Dolar po mocnym wejściu w kwartał zalicza ostry zjazd. We wtorek zaszkodziły łagodne, gołębie komentarze szefa Fed. W środę kurs USD spadał najmocniej od kilku tygodni w obliczu pesymistycznych informacji z gospodarki. Nastroje w usługach dramatycznie się pogorszyły, ISM (przy słabości zatrudnienia) runął z 53,8 do 48,8 pkt, czyli najniższego pułapu od 4 lat. W czwartek rynek powinien być spokojny ze względu na święto w USA, ale w piątek dolara czeka kolejny wymagający test pod postacią danych z rynku pracy za czerwiec. EUR/PLN jest w okolicy 4,30, a USD/PLN naruszył 4,0. CHF/PLN, wraz ze stopniową zwyżką EUR/CHF po cięciu stóp SNB i uniknięciu najgorszego scenariusza na francuskiej scenie politycznej, zjechał pod 4,42. Kurs franka wymazał już przeszło połowę czerwcowego wystrzału z 4,28 do 4,60 zł. W czwartek wydarzeniem dnia będzie konferencja prezesa NBP Adama Glapińskiego (15:00) po posiedzeniu, na którym po raz dziewiąty z rzędu nie zmieniono kosztu pieniądza.
Złoty: stopa referencyjna NBP 9. raz z rzędu bez zmian
Rada Polityki Pieniężnej utrzymała stopę referencyjną na poziomie 5,75 proc. Na wznowienie obniżek, zatrzymanych po zaledwie dwóch ruchach o łącznie 100 pb, najprawdopodobniej trzeba będzie poczekać przynajmniej do wiosny przyszłego roku, gdy inflacja minie szczyt. Ostatnią zmianą kosztu pieniądza w Polsce była redukcja z października 2023 r. Zaledwie przed miesiącem prezes NBP Adam Glapiński powtórzył deklarację, że nie należy spodziewać się obniżek stóp procentowych w 2024 r. Za wstrzemięźliwością niezmiennie przemawia perspektywa odbicia inflacji w konsekwencji znoszenia działań osłonowych. Dynamika CPI szczyt osiągnie w pierwszej połowie 2025 r., gdy przejściowo ponownie przekroczy 5 proc. r/r.
Nie bez znaczenia jest także zatrzymanie się spadku dynamiki cen z wyłączeniem żywności i energii na zbyt wysokim poziomie. Rynek pracy pozostanie rozgrzany, płace rosnące w całej gospodarce w pierwszym kwartale o kilkanaście procent utrzymają wysoką dynamikę. Tegoroczne odbicie wzrostu PKB do ok. 3 proc. spoczywa na barkach konsumentów, ponieważ napędzane jest w pierwszym rzędzie odbudową spożycia gospodarstw domowych. W takich warunkach inflacja bazowa, która w czerwcu wyhamowała zapewne zaledwie z 3,8 do 3,7 proc. r/r, pozostanie podwyższona, a wręcz nieco przyspieszy. Jasne określenie zamiarów przez władze monetarne i kurczowe trzymanie się jastrzębiej retoryki sprawia, że na ostatnim przed sierpniową przerwą posiedzeniu w centrum uwagi znalazła się lipcowa projekcja inflacyjna NBP. Jej zręby zostały zawarte w komunikacie, a więcej szczegółów zdradzi zapewne prezes NBP na, zaplanowanej tradycyjnie na 15:00, konferencji prasowej.
Złoty: wg NBP inflacja w 2025 r. przekroczy 5 proc. r/r
NBP szacuje, że inflacja w 2024 r. wyniesie 3,7 proc. r/r, a w kolejnym – po pełnym zniesieniu mechanizmów osłonowych w zakresie cen energii – uplasuje się na podwyższonym poziomie 5,25 proc. r/r. Na 2026 r. niezmiennie spodziewany jest powrót dynamiki CPI do dopuszczalnego pasma wahań. Nieznacznie stonowano także oczekiwania odnośnie do dynamiki PKB, która w tym roku wynieść ma 3 proc., ale w kolejnym przyspieszyć do 3,6 proc. r/r. Rewizje nie zmieniają perspektyw polityki pieniężnej na najbliższe miesiące. Niechęć do redukcji kosztu pieniądza polskich władz monetarnych kontrastuje z poczynaniami coraz większej liczby banków centralnych, nie tylko gospodarek wschodzących. Stopy ścięto już w Eurolandzie, Szwajcarii, Szwecji i Kanadzie. Zdecydowane redukcje kontynuowane są w Czechach i na Węgrzech, ale także m.in. Chile i Brazylii.
W tym kwartale spodziewamy się rozpoczęcia luzowania również w USA i Wielkiej Brytanii. Nastawienie RPP w takich okolicznościach wyrasta na najsilniejszy argument przemawiający za silnym złotym. Jest on tym bardziej żywotny, że władze monetarne trzymają się jastrzębiej retoryki pomimo niższej od założeń inflacji. Sprawia to, że polska waluta zachowuje atrakcyjność odsetkową, realne stopy procentowe nie powinny powracać do wartości ujemnych. Prognozy Cinkciarz.pl dot. kursu EUR/PLN niezmiennie zakładają stopniowy powrót kursu euro w okolice 4,25 zł. Zbliżające się cięcie stóp Fed sprawi, że w drugim półroczu kurs dolara powinien się obniżyć do 3,85 zł. Szwajcarski Bank Narodowy, redukując w czerwcu stopy, podciął zarazem skrzydła rozpędzonemu frankowi. CHF prawdopodobnie powróci na dobre do trendu spadkowego i będzie stopniowo zrównywał się wartością z euro.
Lira turecka: obiecujący początek hamowania inflacji
Inflacja w Turcji w maju zbliżyła się do 75,5 proc. r/r i osiągnęła cykliczne maksimum. W minionych latach ceny nad Bosforem rosły szybciej tylko w czwartym kwartale 2022 r., gdy dynamika CPI rozpędziła się do rekordowych 85,5 proc. r/r. W czerwcu br. wskaźnik wyhamował do 71,6 proc. r/r, przybierając wartość poniżej najoptymistyczniejszych rynkowych prognoz. Wzrost cen konsumenckich wyniósł 1,6 proc. m/m, a miesięczna dynamika CPI była najsłabsza od maja 2023 r.
Dezinflacja rozpoczyna się obiecująco, ale dynamika CPI prawdziwe załamanie zaliczy dopiero w miesiącach letnich, gdy z największą mocą działać będą potężne efekty bazy statystycznej. Sprawią one, że w trzecim kwartale wzrost cen wyhamuje poniżej 50 proc. r/r. Mimo to droga do rozwiązania problemu od lat trawiącego turecką gospodarkę będzie kręta i wyboista. Bank centralny przyjmuje, że podniesienie stóp procentowych do 50 proc. wystarczy, by na koniec roku sprowadzić dynamikę CPI do 38 proc. r/r. Rynkowe prognozy są zdecydowanie ostrożniejsze i mówią o inflacji wyraźnie przekraczającej 40 proc. r/r. W rezultacie nadzieje na cięcie kosztu pieniądza w czwartym kwartale mogą się nie ziścić.
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
3 lip 2024 7:48
Kurs dolara pod wpływem gołębich komentarzy z Fed, złoty nieznacznie mocniejszy (komentarz z 3.07.2024)
Dolar po mocnym wejściu w kwartał zalicza ostry zjazd. We wtorek zaszkodziły łagodne, gołębie komentarze szefa Fed. W środę kurs USD spadał najmocniej od kilku tygodni w obliczu pesymistycznych informacji z gospodarki. Nastroje w usługach dramatycznie się pogorszyły, ISM (przy słabości zatrudnienia) runął z 53,8 do 48,8 pkt, czyli najniższego pułapu od 4 lat. W czwartek rynek powinien być spokojny ze względu na święto w USA, ale w piątek dolara czeka kolejny wymagający test pod postacią danych z rynku pracy za czerwiec. EUR/PLN jest w okolicy 4,30, a USD/PLN naruszył 4,0. CHF/PLN, wraz ze stopniową zwyżką EUR/CHF po cięciu stóp SNB i uniknięciu najgorszego scenariusza na francuskiej scenie politycznej, zjechał pod 4,42. Kurs franka wymazał już przeszło połowę czerwcowego wystrzału z 4,28 do 4,60 zł. W czwartek wydarzeniem dnia będzie konferencja prezesa NBP Adama Glapińskiego (15:00) po posiedzeniu, na którym po raz dziewiąty z rzędu nie zmieniono kosztu pieniądza.
Spis treści:
Złoty: stopa referencyjna NBP 9. raz z rzędu bez zmian
Rada Polityki Pieniężnej utrzymała stopę referencyjną na poziomie 5,75 proc. Na wznowienie obniżek, zatrzymanych po zaledwie dwóch ruchach o łącznie 100 pb, najprawdopodobniej trzeba będzie poczekać przynajmniej do wiosny przyszłego roku, gdy inflacja minie szczyt. Ostatnią zmianą kosztu pieniądza w Polsce była redukcja z października 2023 r. Zaledwie przed miesiącem prezes NBP Adam Glapiński powtórzył deklarację, że nie należy spodziewać się obniżek stóp procentowych w 2024 r. Za wstrzemięźliwością niezmiennie przemawia perspektywa odbicia inflacji w konsekwencji znoszenia działań osłonowych. Dynamika CPI szczyt osiągnie w pierwszej połowie 2025 r., gdy przejściowo ponownie przekroczy 5 proc. r/r.
Nie bez znaczenia jest także zatrzymanie się spadku dynamiki cen z wyłączeniem żywności i energii na zbyt wysokim poziomie. Rynek pracy pozostanie rozgrzany, płace rosnące w całej gospodarce w pierwszym kwartale o kilkanaście procent utrzymają wysoką dynamikę. Tegoroczne odbicie wzrostu PKB do ok. 3 proc. spoczywa na barkach konsumentów, ponieważ napędzane jest w pierwszym rzędzie odbudową spożycia gospodarstw domowych. W takich warunkach inflacja bazowa, która w czerwcu wyhamowała zapewne zaledwie z 3,8 do 3,7 proc. r/r, pozostanie podwyższona, a wręcz nieco przyspieszy. Jasne określenie zamiarów przez władze monetarne i kurczowe trzymanie się jastrzębiej retoryki sprawia, że na ostatnim przed sierpniową przerwą posiedzeniu w centrum uwagi znalazła się lipcowa projekcja inflacyjna NBP. Jej zręby zostały zawarte w komunikacie, a więcej szczegółów zdradzi zapewne prezes NBP na, zaplanowanej tradycyjnie na 15:00, konferencji prasowej.
Złoty: wg NBP inflacja w 2025 r. przekroczy 5 proc. r/r
NBP szacuje, że inflacja w 2024 r. wyniesie 3,7 proc. r/r, a w kolejnym – po pełnym zniesieniu mechanizmów osłonowych w zakresie cen energii – uplasuje się na podwyższonym poziomie 5,25 proc. r/r. Na 2026 r. niezmiennie spodziewany jest powrót dynamiki CPI do dopuszczalnego pasma wahań. Nieznacznie stonowano także oczekiwania odnośnie do dynamiki PKB, która w tym roku wynieść ma 3 proc., ale w kolejnym przyspieszyć do 3,6 proc. r/r. Rewizje nie zmieniają perspektyw polityki pieniężnej na najbliższe miesiące. Niechęć do redukcji kosztu pieniądza polskich władz monetarnych kontrastuje z poczynaniami coraz większej liczby banków centralnych, nie tylko gospodarek wschodzących. Stopy ścięto już w Eurolandzie, Szwajcarii, Szwecji i Kanadzie. Zdecydowane redukcje kontynuowane są w Czechach i na Węgrzech, ale także m.in. Chile i Brazylii.
W tym kwartale spodziewamy się rozpoczęcia luzowania również w USA i Wielkiej Brytanii. Nastawienie RPP w takich okolicznościach wyrasta na najsilniejszy argument przemawiający za silnym złotym. Jest on tym bardziej żywotny, że władze monetarne trzymają się jastrzębiej retoryki pomimo niższej od założeń inflacji. Sprawia to, że polska waluta zachowuje atrakcyjność odsetkową, realne stopy procentowe nie powinny powracać do wartości ujemnych. Prognozy Cinkciarz.pl dot. kursu EUR/PLN niezmiennie zakładają stopniowy powrót kursu euro w okolice 4,25 zł. Zbliżające się cięcie stóp Fed sprawi, że w drugim półroczu kurs dolara powinien się obniżyć do 3,85 zł. Szwajcarski Bank Narodowy, redukując w czerwcu stopy, podciął zarazem skrzydła rozpędzonemu frankowi. CHF prawdopodobnie powróci na dobre do trendu spadkowego i będzie stopniowo zrównywał się wartością z euro.
Lira turecka: obiecujący początek hamowania inflacji
Inflacja w Turcji w maju zbliżyła się do 75,5 proc. r/r i osiągnęła cykliczne maksimum. W minionych latach ceny nad Bosforem rosły szybciej tylko w czwartym kwartale 2022 r., gdy dynamika CPI rozpędziła się do rekordowych 85,5 proc. r/r. W czerwcu br. wskaźnik wyhamował do 71,6 proc. r/r, przybierając wartość poniżej najoptymistyczniejszych rynkowych prognoz. Wzrost cen konsumenckich wyniósł 1,6 proc. m/m, a miesięczna dynamika CPI była najsłabsza od maja 2023 r.
Dezinflacja rozpoczyna się obiecująco, ale dynamika CPI prawdziwe załamanie zaliczy dopiero w miesiącach letnich, gdy z największą mocą działać będą potężne efekty bazy statystycznej. Sprawią one, że w trzecim kwartale wzrost cen wyhamuje poniżej 50 proc. r/r. Mimo to droga do rozwiązania problemu od lat trawiącego turecką gospodarkę będzie kręta i wyboista. Bank centralny przyjmuje, że podniesienie stóp procentowych do 50 proc. wystarczy, by na koniec roku sprowadzić dynamikę CPI do 38 proc. r/r. Rynkowe prognozy są zdecydowanie ostrożniejsze i mówią o inflacji wyraźnie przekraczającej 40 proc. r/r. W rezultacie nadzieje na cięcie kosztu pieniądza w czwartym kwartale mogą się nie ziścić.
Zobacz również:
Kurs dolara pod wpływem gołębich komentarzy z Fed, złoty nieznacznie mocniejszy (komentarz z 3.07.2024)
Złoty i euro szybko tracą rozpęd, kurs dolara zaczyna lipiec od skoku (komentarz z 2.07.2024)
Kurs euro rośnie po wyborach we Francji, kurs dolara nurkuje pod 4 zł (komentarz z 1.07.2024)
Kurs euro powyżej 4,30 zł, dolar, funt i frank w II kwartale podrożały o ponad 1 proc. (komentarz z 28.06.2024)
Atrakcyjne kursy 27 walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s