Kursy walut znów znajdują się pod wpływem wzrostu awersji do ryzyka. Rentowność dziesięcioletnich obligacji USA ponownie zbliża się do 5 proc. Kurs ropy Brent odbija do 90 USD po wypowiedziach premiera Izraela Benjamina Netanyahu, które sugerują, że dyplomatyczne wysiłki nie zapobiegną lądowemu atakowi na Strefę Gazy. Na Wall Street pod szczególną presją znajduje się sektor technologiczny i indeks Nasdaq 100, któremu ciążą sygnały z branżowych potentatów Alphabet i Meta, czyli spółek matek Google i Facebooka. W takim jednoznacznie niesprzyjającym otoczeniu kurs euro dryfuje w kierunku 4,50 zł. Spodziewamy się, że w okolicach tych EUR/PLN znajdować będzie się na koniec grudnia. Kurs franka utrzymuje się nad 4,70. Dolar zaczyna trzeci dzień wzrostów i z nawiązką wymazał poniedziałkową przecenę. EUR/USD narusza 1,0550, a USD/PLN rośnie do 4,25. Notowania obu par walutowych znajdą się dziś pod wpływem posiedzenia EBC i danych o PKB USA w trzecim kwartale, ale nie wygląda na to, by miały one uderzyć w USD.
Na poprzednim posiedzeniu Europejski Bank Centralny podniósł stopę depozytową do 4 proc., najwyższego poziomu w historii. Choć taki ruch nie był przesądzony, to kurs euro spadał w obliczu pesymistycznego zarysowania perspektyw gospodarki strefy euro. Dziś rynek jest jednogłośny, że koszt pieniądza nie wzrośnie, a w centrum uwagi znów znajdzie się nastawienie władz monetarnych. Decyzja ws. stóp EBC zostanie przedstawiona o 14:15, pół godziny później rozpocznie się konferencja Christine Lagarde.
Wydaje się, że choć Rada Prezesów EBC może próbować utrzymać ostre nastawienie i przekonywać, że dalsze podnoszenie kosztu pieniądza jest możliwe, zapewne będzie trudno o przekucie takiego wydźwięku w pozytywny impuls dla euro. Wskaźnik Composite PMI łącznie oddający koniunkturę w usługach i przemyśle spadł właśnie do 46,5 pkt, najniższego poziomu od pandemicznego 2020 r. Zbyt wielu powodów do optymizmu nie dają też wyniki cyklicznego badania akcji kredytowej. Popyt na kredyt jest coraz bardziej anemiczny, a warunki udzielania pożyczek ulegają zaostrzeniu. Łącznie pokazuje to EBC, że podwyżki stóp procentowych działają i nie ma warunków do kontynuacji cyklu. Jeśli sytuacja miałaby się zmieniać, to za najbardziej prawdopodobny moment na finalną podwyżkę wygląda grudzień, gdy zostaną opublikowane nowe prognozy.
Równie ważne, jak posiedzenie EBC, mogą być dziś dane o dynamice PKB USA wypracowanej w trzecim kwartale (14:30). Oczekiwania zakładają, że zannualizowane tempo wzrostu przyspieszy z 2,1 do 4,5 proc. napędzane konsumpcją, której dynamika ma podskoczyć do około 4 proc. Takie odczyty powinny utrwalać kontrast, który utrzymuje kurs euro w defensywie w relacji do USD. Amerykańska gospodarka wciąż pędzi, a europejska balansuje na krawędzi recesji. O tej samej godzinie poznamy cotygodniową porcję informacji o licznie nowo zarejestrowanych bezrobotnych. Poprzednio liczba nowych wniosków obniżyła się poniżej 200 tys. po raz pierwszy od stycznia. Choć w tej chwili otoczenie wyraźnie pomaga USD, to widzimy symptomy, że dolar wyczerpał krótkoterminowy potencjał do umocnienia.
NEWSLETTER
Codzienny, darmowy komentarz rynkowy
Prawie gotowe! Kliknij link aktywacyjny, który przesłaliśmy na wskazany adres e-mail. Sprawdź wszystkie foldery swojej poczty.
Wystąpił nieoczekiwany błąd. Spróbuj ponownie później!
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
25 paź 2023 10:01
Kurs euro wytracił zmienność, kurs dolara na huśtawce
Kursy walut znów znajdują się pod wpływem wzrostu awersji do ryzyka. Rentowność dziesięcioletnich obligacji USA ponownie zbliża się do 5 proc. Kurs ropy Brent odbija do 90 USD po wypowiedziach premiera Izraela Benjamina Netanyahu, które sugerują, że dyplomatyczne wysiłki nie zapobiegną lądowemu atakowi na Strefę Gazy. Na Wall Street pod szczególną presją znajduje się sektor technologiczny i indeks Nasdaq 100, któremu ciążą sygnały z branżowych potentatów Alphabet i Meta, czyli spółek matek Google i Facebooka. W takim jednoznacznie niesprzyjającym otoczeniu kurs euro dryfuje w kierunku 4,50 zł. Spodziewamy się, że w okolicach tych EUR/PLN znajdować będzie się na koniec grudnia. Kurs franka utrzymuje się nad 4,70. Dolar zaczyna trzeci dzień wzrostów i z nawiązką wymazał poniedziałkową przecenę. EUR/USD narusza 1,0550, a USD/PLN rośnie do 4,25. Notowania obu par walutowych znajdą się dziś pod wpływem posiedzenia EBC i danych o PKB USA w trzecim kwartale, ale nie wygląda na to, by miały one uderzyć w USD.
Na poprzednim posiedzeniu Europejski Bank Centralny podniósł stopę depozytową do 4 proc., najwyższego poziomu w historii. Choć taki ruch nie był przesądzony, to kurs euro spadał w obliczu pesymistycznego zarysowania perspektyw gospodarki strefy euro. Dziś rynek jest jednogłośny, że koszt pieniądza nie wzrośnie, a w centrum uwagi znów znajdzie się nastawienie władz monetarnych. Decyzja ws. stóp EBC zostanie przedstawiona o 14:15, pół godziny później rozpocznie się konferencja Christine Lagarde.
Wydaje się, że choć Rada Prezesów EBC może próbować utrzymać ostre nastawienie i przekonywać, że dalsze podnoszenie kosztu pieniądza jest możliwe, zapewne będzie trudno o przekucie takiego wydźwięku w pozytywny impuls dla euro. Wskaźnik Composite PMI łącznie oddający koniunkturę w usługach i przemyśle spadł właśnie do 46,5 pkt, najniższego poziomu od pandemicznego 2020 r. Zbyt wielu powodów do optymizmu nie dają też wyniki cyklicznego badania akcji kredytowej. Popyt na kredyt jest coraz bardziej anemiczny, a warunki udzielania pożyczek ulegają zaostrzeniu. Łącznie pokazuje to EBC, że podwyżki stóp procentowych działają i nie ma warunków do kontynuacji cyklu. Jeśli sytuacja miałaby się zmieniać, to za najbardziej prawdopodobny moment na finalną podwyżkę wygląda grudzień, gdy zostaną opublikowane nowe prognozy.
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Szukasz innej waluty?
Sprawdź kurs dowolnej z 27 walut i zobacz, ile z nami zyskasz.
Sprawdź kursRównie ważne, jak posiedzenie EBC, mogą być dziś dane o dynamice PKB USA wypracowanej w trzecim kwartale (14:30). Oczekiwania zakładają, że zannualizowane tempo wzrostu przyspieszy z 2,1 do 4,5 proc. napędzane konsumpcją, której dynamika ma podskoczyć do około 4 proc. Takie odczyty powinny utrwalać kontrast, który utrzymuje kurs euro w defensywie w relacji do USD. Amerykańska gospodarka wciąż pędzi, a europejska balansuje na krawędzi recesji. O tej samej godzinie poznamy cotygodniową porcję informacji o licznie nowo zarejestrowanych bezrobotnych. Poprzednio liczba nowych wniosków obniżyła się poniżej 200 tys. po raz pierwszy od stycznia. Choć w tej chwili otoczenie wyraźnie pomaga USD, to widzimy symptomy, że dolar wyczerpał krótkoterminowy potencjał do umocnienia.
NEWSLETTER
Codzienny, darmowy komentarz rynkowy
Zobacz również:
Kurs euro wytracił zmienność, kurs dolara na huśtawce
Kurs euro szuka równowagi przy 4,45 zł. Dolar stracił rozpęd, a frank trzyma moc
Kurs euro ogranicza skalę załamania, kurs dolara obojętnieje na pozytywne bodźce
Kurs euro odbija przed 4,40 zł, kurs dolara podąża za rynkiem obligacji