Ponownie pojawia się pomysł skupu własnego długu przez Grecję za pożyczone pieniądze z europejskiego fundusz ratunkowego.
Piątkowa sesja na rynku EUR/USD miała spokojny przebieg mimo znacznych spadków na giełdach
amerykańskich. EUR/USD bez problemu obronił poziom 1.3000. Jest to pozytywny sygnał dla
inwestorów posiadających długie pozycje na tym rynku. Również poniedziałkowe otwarcie walut w
Azji było korzystne dla eurodolara, gdzie gracze od razu wycenili pozytywne informacje
napływające po lokalnych wyborach w Hiszpanii. Rynek głównie zwracał uwagę na wyniki partii
premiera Rajoy'a w Galicji. Jej rezultat to około 40 miejsc w 75 miejscowym lokalnym
parlamencie, co oczywiście pozwala na zachowanie większości, a także może przyśpieszyć o
wystąpienie przez Hiszpanię o pomoc finansową.
Zostając w krajach pogrążonych kryzysem ponownie na rynek wrócił pomysł skupu własnego
długu przez Grecję. Jak donosi magazyn Spiegel oraz Reuters niemiecki minister finansów rozważa
pomysł aby za pożyczone z europejskiego funduszu ratunkowego pieniądze skupić z rynku część
przecenionych obligacji, a przez to zmniejszyć relację długu do PKB. Ponieważ papiery greckie są
obecnie na poziomie około 1/4 ich nominalnej wartości pożyczka o wartości 1 euro pozwalałaby
obniżyć zadłużenie o 4 euro. Warto jednak zauważyć, że im większa skala takiej operacji tym
obecny dług będzie się stawał coraz droższy i efekt może nie być tak spektakularny jak na początku
by się wydawało.
Ostatni dzień mijającego tygodnia zaowocował kolejnymi rekordami rynku polskiego długu
(4.46%). Zmniejszająca się presja inflacyjna oraz spadające CDSy (ubezpieczenie od
niewypłacalności) powinny nadal wspierać ten trend. Ruchy na obligacjach nie przekładają się już
tak bezpośrednio na spadki pary EUR/PLN jak to miało jeszcze miejsce kilka miesięcy temu. Nie
sprzyja temu oczywiście prognozowane rozpoczęcie obniżek stóp procentowych. Będzie więc
dochodzić do „walki” na rynku walutowym między tymi inwestorami którzy kupują obligacje, a
tymi którzy zamykają część pozycji stosując strategię carry trade.
Warto się dziś przyglądać danym o inflacji z polskiego rynku. Zgodnie z szacunkami agencji
Bloomberg odczyt ten ma wynieść 1.9% (po wyłączeniu energii oraz żywności). Gdyby aktualna
wartość była wyższa powinno to wspomóc PLN. Jeżeli jednak odczyt będzie niższy może to
przełożyć się na osłabienie złotego ze względu na wzrost prawdopodobieństwa obniżenia stóp przez
RPP.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Kurs EUR/USD
1.3050-1.3150
1.3150-1.3250
1.2950-1.3050
Kurs EUR/PLN
4.1000-4.0800
4.0800-4.0600
4.1200-4.1000
Kurs USD/PLN
3.1500-3.1100
3.1100-3.0700
3.1900-3.1500
Kurs CHF/PLN
3.3900-3.3700
3.3700-3.3500
3.4100-3.3900
Technicznie EUR/USD: technicznie eurodolar nada utrzymuje się powyżej kluczowych poziomów
wsparcia oraz powyżej linii trendu wzrostowego, która obecnie przebiega w okolicy 1.3010. Silny
opór mamy na poziomie około 1.3100-1.3110. Gdyby udało się go sforsować możemy szybko
zobaczyć poziomy powyżej 1.3200. Jeżeli jednak zejdziemy poniżej 1.3000 spodziewam się ruchu
przynajmniej do 1.2900 (23.6% zniesienia Fibonacciego).
Technicznie EUR/PLN: coraz ciekawiej wygląda sytuacja na euro złotym. Wybicie się z trójkąta to
pierwszy sygnał sprzedaży PLN. Następne napłyną gdy przebijemy 50-sesyjną średnią kroczącą
ulokowaną na poziomie 4.1100 oraz 23.6% zniesienia Fibonacciego na 4.1200. Jeżeli to nastąpi
analiza techniczna pokazuje osłabienie przynajmniej do poziomu 4.1800.
Technicznie USD/PLN: inaczej niż w przypadku EUR/PLN trend na USD/PLN cały czas jest
spadkowy. Dopiero przebicie poziomów w okolicach 3.1700-3.1900 (linia trendu spadkowego,
23.6% zniesienia Fibonacciego oraz 50-sesyjna średnia krocząca) spowoduje wygenerowanie
sygnału sprzedaży PLN i ruch w kierunku 3.24-3.27.
Technicznie CHF/PLN: analogicznie jak w przypadku EUR/PLN przebiliśmy pierwszy opór w
postaci linii trendu spadkowego. Wyjście powyżej granicy 3.4100 powinno zaowocować ruchem
przynajmniej w kierunku 3.4600.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Ponownie pojawia się pomysł skupu własnego długu przez Grecję za pożyczone pieniądze z europejskiego fundusz ratunkowego.
Piątkowa sesja na rynku EUR/USD miała spokojny przebieg mimo znacznych spadków na giełdach amerykańskich. EUR/USD bez problemu obronił poziom 1.3000. Jest to pozytywny sygnał dla inwestorów posiadających długie pozycje na tym rynku. Również poniedziałkowe otwarcie walut w Azji było korzystne dla eurodolara, gdzie gracze od razu wycenili pozytywne informacje napływające po lokalnych wyborach w Hiszpanii. Rynek głównie zwracał uwagę na wyniki partii premiera Rajoy'a w Galicji. Jej rezultat to około 40 miejsc w 75 miejscowym lokalnym parlamencie, co oczywiście pozwala na zachowanie większości, a także może przyśpieszyć o wystąpienie przez Hiszpanię o pomoc finansową.
Zostając w krajach pogrążonych kryzysem ponownie na rynek wrócił pomysł skupu własnego długu przez Grecję. Jak donosi magazyn Spiegel oraz Reuters niemiecki minister finansów rozważa pomysł aby za pożyczone z europejskiego funduszu ratunkowego pieniądze skupić z rynku część przecenionych obligacji, a przez to zmniejszyć relację długu do PKB. Ponieważ papiery greckie są obecnie na poziomie około 1/4 ich nominalnej wartości pożyczka o wartości 1 euro pozwalałaby obniżyć zadłużenie o 4 euro. Warto jednak zauważyć, że im większa skala takiej operacji tym obecny dług będzie się stawał coraz droższy i efekt może nie być tak spektakularny jak na początku by się wydawało.
Ostatni dzień mijającego tygodnia zaowocował kolejnymi rekordami rynku polskiego długu (4.46%). Zmniejszająca się presja inflacyjna oraz spadające CDSy (ubezpieczenie od niewypłacalności) powinny nadal wspierać ten trend. Ruchy na obligacjach nie przekładają się już tak bezpośrednio na spadki pary EUR/PLN jak to miało jeszcze miejsce kilka miesięcy temu. Nie sprzyja temu oczywiście prognozowane rozpoczęcie obniżek stóp procentowych. Będzie więc dochodzić do „walki” na rynku walutowym między tymi inwestorami którzy kupują obligacje, a tymi którzy zamykają część pozycji stosując strategię carry trade. Warto się dziś przyglądać danym o inflacji z polskiego rynku. Zgodnie z szacunkami agencji Bloomberg odczyt ten ma wynieść 1.9% (po wyłączeniu energii oraz żywności). Gdyby aktualna wartość była wyższa powinno to wspomóc PLN. Jeżeli jednak odczyt będzie niższy może to przełożyć się na osłabienie złotego ze względu na wzrost prawdopodobieństwa obniżenia stóp przez RPP.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Technicznie EUR/USD: technicznie eurodolar nada utrzymuje się powyżej kluczowych poziomów wsparcia oraz powyżej linii trendu wzrostowego, która obecnie przebiega w okolicy 1.3010. Silny opór mamy na poziomie około 1.3100-1.3110. Gdyby udało się go sforsować możemy szybko zobaczyć poziomy powyżej 1.3200. Jeżeli jednak zejdziemy poniżej 1.3000 spodziewam się ruchu przynajmniej do 1.2900 (23.6% zniesienia Fibonacciego).
Technicznie EUR/PLN: coraz ciekawiej wygląda sytuacja na euro złotym. Wybicie się z trójkąta to pierwszy sygnał sprzedaży PLN. Następne napłyną gdy przebijemy 50-sesyjną średnią kroczącą ulokowaną na poziomie 4.1100 oraz 23.6% zniesienia Fibonacciego na 4.1200. Jeżeli to nastąpi analiza techniczna pokazuje osłabienie przynajmniej do poziomu 4.1800.
Technicznie USD/PLN: inaczej niż w przypadku EUR/PLN trend na USD/PLN cały czas jest spadkowy. Dopiero przebicie poziomów w okolicach 3.1700-3.1900 (linia trendu spadkowego, 23.6% zniesienia Fibonacciego oraz 50-sesyjna średnia krocząca) spowoduje wygenerowanie sygnału sprzedaży PLN i ruch w kierunku 3.24-3.27.
Technicznie CHF/PLN: analogicznie jak w przypadku EUR/PLN przebiliśmy pierwszy opór w postaci linii trendu spadkowego. Wyjście powyżej granicy 3.4100 powinno zaowocować ruchem przynajmniej w kierunku 3.4600.
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 19.10.2012
Komentarz walutowy z 18.10.2012
Komentarz walutowy z 12.10.2012
Komentarz walutowy z 11.10.2012
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s