EUR/USD na fali zwiększonego apetytu na ryzyko testuje poziom 1.2900. Dziś informacją dnia będzie wskaźnik instytutu IFO z Niemiec. Na rodzimym rynku coraz większe rozbieżności dotyczące polityki pieniężnej.
Najważniejsze dane makro:
10.00 CET: Indeks instytutu IFO (Niemcy)
9.58 CET: wstępne PMI dla (usługowe oraz przemysłowe) dla Strefy Euro
Sesja w USA skrócona do 13.00 EST (19.00 CET)
Brak sesji w USA oraz w Japonii zmniejszył zmienność w ostatnich godzinach. Uwaga na IFO.
Święto w Japonii oraz w USA spowodowały zdecydowanie zmniejszenie aktywności inwestorów na większości rynków. Również dziś, jeżeli nie napłyną żadne dramatyczne informacje, mała jest szansa na większe ruchy głównych par walutowych. Wyjątkiem będą okolice godziny 10.00, na którą została zaplanowana publikacja indeksu instytutu IFO. Wskaźnik ten opisuje nastroje 7 tys. niemieckich przedsiębiorców. Prognoza zakłada, że w listopadzie IFO spadnie 7 miesiąc z rzędu do poziomu 99.6 punktów (100 punktów było w październiku). Lepszy od szacunków odczyt (a zwłaszcza powyżej granicy 100 punktów) powinien podtrzymać optymistyczne nastroje na rynku EUR/USD (wyjście powyżej 1.2900) oraz PLN. Gdyby jednak okazało się, że niemieccy przedsiębiorcy pesymistycznie oceniają perspektywy swojego biznesu może to zachwiać wspólną walutą i niewykluczony jest nawet powrót poniżej 1.2850.
Nadchodzący tydzień ubogi w wydarzenia makro. Uwaga na PKB z Polski w piątek.
W poniedziałek rynek powinien się ekscytować szczegółami pakietu pomocowego dla Grecji. Ciekawe będą zwłaszcza szczegóły porozumienia pomiędzy Eurogrupą a MFW. Czy Grecja dostanie kolejne dwa lata na dojście do uzgodnionego wcześniej poziomu długu do PKB (120%), oraz w jaki sposób będzie zmniejszane jej zadłużenie (wykup przecenionych obligacji, obniżenie oprocentowania, EBC przekaże zyski z papierów dłużnych?). Im większe ustępstwa w stosunku Aten, tym zadowolenie rynku będzie większe. Zdjęcie Grecji z nagłówków agencji informacyjnych na dłuższy czas oddala niepewność, a co za tym idzie poprawia sentyment na rynku.
Pozostałe dane na które warto zwracać uwagę to zamówienia na dobra trwałe oraz zaufanie konsumentów w USA (wtorek), sprzedaż nowych domów w Stanach Zjednoczonych (środa) oraz piątkowy odczyt PKB z Polski.
Coraz więcej skrajnych opinii w gronie RPP.
Polski złoty ostatnio idealnie koreluje się z globalnym sentymentem. Gdy apetyt inwestorów na ryzko rośnie PLN zyskuje na wartości, a kiedy spekulanci uciekają do bezpiecznych przystani (USD) rodzima waluta szybko słabnie. Ta sytuacja się w najbliższym czasie nie powinna zmienić. Mogą ją jednak krótkoterminowo zaburzać informacje z kraju (np. decyzje RPP). Ostatnie wypowiedzi członków tego szacownego grona świadczą o znacznej rozbieżności co do polityki monetarnej na najbliższe miesiące. Najbardziej gołębie podejście reprezentuje Andrzej Bratkowski, który we wczorajszym wywiadzie dla PAP powiedział, że stopy powinny spaść „jak najszybciej jest to możliwe” o kolejne 150 pb (z obecnych 4.5% do 3%. Z kolei Jan Winiecki uważa, że właściwa jest tylko jedna obniżka o 25 pb. Tak duże różnice mogą powodować spore zaskoczenia/oczekiwania/spekulacje przed kolejnymi posiedzeniami RPP. Wykorzystywane będzie do głębszych ruchów na parach złotowych i silniejszych reakcji, gdy dane rzeczywiste będą się różnić od prognoz.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Kurs EUR/USD
1.2750-1.2850
1.3050-1.2950
1.2750-1.2850
Kurs EUR/PLN
4.1200-4.1000
4.1100-4.0900
4.1600-4.1200
Kurs USD/PLN
3.2100-3.1800
3.1800-3.1500
3.2500-3.2100
Kurs CHF/PLN
3.4200-3.3900
3.4000-3.3800
3.4400-3.4100
Technicznie EUR/USD: przed rynkiem EUR/USD test poziomu 1.2906-1.2910 (23.6% zniesienia Fibonacciego oraz 50 sesyjna średnia krocząca). Przejście przez ten poziom oporu powinno wygenerować kolejny sygnał popytowy i test w najbliższych dniach okolic 1.3000.
Technicznie EUR/PLN: ruch w kierunku 4.1000 powinien być kontynuowany. Następnie mozłiwe jest zejście w okolice silnych wsparć w okolicach 4.08-4.06. Dalsze osłabianie się EUR w stosunku do PLN może być utrudnione ze względu na bliskość rocznych minimów.
Technicznie USD/PLN: udany test poziomu 3.1850 powinien sprowadzić parę USD/PLN w okolice 3.1500. Podobnie jak w przypadku EUR/PLN dalsze umocnienie może być trudno ze względu na dochodzenie do rocznych minimów w okolicach 3.1000-3.1200.
Technicznie CHF/PLN: więcej miejsca na spadki ma parach CHF/PLN. Target po przebiciu wsparć na poziomie 3.41 (23.6% zniesienia Fibonacciego oraz 50 sesyjnej średniej kroczącej) to nawet okolice 3.3500.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
EUR/USD na fali zwiększonego apetytu na ryzyko testuje poziom 1.2900. Dziś informacją dnia będzie wskaźnik instytutu IFO z Niemiec. Na rodzimym rynku coraz większe rozbieżności dotyczące polityki pieniężnej.
Najważniejsze dane makro:
Brak sesji w USA oraz w Japonii zmniejszył zmienność w ostatnich godzinach. Uwaga na IFO.
Święto w Japonii oraz w USA spowodowały zdecydowanie zmniejszenie aktywności inwestorów na większości rynków. Również dziś, jeżeli nie napłyną żadne dramatyczne informacje, mała jest szansa na większe ruchy głównych par walutowych. Wyjątkiem będą okolice godziny 10.00, na którą została zaplanowana publikacja indeksu instytutu IFO. Wskaźnik ten opisuje nastroje 7 tys. niemieckich przedsiębiorców. Prognoza zakłada, że w listopadzie IFO spadnie 7 miesiąc z rzędu do poziomu 99.6 punktów (100 punktów było w październiku). Lepszy od szacunków odczyt (a zwłaszcza powyżej granicy 100 punktów) powinien podtrzymać optymistyczne nastroje na rynku EUR/USD (wyjście powyżej 1.2900) oraz PLN. Gdyby jednak okazało się, że niemieccy przedsiębiorcy pesymistycznie oceniają perspektywy swojego biznesu może to zachwiać wspólną walutą i niewykluczony jest nawet powrót poniżej 1.2850.
Nadchodzący tydzień ubogi w wydarzenia makro. Uwaga na PKB z Polski w piątek.
W poniedziałek rynek powinien się ekscytować szczegółami pakietu pomocowego dla Grecji. Ciekawe będą zwłaszcza szczegóły porozumienia pomiędzy Eurogrupą a MFW. Czy Grecja dostanie kolejne dwa lata na dojście do uzgodnionego wcześniej poziomu długu do PKB (120%), oraz w jaki sposób będzie zmniejszane jej zadłużenie (wykup przecenionych obligacji, obniżenie oprocentowania, EBC przekaże zyski z papierów dłużnych?). Im większe ustępstwa w stosunku Aten, tym zadowolenie rynku będzie większe. Zdjęcie Grecji z nagłówków agencji informacyjnych na dłuższy czas oddala niepewność, a co za tym idzie poprawia sentyment na rynku. Pozostałe dane na które warto zwracać uwagę to zamówienia na dobra trwałe oraz zaufanie konsumentów w USA (wtorek), sprzedaż nowych domów w Stanach Zjednoczonych (środa) oraz piątkowy odczyt PKB z Polski.
Coraz więcej skrajnych opinii w gronie RPP.
Polski złoty ostatnio idealnie koreluje się z globalnym sentymentem. Gdy apetyt inwestorów na ryzko rośnie PLN zyskuje na wartości, a kiedy spekulanci uciekają do bezpiecznych przystani (USD) rodzima waluta szybko słabnie. Ta sytuacja się w najbliższym czasie nie powinna zmienić. Mogą ją jednak krótkoterminowo zaburzać informacje z kraju (np. decyzje RPP). Ostatnie wypowiedzi członków tego szacownego grona świadczą o znacznej rozbieżności co do polityki monetarnej na najbliższe miesiące. Najbardziej gołębie podejście reprezentuje Andrzej Bratkowski, który we wczorajszym wywiadzie dla PAP powiedział, że stopy powinny spaść „jak najszybciej jest to możliwe” o kolejne 150 pb (z obecnych 4.5% do 3%. Z kolei Jan Winiecki uważa, że właściwa jest tylko jedna obniżka o 25 pb. Tak duże różnice mogą powodować spore zaskoczenia/oczekiwania/spekulacje przed kolejnymi posiedzeniami RPP. Wykorzystywane będzie do głębszych ruchów na parach złotowych i silniejszych reakcji, gdy dane rzeczywiste będą się różnić od prognoz.
Spodziewane przedziały par złotowych w zależności od kursu EUR/USD:
Technicznie EUR/USD: przed rynkiem EUR/USD test poziomu 1.2906-1.2910 (23.6% zniesienia Fibonacciego oraz 50 sesyjna średnia krocząca). Przejście przez ten poziom oporu powinno wygenerować kolejny sygnał popytowy i test w najbliższych dniach okolic 1.3000.
Technicznie EUR/PLN: ruch w kierunku 4.1000 powinien być kontynuowany. Następnie mozłiwe jest zejście w okolice silnych wsparć w okolicach 4.08-4.06. Dalsze osłabianie się EUR w stosunku do PLN może być utrudnione ze względu na bliskość rocznych minimów.
Technicznie USD/PLN: udany test poziomu 3.1850 powinien sprowadzić parę USD/PLN w okolice 3.1500. Podobnie jak w przypadku EUR/PLN dalsze umocnienie może być trudno ze względu na dochodzenie do rocznych minimów w okolicach 3.1000-3.1200.
Technicznie CHF/PLN: więcej miejsca na spadki ma parach CHF/PLN. Target po przebiciu wsparć na poziomie 3.41 (23.6% zniesienia Fibonacciego oraz 50 sesyjnej średniej kroczącej) to nawet okolice 3.3500.
Zobacz również:
Komentarz walutowy z 22.11.2012
Komentarz walutowy z 21.11.2012
Komentarz walutowy z 20.11.2012
Komentarz walutowy z 19.11.2012
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s