Ustabilizowanie sytuacji na EUR/USD w okolicach 1.3100. Reakcja członków Fed'u na wydarzenia rynkowe – Fisher: „duże pieniądze organizują się jak dzikie wieprze”, a Kocherlakota zrzuca winę na złą komunikację Rezerwy Federalnej. Polski złoty stabilizuje się poniżej szczytów. Dziś wyniki sprzedaży detalicznej z kraju.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberg'a, chyba że zaznaczono inaczej.
10.00 CET: Sprzedaż detaliczna z Polski (szacunki: +0.9% r/r)
14.30 CET: Zamówienia na dobra trwałe z USA (szacunki: +3.0%; bez środków transportu 0.0%)
16.00 CET: Indeks zaufania konsumentów (szacunki: 75.1) w USA
16.00 CET: Sprzedaż nowych domów w USA (szacunki 460 tys)
Próba stabilizacji sytuacji. Komentarze członków Fed'u
Od dłuższego czasu zwracam uwagę na swoistą grę rynku z przedstawicielami Rezerwy Federalnej. Wczoraj uczestnicy rynku amerykańskich 10- letnich obligacji w pewnym momencie spowodowali, że rentowności podskoczyły to poziomów powyżej 2.60% (najwyżej od 2.5 roku). Ponieważ „10-latki” są podstawowym elementem wyceny kredytów hipotecznych w USA powoduje to niemałe zaniepokojenie członków Fed'u (w końcu jednym z podstawowych celów luzowania ilościowego było „rozruszanie rynku nieruchomości” oraz obniżenie kosztów kredytów). Jednak reakcja członków Komitetu była dość nieoczekiwana. Jak donosi Financial Times, Richard Fisher (niegłosujący w tym roku szef oddziału Fed'u w Dallas, odbierany jako „jastrząb”) powiedział, że „Rynki lubią testować rzeczy (cierpliwość banku centralnego w tym przypadku – przy. Aut). Nie zapomnieliśmy co się stało z Bankiem Anglii (atak walutowy Georga Sorosa w 1992 roku – przyp. aut). Nie sądzę, żeby ktoś mógł pokonać Fed, ale wierzę w to że wielkie pieniądze mogą się zorganizować podobnie jak dzikie wieprze. Gdy wyczują one słabość to wtedy to wykorzystują” Zupełnie z innej strony do problemu podszedł na zwołanej roboczej, niezapowiedzianej wcześniej konferencji inny członek Rezerwy Federalnej Narayana Kocherlakota. Szef Fed'u z Minneapolis (również niegłosujący, wcześniej odbierany jako jastrząb, ale obecnie neutralny) powiedział, że Rezerwa Federalna powinna utrzymywać luzowanie ilościowe przynajmniej zanim bezrobocie nie spadnie przynajmniej poniżej 7%. Dodał także, że stopy procentowe powinny pozostać „nisko” zanim bezrobocie nie spadnie do 5.5% (oficjalnie Bernanke mówił ostatnio o 6.5%). Kocherlakota zwrócił także uwagę na zbyt niską inflację oraz „możliwość rozważenia pomysłu by pozwolić inflacji wzrosnąć (w przyszłości – przyp. aut) powyżej 2%”). Przedstawiciel Rezerwy Federalnej z Minneapolis kończąc powiedział, że „FOMC cały czas się uczy jak najlepiej się komunikować (z inwestorami – przyp. aut).
Dwa wystąpienia i dwie skrajne opinie (celowo?). Fisher wyraźnie ostrzegł uczestników rynkowych , że nie warto z nim walczyć (wymóc dłuższe luzowanie? To o czym sugerowałem w ostatnich komentarzach.). Z kolei oświadczenie Kocherlakoty było wyjątkowo gołębie. Przeprowadził on agresywną próbę przesunięcia oczekiwań dotyczących zarówno luzowania ilościowe jak i przyszłej polityki monetarnej. Gdyby podobne oświadczenie zostało zaprezentowane przez Bena Bernake zmieniłoby postrzeganie rynku o 180 stopni. Zaczęłyby ponownie rosnąć giełdy, spadać rentowności obligacji, oraz rynki wschodzące powróciłyby do łask.
Reasumując coraz ciekawiej zaczyna się robić zarówno na rynku jak i wewnątrz Rezerwy Federalnej. Dziś warto będzie obserwować dane z USA. Ich odczyty sprzyjające przedłużeniu QE (lekko gorszę) mogą wywołać kolejne komentarze z Fed'u i przywrócić nadzieje oraz spekulacje dotyczące przesunięcia wycofywania się ze skupu aktywów. Zejście poniżej wczorajszych minimów na EUR/USD będzie wyraźnym sygnałem dla niedźwiedzi (negacja sygnałów z Fed'u).
Złoty korzysta na poprawie sentymentu
Próba większego zaangażowania się członków Fed'u w rynek przynosi uspokojenie sytuacji (lub też próbę oceny jak wiarygodne są chociażby zapowiedzi Kocherlakoty). Dzięki temu na początku dnia mamy zejście par złotowych o około 3 grosze. Czy ten trend się utrzyma zależy właściwie tylko i wyłącznie od sytuacji globalnej.
Na kurs złotego nie powinna wpłynąć dzisiejsza publikacja danych o sprzedaży detalicznej. Obecnie złotówka jest pod znacznym wpływem wydarzeń globalnych. Również RPP raczej nie powinna zmienić swojego postrzegania polityki monetarnej nawet gdyby odczyt był znacznie lepszy od prognoz.
Reasumując przy szerokiej poprawie nastrojów (rentowności obligacji w USA znacznie w dół, giełdy w górę, EUR/USD w gorę) wtedy możemy zobaczyć nawet test 4.28 na EUR/PLN.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD
Kurs EUR/USD
1.3150-1.3250
1.3250-1.3350
1.3050-1.3150
Kurs EUR/PLN
4.3000-4.3400
4.3000-4.3400
4.3000-4.3400
Kurs USD/PLN
3.2500-3.2900
3.2200-3.2600
3.2900-3.3300
Kurs CHF/PLN
3.5000-3.5400
3.5000-3.5400
3.5000-3.5400
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD
Kurs GBP/USD
1.5450-1.5550
1.5550-1.5650
1.5350-1.5450
Kurs GBP/PLN
5.0700-5.1100
5.0900-5.1300
5.0500-5.0900
Ogólna sytuacja techniczna omawianych par walutowych
EUR/USD cały czas w trendzie spadkowym. Również pary złotowe nadal w trendach wzrostowych.
Technicznie EUR/USD: Celem dla EUR/USD nadal jest zejście do poziomu 1.30. Dopiero wyjście powyżej 1.3250 powinno preferować byki.
Technicznie EUR/PLN: sytuacja techniczna wygląda byczo. Celem dla EUR/PLN są obecnie rejony 4.40. Dopiero poniżej 4.28 może sprowadzić kurs nawet w okolice 4.22.
Technicznie USD/PLN: Przebicie 3.30 to kolejny target w okolicach 3.35 a w przedłużeniu 3.50. Alternatywnie dopiero zejście poniżej poziomy 3.22-3.24 to sygnał dla niedźwiedzi
Technicznie CHF/PLN: przebicie poziomu 3.50 preferuje wzrosty w okolice 3.60. Dopiero spadek poniżej 3.48 to sygnał zamykania długich pozycji.
Technicznie GBP/PLN: dochodzimy na GBP/PLN do kolejnego celu – 5.10. Jego przebicie daje perspektywę wzrostu nawet w okolice 5.22. Dopiero zejście poniżej 4.97 daje sygnał sprzedaży.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Ustabilizowanie sytuacji na EUR/USD w okolicach 1.3100. Reakcja członków Fed'u na wydarzenia rynkowe – Fisher: „duże pieniądze organizują się jak dzikie wieprze”, a Kocherlakota zrzuca winę na złą komunikację Rezerwy Federalnej. Polski złoty stabilizuje się poniżej szczytów. Dziś wyniki sprzedaży detalicznej z kraju.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberg'a, chyba że zaznaczono inaczej.
Próba stabilizacji sytuacji. Komentarze członków Fed'u
Od dłuższego czasu zwracam uwagę na swoistą grę rynku z przedstawicielami Rezerwy Federalnej. Wczoraj uczestnicy rynku amerykańskich 10- letnich obligacji w pewnym momencie spowodowali, że rentowności podskoczyły to poziomów powyżej 2.60% (najwyżej od 2.5 roku). Ponieważ „10-latki” są podstawowym elementem wyceny kredytów hipotecznych w USA powoduje to niemałe zaniepokojenie członków Fed'u (w końcu jednym z podstawowych celów luzowania ilościowego było „rozruszanie rynku nieruchomości” oraz obniżenie kosztów kredytów). Jednak reakcja członków Komitetu była dość nieoczekiwana. Jak donosi Financial Times, Richard Fisher (niegłosujący w tym roku szef oddziału Fed'u w Dallas, odbierany jako „jastrząb”) powiedział, że „Rynki lubią testować rzeczy (cierpliwość banku centralnego w tym przypadku – przy. Aut). Nie zapomnieliśmy co się stało z Bankiem Anglii (atak walutowy Georga Sorosa w 1992 roku – przyp. aut). Nie sądzę, żeby ktoś mógł pokonać Fed, ale wierzę w to że wielkie pieniądze mogą się zorganizować podobnie jak dzikie wieprze. Gdy wyczują one słabość to wtedy to wykorzystują” Zupełnie z innej strony do problemu podszedł na zwołanej roboczej, niezapowiedzianej wcześniej konferencji inny członek Rezerwy Federalnej Narayana Kocherlakota. Szef Fed'u z Minneapolis (również niegłosujący, wcześniej odbierany jako jastrząb, ale obecnie neutralny) powiedział, że Rezerwa Federalna powinna utrzymywać luzowanie ilościowe przynajmniej zanim bezrobocie nie spadnie przynajmniej poniżej 7%. Dodał także, że stopy procentowe powinny pozostać „nisko” zanim bezrobocie nie spadnie do 5.5% (oficjalnie Bernanke mówił ostatnio o 6.5%). Kocherlakota zwrócił także uwagę na zbyt niską inflację oraz „możliwość rozważenia pomysłu by pozwolić inflacji wzrosnąć (w przyszłości – przyp. aut) powyżej 2%”). Przedstawiciel Rezerwy Federalnej z Minneapolis kończąc powiedział, że „FOMC cały czas się uczy jak najlepiej się komunikować (z inwestorami – przyp. aut).
Dwa wystąpienia i dwie skrajne opinie (celowo?). Fisher wyraźnie ostrzegł uczestników rynkowych , że nie warto z nim walczyć (wymóc dłuższe luzowanie? To o czym sugerowałem w ostatnich komentarzach.). Z kolei oświadczenie Kocherlakoty było wyjątkowo gołębie. Przeprowadził on agresywną próbę przesunięcia oczekiwań dotyczących zarówno luzowania ilościowe jak i przyszłej polityki monetarnej. Gdyby podobne oświadczenie zostało zaprezentowane przez Bena Bernake zmieniłoby postrzeganie rynku o 180 stopni. Zaczęłyby ponownie rosnąć giełdy, spadać rentowności obligacji, oraz rynki wschodzące powróciłyby do łask.
Reasumując coraz ciekawiej zaczyna się robić zarówno na rynku jak i wewnątrz Rezerwy Federalnej. Dziś warto będzie obserwować dane z USA. Ich odczyty sprzyjające przedłużeniu QE (lekko gorszę) mogą wywołać kolejne komentarze z Fed'u i przywrócić nadzieje oraz spekulacje dotyczące przesunięcia wycofywania się ze skupu aktywów. Zejście poniżej wczorajszych minimów na EUR/USD będzie wyraźnym sygnałem dla niedźwiedzi (negacja sygnałów z Fed'u).
Złoty korzysta na poprawie sentymentu
Próba większego zaangażowania się członków Fed'u w rynek przynosi uspokojenie sytuacji (lub też próbę oceny jak wiarygodne są chociażby zapowiedzi Kocherlakoty). Dzięki temu na początku dnia mamy zejście par złotowych o około 3 grosze. Czy ten trend się utrzyma zależy właściwie tylko i wyłącznie od sytuacji globalnej.
Na kurs złotego nie powinna wpłynąć dzisiejsza publikacja danych o sprzedaży detalicznej. Obecnie złotówka jest pod znacznym wpływem wydarzeń globalnych. Również RPP raczej nie powinna zmienić swojego postrzegania polityki monetarnej nawet gdyby odczyt był znacznie lepszy od prognoz.
Reasumując przy szerokiej poprawie nastrojów (rentowności obligacji w USA znacznie w dół, giełdy w górę, EUR/USD w gorę) wtedy możemy zobaczyć nawet test 4.28 na EUR/PLN.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD
Ogólna sytuacja techniczna omawianych par walutowych
EUR/USD cały czas w trendzie spadkowym. Również pary złotowe nadal w trendach wzrostowych.
Technicznie EUR/USD: Celem dla EUR/USD nadal jest zejście do poziomu 1.30. Dopiero wyjście powyżej 1.3250 powinno preferować byki.
Technicznie EUR/PLN: sytuacja techniczna wygląda byczo. Celem dla EUR/PLN są obecnie rejony 4.40. Dopiero poniżej 4.28 może sprowadzić kurs nawet w okolice 4.22.
Technicznie USD/PLN: Przebicie 3.30 to kolejny target w okolicach 3.35 a w przedłużeniu 3.50. Alternatywnie dopiero zejście poniżej poziomy 3.22-3.24 to sygnał dla niedźwiedzi
Technicznie CHF/PLN: przebicie poziomu 3.50 preferuje wzrosty w okolice 3.60. Dopiero spadek poniżej 3.48 to sygnał zamykania długich pozycji.
Technicznie GBP/PLN: dochodzimy na GBP/PLN do kolejnego celu – 5.10. Jego przebicie daje perspektywę wzrostu nawet w okolice 5.22. Dopiero zejście poniżej 4.97 daje sygnał sprzedaży.
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 24.06.2013
Komentarz walutowy z 21.06.2013
Komentarz walutowy z 20.06.2013
Komentarz walutowy z 19.06.2013
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s