Dzisiejsze i przyszłotygodniowe spotkanie szefów unijnej dyplomacji kluczowe dla rosyjskich sankcji. Kumulacja analiz na temat silnego euro. Ważne dane o inflacji z USA. Złoty pozostaje stabilny mimo niesprzyjającej sytuacji zewnętrznej. Sprzedaż detaliczna w centrum uwagi. PKB za drugi kwartał będzie poniżej 3% rok do roku?
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
14.30 CET: Inflacja konsumencka z USA (szacunki: +0.3% m/m).
16.00 CET: Sprzedaż domów na rynku wtórnym (szacunki: 4.99 miliona, odczyt annualizowany, sezonowo wyrównany).
Ukraina. Euro. Inflacja
Niewielka przecena na amerykańskiej giełdzie oraz wzrosty na europejskich parkietach zmniejszają awersję do ryzyka, jednak dla zachowania EUR/USD powinny być kluczowe dzisiejsze decyzje ministrów spraw zagranicznych Unii Europejskiej oraz odczyt inflacji CPI z USA.
Nastroje na rynku wyznaczane przez globalne indeksy akcji oraz zachowanie się pary USD/RUB nieco się poprawiały. Doniesienia o przekazaniu przez separatystów czarnych skrzynek malezyjskiego samolotu oraz usprawnieniu procesu identyfikacji, a także transportu ofiar powodują, że napięcie minimalnie spada. Sytuacja jednak jest daleko od normalizacji, gdyż obecnie inwestorzy czekają na odpowiedź przywódców Unii Europejskiej na wydarzenia związane z działaniami rebeliantów.
Zgodnie z doniesieniami mediów (między innymi telewizji Bloomberg), to od postawy Holandii będzie zależeć, jakie sankcje zostaną nałożone na Federację Rosyjską. Głównie gra toczy się o to, czy UE zakaże eksportu borni do Rosji. Gdyby tak się stało, musiałby zostać zerwany kontrakt na francuskie okręty desantowe zamówione przez Moskwę (jeden Mistral, który już jest opłacony byłyby prawdopodobnie dostarczony, jednak umowa na drugi byłaby anulowana). Prawdopodobnie Francja jest gotowa by ponieść te koszty, jeżeli oczywiście inne kraje (między innymi Wielka Brytania czy Włochy) także wprowadzą odpowiednie sankcje przeciwko Kremlowi. Im większa izolacja Moskwy, tym większa presja na rubla i tym większa szansa na wzmocnienie się dolara, czyli spadki EUR/USD.
Dziś Reuters, CNBC oraz Financial Times opublikowały analizy dotyczące relatywnego stabilnego zachowania się europejskiej waluty mimo niesprzyjającej sytuacji geopolitycznej i gospodarczej na Starym Kontynencie oraz ekspansywnej polityki monetarnej EBC. Euro nadal jest powyżej wieloletniej średniej w stosunku do dolara. „FT” zauważa, że w krótkim terminie ważne będą dzisiejsze dane o inflacji oraz czwartkowe odczyt PMI z Europy (to zaznaczaliśmy już w zeszłym tygodniu). Pozostałe publikacje opierają się na analizie, że inwestorzy lokując środki w obligacjach skarbowych peryferii oraz na rynku akcyjnym Wspólnoty naturalnie wspomagają europejską walutę. Strefie Euro pomaga także utrzymujące się dodatnie saldo na rachunku obrotów bieżących (około 2.5% - przyp. aut.), co automatycznie zwiększa popyt na EUR. Dodatkowo, jak zaznacza CNBC, dolarowe rezerwy banków centralnych są najczęściej dywersyfikowane zakupem euro (zwłaszcza po tym, jak Draghiemu udało się „uratować” walutę w 2012 roku – przyp. aut.). Syntezą analiz jest także fakt, że aby zobaczyć spadki na EUR/USD, musimy poczekać na ogólne wzmocnienie się dolara (np. już po zakończeniu QE i wyczekiwaniu na podniesienie stóp procentowych), a nie zakładać że impuls spadkowy zostanie wygenerowany przez słabnące EUR (ten fakt również często podkreślamy).
Dziś rynek będzie wyczekiwał na dane o inflacji z USA. Mimo iż jest to odczyt CPI (a nie preferowane przez Rezerwę Federalną PCE) to inwestorzy będą bacznie obserwować tę publikację, gdyż oba wskaźniki podążają w tym samym kierunku (PCE jest około 0.3 punktu procentowego poniżej CPI). Szacunki ekonomistów wskazują, że otrzymamy odczyt w granciach +0.3% m/m oraz +2.1%. Gdyby jednak figury były tylko nieco wyższe, można oczekiwać przeceny EUR/USD nawet o kolejne 20-40 pipsów i test 1.3450. Z drugiej strony powrót do poziomu 2.0 r/r mógłby osłabić dolara i przedłużyć okres krótkoterminowej niepewności do czwartkowych PMI z głównych gospodarek Strefy Euro.
Złoty stabilny. PKB niższy niż 3.0 r/r?
Złoty pozostaje stabilny w stosunku do euro i nadal jesteśmy w okolicach 4.15 na parze EUR/PLN. Sporo się natomiast dzieje na GBP/PLN, które sukcesywnie pnie się w górę i nasze szacunki sprzed kilku tygodni o dojściu w okolice 5.30 mogą się niedługo zmaterializować. W ciekawym momencie jesteśmy na USD/PLN, który wybija się z wielomiesięcznego kanału trendu bocznego pomiędzy 3.00-3.07. Nie liczyłbym jednak na wskazania analizy technicznej, która pokazuje ruch w granice nawet 3.15 za dolara. Na razie tak znaczna przecena jest mało prawdopodobna, jednak wzrost w okolice 3.10 - jak najbardziej.
Ciekawe szacunki dotyczące kondycji krajowej gospodarki za drugi kwartał opublikował Barclays. Brytyjski bank zakłada, że wzrost PKB w Polsce w ujęciu zannualizowanym sezonowo wyrównanym wzrośnie w drugim kwartale o 1.4%. Oznacza, to że kwartał do kwartału sezonowo wyrównany odczyt wyniesie +0.35%. Biorąc pod uwagę poprzednie kwartały, daje nam to PKB sezonowo wyrównane w ujęciu rok do roku na poziomie 2.95%. GUS publikuje dane nieodsezonowane, jednak sezonowość w publikacji r/r właściwie zanika. W rezultacie możemy otrzymać dane poniżej kluczowych +3.0% r/r, co oczywiście wzmocni dyskusję na temat możliwej obniżki stóp procentowych, a także powinno nieco osłabić złotego.
Zanim jednak dostaniemy dane o PKB mamy jutrzejszą publikację sprzedaży detalicznej. Szacunki PAPu zakładają odczyt w granicach +4.4% r/r. Jednak dopiero dane poniżej 3.0% r/r (najgorsze od roku) mogłoby osłabić złotego o około 1 grosz, a jednocześnie zwiększyć prawdopodobieństwo odczytu PKB poniżej 3.0% r/r za II kwartał.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Kurs EUR/USD
1.3550-1.3650
1.3450-1.3550
1.3650-1.3750
Kurs EUR/PLN
4.1200-4.1600
4.1200-4.1600
4.1200-4.1600
Kurs USD/PLN
3.0400-3.0800
3.0600-3.1000
3.0200-3.0600
Kurs CHF/PLN
3.3800-3.4200
3.3800-3.4200
3.3800-3.4200
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Dzisiejsze i przyszłotygodniowe spotkanie szefów unijnej dyplomacji kluczowe dla rosyjskich sankcji. Kumulacja analiz na temat silnego euro. Ważne dane o inflacji z USA. Złoty pozostaje stabilny mimo niesprzyjającej sytuacji zewnętrznej. Sprzedaż detaliczna w centrum uwagi. PKB za drugi kwartał będzie poniżej 3% rok do roku?
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Ukraina. Euro. Inflacja
Niewielka przecena na amerykańskiej giełdzie oraz wzrosty na europejskich parkietach zmniejszają awersję do ryzyka, jednak dla zachowania EUR/USD powinny być kluczowe dzisiejsze decyzje ministrów spraw zagranicznych Unii Europejskiej oraz odczyt inflacji CPI z USA.
Nastroje na rynku wyznaczane przez globalne indeksy akcji oraz zachowanie się pary USD/RUB nieco się poprawiały. Doniesienia o przekazaniu przez separatystów czarnych skrzynek malezyjskiego samolotu oraz usprawnieniu procesu identyfikacji, a także transportu ofiar powodują, że napięcie minimalnie spada. Sytuacja jednak jest daleko od normalizacji, gdyż obecnie inwestorzy czekają na odpowiedź przywódców Unii Europejskiej na wydarzenia związane z działaniami rebeliantów.
Zgodnie z doniesieniami mediów (między innymi telewizji Bloomberg), to od postawy Holandii będzie zależeć, jakie sankcje zostaną nałożone na Federację Rosyjską. Głównie gra toczy się o to, czy UE zakaże eksportu borni do Rosji. Gdyby tak się stało, musiałby zostać zerwany kontrakt na francuskie okręty desantowe zamówione przez Moskwę (jeden Mistral, który już jest opłacony byłyby prawdopodobnie dostarczony, jednak umowa na drugi byłaby anulowana). Prawdopodobnie Francja jest gotowa by ponieść te koszty, jeżeli oczywiście inne kraje (między innymi Wielka Brytania czy Włochy) także wprowadzą odpowiednie sankcje przeciwko Kremlowi. Im większa izolacja Moskwy, tym większa presja na rubla i tym większa szansa na wzmocnienie się dolara, czyli spadki EUR/USD.
Dziś Reuters, CNBC oraz Financial Times opublikowały analizy dotyczące relatywnego stabilnego zachowania się europejskiej waluty mimo niesprzyjającej sytuacji geopolitycznej i gospodarczej na Starym Kontynencie oraz ekspansywnej polityki monetarnej EBC. Euro nadal jest powyżej wieloletniej średniej w stosunku do dolara. „FT” zauważa, że w krótkim terminie ważne będą dzisiejsze dane o inflacji oraz czwartkowe odczyt PMI z Europy (to zaznaczaliśmy już w zeszłym tygodniu). Pozostałe publikacje opierają się na analizie, że inwestorzy lokując środki w obligacjach skarbowych peryferii oraz na rynku akcyjnym Wspólnoty naturalnie wspomagają europejską walutę. Strefie Euro pomaga także utrzymujące się dodatnie saldo na rachunku obrotów bieżących (około 2.5% - przyp. aut.), co automatycznie zwiększa popyt na EUR. Dodatkowo, jak zaznacza CNBC, dolarowe rezerwy banków centralnych są najczęściej dywersyfikowane zakupem euro (zwłaszcza po tym, jak Draghiemu udało się „uratować” walutę w 2012 roku – przyp. aut.). Syntezą analiz jest także fakt, że aby zobaczyć spadki na EUR/USD, musimy poczekać na ogólne wzmocnienie się dolara (np. już po zakończeniu QE i wyczekiwaniu na podniesienie stóp procentowych), a nie zakładać że impuls spadkowy zostanie wygenerowany przez słabnące EUR (ten fakt również często podkreślamy).
Dziś rynek będzie wyczekiwał na dane o inflacji z USA. Mimo iż jest to odczyt CPI (a nie preferowane przez Rezerwę Federalną PCE) to inwestorzy będą bacznie obserwować tę publikację, gdyż oba wskaźniki podążają w tym samym kierunku (PCE jest około 0.3 punktu procentowego poniżej CPI). Szacunki ekonomistów wskazują, że otrzymamy odczyt w granciach +0.3% m/m oraz +2.1%. Gdyby jednak figury były tylko nieco wyższe, można oczekiwać przeceny EUR/USD nawet o kolejne 20-40 pipsów i test 1.3450. Z drugiej strony powrót do poziomu 2.0 r/r mógłby osłabić dolara i przedłużyć okres krótkoterminowej niepewności do czwartkowych PMI z głównych gospodarek Strefy Euro.
Złoty stabilny. PKB niższy niż 3.0 r/r?
Złoty pozostaje stabilny w stosunku do euro i nadal jesteśmy w okolicach 4.15 na parze EUR/PLN. Sporo się natomiast dzieje na GBP/PLN, które sukcesywnie pnie się w górę i nasze szacunki sprzed kilku tygodni o dojściu w okolice 5.30 mogą się niedługo zmaterializować. W ciekawym momencie jesteśmy na USD/PLN, który wybija się z wielomiesięcznego kanału trendu bocznego pomiędzy 3.00-3.07. Nie liczyłbym jednak na wskazania analizy technicznej, która pokazuje ruch w granice nawet 3.15 za dolara. Na razie tak znaczna przecena jest mało prawdopodobna, jednak wzrost w okolice 3.10 - jak najbardziej.
Ciekawe szacunki dotyczące kondycji krajowej gospodarki za drugi kwartał opublikował Barclays. Brytyjski bank zakłada, że wzrost PKB w Polsce w ujęciu zannualizowanym sezonowo wyrównanym wzrośnie w drugim kwartale o 1.4%. Oznacza, to że kwartał do kwartału sezonowo wyrównany odczyt wyniesie +0.35%. Biorąc pod uwagę poprzednie kwartały, daje nam to PKB sezonowo wyrównane w ujęciu rok do roku na poziomie 2.95%. GUS publikuje dane nieodsezonowane, jednak sezonowość w publikacji r/r właściwie zanika. W rezultacie możemy otrzymać dane poniżej kluczowych +3.0% r/r, co oczywiście wzmocni dyskusję na temat możliwej obniżki stóp procentowych, a także powinno nieco osłabić złotego.
Zanim jednak dostaniemy dane o PKB mamy jutrzejszą publikację sprzedaży detalicznej. Szacunki PAPu zakładają odczyt w granicach +4.4% r/r. Jednak dopiero dane poniżej 3.0% r/r (najgorsze od roku) mogłoby osłabić złotego o około 1 grosz, a jednocześnie zwiększyć prawdopodobieństwo odczytu PKB poniżej 3.0% r/r za II kwartał.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Zobacz również:
Komentarz walutowy 21.07.2014
Komentarz walutowy z 18.07.2014
Komentarz walutowy z 17.07.2014
Komentarz walutowy z 16.07.2014
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s