę na wprowadzenie. W przyszłym tygodniu niższa izba Kongresu ma głosować swój plan. Natomiast w grudniu któraś z wersji powinna trafić do podpisu prezydenta Trumpa. Biorąc pod uwagę, reakcję na dolarze dla amerykańskiej waluty korzystniejsze byłoby rozwiązanie Izby Reprezentantów, które zakłada cięcie CIT już od przyszłego roku. Oznaczałoby to skupienie się impulsu fiskalnego w jednym roku (niższy CIT oraz PIT) i większe szanse na wyższą inflację, a więc również wyższe stopy procentowe. Rozłożenie obniżek na dłuższy okres czasu (plan Senatu) oraz hipotetyczne ryzyko w ich faktycznym wprowadzeniu to negatywna informacja dla USD.
Lepsze dane, ale reakcja niewielka
O 10.30 brytyjskie Biuro Statystyki Narodowej (ONS) opublikowało serię danych makroekonomicznych za wrzesień. Pozytywnie należy odebrać przede wszystkim kolejny wzrost produkcji przemysłowej (2,5% r/r ; oczekiwania 1,9% r/r). Bardzo dobry wynik osiągnęła między innymi produkcja elektroniki – 9,7% r/r, maszyn oraz wyposażenia – 9,2% r/r oraz pojazdów – 5,8 r/r. Całość przetwórstwa przemysłowego urosła o 2,7% w porównaniu z wrześniem 2016r.
Pozytywnie należy także odebrać dane o wymianie handlowej. ONS znacznie zrewidował w dół deficyt salda wymiany towarowej za sierpień (z 14,2 do 12,3 miliarda funtów). Dzięki temu deficyt obrotów z zagranica (łącznie z dodatnim udziałem usług) zmniejszył się z 5,6 do 3,4 mld funtów w sierpniu. Dane za wrzesień także były wyraźnie lepsze niż szacunki – ogólny deficyt wyniósł 2,7 mld funtów, a szacowano, że będzie to 4,3 mld funtów. Słabiej natomiast wypadła produkcja budowlano-montażowa, która zamiast urosnąć o 1,7% r/r zwiększyła się o 1,1%. Finalnie jednak dane należy odebrać jako pozytywne. Zwiększenie produkcji przemysłowej przy spadającym deficycie może pomagać funtowi (dziś praktycznie bez reakcji) zwłaszcza gdyby negocjacje Londynu z Brukselą sugerowały zbliżenie się obu stron.
Stabilizacja na złotym
Notowania polskiej waluty są nadal stabilne. EUR/PLN w okolicach południa jest wyceniany blisko poziomu 4,23. Nieco tańszy niż w minionych dniach jest natomiast dolar za którego trzeba zapłacić ok. 3,63 zł. Wczorajsze prognozy KE dotyczące Polski dotyczące deficytu sektora finansów publicznych na poziomie 1,7% w przyszłym roku oraz zmierzającej do 3,0 proc inflacji (2,9% w III oraz IV kw 2019) powinny sprzyjać krajowej walucie w dłuższym terminie.
W perspektywie najbliższych godzin ogólna wycena złotego nie powinna się wyraźnie zmienić. W kontekście dolara natomiast ważna będzie sesja w Stanach Zjednoczonych. Utrzymanie się negatywnego sentymentu na akcjach zwiększa ryzyko dalszej przeceny dolara. Jeżeli więc amerykańskie indeksy pozostaną więc pod presją to tym scenariuszu USD może również tracić w relacji do złotego.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Senacka wersja zmian w amerykańskich podatkach dla firm zakłada ich wprowadzenie dopiero od 2019 r. Dolar pod presją. Lepsze dane od oczekiwań z Wielkiej Brytanii niewiele pomagają funtowi. Złoty nadal stabilny. EUR/PLN blisko granicy 4,23. Dolar na listopadowych minimach w okolicach poziomu 3,63 zł.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej
Dolar pod presją
Potwierdziły się wcześniejsze doniesienia „The Washington Post”, że plan modyfikacji podatków przedstawiony przez republikańskich senatorów będzie różnić się do tego zaprezentowanego przez Izbę Reprezentantów. Głównym elementem, który przykuł uwagę inwestorów jest moment wprowadzenia obniżki podatków dla przedsiębiorstw.
Według założeń rządzącej większości w niższej izbie Kongresu redukcja obciążeń fiskalnych dla płacących CIT (z 35% do 20%) miała obowiązywać już od 2018 r. Natomiast plan republikańskich senatorów zakłada, że obniżka zostanie wprowadzona dopiero w roku 2019. Senacki plan zakłada również pozostawienie liczby progów podatkowych na niezmienionym poziomie (7), ale mediana oszczędności dla gospodarstw domowych ma być zbliżona do tego co widzieliśmy w planie Izby Reprezentantów. Nieco inaczej przedstawiać się ma również plan odliczeń (stanowych, ubezpieczenia medycznego, kredytu studenckiego), ale w ogólnym rozrachunku nie powinno już to mieć znacznego wpływu na reakcję rynkową.
Hipotetyczne opóźnienie wprowadzenia cięcia CITu wywołało presję spadkową na rynku akcji. Negatywnie również zareagował dolar. Indeks tej walut jest obecnie ok. 0,5% poniżej poziomów notowanych podczas czwartkowego przedpołudnia. Z tego powodu podniosła się również wycena EUR/USD, który porusza się blisko poziomu 1,1650.
Rynek obecnie będzie się przyglądać, który z planów (Izby Reprezentantów czy Senatu) będzie miał większe szansę na wprowadzenie. W przyszłym tygodniu niższa izba Kongresu ma głosować swój plan. Natomiast w grudniu któraś z wersji powinna trafić do podpisu prezydenta Trumpa. Biorąc pod uwagę, reakcję na dolarze dla amerykańskiej waluty korzystniejsze byłoby rozwiązanie Izby Reprezentantów, które zakłada cięcie CIT już od przyszłego roku. Oznaczałoby to skupienie się impulsu fiskalnego w jednym roku (niższy CIT oraz PIT) i większe szanse na wyższą inflację, a więc również wyższe stopy procentowe. Rozłożenie obniżek na dłuższy okres czasu (plan Senatu) oraz hipotetyczne ryzyko w ich faktycznym wprowadzeniu to negatywna informacja dla USD.
Lepsze dane, ale reakcja niewielka
O 10.30 brytyjskie Biuro Statystyki Narodowej (ONS) opublikowało serię danych makroekonomicznych za wrzesień. Pozytywnie należy odebrać przede wszystkim kolejny wzrost produkcji przemysłowej (2,5% r/r ; oczekiwania 1,9% r/r). Bardzo dobry wynik osiągnęła między innymi produkcja elektroniki – 9,7% r/r, maszyn oraz wyposażenia – 9,2% r/r oraz pojazdów – 5,8 r/r. Całość przetwórstwa przemysłowego urosła o 2,7% w porównaniu z wrześniem 2016r.
Pozytywnie należy także odebrać dane o wymianie handlowej. ONS znacznie zrewidował w dół deficyt salda wymiany towarowej za sierpień (z 14,2 do 12,3 miliarda funtów). Dzięki temu deficyt obrotów z zagranica (łącznie z dodatnim udziałem usług) zmniejszył się z 5,6 do 3,4 mld funtów w sierpniu. Dane za wrzesień także były wyraźnie lepsze niż szacunki – ogólny deficyt wyniósł 2,7 mld funtów, a szacowano, że będzie to 4,3 mld funtów. Słabiej natomiast wypadła produkcja budowlano-montażowa, która zamiast urosnąć o 1,7% r/r zwiększyła się o 1,1%. Finalnie jednak dane należy odebrać jako pozytywne. Zwiększenie produkcji przemysłowej przy spadającym deficycie może pomagać funtowi (dziś praktycznie bez reakcji) zwłaszcza gdyby negocjacje Londynu z Brukselą sugerowały zbliżenie się obu stron.
Stabilizacja na złotym
Notowania polskiej waluty są nadal stabilne. EUR/PLN w okolicach południa jest wyceniany blisko poziomu 4,23. Nieco tańszy niż w minionych dniach jest natomiast dolar za którego trzeba zapłacić ok. 3,63 zł. Wczorajsze prognozy KE dotyczące Polski dotyczące deficytu sektora finansów publicznych na poziomie 1,7% w przyszłym roku oraz zmierzającej do 3,0 proc inflacji (2,9% w III oraz IV kw 2019) powinny sprzyjać krajowej walucie w dłuższym terminie.
W perspektywie najbliższych godzin ogólna wycena złotego nie powinna się wyraźnie zmienić. W kontekście dolara natomiast ważna będzie sesja w Stanach Zjednoczonych. Utrzymanie się negatywnego sentymentu na akcjach zwiększa ryzyko dalszej przeceny dolara. Jeżeli więc amerykańskie indeksy pozostaną więc pod presją to tym scenariuszu USD może również tracić w relacji do złotego.
Zobacz również:
Popołudniowy komentarz walutowy z 09.11.2017
Komentarz walutowy z 09.11.2017
Popołudniowy komentarz walutowy z 08.11.2017
Komentarz walutowy z 08.11.2017
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s