Cały czas poruszamy się w środkowych rejonach 1.35 czekając na wyraźniejsze sygnały. Rekordy słabości liry po decyzji banku centralnego. Węgry kolejny raz obniżają stopy procentowe. Polska na pierwszym miejscu w Europie Wschodniej i Azji w rankingu prowadzenia działalności gospodarczej. Dane o produkcji przemysłowej z Polski słabsze od oczekiwań.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberg'a, chyba że zaznaczono inaczej.
10.30 CET: stopa bezrobocia w Wielkiej Brytanii (szacunki to 7.3%, spadek o 0.1%).
Bez sygnałów. Turcja oraz Węgry
Rozpoczęcie tygodnia na EUR/USD jest dość spokojne. Wczorajsza publikacja ZEWu, zresztą zgodnie z przewidywaniami, nie okazała się momentem przełomowym dla wspólnej waluty mimo iż była poniżej szacunków ekonomistów (61.7 punkty vs 64 i 62 w grudniu). Indeks instytutu ZEW jest cały czas blisko 7 letnich rekordów i ankietowani nie mają wątpliwość, że za 6 miesięcy niemiecka gospodarka będzie w lepszej kondycji niż obecnie. Również dziś trudno spodziewać się wyraźniejszych ruchów i scenariuszem bazowym są kwotowania w zakresie poziomu 1.35.
Zupełnie odmienna sytuacja panowała za to na lirze. Turecka waluta kolejny raz ustanowiła historyczny rekord słabości w stosunku do dolara i za „zielonego” trzeba było w pewnym momencie płacić nawet 2.27 TRY (6% spadek wartości od początku stycznia i ponad 25 w 12 miesiącach). Głównym powodem tak silnego osłabienia było pozostawienie stóp procentowych na niezmienionym poziomie. Mimo iż konsensus ekonomistów nie zakładał zmian w polityce monetarnej to część uczestników rynku spodziewała się, że Bank Centralny weźmie pod uwagę rosnącą inflację oraz słabnącą walutę i zdecyduje się na zacieśnienie polityki pieniężnej. Dodatkowe zamieszanie wywołało także wprowadzeniem specjalnej stopy procentowej na poziomie 9% (poza podstawową na poziomie 7.75%), która ma być wprowadzana w czasie „wyjątkowych warunków”. Portal MoneyBeat (cześć Dow Jones Newswires) zebrał wypowiedzi strategów walutowych wiodących instytucji finansowych. Wszyscy ocenili decyzję banku centralnego negatywnie zauważając, że byłą podyktowana względami politycznymi. Tim Ash, strateg walutowy z Standard Bank powiedział, że „jest to kolejne zielone światło dla dalszej słabości liry. Bank centralny zauważa, że jest zagrożenie inflacją, ale jest niechętny by cokolwiek z tym zrobić – prawdopodobnie ze względu na warunki polityczne”. Podobnie twierdzi Peter Kinsella, strateg walutowy z Commerzbanku uważając, że „brak decyzji w sprawie podniesienia stóp procentowych przez bank centralny do carte blanche dla przyśpieszenia wyprzedaży liry. Poziom 2.30 (liry za dolara – przyp. aut.) to nie pytanie czy, ale kiedy”. Prócz spraw makroekonomicznych warto również zauważyć, że tak znaczne zmiany przyciągają znaczny kapitał spekulacyjny, który powoduje, że zarówno kolejne rekordy jak i znaczne korekty są nieuniknione. Znacznie więcej emocji na lirze jest więc cały czas przed nami.
Z kolei na Węgrzech kolejny raz zostały obniżone stóp procentowe. Rynek oczekiwał cięcia na poziomie 0.1% natomiast bank centralny ogłosił zmianę o minus 0.15% do 2.85%. „The Wall Street Journal” przypomina wypowiedź wypowiedź obecnego szefa banku centralnego Gyorgy Matolcsy (wcześniej był ministrem gospodarki w rządzie premiera Wiktora Orbana), który w grudniu stwierdził, że celem może być poziom 2.5%. Analitycy Citi cytowani przez „WSJ” stwierdzili, że kwietniowe wybory są główną przyczyną łagodnej polityki monetarnej, a „bank centralny jest wykorzystywany jako rządowe narzędzie, które może w rezultacie spowodować nadmierne złagodzenie polityki monetarnej”. Nawet jeżeli rzeczywiście polityka banku centralnego jest zbyt akomodacyjna nie spodziewałbym się takich turbulencji jak w przypadku liry. Forinta wspiera przede wszystkim nadwyżka na rachunku obrotów bieżących (około 2.4% PKB według EBC) vs ponad 7% deficytu w Turcji.
Reasumując, dziś podobnie jak od początku tygodnia powinniśmy pozostawać w rejonach poziomu 1.35. Na wyraźniejsze ruchy będziemy musieli najprawdopodobniej poczekać do jutrzejszego poranka, kiedy zostaną opublikowane europejskie PMI (ważne dane zwłaszcza na rozpoczęcie roku!). Jeżeli one nie spowodują wzrostu zmienności wtedy inwestorzy będą już przygotowywać się na przyszłotygodniowy komunikat Rezerwy Federalnej.
Na pierwszym miejscu. Dane o produkcji
Według badania przeprowadzonego przez Bloomberg'a Polska jest najlepszym miejscem do prowadzenia biznesu w regionie Wschodniej Europy i Azji Centralnej (http://media.bloomberg.com/bb/avfile/rvjXppUmHRWA). Wyprzedziliśmy takie kraje jak Czechy, Węgry oraz Turcję. Polska zajęła również 26 miejsce wyprzedzając między innymi Chiny czy Izrael. Warto jednak zauważyć, że z raportu płyną także negatywne sygnały. Rok temu zajęliśmy miejsce 20.
Wracając do twardych danych, wczorajszy raport o produkcji nieco zawiódł i okazał się być o ponad 3 punkty procentowe gorszy niż się spodziewano (+6.6% vs około +10%). Głównym negatywnym czynnikiem, który zaważył na słabszych danych był znaczny spadek „wytwarzania i zaopatrywania w energię”, który obniżył o 10% w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku (cieplejszy niż w poprzednim roku grudzień?). Pozostałe składowe były dobre i stąd reakcja na rynku była bardzo spokojna. GUS podał także, że 30 z 34 działów przemysłu zanotowało wzrost, z których najszybciej wzrosła produkcja pojazdów samochodowych (22.5%) oraz wyrobów farmaceutycznych (15.9%).
Reasumując, złoty nadal powinien pozostać stabilny, jednak dziś mamy lekko większą szansę na niewielkie osłabienie niż na wzmocnienie czy utrzymanie się na obecnym poziomie (Turcja i Wegry mogą mieć jednak minimalny wpływ na krajową walutę. Ruch ten jednak nie powinien wyjść poza poziom 4.17 na euro.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Kurs EUR/USD
1.3550-1.3650
1.3650-1.3750
1.3450-1.3550
Kurs EUR/PLN
4.1400-4.1800
4.1400-4.1800
4.1400-4.1800
Kurs USD/PLN
3.0100-3.0500
3.0400-3.0800
3.0700-3.1100
Kurs CHF/PLN
3.3600-3.4000
3.3600-3.4000
3.3600-3.4000
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Cały czas poruszamy się w środkowych rejonach 1.35 czekając na wyraźniejsze sygnały. Rekordy słabości liry po decyzji banku centralnego. Węgry kolejny raz obniżają stopy procentowe. Polska na pierwszym miejscu w Europie Wschodniej i Azji w rankingu prowadzenia działalności gospodarczej. Dane o produkcji przemysłowej z Polski słabsze od oczekiwań.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberg'a, chyba że zaznaczono inaczej.
Bez sygnałów. Turcja oraz Węgry
Rozpoczęcie tygodnia na EUR/USD jest dość spokojne. Wczorajsza publikacja ZEWu, zresztą zgodnie z przewidywaniami, nie okazała się momentem przełomowym dla wspólnej waluty mimo iż była poniżej szacunków ekonomistów (61.7 punkty vs 64 i 62 w grudniu). Indeks instytutu ZEW jest cały czas blisko 7 letnich rekordów i ankietowani nie mają wątpliwość, że za 6 miesięcy niemiecka gospodarka będzie w lepszej kondycji niż obecnie. Również dziś trudno spodziewać się wyraźniejszych ruchów i scenariuszem bazowym są kwotowania w zakresie poziomu 1.35.
Zupełnie odmienna sytuacja panowała za to na lirze. Turecka waluta kolejny raz ustanowiła historyczny rekord słabości w stosunku do dolara i za „zielonego” trzeba było w pewnym momencie płacić nawet 2.27 TRY (6% spadek wartości od początku stycznia i ponad 25 w 12 miesiącach). Głównym powodem tak silnego osłabienia było pozostawienie stóp procentowych na niezmienionym poziomie. Mimo iż konsensus ekonomistów nie zakładał zmian w polityce monetarnej to część uczestników rynku spodziewała się, że Bank Centralny weźmie pod uwagę rosnącą inflację oraz słabnącą walutę i zdecyduje się na zacieśnienie polityki pieniężnej. Dodatkowe zamieszanie wywołało także wprowadzeniem specjalnej stopy procentowej na poziomie 9% (poza podstawową na poziomie 7.75%), która ma być wprowadzana w czasie „wyjątkowych warunków”. Portal MoneyBeat (cześć Dow Jones Newswires) zebrał wypowiedzi strategów walutowych wiodących instytucji finansowych. Wszyscy ocenili decyzję banku centralnego negatywnie zauważając, że byłą podyktowana względami politycznymi. Tim Ash, strateg walutowy z Standard Bank powiedział, że „jest to kolejne zielone światło dla dalszej słabości liry. Bank centralny zauważa, że jest zagrożenie inflacją, ale jest niechętny by cokolwiek z tym zrobić – prawdopodobnie ze względu na warunki polityczne”. Podobnie twierdzi Peter Kinsella, strateg walutowy z Commerzbanku uważając, że „brak decyzji w sprawie podniesienia stóp procentowych przez bank centralny do carte blanche dla przyśpieszenia wyprzedaży liry. Poziom 2.30 (liry za dolara – przyp. aut.) to nie pytanie czy, ale kiedy”. Prócz spraw makroekonomicznych warto również zauważyć, że tak znaczne zmiany przyciągają znaczny kapitał spekulacyjny, który powoduje, że zarówno kolejne rekordy jak i znaczne korekty są nieuniknione. Znacznie więcej emocji na lirze jest więc cały czas przed nami.
Z kolei na Węgrzech kolejny raz zostały obniżone stóp procentowe. Rynek oczekiwał cięcia na poziomie 0.1% natomiast bank centralny ogłosił zmianę o minus 0.15% do 2.85%. „The Wall Street Journal” przypomina wypowiedź wypowiedź obecnego szefa banku centralnego Gyorgy Matolcsy (wcześniej był ministrem gospodarki w rządzie premiera Wiktora Orbana), który w grudniu stwierdził, że celem może być poziom 2.5%. Analitycy Citi cytowani przez „WSJ” stwierdzili, że kwietniowe wybory są główną przyczyną łagodnej polityki monetarnej, a „bank centralny jest wykorzystywany jako rządowe narzędzie, które może w rezultacie spowodować nadmierne złagodzenie polityki monetarnej”. Nawet jeżeli rzeczywiście polityka banku centralnego jest zbyt akomodacyjna nie spodziewałbym się takich turbulencji jak w przypadku liry. Forinta wspiera przede wszystkim nadwyżka na rachunku obrotów bieżących (około 2.4% PKB według EBC) vs ponad 7% deficytu w Turcji.
Reasumując, dziś podobnie jak od początku tygodnia powinniśmy pozostawać w rejonach poziomu 1.35. Na wyraźniejsze ruchy będziemy musieli najprawdopodobniej poczekać do jutrzejszego poranka, kiedy zostaną opublikowane europejskie PMI (ważne dane zwłaszcza na rozpoczęcie roku!). Jeżeli one nie spowodują wzrostu zmienności wtedy inwestorzy będą już przygotowywać się na przyszłotygodniowy komunikat Rezerwy Federalnej.
Na pierwszym miejscu. Dane o produkcji
Według badania przeprowadzonego przez Bloomberg'a Polska jest najlepszym miejscem do prowadzenia biznesu w regionie Wschodniej Europy i Azji Centralnej (http://media.bloomberg.com/bb/avfile/rvjXppUmHRWA). Wyprzedziliśmy takie kraje jak Czechy, Węgry oraz Turcję. Polska zajęła również 26 miejsce wyprzedzając między innymi Chiny czy Izrael. Warto jednak zauważyć, że z raportu płyną także negatywne sygnały. Rok temu zajęliśmy miejsce 20.
Wracając do twardych danych, wczorajszy raport o produkcji nieco zawiódł i okazał się być o ponad 3 punkty procentowe gorszy niż się spodziewano (+6.6% vs około +10%). Głównym negatywnym czynnikiem, który zaważył na słabszych danych był znaczny spadek „wytwarzania i zaopatrywania w energię”, który obniżył o 10% w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku (cieplejszy niż w poprzednim roku grudzień?). Pozostałe składowe były dobre i stąd reakcja na rynku była bardzo spokojna. GUS podał także, że 30 z 34 działów przemysłu zanotowało wzrost, z których najszybciej wzrosła produkcja pojazdów samochodowych (22.5%) oraz wyrobów farmaceutycznych (15.9%).
Reasumując, złoty nadal powinien pozostać stabilny, jednak dziś mamy lekko większą szansę na niewielkie osłabienie niż na wzmocnienie czy utrzymanie się na obecnym poziomie (Turcja i Wegry mogą mieć jednak minimalny wpływ na krajową walutę. Ruch ten jednak nie powinien wyjść poza poziom 4.17 na euro.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 21.01.2014
Komentarz walutowy z 20.01.2014
Komentarz walutowy z 17.01.2014
Komentarz walutowy z 16.01.2014
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s