Zwiększony apetyt na ryzyko dzięki porozumieniu w sprawie Grecji. EUR/USD znajduje się w okolicach 1.3000, a EUR/PLN walczy ze wsparciem na poziomie 4.1000. Powoli będziemy wracać do danych makro oraz informacji na temat klifu fiskalnego.
Najważniejsze dane makro:
14.30 CET: Wystąpienie publiczne szefa FED Bena Bernanke
14.30 CET: Zamówienia na dobra trwałe z USA
16.00 CET: Conference Board – indeks zaufania konsumentów w USA
Deal jest, ale liczb brak.
Kolejny raz spotkanie ministrów finansów Strefy Euro oraz przedstawicieli Międzynarodowego Funduszu Walutowego kończy się w godzinach nocnych. Tym razem jednak udało się wypracować porozumienie. Jego szczegóły są bliskie temu o czym dużo wcześniej informował już Reuters. Zgodnie z wypowiedziami członków Eurogrupy oraz MFW odblokowana zostanie pomoc w wysokości 44 mld EUR (głównie na dokapitalizowanie banków) oraz poziom długu do PKB na koniec 2020 roku może być o 4 punkty procentowe wyższy niż zakładano to we wcześniejszym porozumieniu (obecnie 124%). Inne rozwiązania, które mają pomóc wyjść Atenom ze spirali zadłużenia to wydłużenie o 15 lat czasu na spłatę pożyczek zaciągniętych między innymi w EBC oraz MFW, obniżenie ich obecnego oprocentowania, rezygnacja z części zysków osiągniętych przez banki centralne na greckich obligacjach (tej operacji akurat sprzeciwia się Bundesbank), a także skup własnego długu (buy back)
Niestety nie został przedstawiony żaden dokument z konkretnymi liczbami. Nie wiadomo więc ile każda operacja miałaby przynieść oszczędności.
Pewną nowością są sygnały dotyczące umorzenia długu wysyłane Niemcy. Jens Weidmann prezes Bundesbank zasugerował, że jeżeli Grecja będzie intensywnie pracować nad wprowadzeniem wszystkich reform może ona za klika lat„zarobić” umorzenie części długu, który jest w posiadaniu rządów państw Strefy Euro. W podobnym tonie wypowiadał się również wczoraj minister finansów Niemiec Woflgang Schauble. Wiadomo, że powyższe rozwiązanie popiera także MFW oraz Komisja Europejska.
Podsumowując wszystkie negocjacje widać, że jest duża determinacja by Grecja rzeczywiście wyszła na prostą. Wygląda na to, że zarządzający Unią Walutową są wstanie wypracować kreatywne rozwiązania byleby tylko nie zostać posądzonym o wybaczanie przewinień „niegrzecznemu dziecku” Strefy Euro. Prawda jest jednak taka, że większość z 240 mld EUR które zostały obiecane Grecji (110 mld w 2010 roku oraz 130 mld w 2012) będzie musiała zostać odpisana jako strata.
Reakcja rynków.
Większość z tych informacji została już wcześniej zdyskontowana. Jedyną nowością są sygnały dotyczące warunkowego umorzenia długu przez Niemcy za klika lat. Na razie nie widać jakiegoś wielkiego wystrzału optymizmu, ale z punktu widzenia byków grających na EUR/USD oraz parach powiązanych (PLN między innymi) nie musi oznaczać to złego sygnału. Inwestorzy mogą czekać na odpowiedni moment (np. lepsze dane makro) i wtedy wygenerować kolejną falę wzrostów.
Polski złoty korzysta na greckim porozumieniu.
Wzrost apetytu na ryzyko powoduje umocnienie się rodzimej waluty. Obecnie testujemy silne wsparcie na poziomie 4.1000. Wygląda na to, że ten test może być udany i jeżeli będziemy obserwować wzrosty na EUR/USD oraz na giełdach to PLN również powinien się być coraz silniejszy. Należy również pamiętać, że prócz czynników globalnych ważna będzie piątkowa publikacja PKB z Polski. Konsensus rynkowy jest na poziomie 1.8% r/r. Każdy odczyt powyżej 2% to pozytywne zaskoczenie i szansa na dodatkowe 1-2 gorsze wzmocnienia na polskich parach. Odchylenie w dół o więcej niż 0.1% to silne osłabienie PLN (nawet 3-4 grosze). Niesymetryczny rozkład ruchów wynika z kilku czynników.
Po pierwsze może to być pretekstem do korekty ostatniego znacznego umocnienia. Po drugie silniejsze od spodziewanego hamowanie gospodarki sugerować będzie, że kolejne kwartały mogą być jeszcze słabsze, a to z kolei może wywierać presję na szybsze i gwałtowniejsze obniżanie stop procentowych.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Kurs EUR/USD
1.3050-1.2950
1.3150-1.3050
1.2850-1.2950
Kurs EUR/PLN
4.1100-4.0900
4.1000-4.0800
4.1200-4.1000
Kurs USD/PLN
3.1800-3.1500
3.1600-3.1400
3.2100-3.1800
Kurs CHF/PLN
3.4000-3.3800
3.3900-3.3700
3.4200-3.3900
Technicznie EUR/USD: sytuacja techniczna cały czas sugeruje wzrosty i sugeruje zajmowanie pozycji długich powyżej poziomu około 1.2910 z celem w okolicach 1.3150. Gdyby jednak nastąpiło przebicie poziomów 1.2900 w dół niewykluczone jest szybkie zejście do okolic 1.2800-1.2740 (200 sesyjna średnia krocząca oraz 38.2 zniesienia Fibonacciego).
Technicznie EUR/PLN: EUR/PLN siłuje się z poziomem 4.1000. Jeżeli uda się go przebić to kolejne wsparcie jest na poziomie 4.0800. Silnym oporem dla wzrostów jest poziom około 4.1250 (23.6% zniesienia Fibonacciego oraz 50 sesyjna średnia krocząca).
Technicznie USD/PLN: modelowo zachowuje się para USD/PLN. Po zejściu poniżej 3.1900 para umocniła się o kolejne 4 grosze i jesteśmy teraz w okolicach 3.1500. Kolejnym poziomem wsparcia to okolice 3.12-3.13. Silnym oporem jest wcześniej wymieniony poziom 3.1900 (50 sesyjna średnia krocząca oraz 23.6% zniesienia Fibonacciego).
Technicznie CHF/PLN: CHF/PLN przebił wsparcie na poziomie 3.4100-3.4150. Obecnie jesteśmy na poziomie 3.4000 i według analizy technicznej kolejne wsparcia mamy na poziomie 3.35-3.36. W tym kierunku powinna podążać para frank złoty.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zwiększony apetyt na ryzyko dzięki porozumieniu w sprawie Grecji. EUR/USD znajduje się w okolicach 1.3000, a EUR/PLN walczy ze wsparciem na poziomie 4.1000. Powoli będziemy wracać do danych makro oraz informacji na temat klifu fiskalnego.
Najważniejsze dane makro:
Deal jest, ale liczb brak.
Kolejny raz spotkanie ministrów finansów Strefy Euro oraz przedstawicieli Międzynarodowego Funduszu Walutowego kończy się w godzinach nocnych. Tym razem jednak udało się wypracować porozumienie. Jego szczegóły są bliskie temu o czym dużo wcześniej informował już Reuters. Zgodnie z wypowiedziami członków Eurogrupy oraz MFW odblokowana zostanie pomoc w wysokości 44 mld EUR (głównie na dokapitalizowanie banków) oraz poziom długu do PKB na koniec 2020 roku może być o 4 punkty procentowe wyższy niż zakładano to we wcześniejszym porozumieniu (obecnie 124%). Inne rozwiązania, które mają pomóc wyjść Atenom ze spirali zadłużenia to wydłużenie o 15 lat czasu na spłatę pożyczek zaciągniętych między innymi w EBC oraz MFW, obniżenie ich obecnego oprocentowania, rezygnacja z części zysków osiągniętych przez banki centralne na greckich obligacjach (tej operacji akurat sprzeciwia się Bundesbank), a także skup własnego długu (buy back) Niestety nie został przedstawiony żaden dokument z konkretnymi liczbami. Nie wiadomo więc ile każda operacja miałaby przynieść oszczędności. Pewną nowością są sygnały dotyczące umorzenia długu wysyłane Niemcy. Jens Weidmann prezes Bundesbank zasugerował, że jeżeli Grecja będzie intensywnie pracować nad wprowadzeniem wszystkich reform może ona za klika lat„zarobić” umorzenie części długu, który jest w posiadaniu rządów państw Strefy Euro. W podobnym tonie wypowiadał się również wczoraj minister finansów Niemiec Woflgang Schauble. Wiadomo, że powyższe rozwiązanie popiera także MFW oraz Komisja Europejska. Podsumowując wszystkie negocjacje widać, że jest duża determinacja by Grecja rzeczywiście wyszła na prostą. Wygląda na to, że zarządzający Unią Walutową są wstanie wypracować kreatywne rozwiązania byleby tylko nie zostać posądzonym o wybaczanie przewinień „niegrzecznemu dziecku” Strefy Euro. Prawda jest jednak taka, że większość z 240 mld EUR które zostały obiecane Grecji (110 mld w 2010 roku oraz 130 mld w 2012) będzie musiała zostać odpisana jako strata.
Reakcja rynków.
Większość z tych informacji została już wcześniej zdyskontowana. Jedyną nowością są sygnały dotyczące warunkowego umorzenia długu przez Niemcy za klika lat. Na razie nie widać jakiegoś wielkiego wystrzału optymizmu, ale z punktu widzenia byków grających na EUR/USD oraz parach powiązanych (PLN między innymi) nie musi oznaczać to złego sygnału. Inwestorzy mogą czekać na odpowiedni moment (np. lepsze dane makro) i wtedy wygenerować kolejną falę wzrostów.
Polski złoty korzysta na greckim porozumieniu.
Wzrost apetytu na ryzyko powoduje umocnienie się rodzimej waluty. Obecnie testujemy silne wsparcie na poziomie 4.1000. Wygląda na to, że ten test może być udany i jeżeli będziemy obserwować wzrosty na EUR/USD oraz na giełdach to PLN również powinien się być coraz silniejszy. Należy również pamiętać, że prócz czynników globalnych ważna będzie piątkowa publikacja PKB z Polski. Konsensus rynkowy jest na poziomie 1.8% r/r. Każdy odczyt powyżej 2% to pozytywne zaskoczenie i szansa na dodatkowe 1-2 gorsze wzmocnienia na polskich parach. Odchylenie w dół o więcej niż 0.1% to silne osłabienie PLN (nawet 3-4 grosze). Niesymetryczny rozkład ruchów wynika z kilku czynników. Po pierwsze może to być pretekstem do korekty ostatniego znacznego umocnienia. Po drugie silniejsze od spodziewanego hamowanie gospodarki sugerować będzie, że kolejne kwartały mogą być jeszcze słabsze, a to z kolei może wywierać presję na szybsze i gwałtowniejsze obniżanie stop procentowych.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Technicznie EUR/USD: sytuacja techniczna cały czas sugeruje wzrosty i sugeruje zajmowanie pozycji długich powyżej poziomu około 1.2910 z celem w okolicach 1.3150. Gdyby jednak nastąpiło przebicie poziomów 1.2900 w dół niewykluczone jest szybkie zejście do okolic 1.2800-1.2740 (200 sesyjna średnia krocząca oraz 38.2 zniesienia Fibonacciego).
Technicznie EUR/PLN: EUR/PLN siłuje się z poziomem 4.1000. Jeżeli uda się go przebić to kolejne wsparcie jest na poziomie 4.0800. Silnym oporem dla wzrostów jest poziom około 4.1250 (23.6% zniesienia Fibonacciego oraz 50 sesyjna średnia krocząca).
Technicznie USD/PLN: modelowo zachowuje się para USD/PLN. Po zejściu poniżej 3.1900 para umocniła się o kolejne 4 grosze i jesteśmy teraz w okolicach 3.1500. Kolejnym poziomem wsparcia to okolice 3.12-3.13. Silnym oporem jest wcześniej wymieniony poziom 3.1900 (50 sesyjna średnia krocząca oraz 23.6% zniesienia Fibonacciego).
Technicznie CHF/PLN: CHF/PLN przebił wsparcie na poziomie 3.4100-3.4150. Obecnie jesteśmy na poziomie 3.4000 i według analizy technicznej kolejne wsparcia mamy na poziomie 3.35-3.36. W tym kierunku powinna podążać para frank złoty.
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 26.11.2012
Komentarz walutowy z 23.11.2012
Komentarz walutowy z 22.11.2012
Komentarz walutowy z 21.11.2012
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s