EUR/USD próbuje wygenerować ruch wzrostowy, ale przy braku silniejszych impulsów na próba się na razie nie udaje. Wystąpienie Dudley'a bez przełomu z jastrzębimi sugestiami. Głosowanie nad nominacją Yellen. Dziś odczyt ZEW z Niemiec oraz przemówienie Bernanke. Złoty minimalnie mocniejszy ze względu na poprawę sentymentu na EUR/USD.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberg'a, chyba że zaznaczono inaczej
01.00 CET: (środa w nocy) Przemówienie przewodniczącego Rezerwy Federalnej Bena Bernanke.
Próby wybicia. Dudley. Yellen. ZEW
W ostatnich 24 godzinach mieliśmy klika prób wybicia się ponad granicę 1.3520-30 na EUR/USD. Jest to ważny poziom zwłaszcza z poziomu analizy technicznej, gdyż jego zdecydowane przebicie powinno „pociągnąć” wycenę EUR/USD przynajmniej o 100 pipsów wyżej oraz zakończyć korektę spowodowaną przez rekordowo niskie odczyty inflacji ze Strefy Euro, cięcie stóp przez EBC, a także dobre dane z USA.
Część inwestorów liczyła, że wczorajsze wystąpienie Williama Dudley'a (szefa Nowojorskiego Fedu, zawsze z prawem głosu, trzeciej najważniejszej osoby w Rezerwie Federalnej oraz zdeklarowanego zwolennika luzowania ilościowego) będzie na tyle gołębie, że może spowodować przecenę dolara. Tak się jednak nie stało. W wystąpieniu (http://www.newyorkfed.org/newsevents/speeches/2013/dud131118.html ) Dudley twierdzi, że mimo iż rok 2013 okazał się gorszy od szacunków to w kolejnych kwartałach sytuacja powinna się polepszyć. Wzrost powinien być napędzany przez sektor prywatny, inwestycje publiczne nie będą hamować gospodarki, a handlowi partnerzy Stanów Zjednoczonych również poprawią swoją sytuację ekonomiczną, co powinno pozytywnie oddziaływać na kondycję USA. Szef nowojorskiego Fed'u zastrzega jednak, że to jest cały czas prognoza, jednak jeżeli ona się spełni to inflacja powinna powrócić do bliżej celu Fed'u, a kondycja rynku pracy będzie się poprawiać. Mimo iż Dudley nie odwołał się bezpośrednio do luzowania ilościowego to jednak jego wystąpienie można odbierać bardziej jastrzębio niż gołębio. Jedynym argumentem dla euro-dolarowych byków było podkreślanie że jest to „cały czas prognoza”, a że te ostatnio są one zwykle zawyżane przez Rezerwę Federalną, niektórzy mogą szacować dość wysokie prawdopodobieństwo, że ona się nie spełni.
Przyśpieszenia nabrała sprawa akceptacji przez Senacką Komisję Bankową nominacji Janet Yellen na stanowisko przyszłej przewodniczącej Rezerwy Federalnej. Według informacji Reuters'a głosowanie w Komisji ma się odbyć o godzinie 16.00 CET w czwartek (demokraci mają 12 z 22 miejsc więc nie powinno być żadnych problemów z akceptacją tej kandydatury). Reuters także zauważa, że z zatwierdzeniem Yellen na szefową Fed'u nie powinno być problemów w Senacie (ostatni etap wyboru przewodniczącej). Mimo iż Demokraci mają jedynie 55 z 100 głosów (z zasady wymagane jest przynajmniej 60 głosów „za”) to Republikanie, ze względów politycznych, nie powinni blokować tego procesu i poprą kandydatkę Obamy (głosowanie w ciągu najbliższych tygodni).
Resumując, EUR/USD stara się odzyskiwać utraconą klika tygodni temu pozycję. Ten proces przebiega wyjątkowo korzystnie (prawie połowa spadków została odrobiona). Dziś dobrym momentem do wyjścia na nowe miesięczne szczyty może być publikacja indeksu ZEW. Jeżeli okaże się on lepszy od prognoz, a zwłaszcza od poziomu 57.7 (najlepszego w ostatnich 7 latach), wtedy możemy zaobserwować podejście pod 1.3600.
Lekkie wzmocnienie. Wypowiedź Belki
Wczoraj mieliśmy symboliczne wzmocnienie się krajowej waluty. Złoty nawet przez chwilę zszedł poniżej granicy 4.1700, jednak dziś rano ponownie jesteśmy w okolicach 4.1750. Wzrost wartości krajowej waluty przebiegał zgodnie z trendami panującymi w regionie (węgierski forint także zyskiwał do euro), a także był wywołany poprzez poprawę sytuacji na EUR/USD.
Interesujący wywiad zamieścił wczoraj portal „Obserwartorfinansowy.pl” z szefem NBP, profesorem Markiem Belką. Prócz pozytywnych informacji płynących z ostatnich z ostatniego raportu o inflacji (szybszy wzrost, więcej inwestycji, niższe bezrobocie – przyp.aut) oraz potwierdzenia polityki „forward guidance” prezes NBP udzielił dość kontrowersyjnej odpowiedzi na pytanie związane z OFE. Stwierdził on, że gdyby reforma Otwartych Funduszy nie została przyjęta to „w kolejnym roku mamy recesję, podwyżki podatków...”. Belka podobnych słów użył na analogiczne pytanie zadane podczas ostatniej konferencji Rady. Wtedy jednak wydawało się, że było to raczej przejęzyczenie niż stanowisko Prezesa. Jest to o tyle interesujące, że NBP przewiduje prawie 3% wzrostu PKB na następny rok, a oszczędności z tytułu OFE są w tym roku raczej symboliczne (dlatego zacieśnienie fiskalne także nie byłoby znaczące). Skąd więc takie katastroficzne wizje?
Reasumując, złoty powinien ponownie pozostawać w niewielkim przedziale wahań. W tym momencie test dolnego ograniczenia przedziału wahań (4.16-4.20) jest bardziej prawdopodobny, jednak nie nastąpi to raczej w ciągu najbliższych godzin (potrzeba na to silnego impulsu, najlepiej monetarnego ze strony Rezerwy Federalnej).
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Kurs EUR/USD
1.3450-1.3550
1.3550-1.3650
1.3350-1.3450
Kurs EUR/PLN
4.1600-4.2000
4.1600-4.2000
4.1600-4.2000
Kurs USD/PLN
3.0800-3.1200
3.0500-3.0900
3.1100-3.1500
Kurs CHF/PLN
3.3800-3.4200
3.3800-3.4200
3.3800-3.4200
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
EUR/USD próbuje wygenerować ruch wzrostowy, ale przy braku silniejszych impulsów na próba się na razie nie udaje. Wystąpienie Dudley'a bez przełomu z jastrzębimi sugestiami. Głosowanie nad nominacją Yellen. Dziś odczyt ZEW z Niemiec oraz przemówienie Bernanke. Złoty minimalnie mocniejszy ze względu na poprawę sentymentu na EUR/USD.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberg'a, chyba że zaznaczono inaczej
Próby wybicia. Dudley. Yellen. ZEW
W ostatnich 24 godzinach mieliśmy klika prób wybicia się ponad granicę 1.3520-30 na EUR/USD. Jest to ważny poziom zwłaszcza z poziomu analizy technicznej, gdyż jego zdecydowane przebicie powinno „pociągnąć” wycenę EUR/USD przynajmniej o 100 pipsów wyżej oraz zakończyć korektę spowodowaną przez rekordowo niskie odczyty inflacji ze Strefy Euro, cięcie stóp przez EBC, a także dobre dane z USA.
Część inwestorów liczyła, że wczorajsze wystąpienie Williama Dudley'a (szefa Nowojorskiego Fedu, zawsze z prawem głosu, trzeciej najważniejszej osoby w Rezerwie Federalnej oraz zdeklarowanego zwolennika luzowania ilościowego) będzie na tyle gołębie, że może spowodować przecenę dolara. Tak się jednak nie stało. W wystąpieniu (http://www.newyorkfed.org/newsevents/speeches/2013/dud131118.html ) Dudley twierdzi, że mimo iż rok 2013 okazał się gorszy od szacunków to w kolejnych kwartałach sytuacja powinna się polepszyć. Wzrost powinien być napędzany przez sektor prywatny, inwestycje publiczne nie będą hamować gospodarki, a handlowi partnerzy Stanów Zjednoczonych również poprawią swoją sytuację ekonomiczną, co powinno pozytywnie oddziaływać na kondycję USA. Szef nowojorskiego Fed'u zastrzega jednak, że to jest cały czas prognoza, jednak jeżeli ona się spełni to inflacja powinna powrócić do bliżej celu Fed'u, a kondycja rynku pracy będzie się poprawiać. Mimo iż Dudley nie odwołał się bezpośrednio do luzowania ilościowego to jednak jego wystąpienie można odbierać bardziej jastrzębio niż gołębio. Jedynym argumentem dla euro-dolarowych byków było podkreślanie że jest to „cały czas prognoza”, a że te ostatnio są one zwykle zawyżane przez Rezerwę Federalną, niektórzy mogą szacować dość wysokie prawdopodobieństwo, że ona się nie spełni.
Przyśpieszenia nabrała sprawa akceptacji przez Senacką Komisję Bankową nominacji Janet Yellen na stanowisko przyszłej przewodniczącej Rezerwy Federalnej. Według informacji Reuters'a głosowanie w Komisji ma się odbyć o godzinie 16.00 CET w czwartek (demokraci mają 12 z 22 miejsc więc nie powinno być żadnych problemów z akceptacją tej kandydatury). Reuters także zauważa, że z zatwierdzeniem Yellen na szefową Fed'u nie powinno być problemów w Senacie (ostatni etap wyboru przewodniczącej). Mimo iż Demokraci mają jedynie 55 z 100 głosów (z zasady wymagane jest przynajmniej 60 głosów „za”) to Republikanie, ze względów politycznych, nie powinni blokować tego procesu i poprą kandydatkę Obamy (głosowanie w ciągu najbliższych tygodni).
Resumując, EUR/USD stara się odzyskiwać utraconą klika tygodni temu pozycję. Ten proces przebiega wyjątkowo korzystnie (prawie połowa spadków została odrobiona). Dziś dobrym momentem do wyjścia na nowe miesięczne szczyty może być publikacja indeksu ZEW. Jeżeli okaże się on lepszy od prognoz, a zwłaszcza od poziomu 57.7 (najlepszego w ostatnich 7 latach), wtedy możemy zaobserwować podejście pod 1.3600.
Lekkie wzmocnienie. Wypowiedź Belki
Wczoraj mieliśmy symboliczne wzmocnienie się krajowej waluty. Złoty nawet przez chwilę zszedł poniżej granicy 4.1700, jednak dziś rano ponownie jesteśmy w okolicach 4.1750. Wzrost wartości krajowej waluty przebiegał zgodnie z trendami panującymi w regionie (węgierski forint także zyskiwał do euro), a także był wywołany poprzez poprawę sytuacji na EUR/USD.
Interesujący wywiad zamieścił wczoraj portal „Obserwartorfinansowy.pl” z szefem NBP, profesorem Markiem Belką. Prócz pozytywnych informacji płynących z ostatnich z ostatniego raportu o inflacji (szybszy wzrost, więcej inwestycji, niższe bezrobocie – przyp.aut) oraz potwierdzenia polityki „forward guidance” prezes NBP udzielił dość kontrowersyjnej odpowiedzi na pytanie związane z OFE. Stwierdził on, że gdyby reforma Otwartych Funduszy nie została przyjęta to „w kolejnym roku mamy recesję, podwyżki podatków...”. Belka podobnych słów użył na analogiczne pytanie zadane podczas ostatniej konferencji Rady. Wtedy jednak wydawało się, że było to raczej przejęzyczenie niż stanowisko Prezesa. Jest to o tyle interesujące, że NBP przewiduje prawie 3% wzrostu PKB na następny rok, a oszczędności z tytułu OFE są w tym roku raczej symboliczne (dlatego zacieśnienie fiskalne także nie byłoby znaczące). Skąd więc takie katastroficzne wizje?
Reasumując, złoty powinien ponownie pozostawać w niewielkim przedziale wahań. W tym momencie test dolnego ograniczenia przedziału wahań (4.16-4.20) jest bardziej prawdopodobny, jednak nie nastąpi to raczej w ciągu najbliższych godzin (potrzeba na to silnego impulsu, najlepiej monetarnego ze strony Rezerwy Federalnej).
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 18.11.2013
Komentarz walutowy z 15.11.2013
Komentarz walutowy z 14.11.2013
Komentarz walutowy z 13.11.2013
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s