Ви отримали нашу картку від фонду?

Ви отримали
нашу картку від фонду?

Додайте її до свого профілю, щоб стежити за отриманими коштами.

Додайте її до свого профілю, щоб стежити за отриманими коштами.

Komentarz walutowy z 29.11.2016

29 lis 2016 13:14|Marcin Lipka

Referendum we Włoszech nie powinno mieć długotrwałego wpływu na rynek walutowy. Nadal bez przełomu w kontekście ograniczenia produkcji ropy naftowej przez OPEC. Złoty wraz z forintem pozostają słabe w relacji do euro czy dolara.

Najważniejsze dane makro (czas CET – środkowoeuropejski). Szacunki danych makro są na podstawie informacji z Bloomberga, chyba że zaznaczono inaczej.

  • 14.30: Drugi odczyt amerykańskiego PKB za trzeci kwartał (+3.0% k/k w ujęciu zanualizowanym).
  • 16.00: Indeks nastrojów konsumentów przygotowany przez Conference Board (szacunki: 101,5 pkt).

Włoskie referendum

Na 4 listopada zaplanowane jest referendum we Włoszech. Przez część uczestników rynków jest ono odbierane jako kolejny element niepewności po Brexicie, czy wyborach w USA. Warto jednak zauważyć, że skala możliwych zmian związanych z nadchodzącym głosowaniem powinna być znacznie mniejsza niż w przypadku głosowania w Wielkiej Brytanii, czy w Stanach Zjednoczonych.

Referendum we Włoszech będzie odnosić się do zmian w konstytucji, a przede wszystkim zmniejszenia roli Senatu. W teorii ma to przyśpieszyć proces legislacyjny i ułatwić przeprowadzenie reform. Przeciwnicy powyższego rozwiązania twierdzą, że spowoduje ono obniżenie jakości tworzonego prawa.

Jeszcze na początku roku zwolennicy reform mieli znaczną przewagę, która wynosiła nawet 20-30 pkt proc. W kolejnych miesiącach zaczęła ona jednak wyraźnie się zmniejszać. Waga referendum natomiast zaczęła się zwiększać, gdy premier Renzi uzależnił swoje pozostanie na stanowisku od wyniku głosowania. W publicznej dyskusji stało się ono bardziej wotum zaufania dla rządu niż stanowiskiem społeczeństwa dotyczącego reform.

Ostatnie sondaże pokazują stałą przewagę przeciwników modyfikacji konstytucji, która waha się w przedziale od 2 do 10 pkt procentowych. Jednak to właśnie badania opinii publicznej są pierwszym elementem, który powinien wskazywać, że nawet jeżeli zwyciężą przeciwnicy, to reakcja powinna być względnie ograniczona. Rynek zresztą już od jakiegoś czasu wycenia w pewnym stopniu negatywny scenariusz. W pierwszej połowie roku rentowności 10-letnich obligacji skarbowych Włoch były poniżej analogicznych instrumentów emitowanych przez Hiszpanię. Teraz rząd w Rzymie musi płacić za nowy dług około pół pkt proc. więcej niż władze w Madrycie.

Drugim elementem, który wskazuje na względnie ograniczone konsekwencje nadchodzącego referendum, jest fakt, że włoska gospodarka niezależnie od wyniku ma słabe perspektywy. Wzrost PKB, według najnowszych danych KE, ma być na poziomie 0.7% w 2016 roku i nie przekroczy granicy 1.0% do 2018 r. Również kondycja sektora bankowego jest słaba, czego dowodem jest spadek indeksu tego sektora o około 50 proc. od początku roku.

W rezultacie więc, odrzucenie zmian zaproponowanych przez rząd prawdopodobnie nieco pogorszy sentyment w strefie euro i prawdopodobnie przeceni wspólną walutę. Jednak raczej nie należy spodziewać się po nim fundamentalnych zmian o skali globalnej, jak miało to miejsce w przypadku Brexitu, czy zwycięstwa Trumpa i Republikanów w amerykańskich wyborach.

Nadal bez przełomu z OPEC

Przez ostatnie godziny nie napłynęły żadne informacje, które zwiększałyby prawdopodobieństwo ograniczenia produkcji ropy naftowej przez OPEC. Według doniesień agencji Bloomberg, 10-godzinne spotkanie techniczne, które miało ustalić podział ciężaru zmniejszenia produkcji na poszczególne kraje, zakończyło się brakiem konkretnych decyzji.

Negatywnie w kontekście oczekiwanego porozumienia można odebrać decyzję ministra ds. energii Rosji. Nie będzie on obecny w Wiedniu 30 listopada. Powiedział on jedynie, że Rosja jest gotowa, by rozmawiać z OPEC, ale dopiero gdy dojdzie do porozumienia wewnątrz kartelu. Można stwierdzić, że szanse na osiągnięcie konsensusu zmniejszyły się w ostatnich dniach. Wydaje się jednak, że cały czas przekraczają one jednak 50 proc., zwłaszcza że ostatnie wydarzenia mogą być po prostu w znacznej części strategią negocjacyjną zarówno państw zrzeszonych w OPEC, jak i FR.

Złoty pod presją

Utrzymująca się wysoka wycena USD na rynku globalnym nadal ciąży na walutach krajów rozwijających się. Złoty wraz z forintem słabnie nie tylko w relacji do dolara, ale również do euro czy funta. Niewykluczone, że negatywnie na wycenę PLN czy HUF mogą już wpływać obawy o wynik włoskiego referendum. Choć nie oczekujemy, by jego wynik miał równie silny wpływ na region co brexit czy wybory w USA, to jednak zwiększona zmienność i presja na nasz region może być obserwowana przez krótki czas.

Złoty również powinien być uzależniony od jutrzejszej decyzji OPEC. Ograniczenie produkcji jest negatywne dla krajowej waluty zarówno ze względu na większe prawdopodobieństwo aprecjacji dolara, jak i poprzez kanał wymiany handlowej. Z kolei brak dotyczącego ograniczenia produkcji przez członków kartelu powinien być pozytywny dla PLN, zwłaszcza jeżeli zostanie poparty przez spadek wartości USD.

 

29 lis 2016 13:14|Marcin Lipka

Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.

Zobacz również:

28 lis 2016 16:42

Popołudniowy komentarz walutowy z 28.11.2016

28 lis 2016 13:11

Komentarz walutowy z 28.11.2016

25 lis 2016 16:28

Popołudniowy komentarz walutowy z 25.11.2016

25 lis 2016 13:23

Komentarz walutowy z 25.11.2016

Atrakcyjne kursy 27 walut