Bardziej gołębie od oczekiwań minutes z Fedu powodują osłabienie amerykańskiego dolara. Utrzymująca się presja na franka po wystąpieniu szefa SNB w Brukseli. Zloty spokojnie przyjął dane makro. CHF/PLN poniżej 3.90.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
14.30 CET: Wnioski o zasiłki dla bezrobotnych z USA (szacunki: 290 tys.).
16.00 CET: Indeks przyszłej kondycji przedsiębiorstw w rejonie Filadelfii (szacunki: 9.0 punktów).
Fed bardziej gołębi
Nie da się ukryć, że ogólna wymowa „minutes” były nieco bardziej gołębia od oczekiwań. Bliskie konsensusu natomiast były pierwsze akapity, w których Rezerwa Federalna potwierdziła sugestie z komunikatu, że wzrost gospodarczy pozostawał silny w 3 kwartale 2014 roku. Równie pozytywnie Fed odbierał rynek pracy mimo iż nieznane były jeszcze styczniowe payrollsy oraz ostatnie rewizje danych w górę.
Nieco więcej wątpliwości wywołała wśród przedstawicieli FOMC sytuacja za granicą oraz perspektywy inflacji. Członkowie amerykańskich władz monetarnych zauważyli problemy związane z Grecją czy Ukrainą, ale także stwierdzili, że niższe ceny ropy naftowej czy łagodna polityka monetarna powinny pomóc globalnej gospodarce. Ogólnie wiec bilans ryzyk poza granicami USA jest neutralny.
Jeżeli zaś chodzi o inflację, to instrumenty rynkowe pokazują jej dalszy spadek, ale ankiety dotyczące przyszłego poziomu cen nie wykazują większych zmian. Również członkowie FOMC widzą powrót inflacji do dwuprocentowego celu, gdy efekt związany z niższymi cenami energii wygaśnie.
Jednak największym zaskoczeniem "minutes" było podejście do momentu podniesienia stop procentowych. Odżył pogląd, że lepiej jest utrzymać koszt kredytu na zerowym poziomie dłużej niż zbyt wcześniej go podnieść. Jest to o tyle ciekawe, że ani w poprzednich "zapiskach", ani w ostatnich wypowiedziach kluczowych przedstawicieli Fedu ten pogląd już się nie pojawiał.
Również gołębim elementem był "strach" niektórych członków FOMC dotyczący hipotetycznego usunięcia stwierdzenia "cierpliwość", które według przedstawicieli Fedu zbyt mocno zawęża możliwości prowadzenia polityki monetarnej, która jest głównie uzależniona od danych makro, a nie od upływającego czasu. Można więc się spodziewać, że nawet gdy "cierpliwość" zniknie to zostanie dodany inny element, który rozmyje oczekiwania dotyczące zacieśnienia polityki monetarnej w ciągu dwóch najbliższych posiedzeń.
Kontynuacja osłabienia franka
EUR/CHF nadal rośnie. W czwartek rano przekroczony został poziom 1.0750. Głównym powodem osłabienia szwajcarskiej waluty jest wystąpienie szefa SNB w Brukseli dwa dni temu.
Mimo iż prezentacja Thomasa Jordana (więcej na ten temat pisaliśmy także wczoraj) była poświęcona wysokiej konkurencyjności szwajcarskiej gospodarki, to jednak elementy zbyt silnej waluty były jasno zasygnalizowane, co mogło nieco przestraszyć kapitał portfelowy liczący na wzmocnienie CHF.
Z drugiej strony nie należy się spodziewać kontynuacji silnej deprecjacji franka, a przekroczenie poziomu 1.10 jest obecnie mało prawdopodobne. Przekłada się to również na niewielkie szanse zejścia CHF/PLN poniżej 3.80.
Rynek zagraniczny w kilku zdaniach
Wzrost EURUSD po wczorajszych "minutes" był uzasadniony. Dość zaskakujące przejście części członków na gołębia stronę może spowodować i zacieśnienie polityki monetarnej nastąpi w lipcu lub nawet dopiero we wrześniu. W tej kwestii ważne będzie także wtorkowo-środowe wystąpienie Janet Yellen przed amerykańskim Kongresem. Obecnie scenariuszem bazowym jest pozostawanie EURUSD w granicach 1.14 do pierwszej polowy przyszłego tygodnia.
Złoty mocniejszy. Frank poniżej 3.90
Początek sesji na złotym jest korzystny dla krajowej waluty. Jednym z czynników wzmacniających PLN jest uspokojenie się sytuacji na Ukrainie, mimo iż wojska zależne od Kijowa poniosły porażkę w walce z żołnierzami z Donbasu.
Zloty także dość spokojnie przyjął wczorajsze dane makro, mimo iż były one co najwyżej przeciętne i raczej przybliżają niż oddalają RPP do ciecia stóp o 50 punktów bazowych w marcu.
Zejście EUR/PLN w okolice 4.17 oraz przekroczenie przez EUR/CHF poziomu 1.07 powodują spadek CHF/PLN poniżej 3.90. Scenariuszem bazowym dla franka jest utrzymanie się blisko obecnych poziomów z szansą na kontynuacje spadków, ale ich tempo będzie mniejsze niż w ostatnich godzinach. Na razie natomiast nie widać realnych szans na zejście poniżej 3.80.
Głównym ryzykiem dla złotego w perspektywie kilku dni jest sytuacja w Grecji. Ateny nie zaprezentowały żadnego realnego programu wyjścia z patowej sytuacji. Jeżeli w tej kwestii nie nastąpi postęp to cześć ostatniej aprecjacji złotego może zostać zniesiona, a podejście EUR/PLN pod 4.20 nie jest wykluczone. W dłuższym terminie jednak nadal uważamy, że Hellada dojdzie do porozumienia się z wierzycielami, co w konsekwencji będzie sprzyjać PLN i może spowodować, że EUR/PLN pod koniec kwartału spadnie nawet w granice 4.10.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Kurs EUR/USD
1.1250-1.1350
1.1150-1.1250
1.1350-1.1450
Kurs EUR/PLN
4.1600-4.2000
4.1600-4.2000
4.1600-4.2000
Kurs USD/PLN
3.6600-3.7000
3.6900-3.7300
3.6500-3.6900
Kurs CHF/PLN
3.8600-3.9000
3.8600-3.9000
3.8600-3.9000
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Bardziej gołębie od oczekiwań minutes z Fedu powodują osłabienie amerykańskiego dolara. Utrzymująca się presja na franka po wystąpieniu szefa SNB w Brukseli. Zloty spokojnie przyjął dane makro. CHF/PLN poniżej 3.90.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Fed bardziej gołębi
Nie da się ukryć, że ogólna wymowa „minutes” były nieco bardziej gołębia od oczekiwań. Bliskie konsensusu natomiast były pierwsze akapity, w których Rezerwa Federalna potwierdziła sugestie z komunikatu, że wzrost gospodarczy pozostawał silny w 3 kwartale 2014 roku. Równie pozytywnie Fed odbierał rynek pracy mimo iż nieznane były jeszcze styczniowe payrollsy oraz ostatnie rewizje danych w górę.
Nieco więcej wątpliwości wywołała wśród przedstawicieli FOMC sytuacja za granicą oraz perspektywy inflacji. Członkowie amerykańskich władz monetarnych zauważyli problemy związane z Grecją czy Ukrainą, ale także stwierdzili, że niższe ceny ropy naftowej czy łagodna polityka monetarna powinny pomóc globalnej gospodarce. Ogólnie wiec bilans ryzyk poza granicami USA jest neutralny.
Jeżeli zaś chodzi o inflację, to instrumenty rynkowe pokazują jej dalszy spadek, ale ankiety dotyczące przyszłego poziomu cen nie wykazują większych zmian. Również członkowie FOMC widzą powrót inflacji do dwuprocentowego celu, gdy efekt związany z niższymi cenami energii wygaśnie.
Jednak największym zaskoczeniem "minutes" było podejście do momentu podniesienia stop procentowych. Odżył pogląd, że lepiej jest utrzymać koszt kredytu na zerowym poziomie dłużej niż zbyt wcześniej go podnieść. Jest to o tyle ciekawe, że ani w poprzednich "zapiskach", ani w ostatnich wypowiedziach kluczowych przedstawicieli Fedu ten pogląd już się nie pojawiał.
Również gołębim elementem był "strach" niektórych członków FOMC dotyczący hipotetycznego usunięcia stwierdzenia "cierpliwość", które według przedstawicieli Fedu zbyt mocno zawęża możliwości prowadzenia polityki monetarnej, która jest głównie uzależniona od danych makro, a nie od upływającego czasu. Można więc się spodziewać, że nawet gdy "cierpliwość" zniknie to zostanie dodany inny element, który rozmyje oczekiwania dotyczące zacieśnienia polityki monetarnej w ciągu dwóch najbliższych posiedzeń.
Kontynuacja osłabienia franka
EUR/CHF nadal rośnie. W czwartek rano przekroczony został poziom 1.0750. Głównym powodem osłabienia szwajcarskiej waluty jest wystąpienie szefa SNB w Brukseli dwa dni temu.
Mimo iż prezentacja Thomasa Jordana (więcej na ten temat pisaliśmy także wczoraj) była poświęcona wysokiej konkurencyjności szwajcarskiej gospodarki, to jednak elementy zbyt silnej waluty były jasno zasygnalizowane, co mogło nieco przestraszyć kapitał portfelowy liczący na wzmocnienie CHF.
Z drugiej strony nie należy się spodziewać kontynuacji silnej deprecjacji franka, a przekroczenie poziomu 1.10 jest obecnie mało prawdopodobne. Przekłada się to również na niewielkie szanse zejścia CHF/PLN poniżej 3.80.
Rynek zagraniczny w kilku zdaniach
Wzrost EURUSD po wczorajszych "minutes" był uzasadniony. Dość zaskakujące przejście części członków na gołębia stronę może spowodować i zacieśnienie polityki monetarnej nastąpi w lipcu lub nawet dopiero we wrześniu. W tej kwestii ważne będzie także wtorkowo-środowe wystąpienie Janet Yellen przed amerykańskim Kongresem. Obecnie scenariuszem bazowym jest pozostawanie EURUSD w granicach 1.14 do pierwszej polowy przyszłego tygodnia.
Złoty mocniejszy. Frank poniżej 3.90
Początek sesji na złotym jest korzystny dla krajowej waluty. Jednym z czynników wzmacniających PLN jest uspokojenie się sytuacji na Ukrainie, mimo iż wojska zależne od Kijowa poniosły porażkę w walce z żołnierzami z Donbasu.
Zloty także dość spokojnie przyjął wczorajsze dane makro, mimo iż były one co najwyżej przeciętne i raczej przybliżają niż oddalają RPP do ciecia stóp o 50 punktów bazowych w marcu.
Zejście EUR/PLN w okolice 4.17 oraz przekroczenie przez EUR/CHF poziomu 1.07 powodują spadek CHF/PLN poniżej 3.90. Scenariuszem bazowym dla franka jest utrzymanie się blisko obecnych poziomów z szansą na kontynuacje spadków, ale ich tempo będzie mniejsze niż w ostatnich godzinach. Na razie natomiast nie widać realnych szans na zejście poniżej 3.80.
Głównym ryzykiem dla złotego w perspektywie kilku dni jest sytuacja w Grecji. Ateny nie zaprezentowały żadnego realnego programu wyjścia z patowej sytuacji. Jeżeli w tej kwestii nie nastąpi postęp to cześć ostatniej aprecjacji złotego może zostać zniesiona, a podejście EUR/PLN pod 4.20 nie jest wykluczone. W dłuższym terminie jednak nadal uważamy, że Hellada dojdzie do porozumienia się z wierzycielami, co w konsekwencji będzie sprzyjać PLN i może spowodować, że EUR/PLN pod koniec kwartału spadnie nawet w granice 4.10.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Zobacz również:
Popołudniowy komentarz walutowy z 18.02.2015
Komentarz walutowy z 18.02.2015
Popołudniowy komentarz walutowy z 17.02.2015
Komentarz walutowy z 17.02.2015
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s