Yellen kontynuuje politykę monetarną Bena Bernanke. Co w przemówieniu nowej szefowej Fed'u mogło się spodobać dolarowym bykom, a co niedźwiedziom? Izba Reprezentantów przegłosowała limit podniesienia długu. Złoty lekko mocniejszy do euro dzięki poprawie sentymentu globalnego.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
11.30 CET: Raport o inflacji Banku Anglii.
14.30 CET: Bilans Płatniczy Polski.
Yellen kontynuuje, a Izba Reprezentantów podnosi
Janet Yellen może uznać swoje wczorajsze wystąpienie za udane. Zarówno w opublikowanym wcześniej komunikacie, jak i przez kilka godzin „przesłuchania”, nowa przewodnicząca Rezerwy Federalnej nie powiedziała nic kontrowersyjnego, a rynek jasno i wyraźnie zrozumiał, że jej polityka będzie opierać się na „kontynuacji dotychczasowego podejścia FOMC”. Z ciekawszych pytań zadanych szefowej Fed'u warto wyróżnić te, które wskazują elementy mogące zmodyfikować przyszłą politykę monetarną. Yellen powiedziała, że dopiero wyraźna zmiana perspektyw gospodarczych mogłaby spowodować wstrzymanie redukcji luzowania ilościowego. Wśród nich wymieniła następujące elementy (za transkryptem Reuters'a): poziom bezrobocia, nowe miejsca pracy, oraz inne wskaźniki opisujące zatrudnienie (współczynnik aktywności zawodowej, ilość osób pracujących na niepełny etat oraz poniżej kwalifikacji, definicje bezrobocia obejmujące osoby, które zrezygnowały z szukania pracy czy są bezrobotne ponad pół roku – przyp.aut, to był akurat lekko gołębi ukłon). Dalej mówiła, że Fed będzie analizował także tempo wzrostu wydatków oraz PKB, a także inflację (jeżeli nadal będzie się poruszać wyraźnie powyżej celu). Odnosząc się do możliwości zwiększenia luzowania ilościowego (obecnie bardzo mało prawdopodobne – przyp.aut.), przewodnicząca Rezerwy Federalnej powiedziała, że musiałoby dojść do „znacznego pogorszenia się perspektyw gospodarczych, czy to na rynku pracy, czy w kwestii wyraźnego zaniepokojenia niedochodzeniem inflacji do celu”. Dalej jednak dodała, że QE nie jest na „zdefiniowanym z góry poziomie” (wyrażenie pojawiające się w każdym komunikacie, jednak w kontekście tego pytania można je uznać za gołębie). W kwestii ostatnich słabszych raportów z rynku pracy przewodnicząca wyraziła swoje zaniepokojenie, ale jednocześnie podkreśliła, że należy być „bardzo ostrożnym by nie wyciągać zbyt szybko wniosków". Zwracała również uwagę na kwestie pogodowe w „payrollsach”, co akurat należy odbierać jastrzębio. Analogicznie do tego, co powiedział w wywiadzie dla „WSJ” Rosengren (szczegóły we wczorajszym komentarzu), Yellen uważa również, że marcowy raport z rynku pracy będzie ważny przed kolejnym posiedzeniem Fed'u.
Biorąc pod uwagę całość wystąpienia przewodniczącej FOMC, scenariuszem bazowym pozostaje powolne (o 10 miliardów na posiedzenie) wychodzenie z luzowania ilościowego. Dopiero wyraźniejsza zmiana perspektyw gospodarczych mogłaby zmienić to podejście. Nieco zawiedzeni byli ci, którzy oczekiwali pewnych wskazówek dotyczących modyfikacji forward guidance. Takie sugestie nie padły, co można interpretować jako lekko jastrzębi sygnał.
Prócz wystąpienia Yellen wartym odnotowania wydarzeniem ostatnich 24 godzin było przegłosowanie przez Izbę Reprezentantów podniesienia limitu długu do połowy marca 2015 roku.. Porozumienie musi jeszcze zaakceptować Senat, jednak w wyższej izbie Kongresu przewagę mają demokraci, więc nie powinno być z tym problemów. Rynek spodziewał się takiego rozwiązania, stąd nie obserwowaliśmy żadnej reakcji na FX.
Podsumowując, EUR/USD w średnim czas powinien głównie obserwować dane zza oceanu. Kluczowy będzie jednak marcowy raport z rynku pracy. Gdyby kolejny raz „payrollsy” były znacznie poniżej 200 tys., wtedy można się spodziewać, że dyskusja na temat wstrzymania wychodzenia z luzowania na „jedno czy dwa posiedzenia” będzie poważnie rozważana.
Mocniejszy złoty
Złoty, wraz z innymi walutami krajów rozwijających się oraz światowymi giełdami, pozytywnie odebrał przemówienie przemówienie Janet Yellen i zyskał około jednego grosza do euro. Na fali dobrych nastrojów obserwowanych od rana w Europie para EUR/PLN zaczyna już nawet schodzić w okolice 4.1600. Warto również zauważyć, że dochodzimy do poziomów, z których „wystartowaliśmy” po pierwszych informacjach o pogłębiającym się zamieszaniu w gospodarkach EM. Tak szybki powrót do poprzednich przedziałów zmienności potwierdza siłę oraz stabilność PLN.
Polska Agencja Prasowa publikuje kolejny wywiad z przedstawicielem RPP. Odpowiadając na najbardziej nurtujące inwestorów pytanie (dotyczące zmiany perspektywy polityki monetarnej przez Radę), profesor Zielińska-Głębocka powiedziała, że „Trudno w tej chwili powiedzieć, jaką strategię przyjmie Rada. Wszyscy czekają na projekcję. Dopiero po projekcji podejmiemy pewnie jakieś decyzje”. Głębocka, mimo że jest odbierana gołębio, przedstawiła nieco bardziej jastrzębie podejście niż Chojna-Duch (która widzi szansę na utrzymanie obecnego poziomu stóp procentowych do końca roku).
Reasumując, złoty cały czas pozostaje stabilny z apetytem na lekkie umocnienie. Obecnie scenariuszem bazowym jest pozostawanie pary EUR/PLN w okolicach 4.16 plus/minus jeden grosz.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Kurs EUR/USD
1.3550-1.3650
1.3650-1.3750
1.3450-1.3550
Kurs EUR/PLN
4.1600-4.2000
4.1600-4.2000
4.1600-4.2000
Kurs USD/PLN
3.0500-3.0900
3.0300-3.0700
3.0800-3.1200
Kurs CHF/PLN
3.4000-3.4400
3.4000-3.4400
3.4000-3.4400
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Yellen kontynuuje politykę monetarną Bena Bernanke. Co w przemówieniu nowej szefowej Fed'u mogło się spodobać dolarowym bykom, a co niedźwiedziom? Izba Reprezentantów przegłosowała limit podniesienia długu. Złoty lekko mocniejszy do euro dzięki poprawie sentymentu globalnego.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Yellen kontynuuje, a Izba Reprezentantów podnosi
Janet Yellen może uznać swoje wczorajsze wystąpienie za udane. Zarówno w opublikowanym wcześniej komunikacie, jak i przez kilka godzin „przesłuchania”, nowa przewodnicząca Rezerwy Federalnej nie powiedziała nic kontrowersyjnego, a rynek jasno i wyraźnie zrozumiał, że jej polityka będzie opierać się na „kontynuacji dotychczasowego podejścia FOMC”. Z ciekawszych pytań zadanych szefowej Fed'u warto wyróżnić te, które wskazują elementy mogące zmodyfikować przyszłą politykę monetarną. Yellen powiedziała, że dopiero wyraźna zmiana perspektyw gospodarczych mogłaby spowodować wstrzymanie redukcji luzowania ilościowego. Wśród nich wymieniła następujące elementy (za transkryptem Reuters'a): poziom bezrobocia, nowe miejsca pracy, oraz inne wskaźniki opisujące zatrudnienie (współczynnik aktywności zawodowej, ilość osób pracujących na niepełny etat oraz poniżej kwalifikacji, definicje bezrobocia obejmujące osoby, które zrezygnowały z szukania pracy czy są bezrobotne ponad pół roku – przyp.aut, to był akurat lekko gołębi ukłon). Dalej mówiła, że Fed będzie analizował także tempo wzrostu wydatków oraz PKB, a także inflację (jeżeli nadal będzie się poruszać wyraźnie powyżej celu). Odnosząc się do możliwości zwiększenia luzowania ilościowego (obecnie bardzo mało prawdopodobne – przyp.aut.), przewodnicząca Rezerwy Federalnej powiedziała, że musiałoby dojść do „znacznego pogorszenia się perspektyw gospodarczych, czy to na rynku pracy, czy w kwestii wyraźnego zaniepokojenia niedochodzeniem inflacji do celu”. Dalej jednak dodała, że QE nie jest na „zdefiniowanym z góry poziomie” (wyrażenie pojawiające się w każdym komunikacie, jednak w kontekście tego pytania można je uznać za gołębie). W kwestii ostatnich słabszych raportów z rynku pracy przewodnicząca wyraziła swoje zaniepokojenie, ale jednocześnie podkreśliła, że należy być „bardzo ostrożnym by nie wyciągać zbyt szybko wniosków". Zwracała również uwagę na kwestie pogodowe w „payrollsach”, co akurat należy odbierać jastrzębio. Analogicznie do tego, co powiedział w wywiadzie dla „WSJ” Rosengren (szczegóły we wczorajszym komentarzu), Yellen uważa również, że marcowy raport z rynku pracy będzie ważny przed kolejnym posiedzeniem Fed'u.
Biorąc pod uwagę całość wystąpienia przewodniczącej FOMC, scenariuszem bazowym pozostaje powolne (o 10 miliardów na posiedzenie) wychodzenie z luzowania ilościowego. Dopiero wyraźniejsza zmiana perspektyw gospodarczych mogłaby zmienić to podejście. Nieco zawiedzeni byli ci, którzy oczekiwali pewnych wskazówek dotyczących modyfikacji forward guidance. Takie sugestie nie padły, co można interpretować jako lekko jastrzębi sygnał.
Prócz wystąpienia Yellen wartym odnotowania wydarzeniem ostatnich 24 godzin było przegłosowanie przez Izbę Reprezentantów podniesienia limitu długu do połowy marca 2015 roku.. Porozumienie musi jeszcze zaakceptować Senat, jednak w wyższej izbie Kongresu przewagę mają demokraci, więc nie powinno być z tym problemów. Rynek spodziewał się takiego rozwiązania, stąd nie obserwowaliśmy żadnej reakcji na FX.
Podsumowując, EUR/USD w średnim czas powinien głównie obserwować dane zza oceanu. Kluczowy będzie jednak marcowy raport z rynku pracy. Gdyby kolejny raz „payrollsy” były znacznie poniżej 200 tys., wtedy można się spodziewać, że dyskusja na temat wstrzymania wychodzenia z luzowania na „jedno czy dwa posiedzenia” będzie poważnie rozważana.
Mocniejszy złoty
Złoty, wraz z innymi walutami krajów rozwijających się oraz światowymi giełdami, pozytywnie odebrał przemówienie przemówienie Janet Yellen i zyskał około jednego grosza do euro. Na fali dobrych nastrojów obserwowanych od rana w Europie para EUR/PLN zaczyna już nawet schodzić w okolice 4.1600. Warto również zauważyć, że dochodzimy do poziomów, z których „wystartowaliśmy” po pierwszych informacjach o pogłębiającym się zamieszaniu w gospodarkach EM. Tak szybki powrót do poprzednich przedziałów zmienności potwierdza siłę oraz stabilność PLN.
Polska Agencja Prasowa publikuje kolejny wywiad z przedstawicielem RPP. Odpowiadając na najbardziej nurtujące inwestorów pytanie (dotyczące zmiany perspektywy polityki monetarnej przez Radę), profesor Zielińska-Głębocka powiedziała, że „Trudno w tej chwili powiedzieć, jaką strategię przyjmie Rada. Wszyscy czekają na projekcję. Dopiero po projekcji podejmiemy pewnie jakieś decyzje”. Głębocka, mimo że jest odbierana gołębio, przedstawiła nieco bardziej jastrzębie podejście niż Chojna-Duch (która widzi szansę na utrzymanie obecnego poziomu stóp procentowych do końca roku).
Reasumując, złoty cały czas pozostaje stabilny z apetytem na lekkie umocnienie. Obecnie scenariuszem bazowym jest pozostawanie pary EUR/PLN w okolicach 4.16 plus/minus jeden grosz.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 11.02.2014
Komentarz walutowy 10.02.2014
Komentarz walutowy z 07.02.2014
Komentarz walutowy z 06.02.2014
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s