EUR/USD cały czas powyżej granicy 1.35. To Yellen przekonała Rezerwę Federalną aby utrzymać luzowanie ilościowe w pełnej skali? Wybory w Niemczech powinny być neutralne dla euro. Polski złoty wraca w okolice 4.22 za euro, ale szanse na dalsze wzrosty EUR/PLN są raczej niewielkie. „Minutes” z RPP nie wskazują żadnego przełomu w polityce monetarnej.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberg'a, chyba że zaznaczono inaczej.
Brak danych makro mogący w znaczący sposób wpłynąć na analizowane pary
Dzień po. Yellen odegrała kluczową rolę? W Niemczech nie będzie zaskoczeń
EUR/USD nadal jest pod silnym wpływem środowego utrzymania pełnego luzowania ilościowego przez Fed. Mimo relatywnie dobrych danych z USA (wysoka sprzedaż domów na rynku wtórnym, niskie wnioski o zasiłek dla bezrobotnych (dane nadal zaburzone przez system informatyczny w dwóch stanach), dobry odczyt indeksu wyprzedzającego Fed z Filadelfii) dolar nie był w stanie się nawet lekko skorygować do euro.
Cały czas nie milkną echa środowej decyzji Bena Bernanke i jego współpracowników dotyczącej utrzymania luzowania ilościowego na poziomie 85 mld USD miesięcznie. Pojawiło się wiele koncepcji próbujących wytłumaczyć zachowanie FOMC. Prócz tych oczywistych, wynikających z samej konferencji jak i komunikatu, czyli obawy od stabilność gospodarki, zbyt szybko rosnące rentowności instrumentów dłużnych, niską inflację czy też problemy fiskalne (kolejny fiscal cliff na horyzoncie?!) na rynku spekuluje się, że to Janet Yellen mogła przekonać Komitet do wydłużenia skupu aktywów w pełnym wymiarze. Bardzo dobrze przedstawia to wywiad Jeffrey'a Sparshott'a z „WSJ” z byłym członkiem Rezerwy Federalnej (w latach 1996-2002; był w zarządzie Fed'u razem z obecną wiceszefową) Laurence'm Meyer'em. Przede wszystkim przedstawia on sylwetkę Yellen jako zdecydowaną zwolenniczkę luźnej polityki monetarnej gdy mamy do czynienia z podwyższonym bezrobociem. Mayer twierdzi, że „w przypadku gdy jesteśmy daleko od pełnego zatrudnienia w gospodarce, działa się inaczej, jest się o wiele bardziej agresywnym w swoim podejściu i akceptuje się pewne błędy by osiągnąć średnioterminowy cel (wyraźne nawiązane do tego co się stało w środę, czyli wycofania się z wcześniejszych zapowiedzi taperingu i utrzymaniu ultra luźnej polityki monetarnej). Dalej były członek FOMC mówi: „Janet... przekonała część neutralną Komitetu i Bernanke w kierunku zdecydowanie bardziej agresywnej polityki monetarnej”. Jeżeli Meyer ma rację wtedy oznacza to nie tylko konsekwencje dla amerykańskiego dolara w krótkim terminie ale również i w średnim jak i długi w scenariuszu gdyby Janet Yellen została wybrana na przewodniczącą Rezerwy Federalnej (artykuł i pełen zapis wywiadu: http://blogs.wsj.com/economics/2013/09/19/meyer-yellen-likely-to-continue-aggressive-monetary-policy/ ). Warto uważnie śledzić ten wątek, gdyż może on być kluczowy w najbliższych miesiącach dla zachowania się nie tylko głównej pary waluty, ale także całego rynku finansowego oraz kapitałowego (w końcu właściwie wszystkie aktywa są uzależnione od polityki monetarnej USA oraz kondycji dolara amerykańskiego).
Wyborów w Niemczech nie powinny mieć większego znaczenia dla zachowania się analizowanych walut. CDU/CSU pod przewodnictwem Angeli Merkel nadal ma bezpieczną przewagę nad drugą w sondażach socjaldemokratyczną partią SPD (około 40% vs 25-27%). A nawet jeżeli obecny koalicjant Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej (FDP) nie wszedłby do parlamentu (jego notowania się blisko granicy progu wyborczego) i konieczna byłaby tak zwana „Wielka Koalicja” CDU/CSU/SPD która rządziła w poprzedniej kadencji to nie zagroziłoby to stabilności Strefy Euro, gdyż socjaldemokracja jest bardziej przychylna państwom peryferyjnym i mniej naciskałaby na „politykę oszczędności” niż CDU. Rezultat niedzielnego głosowania nie powinien więc być impulsem do zmian na EUR/USD
Reasumując na razie EUR/USD jest wyjątkowo silny i na razie nie widać sygnałów by taki stan rzeczy miał się zmienić (dolar raczej nie będzie wyraźne słabł, a i euro nie powinno być pod znaczną presją – przynajmniej jeżeli chodzi o wyniki wyborów w Niemczech). Dziś także warto zwrócić uwagę uwagę na wysyp wystąpień członków Rezerwy Federalnej (4 w przeciągu półtorej godziny; więcej pisałem na ten temat w środowym komentarzu) Powoli będziemy się znowu skupiać na danych makro. Już w poniedziałek mamy wstępne odczyty PMI ze Strefy Euro, a we wtorek IFO. W zależności od tych odczytów możemy albo zaatakować 1.3600, albo skorygować ostatnie wzrosty schodząc poniżej 1.3500 (raczej na krótko).
Złoty słabnie
Wczorajsze popołudniowe zachowanie złotego było dość nietypowe. Jej znaczne umocnienie po środowych decyzjach Fed'u powinno być zdecydowanie bardziej trwałe, zwłaszcza, że EUR/USD jest nadal silny. Dziś rano ponownie się osłabiamy (wraz z innymi walutami rynków wschodzących) i wybijamy się powyżej 4.20 na EUR/PLN. Odbywa się to także przy relatywnie silnym rynku długu stąd cały czas widziałbym ten ruch jako głęboką korektę silnego wzmocnienia, gdyż na razie brakuje wyraźnych powodów do dalszego osłabiania się krajowej waluty.
W opublikowanych w czwartek przez NBP minutes nie widać, ani żadnych dodatkowych zagrożeń, ani wyraźnego optymizmu członków RPP. Polityka monetarna pozostanie bez zmian do końca roku, a później będzie „uwarunkowana skalą i strukturą ożywienia oraz wynikającym z tego poziomem presji inflacyjnej”. Pełen zapis na stronie: http://www.nbp.pl/polityka_pieniezna/dokumenty/minutes/mi_ix2013.pdf .
Reasumując osłabienie złotego jest zastanawiające, jednak nie powinno przełożyć się na zmianę postrzegania krajowej waluty, zwłaszcza jeżeli EUR/USD będzie na obecnych poziomach. W najbliższych dniach, podobnie jak cały rynek walutowy, powinniśmy skupić się na nadchodzących danych.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Kurs EUR/USD
1.3450-1.3550
1.3550-1.3650
1.3350-1.3450
Kurs EUR/PLN
4.1800-4.2200
4.1800-4.2200
4.1800-4.2200
Kurs USD/PLN
3.1000-3.1400
3.0700-3.1100
3.1600-3.2000
Kurs CHF/PLN
3.3900-3.4300
3.3900-3.4300
3.3900-3.4300
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Kurs GBP/USD
1.5950-1.6050
1.6050-1.6150
1.5850-1.5950
Kurs GBP/PLN
4.9300-4.9700
4.9500-4.9900
4.9100-4.9500
Wyjście EUR/USD powyżej 1.3300 to byczy sygnał z celem na poziomie 1.34. Pary złotowe w trendach spadkowych z wyjątkiem GBP/PLN.
Technicznie EUR/USD: Przekroczenie poziomu 1.3300 w górę generuje sygnał kupna z pierwszym celem w okolicach 1.3400 i kolejnym w graniach 1.3650. Spadek poniżej 1.3200 to ponowny sygnał sprzedaży.
Technicznie EUR/PLN: spadek poniżej granicy 4.2600 to sygnał powrotu do kanału zmienności pomiędzy 4.22-4.26. Zejście poniżej 4.2200 preferuje niedźwiedzie z pierwszym celem w graniach 4.1800.
Technicznie USD/PLN: po spadku USD/PLN poniżej 3.22 osiągnęliśmy już dwa cele – 3.18 i 3.15. Przebicie silnego wsparcia w graniach 3.13 otwiera drogę do ruchu w kierunku 3.05.
Technicznie CHF/PLN: powrót CHF/PLN poniżej 3.43 neguje ruch wzrostowy i zakłada pozostanie w kanale zmienności 3.40-3.45. Zejście poniżej 3.40 to sygnał sprzedaży z celem na poziomie 3.33.
Technicznie GBP/PLN na GBP/PLN nadal obowiązują wzrosty. Dopiero zejście poniżej 5.00 generuje sygnał sprzedaży z celem na poziomie 4.93.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
EUR/USD cały czas powyżej granicy 1.35. To Yellen przekonała Rezerwę Federalną aby utrzymać luzowanie ilościowe w pełnej skali? Wybory w Niemczech powinny być neutralne dla euro. Polski złoty wraca w okolice 4.22 za euro, ale szanse na dalsze wzrosty EUR/PLN są raczej niewielkie. „Minutes” z RPP nie wskazują żadnego przełomu w polityce monetarnej.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberg'a, chyba że zaznaczono inaczej.
Dzień po. Yellen odegrała kluczową rolę? W Niemczech nie będzie zaskoczeń
EUR/USD nadal jest pod silnym wpływem środowego utrzymania pełnego luzowania ilościowego przez Fed. Mimo relatywnie dobrych danych z USA (wysoka sprzedaż domów na rynku wtórnym, niskie wnioski o zasiłek dla bezrobotnych (dane nadal zaburzone przez system informatyczny w dwóch stanach), dobry odczyt indeksu wyprzedzającego Fed z Filadelfii) dolar nie był w stanie się nawet lekko skorygować do euro.
Cały czas nie milkną echa środowej decyzji Bena Bernanke i jego współpracowników dotyczącej utrzymania luzowania ilościowego na poziomie 85 mld USD miesięcznie. Pojawiło się wiele koncepcji próbujących wytłumaczyć zachowanie FOMC. Prócz tych oczywistych, wynikających z samej konferencji jak i komunikatu, czyli obawy od stabilność gospodarki, zbyt szybko rosnące rentowności instrumentów dłużnych, niską inflację czy też problemy fiskalne (kolejny fiscal cliff na horyzoncie?!) na rynku spekuluje się, że to Janet Yellen mogła przekonać Komitet do wydłużenia skupu aktywów w pełnym wymiarze. Bardzo dobrze przedstawia to wywiad Jeffrey'a Sparshott'a z „WSJ” z byłym członkiem Rezerwy Federalnej (w latach 1996-2002; był w zarządzie Fed'u razem z obecną wiceszefową) Laurence'm Meyer'em. Przede wszystkim przedstawia on sylwetkę Yellen jako zdecydowaną zwolenniczkę luźnej polityki monetarnej gdy mamy do czynienia z podwyższonym bezrobociem. Mayer twierdzi, że „w przypadku gdy jesteśmy daleko od pełnego zatrudnienia w gospodarce, działa się inaczej, jest się o wiele bardziej agresywnym w swoim podejściu i akceptuje się pewne błędy by osiągnąć średnioterminowy cel (wyraźne nawiązane do tego co się stało w środę, czyli wycofania się z wcześniejszych zapowiedzi taperingu i utrzymaniu ultra luźnej polityki monetarnej). Dalej były członek FOMC mówi: „Janet... przekonała część neutralną Komitetu i Bernanke w kierunku zdecydowanie bardziej agresywnej polityki monetarnej”. Jeżeli Meyer ma rację wtedy oznacza to nie tylko konsekwencje dla amerykańskiego dolara w krótkim terminie ale również i w średnim jak i długi w scenariuszu gdyby Janet Yellen została wybrana na przewodniczącą Rezerwy Federalnej (artykuł i pełen zapis wywiadu: http://blogs.wsj.com/economics/2013/09/19/meyer-yellen-likely-to-continue-aggressive-monetary-policy/ ). Warto uważnie śledzić ten wątek, gdyż może on być kluczowy w najbliższych miesiącach dla zachowania się nie tylko głównej pary waluty, ale także całego rynku finansowego oraz kapitałowego (w końcu właściwie wszystkie aktywa są uzależnione od polityki monetarnej USA oraz kondycji dolara amerykańskiego).
Wyborów w Niemczech nie powinny mieć większego znaczenia dla zachowania się analizowanych walut. CDU/CSU pod przewodnictwem Angeli Merkel nadal ma bezpieczną przewagę nad drugą w sondażach socjaldemokratyczną partią SPD (około 40% vs 25-27%). A nawet jeżeli obecny koalicjant Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej (FDP) nie wszedłby do parlamentu (jego notowania się blisko granicy progu wyborczego) i konieczna byłaby tak zwana „Wielka Koalicja” CDU/CSU/SPD która rządziła w poprzedniej kadencji to nie zagroziłoby to stabilności Strefy Euro, gdyż socjaldemokracja jest bardziej przychylna państwom peryferyjnym i mniej naciskałaby na „politykę oszczędności” niż CDU. Rezultat niedzielnego głosowania nie powinien więc być impulsem do zmian na EUR/USD
Reasumując na razie EUR/USD jest wyjątkowo silny i na razie nie widać sygnałów by taki stan rzeczy miał się zmienić (dolar raczej nie będzie wyraźne słabł, a i euro nie powinno być pod znaczną presją – przynajmniej jeżeli chodzi o wyniki wyborów w Niemczech). Dziś także warto zwrócić uwagę uwagę na wysyp wystąpień członków Rezerwy Federalnej (4 w przeciągu półtorej godziny; więcej pisałem na ten temat w środowym komentarzu) Powoli będziemy się znowu skupiać na danych makro. Już w poniedziałek mamy wstępne odczyty PMI ze Strefy Euro, a we wtorek IFO. W zależności od tych odczytów możemy albo zaatakować 1.3600, albo skorygować ostatnie wzrosty schodząc poniżej 1.3500 (raczej na krótko).
Złoty słabnie
Wczorajsze popołudniowe zachowanie złotego było dość nietypowe. Jej znaczne umocnienie po środowych decyzjach Fed'u powinno być zdecydowanie bardziej trwałe, zwłaszcza, że EUR/USD jest nadal silny. Dziś rano ponownie się osłabiamy (wraz z innymi walutami rynków wschodzących) i wybijamy się powyżej 4.20 na EUR/PLN. Odbywa się to także przy relatywnie silnym rynku długu stąd cały czas widziałbym ten ruch jako głęboką korektę silnego wzmocnienia, gdyż na razie brakuje wyraźnych powodów do dalszego osłabiania się krajowej waluty.
W opublikowanych w czwartek przez NBP minutes nie widać, ani żadnych dodatkowych zagrożeń, ani wyraźnego optymizmu członków RPP. Polityka monetarna pozostanie bez zmian do końca roku, a później będzie „uwarunkowana skalą i strukturą ożywienia oraz wynikającym z tego poziomem presji inflacyjnej”. Pełen zapis na stronie: http://www.nbp.pl/polityka_pieniezna/dokumenty/minutes/mi_ix2013.pdf .
Reasumując osłabienie złotego jest zastanawiające, jednak nie powinno przełożyć się na zmianę postrzegania krajowej waluty, zwłaszcza jeżeli EUR/USD będzie na obecnych poziomach. W najbliższych dniach, podobnie jak cały rynek walutowy, powinniśmy skupić się na nadchodzących danych.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Wyjście EUR/USD powyżej 1.3300 to byczy sygnał z celem na poziomie 1.34. Pary złotowe w trendach spadkowych z wyjątkiem GBP/PLN.
Technicznie EUR/USD: Przekroczenie poziomu 1.3300 w górę generuje sygnał kupna z pierwszym celem w okolicach 1.3400 i kolejnym w graniach 1.3650. Spadek poniżej 1.3200 to ponowny sygnał sprzedaży.
Technicznie EUR/PLN: spadek poniżej granicy 4.2600 to sygnał powrotu do kanału zmienności pomiędzy 4.22-4.26. Zejście poniżej 4.2200 preferuje niedźwiedzie z pierwszym celem w graniach 4.1800.
Technicznie USD/PLN: po spadku USD/PLN poniżej 3.22 osiągnęliśmy już dwa cele – 3.18 i 3.15. Przebicie silnego wsparcia w graniach 3.13 otwiera drogę do ruchu w kierunku 3.05.
Technicznie CHF/PLN: powrót CHF/PLN poniżej 3.43 neguje ruch wzrostowy i zakłada pozostanie w kanale zmienności 3.40-3.45. Zejście poniżej 3.40 to sygnał sprzedaży z celem na poziomie 3.33.
Technicznie GBP/PLN na GBP/PLN nadal obowiązują wzrosty. Dopiero zejście poniżej 5.00 generuje sygnał sprzedaży z celem na poziomie 4.93.
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 19.09.2013
Komentarz walutowy z 18.09.2013
Komentarz walutowy z 17.09.2013
Komentarz walutowy z 16.09.2013
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s