Październikowe posiedzenie Rezerwy Federalnej względnie neutralne dla rynku walutowego. Kolejne komentarze Petera Preata mogą sugerować dalsze łagodzenie monetarne w strefie euro. Złoty pozostaje słaby, ale stabilny przed publikacjami z krajowej gospodarki.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
13.30: Zapis z październikowego posiedzenia EBC.
14.00: Produkcja przemysłowa z Polski (szacunki: +2.5% r/r).
14.00: Sprzedaż detaliczna z Polski (szacunki: +0.4% r/r).
14.00: Zapis listopadowego posiedzenia RPP.
14.30: Cotygodniowe wnioski o zasiłki dla bezrobotnych z USA (szacunki: 270 tys.).
Względnie neutralny przekaz z Fedu
Opublikowane wczoraj „minutes” z październikowego posiedzenia Rezerwy Federalnej spełniły swoją podstawową rolę. Jasno zasugerowały, że podniesienie stóp procentowych w USA nastąpi najprawdopodobniej w grudniu. Fakt ten był jednak oczekiwany przez rynek i w znacznym stopniu jest już wkalkulowany w cenę dolara amerykańskiego. Które więc elementy październikowej dyskusji sprzyjały USD, a które wręcz przeciwnie?
Pozytywna dla „zielonego” była kwestia mniejszych napięć na rynku finansowym. Zmienność się zmniejszyła, giełdy odrobiły większość strat z końca lata, a zamieszanie globalne w niewielkim stopniu wpłynęło na stabilność USA. To może być sygnał, że kwestie na świecie nie są tak ważne dla Fedu, jak sugerował komunikat z września.
Sam opis amerykańskiej gospodarki był również dobry. Według członków Fedu, wydatki konsumentów oraz inwestycje przedsiębiorstw „rosły w ostatnich miesiącach w silnym tempie”, a rynek nieruchomości „dalej się poprawiał”. Dość sporo dyskusji było natomiast w kontekście rynku pracy. „Kilku członków zaobserwowało, że ostatnie raporty z rynku pracy zwiększyły niepewność co do przyszłej kondycji zatrudnienia”.
Warto jednak zauważyć, że pod koniec października nie były jeszcze znane bardzo dobre dane z amerykańskiego rynku pracy, opublikowane w listopadzie. Większość z obaw przedstawionych przez niektórych członków FOMC (między innymi czy słabsze odczyty za sierpień i wrzesień to efekt przejściowy, czy nie), powinna zostać rozwiana dzięki silnemu odbiciu w kreacji nowych etatów przez amerykańską gospodarkę, dalszemu spadkowi bezrobocia oraz szybszemu od oczekiwań wzrostowi wynagrodzeń.
Ciekawym elementem zamieszczonym w „minutes”, był akapit dotyczący hipotetycznych zmian narzędzi Fedu, które mogą być użyte w polityce monetarnej, na wypadek nadejścia silnego spowolnienia gospodarczego przy niskich stopach procentowych. Może on oznaczać, iż Fed będzie szukał metody na sformalizowanie narzędzia, jakim jest QE i szerszego wykorzystania go w polityce monetarnej, kiedy zajdzie taka potrzeba. W dłuższym terminie mogłaby to być informacja powodująca silne odreagowanie aprecjacji dolara, w przypadku pogorszenia się sytuacji makroekonomicznej.
Ogólnie zapis październikowego posiedzenia Fedu był względnie neutralny. Jasne zakomunikowanie podniesienia stóp procentowych w grudniu spowodowało jedynie chwilową aprecjację USD. Do jej przedłużenia, przynajmniej wczoraj, zabrakło większego udziału bardziej jastrzębiej części FOMC, w dyskusji na temat tempa zacieśniania monetarnego. Prawdopodobnie będziemy musieli poczekać na ten element do następnych posiedzeń Fedu.
Komentarze Praeta
Kilka dni temu pisaliśmy o gołębich komentarzach Petera Praeta. Dziś członek zarządu oraz główny ekonomista EBC, ponownie wypowiadał się na temat sytuacji gospodarczej, oraz hipotetycznych decyzji europejskich władz monetarnych. Praet mówił między innymi, iż „dalsze cięcie stóp procentowych jest jednym z narzędzi”, „ryzyko spowolnienia na świecie się potwierdza”, oraz że „EBC musi być gotowy, by działać w warunkach niepewności”.
Praet sugeruje więc rynkowi ponownie, by był gotowy na to, że podczas najbliższego posiedzenia EBC może podjąć decyzję zarówno jeżeli chodzi o obniżenie stóp procentowych, jak i zmiany w luzowaniu ilościowym. Im szersze będą to działania, tym ryzyko osłabienia europejskiej waluty większe.
Rynek zagraniczny w kilku zdaniach
Dziś po południu mamy publikację „minutes” z ostatniego posiedzenia EBC. Niewykluczone, że będzie tam nieco więcej szczegółów dotyczących możliwych grudniowych decyzji. Gdyby jednak przekaz europejskich władz monetarnych ograniczył się jedynie do tych informacji, które już poznaliśmy od poszczególnych członków EBC, jest szansa na wygenerowanie korekty wzrostowej na EUR/USD, w ciągu kliku najbliższych dni.
Stabilizacja na niskich poziomach
Złoty cały czas pozostaje względnie słaby do głównych walut, a zwłaszcza do dolara i do funta. Również, jeżeli spojrzymy na notowania forinta względem do złotego, widać aprecjację węgierskiej waluty w relacji do polskiej, o około 1% w ciągu ostatnich kilku dni. Cały czas jest to prawdopodobnie związane z niepewnością dotyczącą przyszłej polityki fiskalnej kraju, a także składu Rady Polityki Pieniężnej.
W ciągu najbliższych godzin ważne będą dzisiejsze odczyty produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej. Jeżeli dane będą wyraźnie lepsze od szacunków (przynajmniej o punkt procentowy w przypadku obu publikacji), jest szansa na niewielką aprecjację PLN i wyraźniejsze zejście poniżej granicy 4.25 za euro. Natomiast w scenariuszu ujemnej nominalnie sprzedaży detalicznej, czy wzrostu produkcji poniżej 1.5% r/r, słabość krajowej waluty będzie prawdopodobnie widoczna w kolejnych dniach.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Kurs EUR/USD
1.0650-1.0750
1.0750-1.0850
1.0550-1.0650
Kurs EUR/PLN
4.2400-4.2800
4.2400-4.2800
4.2400-4.2800
Kurs USD/PLN
3.9400-3.9800
3.9000-3.9400
3.9800-4.0200
Kurs CHF/PLN
3.9000-3.9400
3.9000-3.9400
3.9000-3.9400
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Październikowe posiedzenie Rezerwy Federalnej względnie neutralne dla rynku walutowego. Kolejne komentarze Petera Preata mogą sugerować dalsze łagodzenie monetarne w strefie euro. Złoty pozostaje słaby, ale stabilny przed publikacjami z krajowej gospodarki.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Względnie neutralny przekaz z Fedu
Opublikowane wczoraj „minutes” z październikowego posiedzenia Rezerwy Federalnej spełniły swoją podstawową rolę. Jasno zasugerowały, że podniesienie stóp procentowych w USA nastąpi najprawdopodobniej w grudniu. Fakt ten był jednak oczekiwany przez rynek i w znacznym stopniu jest już wkalkulowany w cenę dolara amerykańskiego. Które więc elementy październikowej dyskusji sprzyjały USD, a które wręcz przeciwnie?
Pozytywna dla „zielonego” była kwestia mniejszych napięć na rynku finansowym. Zmienność się zmniejszyła, giełdy odrobiły większość strat z końca lata, a zamieszanie globalne w niewielkim stopniu wpłynęło na stabilność USA. To może być sygnał, że kwestie na świecie nie są tak ważne dla Fedu, jak sugerował komunikat z września.
Sam opis amerykańskiej gospodarki był również dobry. Według członków Fedu, wydatki konsumentów oraz inwestycje przedsiębiorstw „rosły w ostatnich miesiącach w silnym tempie”, a rynek nieruchomości „dalej się poprawiał”. Dość sporo dyskusji było natomiast w kontekście rynku pracy. „Kilku członków zaobserwowało, że ostatnie raporty z rynku pracy zwiększyły niepewność co do przyszłej kondycji zatrudnienia”.
Warto jednak zauważyć, że pod koniec października nie były jeszcze znane bardzo dobre dane z amerykańskiego rynku pracy, opublikowane w listopadzie. Większość z obaw przedstawionych przez niektórych członków FOMC (między innymi czy słabsze odczyty za sierpień i wrzesień to efekt przejściowy, czy nie), powinna zostać rozwiana dzięki silnemu odbiciu w kreacji nowych etatów przez amerykańską gospodarkę, dalszemu spadkowi bezrobocia oraz szybszemu od oczekiwań wzrostowi wynagrodzeń.
Ciekawym elementem zamieszczonym w „minutes”, był akapit dotyczący hipotetycznych zmian narzędzi Fedu, które mogą być użyte w polityce monetarnej, na wypadek nadejścia silnego spowolnienia gospodarczego przy niskich stopach procentowych. Może on oznaczać, iż Fed będzie szukał metody na sformalizowanie narzędzia, jakim jest QE i szerszego wykorzystania go w polityce monetarnej, kiedy zajdzie taka potrzeba. W dłuższym terminie mogłaby to być informacja powodująca silne odreagowanie aprecjacji dolara, w przypadku pogorszenia się sytuacji makroekonomicznej.
Ogólnie zapis październikowego posiedzenia Fedu był względnie neutralny. Jasne zakomunikowanie podniesienia stóp procentowych w grudniu spowodowało jedynie chwilową aprecjację USD. Do jej przedłużenia, przynajmniej wczoraj, zabrakło większego udziału bardziej jastrzębiej części FOMC, w dyskusji na temat tempa zacieśniania monetarnego. Prawdopodobnie będziemy musieli poczekać na ten element do następnych posiedzeń Fedu.
Komentarze Praeta
Kilka dni temu pisaliśmy o gołębich komentarzach Petera Praeta. Dziś członek zarządu oraz główny ekonomista EBC, ponownie wypowiadał się na temat sytuacji gospodarczej, oraz hipotetycznych decyzji europejskich władz monetarnych. Praet mówił między innymi, iż „dalsze cięcie stóp procentowych jest jednym z narzędzi”, „ryzyko spowolnienia na świecie się potwierdza”, oraz że „EBC musi być gotowy, by działać w warunkach niepewności”.
Praet sugeruje więc rynkowi ponownie, by był gotowy na to, że podczas najbliższego posiedzenia EBC może podjąć decyzję zarówno jeżeli chodzi o obniżenie stóp procentowych, jak i zmiany w luzowaniu ilościowym. Im szersze będą to działania, tym ryzyko osłabienia europejskiej waluty większe.
Rynek zagraniczny w kilku zdaniach
Dziś po południu mamy publikację „minutes” z ostatniego posiedzenia EBC. Niewykluczone, że będzie tam nieco więcej szczegółów dotyczących możliwych grudniowych decyzji. Gdyby jednak przekaz europejskich władz monetarnych ograniczył się jedynie do tych informacji, które już poznaliśmy od poszczególnych członków EBC, jest szansa na wygenerowanie korekty wzrostowej na EUR/USD, w ciągu kliku najbliższych dni.
Stabilizacja na niskich poziomach
Złoty cały czas pozostaje względnie słaby do głównych walut, a zwłaszcza do dolara i do funta. Również, jeżeli spojrzymy na notowania forinta względem do złotego, widać aprecjację węgierskiej waluty w relacji do polskiej, o około 1% w ciągu ostatnich kilku dni. Cały czas jest to prawdopodobnie związane z niepewnością dotyczącą przyszłej polityki fiskalnej kraju, a także składu Rady Polityki Pieniężnej.
W ciągu najbliższych godzin ważne będą dzisiejsze odczyty produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej. Jeżeli dane będą wyraźnie lepsze od szacunków (przynajmniej o punkt procentowy w przypadku obu publikacji), jest szansa na niewielką aprecjację PLN i wyraźniejsze zejście poniżej granicy 4.25 za euro. Natomiast w scenariuszu ujemnej nominalnie sprzedaży detalicznej, czy wzrostu produkcji poniżej 1.5% r/r, słabość krajowej waluty będzie prawdopodobnie widoczna w kolejnych dniach.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Zobacz również:
Popołudniowy komentarz walutowy z 18.11.2015
Komentarz walutowy z 18.11.2015
Popołudniowy komentarz walutowy z 17.11.2015
Komentarz walutowy z 17.11.2015
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s