Komentarz walutowy z 24.07.2013

EUR/USD zignorował gorsze od oczekiwań dane z Chin, ale pozytywnie zareagował na solidne odczyty z Europy. Kolejne raporty makro z z USA będą ważne dla zachowania się dolara. Następna dobra sesja na rynku złotego to głównie zasługa dobrego sentymentu na globalnym rynku. Belka i Chojna-Duch sygnalizują pozostanie stóp procentowych na niezmienionym poziomie.

Macro data (CET- Central European Time). Survey is supplied by Bloomberg unless otherwise noted.

• 9.00 CET: wstępne PMI z Francji z przemysłu oraz z usług (szacunki odpowiednio 48.8 oraz 47.5)
• 9.30CET: wstępne PMI z Niemiec z przemysłu oraz z usług (szacunki odpowiednio 49.2 oraz 50.7)
• 10.00 CET: wstępne PMI ze Strefy Euro z przemysłu oraz usług (szacunki odpowiednio 49.1 oraz 48.7)
• 15.00 CET: wstępne PMI dla przemysłu z USA (szacunki 52.6)
• 16.00 CET: sprzedaż nowych domów w USA (szacunki 484 tys.)

Kontrolowany zawód z Chin i optymizm z Europy. Ważne również dane z USA

We wtorek powoli wspinaliśmy się na EUR/USD i na dłuższy czas przekroczyliśmy poziom 1.32. Lekkie wątpliwości co do szans na dalsze wzrosty wzbudziły PMI z Chin. Zebrane przez HSBC oraz Markit dane pokazują, że przemysł Państwa Środka coraz szybciej się kurczy (poziom 47.7, a poprzedni odczyt to 48.2). Są to najniższe dane od 11 miesięcy. Niepokoić mogą zwłaszcza dalsze spadki subindeksu nowych zamówień oraz zatrudnienia. Interesująco natomiast skomentował te odczyty szef ekonomistów na rynek chiński HSBC Hongbin Qu pisząc: „Jako, że Pekin ostatnio podkreślał konieczność utrzymania odpowiedniego poziomu wzrostu gospodarczego by utrzymać zatrudnienie, dane Flash PMI zwiększają potrzebę wprowadzenia dodatkowych, optymalizujących środków, które ustabilizują wzrost”. Coraz powszechniejsze wydaje się więc podejście, że Chiny nie pozwolą by wzrost gospodarczy spadł poniżej określanego poziomu (około 7%), co także buduje czy też ma budować wyższe oczekiwania (nie będzie gorzej niż... więc może być tak samo lub lepiej).

Zupełnie inny przekaz mają dane z Europy. Indeksy PMI z Francji, Niemiec i Strefy Euro znacznie przekroczyły oczekiwania ekonomistów i to zarówno w przemyśle jak i w usługach. Odczyty są na wielomiesięcznych maksimach, a zbiorcze nastroje managerów w przemyśle Strefy Euro po raz pierwszy od dwóch lat przekroczyły poziom 50 punktów, który oddziela rozwój od regresu. W komentarzu do danych Chris Williamson, szef ekonomistów Markit stwierdził, że „Najlepszy odczyt PMI (zbiorczy ze Strefy Euro i łączący usługi oraz przemysł – przyp. aut) od półtora roku to zachęcający dowód, który sugeruje, że Strefa Euro może na dobre wyjść z recesji w trzecim kwartale”

Dziś ważne także będą dane ze Stanów Zjednoczonych. Gdyby za oceanem odczyty były gorsze od prognoz wtedy możemy zobaczyć sygnał osłabiający USD. W połączeniu z silniejszym euro może to spowodować dalsze wzrosty EUR/USD – nawet w kierunku 1.33.

Reasumując dane z Europy umacniają tendencję wzrostową na EUR/USD. Wygenerowany dwa tygodnie temu ruch na północ nadal ma szanse kontynuowany, zwłaszcza że pozytywne dane makro z Starego Kontynentu zmniejszają prawdopodobieństwo ruchu na stopach procentowych w EBC, a luzowanie ilościowe za oceanem może być utrzymane w pełnej wysokości jeżeli dane makro z USA będą przeciętne.

EUR/PLN cały czas na wsparciu. Na razie nie wykorzystał danych z Europy. Stopy pozostaną na niezmienionym poziomie

Cały czas złoty lekko się wzmacnia bardzo blisko flirtując z kluczowym poziomie 4.20 za euro, ale go na razie nie przekraczając. Gdyby nastąpiła dalsza poprawa sentymentu (paradoksalnie poprzez np. lekko gorsze dane z USA) wtedy możemy zobaczyć próbę powrotu EUR/PLN poniżej 4.20. Wtedy dalsze wzmocnienie byłoby bardzo prawdopodobne, a jednocześnie na przyszłość ustabilizowałoby krajową walutę w stosunku do euro, gdyż tak szybki powrót z okolic 4.30 powstrzymywałby chęć „gry” pod słabszego PLN..

Dzisiejsze wypowiedzi profesor Chojny-Duch oraz szefa NBP Marka Belki sugerują, że stopy procentowe pozostaną na niezmienionym poziomie. Dodatkowo Belka w wywiadzie dla Rzeczpospolitej „widzi oznaki ożywienia”, jednak to co go zastanawia to czy przyszły wzrost gospodarczy zatrzyma się na poziomie około 2% (co byłoby nieporządne) czy też wkroczymy na ścieżkę szybszego rozwoju.

Biorąc pod uwagę oznaki poprawy sytuacji makro (zarówno w Europie jak i w Polsce) właściwie nie ma szans na dalsze obniżki stóp procentowych kraju. Widać to po rynku długu, gdzie rentowności rosną i dochodzą do 4%. Tym razem jednak jest to pozytywny sygnał pokazując, że rynek również zaczyna wierzyć w ożywienie.

Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD

Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD

Nie ulega zmianie sytuacja techniczna. Na EUR/USD preferowane są wzrosty. Wszystkie pary złotowe są na krótkich pozycjach.

Technicznie EUR/USD: cały czas preferowane są pozycje długie na EUR/USD. Wczoraj doszliśmy prawie do pierwszego celu na poziomie 1.32. Kolejny to okolice 1.33. Alternatywnie przy spadku poniżej 1.2950 preferowane są pozycje krótkie.

Technicznie EUR/PLN: Zejście poniżej 4.28 wygenerowało sygnał sprzedaży z celem w okolicach 4.22. Pierwszy cel jest już właściwie zrealizowany. Kolejny to zejście poniżej 4.20 z celem w graniach 4.10-4.13. Alternatywnie wyjście powyżej 4.28 to sygnał do zajęcia pozycji długich.

Technicznie USD/PLN: spadek poniżej 3.28 wygenerował sygnał sprzedaży na USD/PLN z celem w okolicach 3.18-3.14. Powrót do wzrostów to ponowne przekroczenie 3.30 w górę.

Technicznie CHF/PLN: pierwszy cel po przebiciu 3.48 na poziomie 3.42 został zrealizowany. Kolejne silne wsparcie to 3.40. Po jego przebiciu powinniśmy dojść do 3.33. Alternatywnie wyjście powyżej 3.48 to sygnał kupna pary CHF/PLN.

Technicznie GBP/PLN został wygenerowany sygnał sprzedaży po przebiciu poziomu 4.97 z celem w okolicach 4.90, a w przedłużeniu nawet 4.80. Alternatywnie powrót powyżej 5.04 to sygnał ponownego zajęcia długich pozycji..