Złoty zyskuje wraz ze wzrostem notowań EUR/USD. Dobre nastroje na rynku mogą się jednak szybko odwrócić, szczególnie w kontekście spowolnienia i niepewności w Europie.
EUR/USD nadal powyżej 1,18 pomaga złotemu
Na rynku obserwowaliśmy dzisiaj kontynuację dobrych nastrojów. Euro zyskiwało na wartości w relacji do dolara - notowania EUR/USD wzrosły ok. godz. 15 do 1,184 -najwyższego poziomu od połowy maja. Zyskiwały również główne indeksy giełd europejskich, po tym jak wczoraj o 1,4% wyżej zakończył indeks 30 największych spółek w USA.
O ile ten optymizm w USA można wytłumaczyć (gospodarka rozwija się w szybkim, stabilnym tempie, stopy procentowe są stopniowo podnoszone), o tyle ten w Europie i na euro wydaje się być krótkotrwały. Wspólna waluta zyskuje po doniesieniach agencji informacyjnych o dyskusji na temat programu skupu aktywów (QE) na najbliższym spotkaniu EBC.
Biorąc jednak pod uwagę osłabienie tempa wzrostu gospodarki strefy euro (nawet dzisiejszy spadek zamówień w niemieckim przemyśle o 2,5% m/m), cały czas przytłumiony poziom inflacji czy problemy polityczne (i gospodarcze) we Włoszech czy Hiszpanii, wydaje się mało prawdopodobne, aby szybsze od oczekiwań podwyżki stóp procentowych były realistyczną opcją. Przy bieżących wydarzeniach, ich podniesienie przed końcem przyszłego roku wydaje się coraz mniej prawdopodobne.
Pozytywny sentyment na globalnym rynku, zyskujące euro i taniejący dolar to dobre warunki, by złoty mógł zyskiwać. Nie inaczej stało się dzisiaj - mimo wewnętrznej słabości polskiej waluty (nadal gołębie nastawienie Rady Polityki Pieniężnej co do podnoszenia stóp procentowych) jej wartość w relacji do podstawowych walut wzrastała. Euro notowane było przez chwilę nawet poniżej 4,26 zł, a dolar poniżej 3,60 zł - to także najniższe poziomy jakie obserwujemy od połowy maja.
Otoczenie makroekonomiczne jednak silnie sugeruje, że potencjał aprecjacyjny złotego jest ograniczony. Odwrócenie wzrostów euro (i ponownie zyskujący dolar) spowodują najprawdopodobniej analogiczny ruch całego koszyka złotego. Kalendarz publikacji w kolejnych godzinach w dniu dzisiejszym jest praktycznie pusty, stąd istotnych zmian nie należy oczekiwać. Jeżeli jednak kurs EUR/USD zacznie spadać, złoty może oddawać część wypracowanych zysków.
Jutro na rynku
O godz. 8:00 Destatis opublikuje dane o produkcji przemysłowej w kwietniu w Niemczech. Mediana oczekiwań zakłada wzrost o 0,3% w skali miesiąca. Jednakże istnieje spore prawdopodobieństwo, że dane te negatywnie zaskoczą, biorąc pod uwagę dzisiejszy bardzo słaby odczyt nowych zamówień w tym sektorze (spadek o 2,5% m/m w kwietniu, czwarty miesiąc spadków z rzędu). Dałoby to rynkowi kolejnego argumentu za spowolnieniem wzrostu gospodarczego, jaki obserwujemy w ostatnich miesiącach, niezwiązanym nawet z sytuacją np. we Włoszech, która ma obecnie wpływ na sentyment czy oczekiwania co do przyszłych okresów. To z kolei byłyby złe wieści dla euro czy złotego, zważywszy obecny nieco nieuzasadniony pozytywny sentyment na rynku.
Dwie i pół godziny później Biuro Statystyki Narodowej (ONS) przedstawi kwietniowe dane produkcji przemysłowej w Wielkiej Brytanii. Produkcja tym sektorze w dwóch poprzednich miesiącach wzrastała, choć w wolniejszym tempie niż oczekiwał tego rynek (odpowiednio o 2,1% i 2,9% r/r). Konsensus rynkowy wskazuje na dalszy wzrost ogólnego wskaźnika produkcji (3,1% r/r) i utrzymanie tempa jego największej składowej, przetwórstwa przemysłowego (2,9% r/r). Dane te mogą zwiększyć przedział wahań funta, szczególnie w przypadku istotnego odbiegania od konsensusu. Wydaje się jednak, że kwestia Brexitu i czynniki zewnętrzne (podnoszenie stóp procentowych w USA, dyskusja w EBC o zakończeniu QE) będą w najbliższym czasie wywierać ostatecznie większy wpływ na notowania funta.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
7 cze 2018 12:00
Nieuzasadniony wystrzał optymizmu (komentarz walutowy z 07.06.2018)
Złoty zyskuje wraz ze wzrostem notowań EUR/USD. Dobre nastroje na rynku mogą się jednak szybko odwrócić, szczególnie w kontekście spowolnienia i niepewności w Europie.
EUR/USD nadal powyżej 1,18 pomaga złotemu
Na rynku obserwowaliśmy dzisiaj kontynuację dobrych nastrojów. Euro zyskiwało na wartości w relacji do dolara - notowania EUR/USD wzrosły ok. godz. 15 do 1,184 -najwyższego poziomu od połowy maja. Zyskiwały również główne indeksy giełd europejskich, po tym jak wczoraj o 1,4% wyżej zakończył indeks 30 największych spółek w USA.
O ile ten optymizm w USA można wytłumaczyć (gospodarka rozwija się w szybkim, stabilnym tempie, stopy procentowe są stopniowo podnoszone), o tyle ten w Europie i na euro wydaje się być krótkotrwały. Wspólna waluta zyskuje po doniesieniach agencji informacyjnych o dyskusji na temat programu skupu aktywów (QE) na najbliższym spotkaniu EBC.
Biorąc jednak pod uwagę osłabienie tempa wzrostu gospodarki strefy euro (nawet dzisiejszy spadek zamówień w niemieckim przemyśle o 2,5% m/m), cały czas przytłumiony poziom inflacji czy problemy polityczne (i gospodarcze) we Włoszech czy Hiszpanii, wydaje się mało prawdopodobne, aby szybsze od oczekiwań podwyżki stóp procentowych były realistyczną opcją. Przy bieżących wydarzeniach, ich podniesienie przed końcem przyszłego roku wydaje się coraz mniej prawdopodobne.
Pozytywny sentyment na globalnym rynku, zyskujące euro i taniejący dolar to dobre warunki, by złoty mógł zyskiwać. Nie inaczej stało się dzisiaj - mimo wewnętrznej słabości polskiej waluty (nadal gołębie nastawienie Rady Polityki Pieniężnej co do podnoszenia stóp procentowych) jej wartość w relacji do podstawowych walut wzrastała. Euro notowane było przez chwilę nawet poniżej 4,26 zł, a dolar poniżej 3,60 zł - to także najniższe poziomy jakie obserwujemy od połowy maja.
Otoczenie makroekonomiczne jednak silnie sugeruje, że potencjał aprecjacyjny złotego jest ograniczony. Odwrócenie wzrostów euro (i ponownie zyskujący dolar) spowodują najprawdopodobniej analogiczny ruch całego koszyka złotego. Kalendarz publikacji w kolejnych godzinach w dniu dzisiejszym jest praktycznie pusty, stąd istotnych zmian nie należy oczekiwać. Jeżeli jednak kurs EUR/USD zacznie spadać, złoty może oddawać część wypracowanych zysków.
Jutro na rynku
O godz. 8:00 Destatis opublikuje dane o produkcji przemysłowej w kwietniu w Niemczech. Mediana oczekiwań zakłada wzrost o 0,3% w skali miesiąca. Jednakże istnieje spore prawdopodobieństwo, że dane te negatywnie zaskoczą, biorąc pod uwagę dzisiejszy bardzo słaby odczyt nowych zamówień w tym sektorze (spadek o 2,5% m/m w kwietniu, czwarty miesiąc spadków z rzędu). Dałoby to rynkowi kolejnego argumentu za spowolnieniem wzrostu gospodarczego, jaki obserwujemy w ostatnich miesiącach, niezwiązanym nawet z sytuacją np. we Włoszech, która ma obecnie wpływ na sentyment czy oczekiwania co do przyszłych okresów. To z kolei byłyby złe wieści dla euro czy złotego, zważywszy obecny nieco nieuzasadniony pozytywny sentyment na rynku.
Dwie i pół godziny później Biuro Statystyki Narodowej (ONS) przedstawi kwietniowe dane produkcji przemysłowej w Wielkiej Brytanii. Produkcja tym sektorze w dwóch poprzednich miesiącach wzrastała, choć w wolniejszym tempie niż oczekiwał tego rynek (odpowiednio o 2,1% i 2,9% r/r). Konsensus rynkowy wskazuje na dalszy wzrost ogólnego wskaźnika produkcji (3,1% r/r) i utrzymanie tempa jego największej składowej, przetwórstwa przemysłowego (2,9% r/r). Dane te mogą zwiększyć przedział wahań funta, szczególnie w przypadku istotnego odbiegania od konsensusu. Wydaje się jednak, że kwestia Brexitu i czynniki zewnętrzne (podnoszenie stóp procentowych w USA, dyskusja w EBC o zakończeniu QE) będą w najbliższym czasie wywierać ostatecznie większy wpływ na notowania funta.
Zobacz również:
Nieuzasadniony wystrzał optymizmu (komentarz walutowy z 07.06.2018)
Aprecjacja euro wspiera złotego (popołudniowy komentarz walutowy z 06.06.2018)
EBC ustawia rynek (komentarz walutowy z 06.06.2018)
Koniec kopania kryptowalut za półdarmo
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s