Komentarz walutowy z 24.09.2013

Przewaga gołębich komentarzy ze strony Rezerwy Federalnej oraz zapowiedzi kolejnej operacji LTRO przez EBC nie wywołały większego wrażenia na EUR/USD. Odczyt Ifo w Niemczech. Złoty przez ostatnie godziny był stabilny. Sprzedaż detaliczna lepsza, ale bez wpływu na PLN.

Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberg'a, chyba że zaznaczono inaczej.

• Już opublikowane o godzinie 10.00 dane o sprzedaży detalicznej z Polski (szacunki były na poziomie wzrostu około 2.6% r/r; aktualny odczyt to 3.4%)
• Indeks Ifo z Niemiec (szacunki były na poziomie około 108 punktów; aktualny odczyt to 107.7)
• 16.00 CET: amerykański indeks zaufania konsumentów Conference Board (szacunki 80 punktów)

Seria wystąpień bankierów centralnych. Ifo

Od kilku dni rynek EUR/USD utrzymuje zdobyte poziomy po decyzji Rezerwy Federalnej i na razie stara się pokazać, że większa korekta mu nie grozi. Z drugiej strony nie jesteśmy w stanie kontynuować silnego wzrostu stąd podczas ostatnich sesji notowania są w zawieszeniu w okoliach 1.35. Warto jednak uważać na dalszy rozwój sytuacji, gdyż EUR/USD rzadko przez dłuższy czas przebywają w tak wąskiej konsolidacji.

Wczoraj mieliśmy wysyp wystąpień bankierów centralnych. Zaczynając od tych zza oceanu trzeba zauważyć, że wrześniowa decyzja mogła mieć szersze poparcie niż wcześniej oczekiwano. William Dudley (szef nowojorskiego oddziału Rezerwy Federalnej, zawsze z prawem głosu, gołębi, uważany za trzecią najważniejszą osobę w FOMC) wyraźnie poparł utrzymanie pełnego skupu aktywów. Jego wystąpienie zamieszczone na stronie http://www.newyorkfed.org/newsevents/speeches/2013/dud130923.html można także odbierać jako „wytłumaczenie” decyzji Fed'u z poprzedniej środy. Przedstawił on kilka argumentów, które zadecydowały o tym, że QE pozostało na niezmienionym poziomie. Było to między innymi zacieśnienie fiskalne, które w znacznym stopniu obniżyło wzrost gospodarczy w bieżącym roku i nadal będzie wpływać (choć w mniejszym stopniu) na rozwój w 2014, niezadowalającą kondycję na rynku pracy oraz sytuację na rynku kredytów hipotecznych, których oprocentowanie wzrosło o 120 punktów bazowych od maja bieżącego roku. Dudley zaznaczył, że w 2014 widzi szansę na przyśpieszenie wzrostu gospodarczego, „ale jest to na razie prognoza, jeszcze nie zrealizowana. To było jednym z powodów mojego poparcia dla decyzji Komitetu by utrzymać skup MBSów oraz obligacji skarbowych”. Decyzję o przedłużeniu pełnego QE poparł także Dennis Lockhart (niegłosujący członek FOMC, ale bliski ogólnemu konsensusowi FOMC) zauważając, że w ostatnich trzech miesiącach w sektorze pozarolniczym utworzono jedynie średnio jedynie 148 tys miejsc pracy (co jest znacznie poniżej liczby 200 tys., która często była wymieniana jako element decydujący o taperingu). Odmienne zdanie na temat przedłużenia QE wyraził za to Richard Fisher (prezydent Fed'u z okręgu Dallas, uważany za jastrzębia, z prawem głosu w 2014 roku). Stwierdził on, że „niepodjęcie żadnej na ostatnim posiedzeniu zwiększa niepewność dotyczącą przyszłej polityki monetarnej i stawia pod znakiem zapytania naszą wiarygodność w komunikacji”. Z kolei prezes EBC Mario Draghi powiedział podczas wystąpienia przed Parlamentem Europejskim, że bank centralny jest gotowy uruchomić kolejną operacją płynnościową LTRO, jeżeli zajdzie taka potrzeba (przy braku napięć związanych ze stabilnością Strefy Euro była to negatywna informacja dla wspólnej waluty).

Opublikowane przed Ifo było blisko rynkowego konsensus (107.7 vs 108). Różnica w stosunku do prognoz nie jest dramatyczna, a odczyt jest prawie na półtorarocznych maksimach. Dane raczej nie wygenerują przełomowego ruchu na EUR/USD.

Wczorajsze wystąpienia członków Rezerwy Federalnej (Dudley'a oraz Lochart'a) przesuwają jakikolwiek „tapering” przynajmniej do grudnia (choć cały czas prognozy dotyczącego tego elementu będą mało wiarygodne, ich rozstrzał po ostatniej decyzji Bernanke i jego współpracowników będzie szeroki), gdyż w ciągu miesiąca na pewno żadne z przedstawionych przez nich wątpliwości dotyczących gospodarki nie zostaną rozwiązane. EUR/USD dziś powinien być nadal relatywnie stabilny i będzie czekać na jakiś impuls, który pozwoli mu wyjść z kilkudniowej konsolidacji.

Spokój na złotym. Lepsze dane

Złoty przez większą część dnia stabilizował się w granicach 4.22. Żadnego wpływu nie wywołały na niego wystąpienia bankierów centralnych. Dziś także po publikacji Ifo czy też lepszych od oczekiwań danych z rodzimej gospodarki jest nadal stabilny.

Taka sytuacja może być nawet obserwowana do końca bieżącego tygodnia. Na razie nie widać znaczących impulsów, które mogłyby popchnąć krajową walutę w kierunku znacznego osłabienia czy też powrotu do okolic 4.15. Jedynym elementem który może go szybko umocnić w krótkim czasie byłaby nominacja Janet Yellen na stanowisko przewodniczącej Rezerwy Federlanej. Jednak termin ogłoszenia tej decyzji pozostaje nadal niejasny.

Reasumując dziś złoty ma niewiele zewnętrznych impulsów. Powinniśmy pozostać w graniach poziomu 4.22. Jutro w kalendarzu mamy wyniki sprzedaży detalicznej, która w krótkim terminie może nieco zwiększyć zmienność.

Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:

Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:

Wyjście EUR/USD powyżej 1.3400 to kolejny byczy sygnał dla EUR/USD i potwierdzenie prawdopodobieństwa ruchu w okolice 1.3650. Mix na parach złotowych.

Technicznie EUR/USD: przekroczenie poziomu 1.3300 w górę generuje sygnał kupna z pierwszym celem w okolicach 1.3400 i kolejnym w graniach 1.3650. Spadek poniżej 1.3200 to ponowny sygnał sprzedaży.

Technicznie EUR/PLN: powrót powyżej 4.22 to przewaga strony kupującej z pierwszym celem na poziomie 4.26, następnym 4.30. Alternatywnie zejście poniżej 4.18 to sygnał do zajęcia krótkich pozycji w celem na poziomie 4.10.

Technicznie USD/PLN: celem dla USD/PLN pozostaje poziom 3.05 (byliśmy zresztą już blisko niego). Od wygenerowania sygnału sprzedaży ruch w dół był na poziomie ponad 15 groszy. Krótkie pozycje są preferowane zanim kurs nie powróci powyżej poziomu 3.15.

Technicznie CHF/PLN: na franku jesteśmy obecnie w kanale trendu bocznego, którego granice można opisać przedziałami 3.40-3.46. Wybicie się powyżej/poniżej tego poziomu generuje odpowiednio sygnał kupna/sprzedaży dla tej pary.

Technicznie GBP/PLN również parach GBP/PLN dołączyła to trendu spadkowego z pierwszym celem na poziomie 4.93 a kolejnym 4.85. Powrót do wzrostów to ruch powyżej granicy 5.03.