Publikacje PMI z Chin oraz strefy euro nie wywołały wyraźnej zmienności na rynkach. Inwestorzy czekają na dzisiejsze wystąpienie szefa EBC i jutrzejsze szefowej Fedu. Wywiad z Nowotnym dla Bloomberga. Złoty pozostaje stabilny w relacji do euro w okolicach 4.20.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
15.45: Indeks PMI dla amerykańskiego przemysłu (szacunki: 52.8 punktu).
Jutro 10.00: Odczyt niemieckiego Ifo (szacunki: 107.9 punktu).
PMI jednak mało ważne?
Rynek od kilku dni oczekiwał publikacji chińskiego PMI z przemysłu. Ta okazała się ponownie gorsza od szacunków (47.0 vs 47.5) i osiągnęła najniższy poziom od 2009 roku. We wstępnym odczycie nie ma komentarza ze strony przeprowadzających badanie Markit oraz Caixin, ale szybszy spadek podstawowych składowych (takich jak produkcja, nowe zamówienia, eksport czy zatrudnienie) sprawiają, że trudno będzie się doszukać pozytywnych aspektów, również w finalnym odczycie.
Tuż po otwarciu europejskiego rynku kapitałowego, mieliśmy także publikacje wskaźników PMI z Francji, Niemiec oraz sumarycznie z największych krajów strefy euro. Biorąc pod uwagę okoliczności, można powiedzieć, że były one stosunkowo dobre. Niemiecki przemysł i usługi, utrzymują się wyraźnie powyżej granicy oddzielającej rozwój od regresu. Znacznie lepsza od konsensusu była publikacja z Francji, choć warto zwrócić uwagę na sporą zmienność tych danych w ostatnim czasie. To sugeruje, iż wcale nie muszą być one miarodajne w krótkim terminie.
Reakcja rynku na dane z Chin i ze strefy euro, była przytłumiona. W obu przypadkach EUR/USD wzrósł o 20-30 pipsów, ale ten ruch dość szybko cofał się do momentów sprzed publikacji. To może oznaczać, że w krótkim terminie rynek oczekuje kolejnych komentarzy ze strony przedstawicieli banków centralnych. Dziś to żądanie będzie zaspokojone przez Mario Draghiego, a jutro przez Janet Yellen.
Znowu uwaga na banki centralne
Po godzinie 15.00 Mario Draghi ma zaplanowane przemówienie w Parlamencie Europejskim (PE). Szef Europejskiego Banku Centralnego (EBC) prawdopodobnie nie będzie aż tak pesymistyczny co do danych makroekonomicznych, jak ostatnio. Akurat po wrześniowym posiedzeniu nastąpiły zauważalne rewizje danych w górę. Jednocześnie jednak, będzie chciał dać do zrozumienia rynkom, iż przedłużenie bądź zwiększenie QE, jest opcją poważnie braną przez EBC, jeżeli bank centralny będzie widział, iż inflacja nie zbliża się do celu w odpowiednim tempie. Im silniejszy sygnał do dalszego łagodzenia monetarnego, tym szansa na przecenę euro większa.
Z kolei jutro późnym wieczorem jest zaplanowane wystąpienie Janet Yellen. Szefowa Fedu ma mówić o polityce monetarnej. Można oczekiwać, iż jej pogląd będzie bliski temu, co przedstawiła podczas ostatniej konferencji Rezerwy Federalnej. Niewykluczone jednak, iż jej przemówienie bardziej będzie skupione na pozytywnych elementach amerykańskiej gospodarki, niż zagrożeniach globalnych. To z kolei pozytywny sygnał dla amerykańskiej waluty.
Gdyby sprawdziły się oczekiwania dotyczące łagodnego wystąpienia Draghiego i stosunkowo jastrzębiego Yellen, wtedy główna para walutowa mogłaby nawet przetestować 1.10 do końca tygodnia.
W kontekście polityki monetarnej strefy euro, warto także zwrócić uwagę na dzisiejszy wywiad z Ewaldem Nowotnym dla telewizji Bloomberg. Mimo iż przedstawiciel EBC z Austrii nie wykluczył zwiększenia QE, przedłużenia operacji luzowania ilościowego, czy rozszerzenia stymulacji monetarnej o skup komercyjnych obligacji, to jednak można było odnieść wrażenie, że na razie Nowotny nie jest zwolennikiem takiego działania i wołałby poczekać na dalszy rozwój sytuacji.
Rynek zagraniczny w kilku zdaniach
Główna para walutowa szuka elementu zaczepienia, który mógłby wygenerować silniejszy impuls. Niewykluczone, że będzie to dzisiejsze wystąpienie Mario Draghiego lub jutrzejsze przemówienie Janet Yellen. Jeżeli szef EBC podtrzyma zdecydowane sugestie zwiększenia bądź przedłużenia QE, a Yellen będzie brzmiała bardziej optymistycznie niż w ostatni czwartek, możemy dojść do okolic 1.10 do końca tygodnia. W scenariuszu alternatywnym możliwe jest odbicie nieco powyżej 1.12, ale nawet w tym wypadku wyraźniejsze wzrosty są obecnie mało prawdopodobne.
Stabilny złoty. Komentarz z RPP
We wtorek handel na EUR/PLN dotykał momentami okolic 4.22. Dziś jednak, gdy sytuacja na rozwiniętych rynkach akcji się ustabilizowała, euro spadł dość szybko blisko granicy 4.20. Ta wartość powinna nadal wyznaczać poziom neutralny dla podstawowej pary krajowego rynku walutowego.
Przed południem mieliśmy wypowiedź Elżbiety Chojny-Duch. Według relacji PAP powiedziała ona, iż „ostatnie dane makroekonomiczne z polskiej gospodarki, potwierdzają wcześniejszą opinię Rady, że bilans ryzyk dla wzrostu gospodarczego i ścieżki inflacji przesunął się w dół”. Nie oznacza to jednak zmiany w polityce monetarnej do końca kadencji Rady, według jej przedstawicielki.
Gdyby jednak okazało się, iż dane makro będą w najbliższych miesiącach słabły i nastąpi zagrożenie spadku wzrostu PKB poniżej 3% r/r, wtedy nastąpi intensyfikacja dyskusji na temat cięcia stóp procentowych, zwłaszcza gdy nowi przedstawiciele Rady okażą się bardziej gołębi od obecnych. To może wywoływać presję na złotego w średnim terminie.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Kurs EUR/USD
1.1150-1.1250
1.1250-1.1350
1.1050-1.1150
Kurs EUR/PLN
4.1800-4.2200
4.1800-4.2200
4.1800-4.2200
Kurs USD/PLN
3.7300-3.7700
3.7000-3.7400
3.7600-3.8000
Kurs CHF/PLN
3.8400-3.8800
3.8400-3.8800
3.8400-3.8800
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Publikacje PMI z Chin oraz strefy euro nie wywołały wyraźnej zmienności na rynkach. Inwestorzy czekają na dzisiejsze wystąpienie szefa EBC i jutrzejsze szefowej Fedu. Wywiad z Nowotnym dla Bloomberga. Złoty pozostaje stabilny w relacji do euro w okolicach 4.20.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
PMI jednak mało ważne?
Rynek od kilku dni oczekiwał publikacji chińskiego PMI z przemysłu. Ta okazała się ponownie gorsza od szacunków (47.0 vs 47.5) i osiągnęła najniższy poziom od 2009 roku. We wstępnym odczycie nie ma komentarza ze strony przeprowadzających badanie Markit oraz Caixin, ale szybszy spadek podstawowych składowych (takich jak produkcja, nowe zamówienia, eksport czy zatrudnienie) sprawiają, że trudno będzie się doszukać pozytywnych aspektów, również w finalnym odczycie.
Tuż po otwarciu europejskiego rynku kapitałowego, mieliśmy także publikacje wskaźników PMI z Francji, Niemiec oraz sumarycznie z największych krajów strefy euro. Biorąc pod uwagę okoliczności, można powiedzieć, że były one stosunkowo dobre. Niemiecki przemysł i usługi, utrzymują się wyraźnie powyżej granicy oddzielającej rozwój od regresu. Znacznie lepsza od konsensusu była publikacja z Francji, choć warto zwrócić uwagę na sporą zmienność tych danych w ostatnim czasie. To sugeruje, iż wcale nie muszą być one miarodajne w krótkim terminie.
Reakcja rynku na dane z Chin i ze strefy euro, była przytłumiona. W obu przypadkach EUR/USD wzrósł o 20-30 pipsów, ale ten ruch dość szybko cofał się do momentów sprzed publikacji. To może oznaczać, że w krótkim terminie rynek oczekuje kolejnych komentarzy ze strony przedstawicieli banków centralnych. Dziś to żądanie będzie zaspokojone przez Mario Draghiego, a jutro przez Janet Yellen.
Znowu uwaga na banki centralne
Po godzinie 15.00 Mario Draghi ma zaplanowane przemówienie w Parlamencie Europejskim (PE). Szef Europejskiego Banku Centralnego (EBC) prawdopodobnie nie będzie aż tak pesymistyczny co do danych makroekonomicznych, jak ostatnio. Akurat po wrześniowym posiedzeniu nastąpiły zauważalne rewizje danych w górę. Jednocześnie jednak, będzie chciał dać do zrozumienia rynkom, iż przedłużenie bądź zwiększenie QE, jest opcją poważnie braną przez EBC, jeżeli bank centralny będzie widział, iż inflacja nie zbliża się do celu w odpowiednim tempie. Im silniejszy sygnał do dalszego łagodzenia monetarnego, tym szansa na przecenę euro większa.
Z kolei jutro późnym wieczorem jest zaplanowane wystąpienie Janet Yellen. Szefowa Fedu ma mówić o polityce monetarnej. Można oczekiwać, iż jej pogląd będzie bliski temu, co przedstawiła podczas ostatniej konferencji Rezerwy Federalnej. Niewykluczone jednak, iż jej przemówienie bardziej będzie skupione na pozytywnych elementach amerykańskiej gospodarki, niż zagrożeniach globalnych. To z kolei pozytywny sygnał dla amerykańskiej waluty.
Gdyby sprawdziły się oczekiwania dotyczące łagodnego wystąpienia Draghiego i stosunkowo jastrzębiego Yellen, wtedy główna para walutowa mogłaby nawet przetestować 1.10 do końca tygodnia.
W kontekście polityki monetarnej strefy euro, warto także zwrócić uwagę na dzisiejszy wywiad z Ewaldem Nowotnym dla telewizji Bloomberg. Mimo iż przedstawiciel EBC z Austrii nie wykluczył zwiększenia QE, przedłużenia operacji luzowania ilościowego, czy rozszerzenia stymulacji monetarnej o skup komercyjnych obligacji, to jednak można było odnieść wrażenie, że na razie Nowotny nie jest zwolennikiem takiego działania i wołałby poczekać na dalszy rozwój sytuacji.
Rynek zagraniczny w kilku zdaniach
Główna para walutowa szuka elementu zaczepienia, który mógłby wygenerować silniejszy impuls. Niewykluczone, że będzie to dzisiejsze wystąpienie Mario Draghiego lub jutrzejsze przemówienie Janet Yellen. Jeżeli szef EBC podtrzyma zdecydowane sugestie zwiększenia bądź przedłużenia QE, a Yellen będzie brzmiała bardziej optymistycznie niż w ostatni czwartek, możemy dojść do okolic 1.10 do końca tygodnia. W scenariuszu alternatywnym możliwe jest odbicie nieco powyżej 1.12, ale nawet w tym wypadku wyraźniejsze wzrosty są obecnie mało prawdopodobne.
Stabilny złoty. Komentarz z RPP
We wtorek handel na EUR/PLN dotykał momentami okolic 4.22. Dziś jednak, gdy sytuacja na rozwiniętych rynkach akcji się ustabilizowała, euro spadł dość szybko blisko granicy 4.20. Ta wartość powinna nadal wyznaczać poziom neutralny dla podstawowej pary krajowego rynku walutowego.
Przed południem mieliśmy wypowiedź Elżbiety Chojny-Duch. Według relacji PAP powiedziała ona, iż „ostatnie dane makroekonomiczne z polskiej gospodarki, potwierdzają wcześniejszą opinię Rady, że bilans ryzyk dla wzrostu gospodarczego i ścieżki inflacji przesunął się w dół”. Nie oznacza to jednak zmiany w polityce monetarnej do końca kadencji Rady, według jej przedstawicielki.
Gdyby jednak okazało się, iż dane makro będą w najbliższych miesiącach słabły i nastąpi zagrożenie spadku wzrostu PKB poniżej 3% r/r, wtedy nastąpi intensyfikacja dyskusji na temat cięcia stóp procentowych, zwłaszcza gdy nowi przedstawiciele Rady okażą się bardziej gołębi od obecnych. To może wywoływać presję na złotego w średnim terminie.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Zobacz również:
Popołudniowy komentarz walutowy z 22.09.2015
Komentarz walutowy z 22.09.2015
Popołudniowy komentarz walutowy z 21.09.2015
Komentarz walutowy z 21.09.2015
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s