Popołudniowy komentarz walutowy z 12.06.2015

Duża zmienność EUR/USD bez wyraźnego kierunku. Inflacja producencka w Stanach Zjednoczonych nieznacznie powyżej oczekiwań. Inwestorzy przesuwają uwagę na przyszłotygodniowe posiedzenie Rezerwy Federalnej. Wyraźna przecena złotego na koniec tygodnia.

Dane o inflacji producenckiej w Stanach Zjednoczonych były nieznacznie wyższe od prognoz. W maju ceny wzrosły o 0.5 procenta w stosunku do poprzedniego miesiąca, przy oczekiwaniach na poziomie 0.4 procent. Także w ujęciu rok do roku inflacja była wyższa. To zasługa najmocniejszego od pięciu lat wzrostu cen paliw.

Jednak dane o inflacji bazowej, które nie uwzględniają mocno zmiennych cen energii, były niższe niż prognoza. Wzrost wyniósł bowiem 0.1 procent miesiąc do miesiąca oraz 0.6 procent rok do roku. Oczekiwania mówiły natomiast o wyniku odpowiednio plus 0.1 procent oraz plus 0.7 procent. To oznacza, że to rosnące ceny paliw napędzały nagłówkowy odczyt, natomiast w innych kategoriach tempo wzrostu cen jest niewielkie.

Uwaga inwestorów coraz mocniej przesuwa się na środowe posiedzenie Federalnego Komitetu Otwartego Rynku. Ostatnie dane nie dają jednak czytelnej odpowiedzi co do stanu amerykańskiej gospodarki. Chociaż wczorajsze dane o sprzedaży detalicznej były zdecydowanie pozytywne dla dolara, to już dzisiejszy raport nie zdołał wesprzeć amerykańskiej waluty. W kontekście najświeższych danych trudno odgadnąć, jakie stanowisko zaprezentuje Fed. Konsensus zakłada pierwsze podwyżki stóp procentowych we wrześniu.

Kolejny deadline dla Grecji

W czwartek agencje informacyjne donosiły o polepszeniu klimatu wokół Grecji. Był to wynik środowego spotkania pomiędzy premierem Alexisem Tsiprasem a niemiecką kanclerz Angelą Merkel oraz prezydentem Francji Francois Hollandem. Szef ateńskiego rządu spotkał się ponadto z przewodniczącym Komisji Europejskiej Jean-Claude Junckerem. Komentarze po spotkaniach były raczej uspokajające.

Sytuacja uległa szybko pogorszeniu, pod wpływem informacji, że negocjatorzy Międzynarodowego Funduszu Walutowego odeszli od negocjacji. Przedstawiciele waszyngtońskiej instytucji obciążyli Grecję odpowiedzialnością za przerwanie rozmów. Chociaż nie oznacza to przekreślenia szansy na podpisanie porozumienia, to jednak takie rozstrzygnięcie bardzo negatywnie wpłynęło na nastroje inwestorów.

Nasilenie awersji do ryzyka odpowiada za spadki na europejskich oraz amerykańskich giełdach. Pod presją znalazły się ponadto waluty z rynków wschodzących. Ten czynnik ciąży także na notowaniach euro. Para EUR/USD jest dzisiaj bardzo zmienna oraz nie zdołała obrać wyraźnego kierunku z powodu mieszanych danych zza oceanu.

Mimo odejścia MFW od negocjacji porozumienie może zostać podpisane 18 czerwca. Na ten dzień zaplanowany jest szczyt Eurogrupy. Takie informacje pochodzą z greckiego rządu.

Dodatkowym balastem dla euro były ponadto komentarze kanclerz Niemiec Angeli Merkel, która powiedziała, że silne euro utrudnia proces restrukturyzacji w krajach zmagających się z trudnościami fiskalnymi. Ponadto dane o produkcji przemysłowej rozczarowały. Produkcja urosła tylko o 0.1 procent miesiąc do miesiąca, czyli znacznie słabiej niż oczekiwane 0.4 procent.

Złoty wyraźnie przeceniony

Ostatnia sesja tygodnia jest nieudana dla złotego. Polska waluta została dzisiaj przeceniona w relacji do wszystkich najważniejszych par. Nasilenie ryzyka wokół Grecji doprowadziło do umocnienia franka wobec euro. Ten czynnik popchnął kurs CHF/PLN wyraźnie do góry.

Grecka niepewność będzie wywierać niekorzystną presję na złotego. Dodatkowym balastem są oczekiwania dotyczące działań Fed. Przybliżenie zaostrzenia polityki pieniężnej za oceanem, będzie działać na niekorzyść polskiej waluty. Taka sytuacja stawia złotego w pozycji do pogłębienia przeceny, do czasu zakończenia greckiego kryzysu.