Rynek relatywnie spokojnie zareagował na doniesienia z FEDu. Lepsze PMI z Chin. Cały czas brak konkretnych rozwiązań dotyczących Cypru. Funt pomimo znacznej znacznej zmienności podczas publikacji „Minutes” oraz wystąpienie ministra finansów kończył dzień blisko poziomów otwarcia. Złoty się osłabia pomimo udanej aukcji długu i wzrostów na giełdzie w USA.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberg'a, chyba że zaznaczono inaczej:
8.58 CET: Wstępne PMI z Francji dla przemysłu (szacunki: 44.2)
8.58 CET: Wstępne PMI z Francji dla usług (szacunki: 44.0)
9.28 CET: Wstępne PMI z Niemiec dla przemysłu (szacunki 50.5)
9.28 CET: Wstępne PMI z Niemiec dla usług (szacunki 55.0)
9.58 CET: Wstępne PMI dla Strefy Euro z przemysłu (szacunki 48.2)
9.58 CET: Wstępne PMI dla Strefy Euro z usług (szacunki 48.2)
10.30 CET: Sprzedaż detaliczna w Wielkiej Brytanii z pominięciem paliw (szacunki +0.6% m/m oraz 1.2% r/r)
13.30 CET: Wnioski o zasiłek dla bezrobotnych w USA (szacunki 340 tys)
15.00 CET: Sprzedaż domów na rynku wtórnym w USA (szacunki 5 milionów)
Bernanke będzie kontynuował QE3. Dobre PMI z Chin. Dane z Europy.
Długo oczekiwane informacje z FEDu w większości pokryły się z tym co wcześniej przewidywali analitycy. Lekko zostały zrewidowane w dół prognozy wzrostu gospodarczego na rok 2013 (poprzednio było to pomiędzy 2.3%-3.0%, a teraz 2.3%-2.8%), ale obniżona zostało szacowane bezrobocie (z poziomu 7.4%-7.7% do 7.3%-7.5%), a także inflacja z 1.3%-2.0% do 1.3%-1.7%. Wymowa projekcji jest więc neutralna dla perspektywy kontynuowania luzowani ilościowego. FOMC cały czas twierdzi, ze bezrobocie jest na podwyższonym poziomie (7.7%), i na razie skup aktywów o miesięcznej wielkości 85 miliardów USD będzie kontynuowany. Bernanke zapewniał także, że rekordowo niskie stopy procentowe będą utrzymane przynajmniej do końca 2015 roku, a dojście bezrobocia do oczekiwanych 6.5% czy też prognozowanej inflacji do 2.5% nie będzie automatycznie oznaczało ich podwyższenia (negatywne dla USD). Dobrze podsumował informacje z Rezerwy Federalnej były ekonomista FEDu (obecnie związany z Bank of America) Michael Hanson twierdząc, że „mimo iż FED jest trochę bardziej optymistycznie nastawiony do rynku pracy jest on nadal niezbyt blisko znacznej poprawy potrzebnej do ograniczania QE3”. Michael Dueker szef ekonomistów z Russell Investments oraz były ekonomista oddziału FED z St. Louis dodał, że Rezerwa Federalna może zacząć ograniczać luzowanie ilościowe od 4 kwartału 2013 redukując najpierw zakupy MBSów (papierów opartych o kredyty hipoteczne), a 1 kwartale 2014 obligacji skarbowych.
EUR/USD był stabilny podczas publikacji komunikatu oraz konferencji Ben'a Bernanke. W dalszych dniach efekt wystąpienia może minimalnie osłabiać USD (np. przy lepszych danych z Europy czy też uporaniu się z kwestią Cypru).
Warto również zwrócić uwagę na solidny odczyt PMI (51.7 punktu vs szacunki 51.2) z Chin. Optymistów może cieszyć zwłaszcza wzrost zamówień na eksport (http://www.markiteconomics.com/MarkitFiles/Pages/ViewPressRelease.aspx?ID=10856 )
Raczej wielu pozytywnych zaskoczeń nie spodziewałbym się po dzisiejszych wstępnych danych PMI z Europy. Szanse na przekroczenie prognoz (zwłaszcza w przypadku zbiorczego odczytu nastrojów managerów ze Strefy Euro) są niewielkie, a nawet gdybyśmy otrzymali wskazania o klika dziesiątych punktu powyżej oczekiwań to przedłużająca się sprawa Cypru (gdzie poza kolejnymi kontrowersyjnymi pomysłami zastawiania funduszy emerytalnych, sprzedaży banków Rosjanom czy też hipotetycznych złóż gazu nie padły na razie żadne konkretne rozwiązania) raczej będzie ograniczać znacznie wzrosty na EUR/USD.
Bank Anglii oraz Osborne bez zaskoczeń.
Tym razem rynek nie został zaskoczony informacjami z Banku Anglii. „Minutes” z ostatniego posiedzenia pokazały, że tylko 3 z 9 członków poparło dodatkowe luzowanie ilościowe, a więc dokładnie tyle samo co w lutym. Mniej reformatorskie niż się spodziewano było występnie ministra finansów Wielkiej Brytanii. George Osborne zapewnił, że BoE utrzyma swój target inflacyjny na poziomie 2%, ale będzie miał nieco więcej miejsca na przekroczenie tego poziomu by wspierać słabnącą gospodarkę. Analitycy spodziewają się, że dopiero po czerwcowej zmianie prezesa Bank Anglii przystąpi do bardziej agresywnego działania. Rynek funta będzie się teraz skupiał na danych makro, a najbliższym zagrożeniem w krótkim terminie może być redukcja ratingu przez Fitch oraz Standard&Poors (po części jednak wliczona już w obecne ceny).
Słabszy złoty.
Po okresie wyjątkowego spokoju na PLN wczoraj pomimo dobrej atmosfery na amerykańskiej giełdzie (kolejne historyczne rekordy Dow Jones) oraz udanej akcji polskiego długu (najniższe w historii rentowności na 2 i 5-letnich obligacjach skarbowych) EUR/PLN wzrósł w okolice 4.1800. Trudno znaleźć bezpośredni powód takiego zachowania się polskiej waluty (prócz sytuacji na Cyprze), ale może to zwiastować kolejne osłabienie zwłaszcza, że również sytuacja techniczna zaczyna sprzyjać bykom na parze EUR/PLN. Niewykluczone więc, że do końca tygodnia może zobaczyć atak na 4.2000. Warto też pamiętać o jutrzejszych danych o sprzedaży detalicznej. Gorsze od prognoz odczyty mogą wpłynąć na pogłębienie przeceny złotego, a lepsze ją zatrzymać.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Kurs EUR/USD
1.2950-1.3050
1.3050-1.3150
1.2850-1.2950
Kurs EUR/PLN
4.1500-4.1900
4.1500-4.1900
4.1500-4.1900
Kurs USD/PLN
3.1900-3.2300
3.1700-3.2100
3.2100-3.2500
Kurs CHF/PLN
3.3900-3.4300
3.3800-3.4200
3.3900-3.4300
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu GBP/PLN:
Kurs GBP/USD
1.5050-1.5150
1.5150-1.5250
1.4950-1.5050
Kurs GBP/PLN
4.8300-4.8700
4.8500-4.8900
4.8100-4.8500
Technicznie EUR/USD: po osiągnięciu przez EUR/USD targetu formacji spadkowej musimy poczekać na dalszy rozwój sytuacji by przesądzić czy obecne odbicie jest tylko korekcyjne i powrócimy do niższego euro czy też mamy szansę na wygenerowanie silniejszych wzrostów. Po zejściu poniżej 1.2850 kolejny target można wyznaczy na 1.2700, natomiast po wybiciu się ponad 1.3100 preferuje się wzrosty z celem pomiędzy 1.3250-1.3300.
Technicznie EUR/PLN: jesteśmy coraz bliżej wygenerowania sygnału kupna na EUR/PLN (przekroczenie poziomów 4.18-4.19) da sygnał do zajmowania długich pozycji z celem w okolicach 4.23 (50% zniesienia Fibonacciego).
Technicznie USD/PLN: cały czas mamy nastawienie bycze na tej parze, a scenariuszem bazowym nadal jest wzrost w okolice 3.27 (50% zniesieniem Fibonacciego oraz szczyty z listopada 2012) przebijając wcześniej opór na 3.2200 (200 sesyjną średnią kroczącą oraz 38.2% zniesienia Fibonacciego).
Technicznie CHF/PLN: podobnie jak w przypadku EUR/PLN doszliśmy do górnego ograniczenia kanału trendu bocznego (3.41). Wybicie powinno tego poziomu powinno wygenerować sygnał kupna z celem w okolicach 3.48.
Technicznie GBP/PLN: utrzymywanie się w górnych przedziałach celu korekty spadkowej (4.87) może wskazywać, że byki zaczynają zdobywać przewagę. Jeżeli nie nastąpi spadek w najbliższych dniach możemy przebić się powyżej poziomu 4.9000. Gdyby jednak obecny opór (4.87-4.90) udało się utrzymać wtedy powrót do trendu spadkowego będzie bardzo prawdopodobny.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Rynek relatywnie spokojnie zareagował na doniesienia z FEDu. Lepsze PMI z Chin. Cały czas brak konkretnych rozwiązań dotyczących Cypru. Funt pomimo znacznej znacznej zmienności podczas publikacji „Minutes” oraz wystąpienie ministra finansów kończył dzień blisko poziomów otwarcia. Złoty się osłabia pomimo udanej aukcji długu i wzrostów na giełdzie w USA.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberg'a, chyba że zaznaczono inaczej:
Bernanke będzie kontynuował QE3. Dobre PMI z Chin. Dane z Europy.
Długo oczekiwane informacje z FEDu w większości pokryły się z tym co wcześniej przewidywali analitycy. Lekko zostały zrewidowane w dół prognozy wzrostu gospodarczego na rok 2013 (poprzednio było to pomiędzy 2.3%-3.0%, a teraz 2.3%-2.8%), ale obniżona zostało szacowane bezrobocie (z poziomu 7.4%-7.7% do 7.3%-7.5%), a także inflacja z 1.3%-2.0% do 1.3%-1.7%. Wymowa projekcji jest więc neutralna dla perspektywy kontynuowania luzowani ilościowego. FOMC cały czas twierdzi, ze bezrobocie jest na podwyższonym poziomie (7.7%), i na razie skup aktywów o miesięcznej wielkości 85 miliardów USD będzie kontynuowany. Bernanke zapewniał także, że rekordowo niskie stopy procentowe będą utrzymane przynajmniej do końca 2015 roku, a dojście bezrobocia do oczekiwanych 6.5% czy też prognozowanej inflacji do 2.5% nie będzie automatycznie oznaczało ich podwyższenia (negatywne dla USD). Dobrze podsumował informacje z Rezerwy Federalnej były ekonomista FEDu (obecnie związany z Bank of America) Michael Hanson twierdząc, że „mimo iż FED jest trochę bardziej optymistycznie nastawiony do rynku pracy jest on nadal niezbyt blisko znacznej poprawy potrzebnej do ograniczania QE3”. Michael Dueker szef ekonomistów z Russell Investments oraz były ekonomista oddziału FED z St. Louis dodał, że Rezerwa Federalna może zacząć ograniczać luzowanie ilościowe od 4 kwartału 2013 redukując najpierw zakupy MBSów (papierów opartych o kredyty hipoteczne), a 1 kwartale 2014 obligacji skarbowych. EUR/USD był stabilny podczas publikacji komunikatu oraz konferencji Ben'a Bernanke. W dalszych dniach efekt wystąpienia może minimalnie osłabiać USD (np. przy lepszych danych z Europy czy też uporaniu się z kwestią Cypru). Warto również zwrócić uwagę na solidny odczyt PMI (51.7 punktu vs szacunki 51.2) z Chin. Optymistów może cieszyć zwłaszcza wzrost zamówień na eksport (http://www.markiteconomics.com/MarkitFiles/Pages/ViewPressRelease.aspx?ID=10856 ) Raczej wielu pozytywnych zaskoczeń nie spodziewałbym się po dzisiejszych wstępnych danych PMI z Europy. Szanse na przekroczenie prognoz (zwłaszcza w przypadku zbiorczego odczytu nastrojów managerów ze Strefy Euro) są niewielkie, a nawet gdybyśmy otrzymali wskazania o klika dziesiątych punktu powyżej oczekiwań to przedłużająca się sprawa Cypru (gdzie poza kolejnymi kontrowersyjnymi pomysłami zastawiania funduszy emerytalnych, sprzedaży banków Rosjanom czy też hipotetycznych złóż gazu nie padły na razie żadne konkretne rozwiązania) raczej będzie ograniczać znacznie wzrosty na EUR/USD.
Bank Anglii oraz Osborne bez zaskoczeń.
Tym razem rynek nie został zaskoczony informacjami z Banku Anglii. „Minutes” z ostatniego posiedzenia pokazały, że tylko 3 z 9 członków poparło dodatkowe luzowanie ilościowe, a więc dokładnie tyle samo co w lutym. Mniej reformatorskie niż się spodziewano było występnie ministra finansów Wielkiej Brytanii. George Osborne zapewnił, że BoE utrzyma swój target inflacyjny na poziomie 2%, ale będzie miał nieco więcej miejsca na przekroczenie tego poziomu by wspierać słabnącą gospodarkę. Analitycy spodziewają się, że dopiero po czerwcowej zmianie prezesa Bank Anglii przystąpi do bardziej agresywnego działania. Rynek funta będzie się teraz skupiał na danych makro, a najbliższym zagrożeniem w krótkim terminie może być redukcja ratingu przez Fitch oraz Standard&Poors (po części jednak wliczona już w obecne ceny).
Słabszy złoty.
Po okresie wyjątkowego spokoju na PLN wczoraj pomimo dobrej atmosfery na amerykańskiej giełdzie (kolejne historyczne rekordy Dow Jones) oraz udanej akcji polskiego długu (najniższe w historii rentowności na 2 i 5-letnich obligacjach skarbowych) EUR/PLN wzrósł w okolice 4.1800. Trudno znaleźć bezpośredni powód takiego zachowania się polskiej waluty (prócz sytuacji na Cyprze), ale może to zwiastować kolejne osłabienie zwłaszcza, że również sytuacja techniczna zaczyna sprzyjać bykom na parze EUR/PLN. Niewykluczone więc, że do końca tygodnia może zobaczyć atak na 4.2000. Warto też pamiętać o jutrzejszych danych o sprzedaży detalicznej. Gorsze od prognoz odczyty mogą wpłynąć na pogłębienie przeceny złotego, a lepsze ją zatrzymać.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu GBP/PLN:
Technicznie EUR/USD: po osiągnięciu przez EUR/USD targetu formacji spadkowej musimy poczekać na dalszy rozwój sytuacji by przesądzić czy obecne odbicie jest tylko korekcyjne i powrócimy do niższego euro czy też mamy szansę na wygenerowanie silniejszych wzrostów. Po zejściu poniżej 1.2850 kolejny target można wyznaczy na 1.2700, natomiast po wybiciu się ponad 1.3100 preferuje się wzrosty z celem pomiędzy 1.3250-1.3300.
Technicznie EUR/PLN: jesteśmy coraz bliżej wygenerowania sygnału kupna na EUR/PLN (przekroczenie poziomów 4.18-4.19) da sygnał do zajmowania długich pozycji z celem w okolicach 4.23 (50% zniesienia Fibonacciego).
Technicznie USD/PLN: cały czas mamy nastawienie bycze na tej parze, a scenariuszem bazowym nadal jest wzrost w okolice 3.27 (50% zniesieniem Fibonacciego oraz szczyty z listopada 2012) przebijając wcześniej opór na 3.2200 (200 sesyjną średnią kroczącą oraz 38.2% zniesienia Fibonacciego).
Technicznie CHF/PLN: podobnie jak w przypadku EUR/PLN doszliśmy do górnego ograniczenia kanału trendu bocznego (3.41). Wybicie powinno tego poziomu powinno wygenerować sygnał kupna z celem w okolicach 3.48.
Technicznie GBP/PLN: utrzymywanie się w górnych przedziałach celu korekty spadkowej (4.87) może wskazywać, że byki zaczynają zdobywać przewagę. Jeżeli nie nastąpi spadek w najbliższych dniach możemy przebić się powyżej poziomu 4.9000. Gdyby jednak obecny opór (4.87-4.90) udało się utrzymać wtedy powrót do trendu spadkowego będzie bardzo prawdopodobny.
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 20.03.2013
Komentarz walutowy z 18.03.2013
Komentarz walutowy z 15.03.2013
Komentarz walutowy z 14.03.2013
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s