Komentarz walutowy z 25.07.2013

Po dobrych danych w Europie otrzymaliśmy także lepsze od oczekiwań raporty z USA co sprowadziło EUR/USD pod koniec amerykańskiej sesji poniżej poziomu 1.32. Zmniejszają się szanse Yellen? Dziś w centrum uwagi odczyt niemieckiego IFO oraz dane makro zza oceanu. Złoty się koryguje po 9 z rzędu sesjach wzrostowych.

Macro data (CET- Central European Time). Survey is supplied by Bloomberg unless otherwise noted.

• 10.00 CET: Odczyt niemieckiego Ifo (szacunki: 106.1)
• 14.30 CET: Zamówienia na dobra trwałe (szacunki 1.4%, a bez środków transportu 0.5%))
• 14.30 CET: Cotygodniowe wnioski o zasiłek dla bezrobotnych (szacunki: 340 tys)

Lekkie spadki na EUR/USD. Wyczekiwanie na dane. Dyskusja na temat nowe szefa Fed'u

Optymistyczne raporty europejskich PMI spowodowały, że EUR/USD przekroczył chwilowo poziom 1.3250. Później jednak dostaliśmy lepsze od oczekiwań odczyty amerykańskiego PMI oraz potwierdzające ożywienie za oceanem dane z rynku nieruchomości. PMI z USA ma znacznie mniejsze wpływ niż w Europie (tam nastroje managerów najlepiej opisuje indeks ISM), ale dane o sprzedaży nowych domów to relatywnie silny sygnał zwłaszcza, że w czerwcu sprzedano prawie 500 tys nieruchomości, co było najlepszym rezultatem od 5 lat. Analitycy runku nieruchomości cały czas zwracają uwagę na silny popyt, choć ostatnie wzrosty rentowności amerykańskich papierów skarbowych spowodowały, że miesięczna rata za 30-letni kredyt w wysokości 200 tys USD wzrosła z 877 USD w listopadzie do obecnych 998 USD (dane Bloomberg).

Rozpoczęcie europejskiej sesji pozwoliło na powrót EUR/USD powyżej poziomu 1.3200. Wydarzeniem dnia będzie dzisiejsza publikacja indeksu Ifo. Biorąc pod uwagę ostatnie wysokie odczyty indeksu ZEW oraz wczorajsze publikacje PMI oczekiwania w stosunku Ifo przekraczają obecne prognozy na poziomie 106.1. Aby rynek zareagował pozytywnie nastroje niemieckiej kadry zarządzającej powinny być przynajmniej o pół punktu wyższe niż szacunki ekonomistów. Warto też będzie zwrócić uwagę na publikacje z USA, gdzie tak jak wczoraj lepsze od prognoz dane powinny wzmocnić dolara, a gorsze wywołać presję na osłabienie się „zielonego”.

Już dziś warto mieć na uwadze następny tydzień, kiedy to otrzymamy 3 ważne figury ze Stanów Zjednoczonych. Jak zauważa Takahiro Izuka, trader z Mizuho Trust Banki w wypowiedzi dla „The Wall Street Journal” „najważniejsze będzie odczyt PKB z USA (klika dni temu zaznaczałem jak oczekiwania na temat tego wskaźnika były ostatnio redukowane) oraz informacja o nowych miejscach pracy w sektorze pozarolniczym”. Ja również dodałbym posiedzenie Rezerwy Federalnej. Mimo iż nikt nie spodziewa się by zapadły na nim jakiekolwiek decyzje na temat QE to jednak komunikat może dać pewne wskazówki na temat nastrojów Komitetu. Izuka także zauważa, że zwiększają się szanse na wybór Lawrence'a Summers'a na stanowisko szefa Fed'u i stwierdza, że „jeżeli następnym przewodniczym będzie ktoś inny niż obecna wiceszefowa Janet Yellen wtedy może to wzmocnić dolara”. Interesująca analiza na temat tego wyboru pojawiła się także w „WSJ” „Fed Chief Choice Shapes Up as Race Between Summers, Yellen”, gdzie Jon Hilsenrath oraz Damian Paletta przedstawiają argumenty za wyborem obecnej wiceszefowej Rezerwy Federalnej i Summers'a. Więcej na ten temat w jutrzejszym komentarzu.

Reasumując dzisiejsze dane będą ważne ale nie kluczowe. Rynek powinien czekać na rozstrzygnięcia w następnym tygodniu, a okolice 1.32 na EUR/USD powinny zostać utrzymane.

Korekta na złotym

Polska waluta, po 9 sesjach umacniania się, skorygowała się lekko i na EUR/PLN zobaczyliśmy poziom 4.23. Silne wsparcie dla tej pary na poziomie 4.20 powstrzymało dalsze spadki i może wygenerować ruch powrotny nawet w kierunku powyżej 4.25. Jak dalej sytuacja będzie się rozwijać wszystko zależy od rynków bazowych. Tak jak jednak zaznaczałem w części dotyczącej rynków zagranicznych na silniejsze sygnały powinniśmy poczekać do następnego tygodnia. Analogiczna podejście powinno dominować także na krajowej walucie.

Odchodząc trochę od rynkowych tematów warto zauważyć jak ostatnio politycy/ministrowie są blisko rynków. Wczoraj gdy tylko pojawiły się dane o PMI skomentował je wiceminister finansów Janusz Cichoń mówiąc, że „Jeśli chodzi o Niemcy to dzisiaj mamy wyraźny wzrost wskaźnika PMI, to wszystko napawa nas z pewnością optymizmem i wiarą, że 1.5% wzrostu PKB w 2013 roku jest realne. W bardzo podobnym tonie wypowiedział się także dziś w radiowej Trójce (za PAP) przewodniczący Rady Gospodarczej przy premierze Jan Krzysztof Bielecki twierdząc, że „Wskaźnik PMI jest powyżej 50 pkt., więc wydaje się, że na pewno najgorsze za nami i po szorowaniu po dnie zaczynamy się odbijać”. Warto jednak zauważyć, że odczyt był jedynie o 0.1 punktu powyżej granicy oddzielającej rozwój od regresu i dotyczył nawet nie naszej gospodarki tylko niemieckiej, a dodatkowo były to dane wstępne. Rząd chyba powinien mieć szerszą perspektywę na gospodarkę i raczej z pewną dozą ostrożności podchodząc do takich raportów zwłaszcza, że niejednokrotnie podobne sygnały okazywały się fałszywe (zresztą nie tylko te optymistyczne, ale również i pesymistyczne).

Reasumując złoty już w tym tygodniu ma małe szanse na powrót w okolice maksimów na poziomie 4.20. Raczej będziemy zmierzać w kierunku 4.25 i ten poziom widziałbym jako otwarcie następnego tygodnia.

Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD

Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD

Nie ulega zmianie sytuacja techniczna. Na EUR/USD preferowane są wzrosty. Wszystkie pary złotowe są na krótkich pozycjach.

Technicznie EUR/USD: cały czas preferowane są pozycje długie na EUR/USD. Wczoraj doszliśmy prawie do pierwszego celu na poziomie 1.32. Kolejny to okolice 1.33. Alternatywnie przy spadku poniżej 1.2950 preferowane są pozycje krótkie.

Technicznie EUR/PLN: Zejście poniżej 4.28 wygenerowało sygnał sprzedaży z celem w okolicach 4.22. Pierwszy cel jest już właściwie zrealizowany. Kolejny to zejście poniżej 4.20 z celem w graniach 4.10-4.13. Alternatywnie wyjście powyżej 4.28 to sygnał do zajęcia pozycji długich.

Technicznie USD/PLN: spadek poniżej 3.28 wygenerował sygnał sprzedaży na USD/PLN z celem w okolicach 3.18-3.14. Powrót do wzrostów to ponowne przekroczenie 3.30 w górę.

Technicznie CHF/PLN: pierwszy cel po przebiciu 3.48 na poziomie 3.42 został zrealizowany. Kolejne silne wsparcie to 3.40. Po jego przebiciu powinniśmy dojść do 3.33. Alternatywnie wyjście powyżej 3.48 to sygnał kupna pary CHF/PLN.

Technicznie GBP/PLN został wygenerowany sygnał sprzedaży po przebiciu poziomu 4.97 z celem w okolicach 4.90, a w przedłużeniu nawet 4.80. Alternatywnie powrót powyżej 5.04 to sygnał ponownego zajęcia długich pozycji..