Lepsze dane z Japonii pozwalają EUR/USD ponownie testować ważną psychologiczną granicę 1.3000. Dziś warto zwrócić uwagę na głosowanie w niemieckim parlamencie dotyczące pomocy dla Grecji. W kraju rynek będzie obserwować publikowane o godzinie 10.00 dane o polskim PKB.
Najważniejsze dane makro:
10.00 CET: PKB z polski (szacunki to wzrost o 1.8% r/r)
Głosowanie w niemieckim parlamencie na temat akceptacji pomocy dla Grecji
15.45 CET: Chicago PMI z USA
Dane z Japonii stały się pretekstem do wzrostu EUR/USD. Głosowanie w Niemczech.
Rynek od rana ponownie testuje poziom 1.3000. Powodem zwiększonego optymizmu na EUR/USD były tym razem dane z japońskiej gospodarki. Dużo lepszy od szacunków odczyt produkcji przemysłowej w Kraju Kwitnącej Wiśni (prognoza: (-1.8% m/m); aktualnie (+1.8%)) wsparł notowania wspólnej waluty podczas sesji azjatyckiej. Warto też jednak zauważyć, że rynek wyraźnie „szuka” pozytywnych sygnałów by przechodzić przez następne poziomy. Zwracałem na znaczne prawdopodobieństwo takiego zachowania w poprzednich komentarzach. Istnieje więc spora szansa, że zakończymy tydzień powyżej granicy 1.3000 co byłoby niewątpliwym sukcesem byków i sygnałem, że w następnych dniach możemy pokusić się o ataki na szczyty z września oraz października.
Nie spodziewam się jakichkolwiek problemów związanych z akceptacją pomocy dla Grecji przez niemiecki parlament. Sądzę, że oczekiwania rynku są podobne, ale może to być kolejny pretekst by optymiści wykorzystali to wydarzenie do podciągnięcia kursu EUR/USD o kilkadziesiąt pipsów.
Jedna z niewielu okazji gdy PLN może oderwać się od globalnego sentymentu.
Publikacja o godzinie 10.00 wskaźnika PKB dla Polski może mieć znaczny (ale raczej krótkoterminowy – do 1 dnia) wpływ na notowania rodzimej waluty. Konsensus rynkowy zakłada wzrost na poziomie 1.8% r/r. Odczyt lepszy o prognoz (mniejsze szanse na realizację) powinien wspierać PLN z dwóch powodów. Po pierwsze dlatego, że pokazuje siłę gospodarki co akurat w przypadku walut rynków wschodzących je wzmacnia, a po drugie ponieważ oddaliłoby to ryzyko/szansę na obniżkę stóp procentowych na najbliższym posiedzeniu RPP o więcej niż 25 punktów bazowych (byczy sygnał dla PLN). Inny scenariusz to słaby, ale nie katastrofalny odczyt (między 1.6%, a 1.8%). Sądzę, że właśnie ten wariant jest najbardziej prawdopodobny. Osłabienie złotówki przy powyższych założeniach byłoby krótkotrwałe i nieprzekraczające 2 groszy w stosunku do EUR.
Najsilniej polska waluta zareagowałaby gdyby GUS ocenił, że gospodarka rozwijała się poniżej 1.5% r/r. Oceniam, że pierwszy ruch mógłby spowodować osłabienie nawet do poziomu 4.1200. Spadek wartości PLN nie skończyłby się raczej w ciągu jednego dnia, gdyż tak niski wzrost gospodarczy podgrzewałby spekulacje dotyczące głębszego luzowania polityki monetarnej (np. o 50 punktów bazowych), co ciążyłoby na rodzimej walucie aż do decyzji RPP w sprawie stóp procentowych (5 grudnia).
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Kurs EUR/USD
1.2950-1.30500
1.3050-1.3150
1.2850-1.2950
Kurs EUR/PLN
4.1100-4.0900
4.1000-4.0800
4.1200-4.1000
Kurs USD/PLN
3.1800-3.1500
3.1500-3.1200
3.2100-3.1800
Kurs CHF/PLN
3.4000-3.3800
3.3900-3.3700
3.4200-3.3900
Technicznie EUR/USD: sytuacja na EUR/USD cały czas faworyzuje kupujących. Cel na najbliższe dni to test z szczytów z ostatnich miesięcy (1.3150-1.3180). Dopóki EUR/USD będzie powyżej granicy 1.2900 (23.6 zniesienia Fibonacciego oraz 50 sesyjna średnia krocząca) dominuje tendencja zwyżkowa.
Technicznie EUR/PLN: wczorajsze zejście poniżej 4.0900 potwierdza przewagę niedźwiedzi na tej parze. Kolejne przystankowe poziomy to 4.0800, a następnie 4.0600. Dopiero wybicie powyżej 4.1200-4.1250 to sygnał do zajmowania długich pozycji na EUR/PLN.
Technicznie USD/PLN: już wcześniej zaznaczałem, że USD/PLN zachowuje się technicznie modelowe. Dzisiejsze notowania dzielą nas już tylko o 1.5 grosza do pierwszego celu spadkowego trendu (3.1300). Kolejny poziom przy kontynuacji tendencji to okolice 3.1000. Dopiero wybicie powyżej 3.1900 daje sygnał do otwierania długich pozycji.
Technicznie CHF/PLN: siła PLN w stosunku do CHF wczoraj przeważyła. Realne więc zaczynają być oczekiwania do testów w najbliższym czasie poziomów najpierw 3.3600 a później nawet 3.3300. Zanegowanie sygnału sprzedaży to zamknięcie się notowań powyżej 3.4150.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Lepsze dane z Japonii pozwalają EUR/USD ponownie testować ważną psychologiczną granicę 1.3000. Dziś warto zwrócić uwagę na głosowanie w niemieckim parlamencie dotyczące pomocy dla Grecji. W kraju rynek będzie obserwować publikowane o godzinie 10.00 dane o polskim PKB.
Najważniejsze dane makro:
Dane z Japonii stały się pretekstem do wzrostu EUR/USD. Głosowanie w Niemczech.
Rynek od rana ponownie testuje poziom 1.3000. Powodem zwiększonego optymizmu na EUR/USD były tym razem dane z japońskiej gospodarki. Dużo lepszy od szacunków odczyt produkcji przemysłowej w Kraju Kwitnącej Wiśni (prognoza: (-1.8% m/m); aktualnie (+1.8%)) wsparł notowania wspólnej waluty podczas sesji azjatyckiej. Warto też jednak zauważyć, że rynek wyraźnie „szuka” pozytywnych sygnałów by przechodzić przez następne poziomy. Zwracałem na znaczne prawdopodobieństwo takiego zachowania w poprzednich komentarzach. Istnieje więc spora szansa, że zakończymy tydzień powyżej granicy 1.3000 co byłoby niewątpliwym sukcesem byków i sygnałem, że w następnych dniach możemy pokusić się o ataki na szczyty z września oraz października. Nie spodziewam się jakichkolwiek problemów związanych z akceptacją pomocy dla Grecji przez niemiecki parlament. Sądzę, że oczekiwania rynku są podobne, ale może to być kolejny pretekst by optymiści wykorzystali to wydarzenie do podciągnięcia kursu EUR/USD o kilkadziesiąt pipsów.
Jedna z niewielu okazji gdy PLN może oderwać się od globalnego sentymentu.
Publikacja o godzinie 10.00 wskaźnika PKB dla Polski może mieć znaczny (ale raczej krótkoterminowy – do 1 dnia) wpływ na notowania rodzimej waluty. Konsensus rynkowy zakłada wzrost na poziomie 1.8% r/r. Odczyt lepszy o prognoz (mniejsze szanse na realizację) powinien wspierać PLN z dwóch powodów. Po pierwsze dlatego, że pokazuje siłę gospodarki co akurat w przypadku walut rynków wschodzących je wzmacnia, a po drugie ponieważ oddaliłoby to ryzyko/szansę na obniżkę stóp procentowych na najbliższym posiedzeniu RPP o więcej niż 25 punktów bazowych (byczy sygnał dla PLN). Inny scenariusz to słaby, ale nie katastrofalny odczyt (między 1.6%, a 1.8%). Sądzę, że właśnie ten wariant jest najbardziej prawdopodobny. Osłabienie złotówki przy powyższych założeniach byłoby krótkotrwałe i nieprzekraczające 2 groszy w stosunku do EUR. Najsilniej polska waluta zareagowałaby gdyby GUS ocenił, że gospodarka rozwijała się poniżej 1.5% r/r. Oceniam, że pierwszy ruch mógłby spowodować osłabienie nawet do poziomu 4.1200. Spadek wartości PLN nie skończyłby się raczej w ciągu jednego dnia, gdyż tak niski wzrost gospodarczy podgrzewałby spekulacje dotyczące głębszego luzowania polityki monetarnej (np. o 50 punktów bazowych), co ciążyłoby na rodzimej walucie aż do decyzji RPP w sprawie stóp procentowych (5 grudnia).
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Technicznie EUR/USD: sytuacja na EUR/USD cały czas faworyzuje kupujących. Cel na najbliższe dni to test z szczytów z ostatnich miesięcy (1.3150-1.3180). Dopóki EUR/USD będzie powyżej granicy 1.2900 (23.6 zniesienia Fibonacciego oraz 50 sesyjna średnia krocząca) dominuje tendencja zwyżkowa.
Technicznie EUR/PLN: wczorajsze zejście poniżej 4.0900 potwierdza przewagę niedźwiedzi na tej parze. Kolejne przystankowe poziomy to 4.0800, a następnie 4.0600. Dopiero wybicie powyżej 4.1200-4.1250 to sygnał do zajmowania długich pozycji na EUR/PLN.
Technicznie USD/PLN: już wcześniej zaznaczałem, że USD/PLN zachowuje się technicznie modelowe. Dzisiejsze notowania dzielą nas już tylko o 1.5 grosza do pierwszego celu spadkowego trendu (3.1300). Kolejny poziom przy kontynuacji tendencji to okolice 3.1000. Dopiero wybicie powyżej 3.1900 daje sygnał do otwierania długich pozycji.
Technicznie CHF/PLN: siła PLN w stosunku do CHF wczoraj przeważyła. Realne więc zaczynają być oczekiwania do testów w najbliższym czasie poziomów najpierw 3.3600 a później nawet 3.3300. Zanegowanie sygnału sprzedaży to zamknięcie się notowań powyżej 3.4150.
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 29.11.2012
Komentarz walutowy z 28.11.2012
Komentarz walutowy z 27.11.2012
Komentarz walutowy z 26.11.2012
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s