Kolejne pogorszenie się sentymentu negocjacyjnego w sprawie Grecji, ale porozumienie nadal jest scenariuszem bazowym. Kluczowe kwestie przed środowym posiedzeniem Rezerwy Federalnej. Złoty pozostaje stabilny, ale rachunek obrotów bieżących może negatywnie zaskoczyć. Druga połowa tygodnia to już znacznie większe zagrożenie dla PLN.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
14.00: Inflacja z Polski (szacunki za maj +0.20% m/m oraz minus 0.7% r/r)
14.00: Rachunek obrotów bieżących z Polski (szacunki: saldo dodatnie na poziomie 1.2 miliarda euro)
14.30: Indeks Empire mierzący nastroje przemysłu w stanie Nowy Jork (szacunki 5.9 punktu)
15.15: Produkcja przemysłowa z USA (szacunki: +0.2% m/m)
Dalsze przeciąganie liny
W miniony czwartek delegacja MFW opuściła rozmowy związane z Grecją i powróciła za ocean. Grecy nie chcieli być gorsi i niedzielne negocjacji zakończyli po 45 minutach, twierdząc, iż rozbieżności pomiędzy nimi a wierzycielami są tak znaczne, że nie ma sensu kontynuować spotkania.
Większy sceptycyzm dotyczący przyszłości Hellady jest formułowany również w Niemczech. Stosunkowo pozytywnie nastawiony do Grecji wicekanclerz Sigmar Gabriel uważa, że „cień wyjścia Grecji ze strefy euro zaczyna być coraz bardziej widoczny”. Mimo dalekich od dyplomacji zabiegów i coraz ostrzejszych stwierdzeń opuszczenie przez Ateny rynku wspólnej waluty jest nadal bardzo mało prawdopodobne.
Wynika to przede wszystkim z faktu, iż brak porozumienia z wierzycielami w obliczu bankructwa kraju oraz niewydolności systemu bankowego skutkowałoby powrotem do drahmy, której wartość nabywcza dla obywateli byłaby nawet o połowę mniejsza niż euro. Tak dramatyczne zubożenie społeczeństwa na pewno nie byłoby scenariuszem preferowanym przez administrację Tsiprasa.
Można sobie oczywiście wyobrazić, że Grecja nie reguluje płatności dla MFW i wprowadza kontrolę przepływu kapitału, wywołując tym samym taki strach w społeczeństwie, że jest ono gotowe poprzeć rozwiązanie przedstawiane przez wierzycieli. Z drugiej jednak strony, Grecy już zaczynają w większości skłaniać się w kierunku głębszych reform i takie zaostrzenie retoryki tylko pogarsza ogólną kondycję kraju, a i tak ostatecznym skutkiem będą reformy, tylko że jeszcze bardziej dotkliwe.
Nadal więc scenariuszem bazowym jest wypracowanie porozumienia albo 18 czerwca podczas spotkania eurogrupy, albo na spotkaniu przedstawicieli Unii Europejskiej 25-26 czerwca. Istnieje również prawdopodobieństwo, że Grecja „wysupła” 1.6 miliarda euro płatności dla MFW i kolejnym „deadlinem” stanie się 20 lipca, czyli moment, na który przypada rata dla EBC o wartości ponad 3 miliardów euro. Do tego momentu jakieś porozumienie musi zostać przedstawione, gdyż w innym przypadku Ateny będą musiały pożegnać się ze wspólną walutą.
Spore rozbieżności dotyczące Fedu
Kluczową informacją z czerwcowego posiedzenia Rezerwy Federalnej powinny być sugestie, na jakim poziomie poszczególni członkowie Fedu widzą stopy procentowy na koniec 2015 oraz 2016 roku. Wskazania ekonomistów znacznie się jednak różnią. Morgan Stanley uważa, iż koszt pieniądza w grudniu wyniesie 0.375%, co praktycznie oznacza tylko jedną podwyżkę, natomiast konsensus ekonomistów publikowany przez „The Wall Street Journal” przewiduje 0.58%. W marcu mediana oczekiwań FOMC na koniec roku, wynosiła 0.63%
Jeszcze większe różnice widoczne są na koniec 2016 r. „MS” uważa, że będzie to jedynie 1.375%, natomiast „WSJ” aż 1.8%. Gdyby sprawdziły się szacunki przestawiane przez finansową gazetę, można oczekiwać znacznego wzmocnienia się dolara, a być może nawet powrotu do trendu aprecjacyjnego USD. Z kolei, jeżeli sprawdzi się projekcja banku inwestycyjnego, należy oczekiwać słabszego dolara. Biorąc pod uwagę ostatnie dane makro, należy się liczyć, że będziemy raczej bliżej tego, co podaje „WSJ”.
Rynek zagraniczny w kliku zdaniach
Nerwowa atmosfera powinna narastać w związku z brakiem porozumienia pomiędzy wierzycielami i Grecją. Będzie to zwłaszcza widoczne, jeżeli nie zobaczymy żadnego postępu po spotkaniu 18 czerwca. Przed tym jednak rynek skupi się głównie na posiedzeniu Rezerwy Federalnej, którego rezultatem mogą być średnioterminowe sygnały dla USD.
Złoty stabilny, ale zagrożenie wisi w powietrzu
Krajowa waluta nie reaguje specjalnie nerwowo na doniesienia związane z Grecją. Ta sytuacja prawdopodobnie utrzyma się przez najbliższe godziny. Jeżeli jednak w czwartek nie zobaczymy zbliżenia stanowisk pomiędzy Atenami i Brukselą, należy liczyć się z poważniejszym osłabieniem krajowej waluty, które może doprowadzić EUR/PLN nawet w okolice 4.20 pod koniec tygodnia.
Warto również wspomnieć o kolejnych słabych danych z krajowej gospodarki. W piątek GUS opublikował saldo wymiany handlowej. Wprawdzie za pierwsze 4 miesiące utrzymała się nadwyżka w granicach 2 miliardów euro, ale wynikała ona jedynie z solidnych odczytów za okres styczeń-marzec. Sam kwiecień już był znacznie gorszy. To prawdopodobnie wpłynie negatywnie na dzisiejszy odczyt rachunku obrotów bieżących, którego nadwyżka może być znacznie mniejsza niż prognozowane przez ekonomistów 1.2 miliarda euro.
Nadchodzące dni mogą więc być ciężkie dla krajowej waluty, zwłaszcza jeśli zawiodą dane marko (w czwartek mamy jeszcze produkcję przemysłową i sprzedaż detaliczną), Fed okaże się bardziej jastrzębi, a porozumienie z Grecją będzie tak daleko, jak obecnie. W negatywnym rozwoju sytuacji, możemy zakończyć tydzień nawet w granicach 4.20 za euro i powyżej 4.00 na CHF/PLN.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Kurs EUR/USD
1.1150-1.1250
1.1050-1.1150
1.1250-1.1350
Kurs EUR/PLN
4.1300-4.1700
4.1300-4.1700
4.1300-4.1700
Kurs USD/PLN
3.6900-3.7300
3.7300-3.7700
3.6500-3.6900
Kurs CHF/PLN
3.9400-3.9800
3.9400-3.9800
3.9400-3.9800
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Kolejne pogorszenie się sentymentu negocjacyjnego w sprawie Grecji, ale porozumienie nadal jest scenariuszem bazowym. Kluczowe kwestie przed środowym posiedzeniem Rezerwy Federalnej. Złoty pozostaje stabilny, ale rachunek obrotów bieżących może negatywnie zaskoczyć. Druga połowa tygodnia to już znacznie większe zagrożenie dla PLN.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Dalsze przeciąganie liny
W miniony czwartek delegacja MFW opuściła rozmowy związane z Grecją i powróciła za ocean. Grecy nie chcieli być gorsi i niedzielne negocjacji zakończyli po 45 minutach, twierdząc, iż rozbieżności pomiędzy nimi a wierzycielami są tak znaczne, że nie ma sensu kontynuować spotkania.
Większy sceptycyzm dotyczący przyszłości Hellady jest formułowany również w Niemczech. Stosunkowo pozytywnie nastawiony do Grecji wicekanclerz Sigmar Gabriel uważa, że „cień wyjścia Grecji ze strefy euro zaczyna być coraz bardziej widoczny”. Mimo dalekich od dyplomacji zabiegów i coraz ostrzejszych stwierdzeń opuszczenie przez Ateny rynku wspólnej waluty jest nadal bardzo mało prawdopodobne.
Wynika to przede wszystkim z faktu, iż brak porozumienia z wierzycielami w obliczu bankructwa kraju oraz niewydolności systemu bankowego skutkowałoby powrotem do drahmy, której wartość nabywcza dla obywateli byłaby nawet o połowę mniejsza niż euro. Tak dramatyczne zubożenie społeczeństwa na pewno nie byłoby scenariuszem preferowanym przez administrację Tsiprasa.
Można sobie oczywiście wyobrazić, że Grecja nie reguluje płatności dla MFW i wprowadza kontrolę przepływu kapitału, wywołując tym samym taki strach w społeczeństwie, że jest ono gotowe poprzeć rozwiązanie przedstawiane przez wierzycieli. Z drugiej jednak strony, Grecy już zaczynają w większości skłaniać się w kierunku głębszych reform i takie zaostrzenie retoryki tylko pogarsza ogólną kondycję kraju, a i tak ostatecznym skutkiem będą reformy, tylko że jeszcze bardziej dotkliwe.
Nadal więc scenariuszem bazowym jest wypracowanie porozumienia albo 18 czerwca podczas spotkania eurogrupy, albo na spotkaniu przedstawicieli Unii Europejskiej 25-26 czerwca. Istnieje również prawdopodobieństwo, że Grecja „wysupła” 1.6 miliarda euro płatności dla MFW i kolejnym „deadlinem” stanie się 20 lipca, czyli moment, na który przypada rata dla EBC o wartości ponad 3 miliardów euro. Do tego momentu jakieś porozumienie musi zostać przedstawione, gdyż w innym przypadku Ateny będą musiały pożegnać się ze wspólną walutą.
Spore rozbieżności dotyczące Fedu
Kluczową informacją z czerwcowego posiedzenia Rezerwy Federalnej powinny być sugestie, na jakim poziomie poszczególni członkowie Fedu widzą stopy procentowy na koniec 2015 oraz 2016 roku. Wskazania ekonomistów znacznie się jednak różnią. Morgan Stanley uważa, iż koszt pieniądza w grudniu wyniesie 0.375%, co praktycznie oznacza tylko jedną podwyżkę, natomiast konsensus ekonomistów publikowany przez „The Wall Street Journal” przewiduje 0.58%. W marcu mediana oczekiwań FOMC na koniec roku, wynosiła 0.63%
Jeszcze większe różnice widoczne są na koniec 2016 r. „MS” uważa, że będzie to jedynie 1.375%, natomiast „WSJ” aż 1.8%. Gdyby sprawdziły się szacunki przestawiane przez finansową gazetę, można oczekiwać znacznego wzmocnienia się dolara, a być może nawet powrotu do trendu aprecjacyjnego USD. Z kolei, jeżeli sprawdzi się projekcja banku inwestycyjnego, należy oczekiwać słabszego dolara. Biorąc pod uwagę ostatnie dane makro, należy się liczyć, że będziemy raczej bliżej tego, co podaje „WSJ”.
Rynek zagraniczny w kliku zdaniach
Nerwowa atmosfera powinna narastać w związku z brakiem porozumienia pomiędzy wierzycielami i Grecją. Będzie to zwłaszcza widoczne, jeżeli nie zobaczymy żadnego postępu po spotkaniu 18 czerwca. Przed tym jednak rynek skupi się głównie na posiedzeniu Rezerwy Federalnej, którego rezultatem mogą być średnioterminowe sygnały dla USD.
Złoty stabilny, ale zagrożenie wisi w powietrzu
Krajowa waluta nie reaguje specjalnie nerwowo na doniesienia związane z Grecją. Ta sytuacja prawdopodobnie utrzyma się przez najbliższe godziny. Jeżeli jednak w czwartek nie zobaczymy zbliżenia stanowisk pomiędzy Atenami i Brukselą, należy liczyć się z poważniejszym osłabieniem krajowej waluty, które może doprowadzić EUR/PLN nawet w okolice 4.20 pod koniec tygodnia.
Warto również wspomnieć o kolejnych słabych danych z krajowej gospodarki. W piątek GUS opublikował saldo wymiany handlowej. Wprawdzie za pierwsze 4 miesiące utrzymała się nadwyżka w granicach 2 miliardów euro, ale wynikała ona jedynie z solidnych odczytów za okres styczeń-marzec. Sam kwiecień już był znacznie gorszy. To prawdopodobnie wpłynie negatywnie na dzisiejszy odczyt rachunku obrotów bieżących, którego nadwyżka może być znacznie mniejsza niż prognozowane przez ekonomistów 1.2 miliarda euro.
Nadchodzące dni mogą więc być ciężkie dla krajowej waluty, zwłaszcza jeśli zawiodą dane marko (w czwartek mamy jeszcze produkcję przemysłową i sprzedaż detaliczną), Fed okaże się bardziej jastrzębi, a porozumienie z Grecją będzie tak daleko, jak obecnie. W negatywnym rozwoju sytuacji, możemy zakończyć tydzień nawet w granicach 4.20 za euro i powyżej 4.00 na CHF/PLN.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Zobacz również:
Popołudniowy komentarz walutowy z 12.06.2015
Komentarz walutowy z 12.06.2015
Popołudniowy komentarz walutowy z 11.06.2015
Komentarz walutowy z 11.06.2015
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s