Czy zbyt silny dolar może spowodować opóźnienie podnoszenia stóp procentowych w USA? Jen nadal rekordowo słaby. Uwaga na dzisiejsze PKB z USA. Dalsza powolna poprawa w kontaktach pomiędzy Rosją, Ukrainą i Zachodem. Pary EUR/PLN oraz CHF/PLN pozostają stabilne i ta sytuacja nie powinna się zmienić.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
14.30 CET: Finalny odczyt PKB z USA (szacunki: +4.6% q/q; odczyt annualizowany).
Dolar. Jen. Wschód
Ostatnie wzrosty wartości dolara w stosunku do euro to scenariusz zbieżny z oczekiwaniami EBC. Tańsza europejska waluta to wyższe zyski firm eksportujących poza Unię, a także większa szansa na dojście inflacji do celu banku centralnego. Poprawa bilansu handlowego i wyraźniejsze oszczędności w lokalnych gospodarkach będą szczególnie zauważalnej, gdyż na razie trudno się spodziewać aprecjacji cen surowców (nawet jeżeli się je przeliczy na EUR), od których Europa jest w sporym stopniu uzależniona.
Jednak czynniki sprzyjające (przynajmniej krótkoterminowo) po jednej stronie oceanu są mniej korzystne dla drugiej. Sprawnie rozwijające się Stany Zjednoczone mogą wyraźnie ucierpieć na wzmocnieniu się „zielonego”. Przychody wielu firm notowanych na amerykańskiej giełdzie osiągane są w zagranicznych walutach, co przy ich deprecjacji automatycznie zmniejsza marże w USD.
Inną konsekwencją osiągnięcia przez Indeks Dolara (wyceny $ na podstawie procentowego udziału innych walut w realnej wymianie handlowej) ponad 4-letnich maksimów to wolniejsze dochodzenie do celu inflacyjnego (towary zza granicy są tańsze). To może z kolei powstrzymywać Rezerwę Federalną przed zbyt szybkim podnoszeniem stóp procentowych. Tę kwestię poruszył między innymi na początku tego tygodnia William Dudley (szerzej pisaliśmy jego wywiadzie dla Bloomberga we wtorkowym komentarzu).
Jednak nie tylko Dudley może używać „wymówki inflacyjnej” w kontekście przedłużenia łagodnej polityki monetarnej. Jak donosi „The Wall Street Journal”, inny gołębi członek Fedu także sugeruje podobny argument. Charles Evans szef Rezerwy Federalnej z Chicago powiedział, że jeżeli dolar dalej będzie się wzmacniał „doprowadzi to nas do mniejszej presji inflacyjnej, której implikacją będzie nieco więcej akomodacji w USA”.
Na razie kwestia niżej inflacji spowodowana droższym dolarem nie jest szeroko dyskutowana i istnieje wiele innych, ważniejszych czynników, które decydują o przyszłej polityce monetarnej USA. Jednak, jeżeli amerykańska waluta nadal będzie się wzmacniać (co także jest często powiązane ze spadkiem cen surowców oraz ich ujemnym wkładem w CPI czy PPI) to temat będzie wracać i w pewnym momencie może być ważnym elementem kształtującym kurs EUR/USD (np. gdy pojawi się w komunikacie Rezerwy Federalnej) oraz dobrym wytłumaczeniem dla gołębi do utrzymania niskich stóp procentowych na dłużej.
Na bardzo niskim poziomie utrzymuje się nadal japońska waluta i jesteśmy tylko 30-40 pipsów od rekordów słabości jena w stosunku do dolara. Dodatkowo ci, którzy liczyli na wstrzymanie zmian w funduszu emerytalnym (większy udział inwestycji za granicą) się zawiedli, gdyż minister Yasuhisa Shiozaki potwierdził iż reforma zostanie wprowadzona.
Dodatkowo na razie nie widać presji inflacyjnej w Kraju Kwitnącej Wiśni, co wzmaga spekulacje na temat możliwego rozszerzenia stymulacji monetarnej. 32% ankietowanych przez Bloomberga ekonomistów twierdzi, że bank centralny zwiększy skup aktywów do końca tego roku, a kolejne 23% uważa, że BoJ zrobi to do kwietnia 2015. Tak jak pisaliśmy wcześniej presja na JPY powinna się utrzymywać (zwłaszcza w stosunku do rosnącego dolara), a cel na poziomie 120 jenów za zielonego nadal jest obowiązujący.
Dobrym wskaźnikiem poprawy sytuacji na Wschodzie jest coraz mniejsza liczba informacji pojawiających się na temat Ukrainy. Warto jednak zauważyć, że dziś rozpoczyna się trójstronne spotkanie na temat wznowienia dostaw do Kijowa błękitnego paliwa. Również pojawiają się pierwsze spekulacje na temat możliwości częściowego zniesienia sankcji nałożonych przez UE na Rosję.
Jak donoszą europejskie źródła Itar-Tass, to nie w październiku, a najwcześniej w listopadzie może nastąpić zmniejszenie restrykcji w handlu zagranicznym pomiędzy oboma blokami gospodarczymi. Dodatkowo, znoszenie sankcji (podobnie zresztą jak ich nakładanie) będzie stopniowe donosi Itar-Tass.
Dziś warto zwrócić także uwagę na finalny odczyt PKB z USA. Według szacunków ekonomistów ma on zostać podwyższony z 4.2% we wstępnym odczycie do poziomu 4.6% obecnie. Jednak jak pisze „WSJ” niektórzy obserwatorzy rynku przewidują iż możemy zobaczyć nawet +5.0% (dane annualizowane), co byłoby najwyższą figurą od ponad 10 lat. Prawdopodobnie mogłoby to się przełożyć na krótkoterminowe wzmocnienie dolara, choć zejścia poniżej wczorajszych dołków na EUR/USD nie należy się spodziewać.
Nadal bez większych zmian
Para EUR/PLN nadal jest bardzo stabilna i porusza się w granicach poziomu 4.17-4.18. Równie spokojnie jest także na CHF/PLN, którego zmiany w ciągu dnia nie przekraczają jednego grosza. Z drugiej strony krajowa waluta jest pod wyraźną presją zarówno do funta, jak i do dolara amerykańskiego.
Zarówno w kontekście GBP/PLN, jak i USD/PLN należy spodziewać się przekroczenia ostatnich szczytów w najbliższym czasie. Siła dolara jest niezagrożona, a także nie widać szans na odreagowanie kursu EUR/GBP (a nawet nie można wykluczyć dalszych spadków, jeżeli zobaczymy dobre dane z UK, które natychmiast zostaną zinterpretowane jako szybsza perspektywa podniesienia stóp procentowych na Wyspach).
Dzisiejsza sesja powinna być relatywnie spokojna, a rynek będzie już się pozycjonował przed przyszłotygodniowymi wydarzeniami – PMI z Polski oraz posiedzenie EBC. Oba wydarzenia jednak nie powinny odchylić notowań EUR/PLN czy CHF/PLN o więcej niż dwa gorsze w stosunku do obecnego kursu.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Kurs EUR/USD
1.2950-1.3050
1.2850-1.2950
1.3050-1.3150
Kurs EUR/PLN
4.1600-4.2000
4.1600-4.2000
4.1600-4.2000
Kurs USD/PLN
3.2000-3.2400
3.2200-3.2600
3.1800-3.2200
Kurs CHF/PLN
3.4300-3.4700
3.4300-3.4700
3.4300-3.4700
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Czy zbyt silny dolar może spowodować opóźnienie podnoszenia stóp procentowych w USA? Jen nadal rekordowo słaby. Uwaga na dzisiejsze PKB z USA. Dalsza powolna poprawa w kontaktach pomiędzy Rosją, Ukrainą i Zachodem. Pary EUR/PLN oraz CHF/PLN pozostają stabilne i ta sytuacja nie powinna się zmienić.
Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.
Dolar. Jen. Wschód
Ostatnie wzrosty wartości dolara w stosunku do euro to scenariusz zbieżny z oczekiwaniami EBC. Tańsza europejska waluta to wyższe zyski firm eksportujących poza Unię, a także większa szansa na dojście inflacji do celu banku centralnego. Poprawa bilansu handlowego i wyraźniejsze oszczędności w lokalnych gospodarkach będą szczególnie zauważalnej, gdyż na razie trudno się spodziewać aprecjacji cen surowców (nawet jeżeli się je przeliczy na EUR), od których Europa jest w sporym stopniu uzależniona.
Jednak czynniki sprzyjające (przynajmniej krótkoterminowo) po jednej stronie oceanu są mniej korzystne dla drugiej. Sprawnie rozwijające się Stany Zjednoczone mogą wyraźnie ucierpieć na wzmocnieniu się „zielonego”. Przychody wielu firm notowanych na amerykańskiej giełdzie osiągane są w zagranicznych walutach, co przy ich deprecjacji automatycznie zmniejsza marże w USD.
Inną konsekwencją osiągnięcia przez Indeks Dolara (wyceny $ na podstawie procentowego udziału innych walut w realnej wymianie handlowej) ponad 4-letnich maksimów to wolniejsze dochodzenie do celu inflacyjnego (towary zza granicy są tańsze). To może z kolei powstrzymywać Rezerwę Federalną przed zbyt szybkim podnoszeniem stóp procentowych. Tę kwestię poruszył między innymi na początku tego tygodnia William Dudley (szerzej pisaliśmy jego wywiadzie dla Bloomberga we wtorkowym komentarzu).
Jednak nie tylko Dudley może używać „wymówki inflacyjnej” w kontekście przedłużenia łagodnej polityki monetarnej. Jak donosi „The Wall Street Journal”, inny gołębi członek Fedu także sugeruje podobny argument. Charles Evans szef Rezerwy Federalnej z Chicago powiedział, że jeżeli dolar dalej będzie się wzmacniał „doprowadzi to nas do mniejszej presji inflacyjnej, której implikacją będzie nieco więcej akomodacji w USA”.
Na razie kwestia niżej inflacji spowodowana droższym dolarem nie jest szeroko dyskutowana i istnieje wiele innych, ważniejszych czynników, które decydują o przyszłej polityce monetarnej USA. Jednak, jeżeli amerykańska waluta nadal będzie się wzmacniać (co także jest często powiązane ze spadkiem cen surowców oraz ich ujemnym wkładem w CPI czy PPI) to temat będzie wracać i w pewnym momencie może być ważnym elementem kształtującym kurs EUR/USD (np. gdy pojawi się w komunikacie Rezerwy Federalnej) oraz dobrym wytłumaczeniem dla gołębi do utrzymania niskich stóp procentowych na dłużej.
Na bardzo niskim poziomie utrzymuje się nadal japońska waluta i jesteśmy tylko 30-40 pipsów od rekordów słabości jena w stosunku do dolara. Dodatkowo ci, którzy liczyli na wstrzymanie zmian w funduszu emerytalnym (większy udział inwestycji za granicą) się zawiedli, gdyż minister Yasuhisa Shiozaki potwierdził iż reforma zostanie wprowadzona.
Dodatkowo na razie nie widać presji inflacyjnej w Kraju Kwitnącej Wiśni, co wzmaga spekulacje na temat możliwego rozszerzenia stymulacji monetarnej. 32% ankietowanych przez Bloomberga ekonomistów twierdzi, że bank centralny zwiększy skup aktywów do końca tego roku, a kolejne 23% uważa, że BoJ zrobi to do kwietnia 2015. Tak jak pisaliśmy wcześniej presja na JPY powinna się utrzymywać (zwłaszcza w stosunku do rosnącego dolara), a cel na poziomie 120 jenów za zielonego nadal jest obowiązujący.
Dobrym wskaźnikiem poprawy sytuacji na Wschodzie jest coraz mniejsza liczba informacji pojawiających się na temat Ukrainy. Warto jednak zauważyć, że dziś rozpoczyna się trójstronne spotkanie na temat wznowienia dostaw do Kijowa błękitnego paliwa. Również pojawiają się pierwsze spekulacje na temat możliwości częściowego zniesienia sankcji nałożonych przez UE na Rosję.
Jak donoszą europejskie źródła Itar-Tass, to nie w październiku, a najwcześniej w listopadzie może nastąpić zmniejszenie restrykcji w handlu zagranicznym pomiędzy oboma blokami gospodarczymi. Dodatkowo, znoszenie sankcji (podobnie zresztą jak ich nakładanie) będzie stopniowe donosi Itar-Tass.
Dziś warto zwrócić także uwagę na finalny odczyt PKB z USA. Według szacunków ekonomistów ma on zostać podwyższony z 4.2% we wstępnym odczycie do poziomu 4.6% obecnie. Jednak jak pisze „WSJ” niektórzy obserwatorzy rynku przewidują iż możemy zobaczyć nawet +5.0% (dane annualizowane), co byłoby najwyższą figurą od ponad 10 lat. Prawdopodobnie mogłoby to się przełożyć na krótkoterminowe wzmocnienie dolara, choć zejścia poniżej wczorajszych dołków na EUR/USD nie należy się spodziewać.
Nadal bez większych zmian
Para EUR/PLN nadal jest bardzo stabilna i porusza się w granicach poziomu 4.17-4.18. Równie spokojnie jest także na CHF/PLN, którego zmiany w ciągu dnia nie przekraczają jednego grosza. Z drugiej strony krajowa waluta jest pod wyraźną presją zarówno do funta, jak i do dolara amerykańskiego.
Zarówno w kontekście GBP/PLN, jak i USD/PLN należy spodziewać się przekroczenia ostatnich szczytów w najbliższym czasie. Siła dolara jest niezagrożona, a także nie widać szans na odreagowanie kursu EUR/GBP (a nawet nie można wykluczyć dalszych spadków, jeżeli zobaczymy dobre dane z UK, które natychmiast zostaną zinterpretowane jako szybsza perspektywa podniesienia stóp procentowych na Wyspach).
Dzisiejsza sesja powinna być relatywnie spokojna, a rynek będzie już się pozycjonował przed przyszłotygodniowymi wydarzeniami – PMI z Polski oraz posiedzenie EBC. Oba wydarzenia jednak nie powinny odchylić notowań EUR/PLN czy CHF/PLN o więcej niż dwa gorsze w stosunku do obecnego kursu.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Spodziewane poziomy kursu GBP/PLN w zależności od GBP/USD:
Zobacz również:
Popołudniowy komentarz walutowy z 25.09.2014
Komentarz walutowy z 25.09.2014
Popołudniowy komentarz walutowy z 24.09.2014
Komentarz walutowy z 24.09.2014
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s