Draghi tonuje ostatnie plotki na temat obniżenia stopy depozytowej poniżej zera. Ankieta „primary dealers” wskazuje marzec 2014 jako początek „taperingu”. Rekordowe odczyty Ifo potwierdzają ożywienie w Niemczech. Złoty odważniej podchodzi pod granicę 4.20 za euro. Dane o produkcji zgodnie z oczekiwaniami. HSBC baaardzo optymistycznie o Polsce.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberg'a, chyba że zaznaczono inaczej.
Opublikowany o godzinie 10.00 CET indeks Ifo z Niemiec.
Draghi. Dealerzy. Ifo
Wczorajszy wyjątkowo słaby odczyt francuskiego PMI spowodował, że EUR/USD przetestował poziom 1.3400. Później już było tylko lepiej – wypowiedzi Draghiego oraz wzrostowa sesja w USA spowodowały, że znaczna część strat została, a na dziś o poranku ponownie jesteśmy w okolicach 1.3500.
Na rozpoczęciu czwartkowego handlu w Europie nastroje na głównej parze walutowej były minorowe. Plotki o możliwej redukcji stóp procentowych przez EBC poniżej zera oraz wyjątkowo słabe PMI z Francji nie dawały wielu nadziei na wzrostową zakończenie dnia. Jednak rynek walutowy lubi zaskakiwać i tak też było tym razem. Pierwszym pozytywnym elementem był niemiecki odczyt PMI, natomiast momentem przełomowym stała się wypowiedź Mario Draghiego. Poza wyraźną odpowiedzią na ostatnie zarzuty Niemiec, że EBC niszczy oszczędności naszych zachodnich sąsiadów prezes Europejskiego Banku Centralnego odniósł się do ostatnich plotek na temat obniżenia stóp procentowych poniżej zera. Powiedział on (informacje „The Wall Street Journal”), że „dyskusja na ten temat była przeprowadzana na ostatnim spotkaniu Banku, ale nie pojawiły się żadne nowe informacje od tego czasu”. Prezes EBC stwierdził, także że ostatnie cięcie stóp procentowych to „margines bezpieczeństwa” by zatrzymać inflację przed spadkiem w kierunku zera. Ucięcie (przynajmniej chwile) spekulacji na temat dalszego ruchu na stopach procentowych spowodowało odrobienie większości strat przez wspólną walutę, a udane zakończenie sesji w USA zwiększyło apetyt na ryzyko, co przełożyło się na zakończenie dnia na EUR/USD blisko dziennych szczytów (1.3480).
Wczoraj nowojorski Fed opublikował ankietę prime dealerów (największych banków przeprowadzających bezpośrednie transakcje z Rezerwą Federalną) na temat ich oczekiwań dotyczących polityki monetarnej (http://www.newyorkfed.org/markets/survey/2013/October_result.pdf ). Ankieta jest zbierana przed każdym posiedzeniem Fed'u a więc nie obejmuje już samej decyzji czy też ostatnich danych z rynku pracy. Jednak jej wyniki cały czas są wiarygodne, gdyż są to główni uczestnicy rynku finansowego i z ich opiniami również liczą się członkowie FOMC. Zgodnie z przedstawionym badaniem prawdopodobną datą wyjścia z QE jest marzec 2014, a całkowite zakończenie operacji jest planowane w październiku 2014 roku. Zwiększyła się także szansa na „wzmocnienie” forward guidance” czyli obniżenie poziomu bezrobocia przy którym powinno nastąpić podwyższeni stóp procentowych lub wyznaczenie takiego poziomu inflacji poniżej którego nie nastąpi podwyżka stóp procentowych.
Reasumując, EUR/USD zdołał wybronić się z poważnych problemów. Pomógł mu w tym Mario Draghi oraz dobre zachowanie się giełd. Dziś główna para walutowa także dostała „zastrzyk optymizmu”. Niemiecki Ifo okazał się być najwyższy od wiosny 2011 roku (109,3 punktu vs prognozy 107.9). W komentarzu do raportu przewodniczący instytutu Ifo Hans-Werner Sinn stwierdził, że „gospodarka niemiecka spogląda w kierunku zimowych miesięcy z ufnością”.
Złoty przy poziomie 4.20. Coś optymistycznego
Złoty rano ponownie testuje poziom 4.20 za euro. Wczoraj po południu również doszliśmy do tego poziomu, choć zamknięcie było o 1 grosz niżej. Interesujące jest to, że mimo znacznego odbicia EUR/USD, wzrostów na giełdzie, oraz zgodnych z prognozami danymi z polskiej gospodarki (produkcja przemysłowa) nie jesteśmy bliżej środka poziomów 4.16-4.20, a przy jego górnym ograniczeniu. Cały czas jednak są większe szanse, że zakończymy tydzień wewnątrz kanału trendu bocznego niż wybijemy się ponad jego granicę.
Polecam wysłuchanie wywiadu szefa globalnej strategii na rynku walutowym banku HSBC, Davidem Bloomem http://video.cnbc.com/gallery/?play=1&video=3000220206 . Z jego ust płyną same pozytywne informacje na temat kondycji Polskiej gospodarki łącznie ze stwierdzeniem, że kolana polskich ekonomistów nie powinny drżeć ze strachu przed wycofywanie się z luzowania ilościowego przez USA, ale z radości, że krajowa gospodarka nie ma nierównowag w bilansie płatniczym oraz ma niski poziom zadłużenia. Warto jednak zauważyć dwie nieścisłości w wypowiedziach Bloom'a kiedy mówi o możliwej obniżce stóp procentowych w Polsce (na pytanie redaktora powinien odpowiedzieć, że tak naprawdę nie ma w ogóle takich planów ani spekulacji na temat), a także mało precyzyjna odpowiedź na temat stabilności walut regionu (czeska korona znacznie się osłabiła w tym roku).
Reasumując, polski złoty powinien utrzymać się utrzymać poniżej poziomu 4.20 za euro. Również warto się cieszyć, że mamy tak dobrą opinię wśród zagranicznych komentatorów, mimo iż ich przekaz nie zawsze jest precyzyjny.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Kurs EUR/USD
1.3450-1.3550
1.3550-1.3650
1.3350-1.3450
Kurs EUR/PLN
4.1600-4.2000
4.1600-4.2000
4.1600-4.2000
Kurs USD/PLN
3.0800-3.1200
3.0500-3.0900
3.1100-3.1500
Kurs CHF/PLN
3.3800-3.4200
3.3800-3.4200
3.3800-3.4200
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Draghi tonuje ostatnie plotki na temat obniżenia stopy depozytowej poniżej zera. Ankieta „primary dealers” wskazuje marzec 2014 jako początek „taperingu”. Rekordowe odczyty Ifo potwierdzają ożywienie w Niemczech. Złoty odważniej podchodzi pod granicę 4.20 za euro. Dane o produkcji zgodnie z oczekiwaniami. HSBC baaardzo optymistycznie o Polsce.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberg'a, chyba że zaznaczono inaczej.
Draghi. Dealerzy. Ifo
Wczorajszy wyjątkowo słaby odczyt francuskiego PMI spowodował, że EUR/USD przetestował poziom 1.3400. Później już było tylko lepiej – wypowiedzi Draghiego oraz wzrostowa sesja w USA spowodowały, że znaczna część strat została, a na dziś o poranku ponownie jesteśmy w okolicach 1.3500.
Na rozpoczęciu czwartkowego handlu w Europie nastroje na głównej parze walutowej były minorowe. Plotki o możliwej redukcji stóp procentowych przez EBC poniżej zera oraz wyjątkowo słabe PMI z Francji nie dawały wielu nadziei na wzrostową zakończenie dnia. Jednak rynek walutowy lubi zaskakiwać i tak też było tym razem. Pierwszym pozytywnym elementem był niemiecki odczyt PMI, natomiast momentem przełomowym stała się wypowiedź Mario Draghiego. Poza wyraźną odpowiedzią na ostatnie zarzuty Niemiec, że EBC niszczy oszczędności naszych zachodnich sąsiadów prezes Europejskiego Banku Centralnego odniósł się do ostatnich plotek na temat obniżenia stóp procentowych poniżej zera. Powiedział on (informacje „The Wall Street Journal”), że „dyskusja na ten temat była przeprowadzana na ostatnim spotkaniu Banku, ale nie pojawiły się żadne nowe informacje od tego czasu”. Prezes EBC stwierdził, także że ostatnie cięcie stóp procentowych to „margines bezpieczeństwa” by zatrzymać inflację przed spadkiem w kierunku zera. Ucięcie (przynajmniej chwile) spekulacji na temat dalszego ruchu na stopach procentowych spowodowało odrobienie większości strat przez wspólną walutę, a udane zakończenie sesji w USA zwiększyło apetyt na ryzyko, co przełożyło się na zakończenie dnia na EUR/USD blisko dziennych szczytów (1.3480).
Wczoraj nowojorski Fed opublikował ankietę prime dealerów (największych banków przeprowadzających bezpośrednie transakcje z Rezerwą Federalną) na temat ich oczekiwań dotyczących polityki monetarnej (http://www.newyorkfed.org/markets/survey/2013/October_result.pdf ). Ankieta jest zbierana przed każdym posiedzeniem Fed'u a więc nie obejmuje już samej decyzji czy też ostatnich danych z rynku pracy. Jednak jej wyniki cały czas są wiarygodne, gdyż są to główni uczestnicy rynku finansowego i z ich opiniami również liczą się członkowie FOMC. Zgodnie z przedstawionym badaniem prawdopodobną datą wyjścia z QE jest marzec 2014, a całkowite zakończenie operacji jest planowane w październiku 2014 roku. Zwiększyła się także szansa na „wzmocnienie” forward guidance” czyli obniżenie poziomu bezrobocia przy którym powinno nastąpić podwyższeni stóp procentowych lub wyznaczenie takiego poziomu inflacji poniżej którego nie nastąpi podwyżka stóp procentowych.
Reasumując, EUR/USD zdołał wybronić się z poważnych problemów. Pomógł mu w tym Mario Draghi oraz dobre zachowanie się giełd. Dziś główna para walutowa także dostała „zastrzyk optymizmu”. Niemiecki Ifo okazał się być najwyższy od wiosny 2011 roku (109,3 punktu vs prognozy 107.9). W komentarzu do raportu przewodniczący instytutu Ifo Hans-Werner Sinn stwierdził, że „gospodarka niemiecka spogląda w kierunku zimowych miesięcy z ufnością”.
Złoty przy poziomie 4.20. Coś optymistycznego
Złoty rano ponownie testuje poziom 4.20 za euro. Wczoraj po południu również doszliśmy do tego poziomu, choć zamknięcie było o 1 grosz niżej. Interesujące jest to, że mimo znacznego odbicia EUR/USD, wzrostów na giełdzie, oraz zgodnych z prognozami danymi z polskiej gospodarki (produkcja przemysłowa) nie jesteśmy bliżej środka poziomów 4.16-4.20, a przy jego górnym ograniczeniu. Cały czas jednak są większe szanse, że zakończymy tydzień wewnątrz kanału trendu bocznego niż wybijemy się ponad jego granicę.
Polecam wysłuchanie wywiadu szefa globalnej strategii na rynku walutowym banku HSBC, Davidem Bloomem http://video.cnbc.com/gallery/?play=1&video=3000220206 . Z jego ust płyną same pozytywne informacje na temat kondycji Polskiej gospodarki łącznie ze stwierdzeniem, że kolana polskich ekonomistów nie powinny drżeć ze strachu przed wycofywanie się z luzowania ilościowego przez USA, ale z radości, że krajowa gospodarka nie ma nierównowag w bilansie płatniczym oraz ma niski poziom zadłużenia. Warto jednak zauważyć dwie nieścisłości w wypowiedziach Bloom'a kiedy mówi o możliwej obniżce stóp procentowych w Polsce (na pytanie redaktora powinien odpowiedzieć, że tak naprawdę nie ma w ogóle takich planów ani spekulacji na temat), a także mało precyzyjna odpowiedź na temat stabilności walut regionu (czeska korona znacznie się osłabiła w tym roku).
Reasumując, polski złoty powinien utrzymać się utrzymać poniżej poziomu 4.20 za euro. Również warto się cieszyć, że mamy tak dobrą opinię wśród zagranicznych komentatorów, mimo iż ich przekaz nie zawsze jest precyzyjny.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 21.11.2013
Komentarz walutowy z 20.11.2013
Komentarz walutowy z 19.11.2013
Komentarz walutowy z 18.11.2013
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s