Obniżenie przez S&P ratingu Hiszpanii z BBB+ do BBB-. Wiarygodność Madrytu jest teraz jedynie jeden poziom powyżej śmieciowego. Czy Moody's zdecyduje się na zejście z ratingiem poniżej inwestycyjnego?
Środa była kolejnym spadkowym dniem na giełdach w USA oraz na Eurodolarze. Wyraźnie cały czas na rynkami ciąży kilka głównych problemów. Po pierwsze nieuniknione spowolnienie gospodarcze następnie obawy co do wyników amerykańskich spółek oraz problemy Hiszpanii. I to właśnie Hiszpania stała się głównym bohaterem negatywnym wczorajszej sesji. Tuż przed zakończeniem dnia na rynku walutowym pojawiła się informacja o obniżeniu przez S&P ratingu Madrytu z poziomu BBB+ do BBB- czyli tylko o jeden stopień powyżej oceny śmieciowej.
Podobnego kroku (tylko, że zejścia do poziomu śmieciowego) można się również spodziewać od Moody's, który już zapowiedział że zrobi przegląd wiarygodności kredytowej Hiszpanii.
Poza doniesieniami z Europy mieliśmy również publikację Beżowej Księgi czyli raportu
dotyczącego kondycji gospodarczej Stanów Zjednoczonych. FED twierdzi, że wzrost gospodarczy jest słaby, ale minimalnie lepszy sądzono jeszcze w sierpniowym raporcie. Ogólnie jednak inwestorzy nie dowiedzieli się nic nowego z Beżowej Księgi i przez to wpływ na rynek tej publikacji był bardzo ograniczony.
W dniu dzisiejszym na uwagę zasługuje aukcja długu włoskiego, gdzie będą oferowane obligacje o kilku okresach zapadalności (aż do 2025 roku). Warto będzie obserwować jak przebiegnie aukcja długu w kontekście to obniżenia wiarygodności kredytowej Hiszpanii. Z kalendarza makro mamy jeszcze doniesienia o nowych bezrobotnych w USA. Im mniejsza liczba osób ubiegających się o
zasiłek tym lepiej dla rynku akcji, polskiego złotego oraz EUR/USD. Nie spodziewam się jednak jakiegoś znacznego odchylenia od prognoz i znaczącej reakcji na rynkach. Dopiero różnica +/- 30 tys. mogłaby spowodować większą reakcję.
Interesująco zachowywał się wczoraj polski złoty. Przez ostatnie dni opierał się skutecznie
pogarszającemu sentymentowi. Mało kto pewnie przypuszczał, że typowo robocza wizyta premiera.
Tuska w Hiszpanii może osłabić PLN. Szef rządu chwaląc się siła polskiej gospodarki stwierdził nie
zaszkodziłby jej nawet kurs EUR/PLN 4.50. Po tym komunikacie PLN osłabił się o 1.5gr. Nie jest
to może bardzo dużo, jednak przy ostatniej niewielkiej zmienności spowodowało to wybicie się
kursu w okolice 4.1000 i najwyższe poziomy od tygodnia. Złotemu nie pomagają także wypowiedzi
członków RPP, którzy zapowiadają szybkie obniżki stop procentowych, ani pogarszający się
sentyment oraz spadki na EUR/USD. Presja na złotego jest więc dość spora i prawdopodobieństwo
dalszego osłabienia PLN nawet w okolice 4.1800-4.2000 jest znaczne.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Kurs EUR/USD
1.2850-1.2950
1.2750-1.2850
1.2950-1.3050
Kurs EUR/PLN
4.0900-4.0700
4.1100-4.0900
4.0700-4.0500
Kurs USD/PLN
3.1800-3.1400
3.2200-3.1800
3.1400-3.1000
Kurs CHF/PLN
3,3800-3.3600
3,4000-3.3800
3.3600-3.3400
Technicznie EUR/USD: wczorajsze próby powrotu ponad poziom 1.2900 nie były udane co tylko
wzmacnia wymowę wtorkowego spadku. Cały czas silnym wsparciem są okolice 1.2730-12770,
gdzie mamy połączenie 50 i 200 sesyjnych średnich kroczących oraz 38.2% zniesienia
Fibonacciego. Jeżeli to wsparcie by nie wytrzymało kolejny przystanek to okolice 1.2600 i
znacząca szansa na powrót do trendu spadkowego. Do tego scenariusza mamy jeszcze jednak 250
pipsów ruchu w dól. Zanegowanie ostatnich spadków to zamknięcie EUR/USD powyżej poziomu
1.2920 (linia trendu wzrostowego).
Technicznie EUR/PLN: Wczorajsze osłabienie EUR/PLN być początkiem ruchu wzrostowego.
Kluczowe jednak będzie jak para zachowa się w przedziale 4.1050-4.1200 gdzie znajdują się 50 sesyjna średnia krocząca, 23.6% zniesienia Fibonacciego oraz linia trendu spadkowego. Zamknięcie się powyżej 4.1200 powinno skutkować wybiciem do okolic 4.2000.
Technicznie USD/PLN: na parze USD/PLN zatrzymaliśmy się przy ważnych oporze na poziomie 3.1800-3.2000 (23.6% zniesienia Fibonacciego, średnia krocząca 50 sesyjna oraz linia trendu spadkowego). Złamanie tych poziomów powinno spowodować wzrostu wartości USD w stosunku do PLN w okolice 3.3000.
Technicznie CHF/PLN: Podobnie jak to ma miejsce w przypadku pozostałych par złotowych
jesteśmy blisko kluczowych oporów 3.4000 (średnia krocząca 50 sesyjna, linia trendu spadkowego oraz 23.6% zniesienia Fibonacciego). Przekroczenie tych poziomów spowoduje znaczne szanse osiągnięcia przez CHF/PLN poziomów w okolicach 3.4700.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Obniżenie przez S&P ratingu Hiszpanii z BBB+ do BBB-. Wiarygodność Madrytu jest teraz jedynie jeden poziom powyżej śmieciowego. Czy Moody's zdecyduje się na zejście z ratingiem poniżej inwestycyjnego?
Środa była kolejnym spadkowym dniem na giełdach w USA oraz na Eurodolarze. Wyraźnie cały czas na rynkami ciąży kilka głównych problemów. Po pierwsze nieuniknione spowolnienie gospodarcze następnie obawy co do wyników amerykańskich spółek oraz problemy Hiszpanii. I to właśnie Hiszpania stała się głównym bohaterem negatywnym wczorajszej sesji. Tuż przed zakończeniem dnia na rynku walutowym pojawiła się informacja o obniżeniu przez S&P ratingu Madrytu z poziomu BBB+ do BBB- czyli tylko o jeden stopień powyżej oceny śmieciowej.
Podobnego kroku (tylko, że zejścia do poziomu śmieciowego) można się również spodziewać od Moody's, który już zapowiedział że zrobi przegląd wiarygodności kredytowej Hiszpanii. Poza doniesieniami z Europy mieliśmy również publikację Beżowej Księgi czyli raportu dotyczącego kondycji gospodarczej Stanów Zjednoczonych. FED twierdzi, że wzrost gospodarczy jest słaby, ale minimalnie lepszy sądzono jeszcze w sierpniowym raporcie. Ogólnie jednak inwestorzy nie dowiedzieli się nic nowego z Beżowej Księgi i przez to wpływ na rynek tej publikacji był bardzo ograniczony. W dniu dzisiejszym na uwagę zasługuje aukcja długu włoskiego, gdzie będą oferowane obligacje o kilku okresach zapadalności (aż do 2025 roku). Warto będzie obserwować jak przebiegnie aukcja długu w kontekście to obniżenia wiarygodności kredytowej Hiszpanii. Z kalendarza makro mamy jeszcze doniesienia o nowych bezrobotnych w USA. Im mniejsza liczba osób ubiegających się o zasiłek tym lepiej dla rynku akcji, polskiego złotego oraz EUR/USD. Nie spodziewam się jednak jakiegoś znacznego odchylenia od prognoz i znaczącej reakcji na rynkach. Dopiero różnica +/- 30 tys. mogłaby spowodować większą reakcję.
Interesująco zachowywał się wczoraj polski złoty. Przez ostatnie dni opierał się skutecznie pogarszającemu sentymentowi. Mało kto pewnie przypuszczał, że typowo robocza wizyta premiera. Tuska w Hiszpanii może osłabić PLN. Szef rządu chwaląc się siła polskiej gospodarki stwierdził nie zaszkodziłby jej nawet kurs EUR/PLN 4.50. Po tym komunikacie PLN osłabił się o 1.5gr. Nie jest to może bardzo dużo, jednak przy ostatniej niewielkiej zmienności spowodowało to wybicie się kursu w okolice 4.1000 i najwyższe poziomy od tygodnia. Złotemu nie pomagają także wypowiedzi członków RPP, którzy zapowiadają szybkie obniżki stop procentowych, ani pogarszający się sentyment oraz spadki na EUR/USD. Presja na złotego jest więc dość spora i prawdopodobieństwo dalszego osłabienia PLN nawet w okolice 4.1800-4.2000 jest znaczne.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Technicznie EUR/USD: wczorajsze próby powrotu ponad poziom 1.2900 nie były udane co tylko wzmacnia wymowę wtorkowego spadku. Cały czas silnym wsparciem są okolice 1.2730-12770, gdzie mamy połączenie 50 i 200 sesyjnych średnich kroczących oraz 38.2% zniesienia Fibonacciego. Jeżeli to wsparcie by nie wytrzymało kolejny przystanek to okolice 1.2600 i znacząca szansa na powrót do trendu spadkowego. Do tego scenariusza mamy jeszcze jednak 250 pipsów ruchu w dól. Zanegowanie ostatnich spadków to zamknięcie EUR/USD powyżej poziomu 1.2920 (linia trendu wzrostowego).
Technicznie EUR/PLN: Wczorajsze osłabienie EUR/PLN być początkiem ruchu wzrostowego. Kluczowe jednak będzie jak para zachowa się w przedziale 4.1050-4.1200 gdzie znajdują się 50 sesyjna średnia krocząca, 23.6% zniesienia Fibonacciego oraz linia trendu spadkowego. Zamknięcie się powyżej 4.1200 powinno skutkować wybiciem do okolic 4.2000.
Technicznie USD/PLN: na parze USD/PLN zatrzymaliśmy się przy ważnych oporze na poziomie 3.1800-3.2000 (23.6% zniesienia Fibonacciego, średnia krocząca 50 sesyjna oraz linia trendu spadkowego). Złamanie tych poziomów powinno spowodować wzrostu wartości USD w stosunku do PLN w okolice 3.3000.
Technicznie CHF/PLN: Podobnie jak to ma miejsce w przypadku pozostałych par złotowych jesteśmy blisko kluczowych oporów 3.4000 (średnia krocząca 50 sesyjna, linia trendu spadkowego oraz 23.6% zniesienia Fibonacciego). Przekroczenie tych poziomów spowoduje znaczne szanse osiągnięcia przez CHF/PLN poziomów w okolicach 3.4700.
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 10.10.2012
Komentarz walutowy z 09.10.2012
Komentarz walutowy z 08.10.2012
Komentarz walutowy z 05.10.2012
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s