Gorsze dane o PKB, oraz o produkcji przemysłowej z Chin sprowadzają parę EUR/USD poniżej poziomu 1.3100. Funt jest stabilny lekko powyżej poziomu 1.53 i czeka na wtorkowe dane o inflacji oraz środowy protokół po ostatnim posiedzeniu BoE. Członkowie RPP o dalszych możliwościach dalszych cięć stóp procentowych. Dziś dane o inflacji.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberg'a, chyba że zaznaczono inaczej.
14.00 CET: Inflacja CPI (konsumencka) z Polski (szacunki 1.1% r/r oraz 0.3% m/m)
.00 CET: Indeks NY Empire z USA (szacunki: 7)
Lekkie spadki na EUR/USD po słabych danych z Chin
Miniony tydzień udało się zamknąć eurodolarowi powyżej poziomu 1.3100. W piątek mimo niepokojących informacji z Europy (powrót sprawy Cypru i wniosek o kolejne 10 miliardów pomocy od władz w Nikozji) główna para nie została znacznie przeceniona a słabsze dane o sprzedaży detalicznej w USA (minus 0.4% vs szacunki na poziomie 0.0%) pozwoliły na zamknięcie bliskie rekordom tygodnia (Czyżby teraz wszystkie gorsze od oczekiwań raporty ekonomiczne zza oceanu miały osłabiać USD w „nadziei” na przedłużenie QE3?).
Dziś rano otrzymaliśmy serię publikacji gospodarczych z Chin. Największe zainteresowanie wzbudzał odczyt PKB za pierwszy kwartał, a następnie raporty o produkcji przemysłowej oraz sprzedaży detalicznej. Ogólnie dane okazały się gorsze od prognoz. Zarówno produkt krajowy brutto jak produkcja były poniżej oczekiwań ekonomistów (+7.7% r/r vs prognoza: +8.0% r/r oraz +8.9% vs prognoza: +10.1% odpowiednio). Bliskie szacunkom okazała się jedynie sprzedaż (+12.5%). Zhu Haibin, szef chińskich ekonomistów JPMorgan cytowany przez The Wall Street Journal stwierdził, że „spowolnienie w pierwszym kwartale jest znaczne”. Zhu dodał, że w marcu mogliśmy obserwować znaczny przyrost nowych kredytów (1.06 biliona juanów vs 620 milardów w lutym), ale nie przełożyło się to na realną gospodarkę. Z kolei lekko w opozycji do poglądów Zhu wypowiadał się Lu Ting, ekonomista z Bank of America Merrill Lynch. Ting zauważa, że potrzeba „trochę” czasu aby mechanizm transmisji zadziałał i nie jest tak, że zwiększenie kredytów przekłada się natychmiast na wzrost gospodarczy.
Większość rynków zareagowała negatywnie na doniesienia z Pekinu. Spadły giełdy azjatyckie, oraz waluty wrażliwe na sentyment rynkowy (dolar australijski – 100 pipsów w dół i nowo zelandzki – 70 pipsów niżej). Również rynek surowcow został znacznie przeceniony (ropa – minus 1.5%, złoto – minus 2% i najniższe poziomy od prawie 2 lat). Mniej dotkliwe reakcje spotkały inwestorów na EUR/USD czy też GBP/USD (poniżej niż 50 pipsów). Mniej nerwowa reakcja na rynku europejskim spowodowana jest nadal konsekwencjami napływu kapitału z Japonii na Stary Kontynent (po działaniach Banku Japonii). Jeżeli jednak sentyment będzie się dalej pogarszał większa przecena również powinna dotknąć EUR/USD.
Stabilny funt. Czeka na dane
Brytyjska waluta jest ostatnio stabilna w stosunku do dolara (około 1.5300) oraz do PLN (4.80). Więcej zmienności możemy się spodziewać jutro, kiedy to otrzymamy dane o inflacji producentów oraz konsumentów (niższa negatywna dla „kabla”). Ciekawa też będzie środa, gdy dowiemy się jaki był rozkład głosów w Banku Anglii na ostatniej decyzji o stopach procentowych (a głównie ilu członków chciało zwiększyć program luzowania ilościowego. Jeżeli ta liczba zwiększyła się do 4 powinno to spowodować znaczne spadki GBP/USD).
Scenariuszem bazowym dla szterlinga pozostaje jednak nadal kurs w okolicach 1.5300 oraz lekko powyżej 4.80 na GBP/PLN.
Stopy procentowe. Dane o inflacji
W poniedziałek na krajowej walucie otwieramy się około 2 grosze powyżej piątkowego zamknięcia (4.12 vs 4.10). Lekkie osłabienie PLN jest spowodowane gorszymi danymi makro z Chin oraz wypowiedziami członków RPP na temat przyszłej polityki monetarnej. Warto szczególnie zwrócić uwagę na pogląd profesora Glapińskiego (neutralnego/lekko jastrzębiego członka RPP), cytowanego przez Bloomberg, że nie wyklucza on dalszych cięć stóp procentowych, a kolejna obniżka byłaby najwcześniej możliwa w czerwcu. Z kolei profesor Elżbieta Chojna-Duch powiedziała Polskiej Agencji Prasowej (PAP), że Rada powinna zrobić „zbiorczą ocenę” polskiej gospodarki i na tej podstawie podstawię podjąć decyzję o dalszych cięciach przed lipcem (nową projekcją inflacji – przyp. aut.).
W związku z powyższymi wypowiedziami warto dziś obserwować dane o inflacji. Odczyt poniżej 1% powinien osłabić PLN (nie więcej niż 2 grosze). W przypadku wzrostu cen o 1.1% lub więcej powinno to działać stabilizująco (wzmacniająco) na PLN.
Patrząc szerzej wyraźnie przesuwa się perspektywa zmian stóp jeszcze przed lipcową projekcją inflacji (zaznaczałem taką możliwość w komentarzu czwartkowym po konferencji prezesa Belki). Jeżeli nadchodzące dane będą słabe (niska inflacja oraz produkcja i sprzedaż poniżej oczekiwań) wtedy niewykluczone, że w najbliższych miesiącach możemy zobaczyć poziom stóp z „dwójką” na początku.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Kurs EUR/USD
1.2950-1.3050
1.3050-1.3150
1.2850-1.2950
Kurs EUR/PLN
4.1100-4.1500
4.1000-4.1400
4.1300-4.1700
Kurs USD/PLN
3.1500-3.1900
3.1200-3.1600
3.1900-3.2300
Kurs CHF/PLN
3.3700-3.4100
3.3600-3.4000
3.3900-3.4300
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Kurs GBP/USD
1.5250-1.5350
1.5350-1.5450
1.5150-1.5250
Kurs GBP/PLN
4.7900-4.8300
4.8100-4.8500
4.7700-4.8100
Ogólna sytuacja techniczna omawianych par walutowych:
Nieznaczne zmiany na głównych parach walutowych oraz spokojne zachowanie się EUR/PLN powodują, że sytuacja techniczna (na interwale dziennym) właściwie się nie zmienia. Lekkie osłabienie się PLN oraz kilkadziesiąt pipsów spadków na EUR/USD wpisuje się w korektę rozpoczętego w kwietniu ruchu.
Technicznie EUR/USD: wybicie powyżej 1.3000 jest potwierdzeniem zmiany tendencji. Kolejnym oporem dla EUR/USD powinien być poziom około 1.3120-50 (50 sesyjna średnia krocząca oraz przeszłe momenty konsolidacji), a następnie 1.3300 (z którego nastąpił ruch spadkowy). Scenariusz alternatywny to powrót poniżej (obecnie mało prawdopodobny) 1.2850 (200 sesyjnej średniej kroczącej 50% zniesienia Fibonacciego) i kontynuacja spadków w kierunku 1.2700.
Technicznie EUR/PLN: dostaliśmy kolejny sygnał sprzedaży (spadek poniżej 4.1200). W związku z powyższym kolejny przystankiem powinien być poziom 4.06, a w rozszerzeniu 4.03. Scenariusz alternatywny (czyli powrót do trendu bocznego 4.15-4.20) jest możliwy dopiero po przekroczeniu poziomu 4.1600 w górę.
Technicznie USD/PLN: przekroczenie w dół poziomu 3.1400 to kolejny sygnał sygnał kontynuacji spadków. Zasięg obecnego ruchu to okolice poziomu 3.05. Scenariusz alternatywny to powrót do wzrostów ale dopiero po przekroczeniu poziomu 3.2000 w górę.
Technicznie CHF/PLN: po spadkach poniżej granicy 3.4000 wróciliśmy do dobrze znanego przedziału wahań 3.33-3.40. Kolejny sygnał sprzedaży powinien być wygenerowany poniżej 3.3300. Utrzymanie się wsparcia na 3.3300 będzie oznaczać, że scenariuszem bazowym stanie się trend boczny (3.33-3.40).
Technicznie GBP/PLN: celem dla pary funt złoty jest obecnie dojście do ostatnich minimów w okolicach poziomu 4.7000. Scenariusz alternatywny to powrót powyżej poziomu 4.9000 i tam zajmowanie długich pozycji/zamykanie krótkich.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Gorsze dane o PKB, oraz o produkcji przemysłowej z Chin sprowadzają parę EUR/USD poniżej poziomu 1.3100. Funt jest stabilny lekko powyżej poziomu 1.53 i czeka na wtorkowe dane o inflacji oraz środowy protokół po ostatnim posiedzeniu BoE. Członkowie RPP o dalszych możliwościach dalszych cięć stóp procentowych. Dziś dane o inflacji.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberg'a, chyba że zaznaczono inaczej.
Lekkie spadki na EUR/USD po słabych danych z Chin
Miniony tydzień udało się zamknąć eurodolarowi powyżej poziomu 1.3100. W piątek mimo niepokojących informacji z Europy (powrót sprawy Cypru i wniosek o kolejne 10 miliardów pomocy od władz w Nikozji) główna para nie została znacznie przeceniona a słabsze dane o sprzedaży detalicznej w USA (minus 0.4% vs szacunki na poziomie 0.0%) pozwoliły na zamknięcie bliskie rekordom tygodnia (Czyżby teraz wszystkie gorsze od oczekiwań raporty ekonomiczne zza oceanu miały osłabiać USD w „nadziei” na przedłużenie QE3?).
Dziś rano otrzymaliśmy serię publikacji gospodarczych z Chin. Największe zainteresowanie wzbudzał odczyt PKB za pierwszy kwartał, a następnie raporty o produkcji przemysłowej oraz sprzedaży detalicznej. Ogólnie dane okazały się gorsze od prognoz. Zarówno produkt krajowy brutto jak produkcja były poniżej oczekiwań ekonomistów (+7.7% r/r vs prognoza: +8.0% r/r oraz +8.9% vs prognoza: +10.1% odpowiednio). Bliskie szacunkom okazała się jedynie sprzedaż (+12.5%). Zhu Haibin, szef chińskich ekonomistów JPMorgan cytowany przez The Wall Street Journal stwierdził, że „spowolnienie w pierwszym kwartale jest znaczne”. Zhu dodał, że w marcu mogliśmy obserwować znaczny przyrost nowych kredytów (1.06 biliona juanów vs 620 milardów w lutym), ale nie przełożyło się to na realną gospodarkę. Z kolei lekko w opozycji do poglądów Zhu wypowiadał się Lu Ting, ekonomista z Bank of America Merrill Lynch. Ting zauważa, że potrzeba „trochę” czasu aby mechanizm transmisji zadziałał i nie jest tak, że zwiększenie kredytów przekłada się natychmiast na wzrost gospodarczy.
Większość rynków zareagowała negatywnie na doniesienia z Pekinu. Spadły giełdy azjatyckie, oraz waluty wrażliwe na sentyment rynkowy (dolar australijski – 100 pipsów w dół i nowo zelandzki – 70 pipsów niżej). Również rynek surowcow został znacznie przeceniony (ropa – minus 1.5%, złoto – minus 2% i najniższe poziomy od prawie 2 lat). Mniej dotkliwe reakcje spotkały inwestorów na EUR/USD czy też GBP/USD (poniżej niż 50 pipsów). Mniej nerwowa reakcja na rynku europejskim spowodowana jest nadal konsekwencjami napływu kapitału z Japonii na Stary Kontynent (po działaniach Banku Japonii). Jeżeli jednak sentyment będzie się dalej pogarszał większa przecena również powinna dotknąć EUR/USD.
Stabilny funt. Czeka na dane
Brytyjska waluta jest ostatnio stabilna w stosunku do dolara (około 1.5300) oraz do PLN (4.80). Więcej zmienności możemy się spodziewać jutro, kiedy to otrzymamy dane o inflacji producentów oraz konsumentów (niższa negatywna dla „kabla”). Ciekawa też będzie środa, gdy dowiemy się jaki był rozkład głosów w Banku Anglii na ostatniej decyzji o stopach procentowych (a głównie ilu członków chciało zwiększyć program luzowania ilościowego. Jeżeli ta liczba zwiększyła się do 4 powinno to spowodować znaczne spadki GBP/USD).
Scenariuszem bazowym dla szterlinga pozostaje jednak nadal kurs w okolicach 1.5300 oraz lekko powyżej 4.80 na GBP/PLN.
Stopy procentowe. Dane o inflacji
W poniedziałek na krajowej walucie otwieramy się około 2 grosze powyżej piątkowego zamknięcia (4.12 vs 4.10). Lekkie osłabienie PLN jest spowodowane gorszymi danymi makro z Chin oraz wypowiedziami członków RPP na temat przyszłej polityki monetarnej. Warto szczególnie zwrócić uwagę na pogląd profesora Glapińskiego (neutralnego/lekko jastrzębiego członka RPP), cytowanego przez Bloomberg, że nie wyklucza on dalszych cięć stóp procentowych, a kolejna obniżka byłaby najwcześniej możliwa w czerwcu. Z kolei profesor Elżbieta Chojna-Duch powiedziała Polskiej Agencji Prasowej (PAP), że Rada powinna zrobić „zbiorczą ocenę” polskiej gospodarki i na tej podstawie podstawię podjąć decyzję o dalszych cięciach przed lipcem (nową projekcją inflacji – przyp. aut.).
W związku z powyższymi wypowiedziami warto dziś obserwować dane o inflacji. Odczyt poniżej 1% powinien osłabić PLN (nie więcej niż 2 grosze). W przypadku wzrostu cen o 1.1% lub więcej powinno to działać stabilizująco (wzmacniająco) na PLN.
Patrząc szerzej wyraźnie przesuwa się perspektywa zmian stóp jeszcze przed lipcową projekcją inflacji (zaznaczałem taką możliwość w komentarzu czwartkowym po konferencji prezesa Belki). Jeżeli nadchodzące dane będą słabe (niska inflacja oraz produkcja i sprzedaż poniżej oczekiwań) wtedy niewykluczone, że w najbliższych miesiącach możemy zobaczyć poziom stóp z „dwójką” na początku.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Ogólna sytuacja techniczna omawianych par walutowych:
Nieznaczne zmiany na głównych parach walutowych oraz spokojne zachowanie się EUR/PLN powodują, że sytuacja techniczna (na interwale dziennym) właściwie się nie zmienia. Lekkie osłabienie się PLN oraz kilkadziesiąt pipsów spadków na EUR/USD wpisuje się w korektę rozpoczętego w kwietniu ruchu.
Technicznie EUR/USD: wybicie powyżej 1.3000 jest potwierdzeniem zmiany tendencji. Kolejnym oporem dla EUR/USD powinien być poziom około 1.3120-50 (50 sesyjna średnia krocząca oraz przeszłe momenty konsolidacji), a następnie 1.3300 (z którego nastąpił ruch spadkowy). Scenariusz alternatywny to powrót poniżej (obecnie mało prawdopodobny) 1.2850 (200 sesyjnej średniej kroczącej 50% zniesienia Fibonacciego) i kontynuacja spadków w kierunku 1.2700.
Technicznie EUR/PLN: dostaliśmy kolejny sygnał sprzedaży (spadek poniżej 4.1200). W związku z powyższym kolejny przystankiem powinien być poziom 4.06, a w rozszerzeniu 4.03. Scenariusz alternatywny (czyli powrót do trendu bocznego 4.15-4.20) jest możliwy dopiero po przekroczeniu poziomu 4.1600 w górę.
Technicznie USD/PLN: przekroczenie w dół poziomu 3.1400 to kolejny sygnał sygnał kontynuacji spadków. Zasięg obecnego ruchu to okolice poziomu 3.05. Scenariusz alternatywny to powrót do wzrostów ale dopiero po przekroczeniu poziomu 3.2000 w górę.
Technicznie CHF/PLN: po spadkach poniżej granicy 3.4000 wróciliśmy do dobrze znanego przedziału wahań 3.33-3.40. Kolejny sygnał sprzedaży powinien być wygenerowany poniżej 3.3300. Utrzymanie się wsparcia na 3.3300 będzie oznaczać, że scenariuszem bazowym stanie się trend boczny (3.33-3.40).
Technicznie GBP/PLN: celem dla pary funt złoty jest obecnie dojście do ostatnich minimów w okolicach poziomu 4.7000. Scenariusz alternatywny to powrót powyżej poziomu 4.9000 i tam zajmowanie długich pozycji/zamykanie krótkich.
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 12.04.2013
Komentarz walutowy z 11.04.2013
Komentarz walutowy z 10.04.2013
Komentarz walutowy z 09.04.2013
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s