W mijającym tygodniu złoty ponownie osłabił się w relacji do wszystkich głównych walut. Skala strat została jednak ograniczona po środowych interwencjach werbalnych prezesa PFR Pawła Borysa. Doradca premiera ostrzegł, że rząd dysponuje skutecznymi narzędziami mogącymi wesprzeć tonącą walutę. W efekcie kurs euro w pierwszej części tygodnia zagrażający 4,70 zł i osiągający niewidziane od pierwszego kwartału poziomy ma szansę zakończyć piątkowe notowania poniżej 4,65 zł. Do silniejszego odreagowania w przypadku EUR/PLN drogę wciąż zamyka bariera 4,60. GBP/PLN i CHF/PLN osiągały najwyższe pułapy w tym roku, ale ostatecznie frank i funt podrożały o ok. 0,5 proc. Podobnie jak w całej pierwszej części września najmocniej zyskiwał dolar. Mimo że EBC zdecydował się na 10. podwyżkę stóp procentowych, EUR/USD pogłębił spadki w obliczu mocno obniżenia prognoz dotyczących tempa wzrostu gospodarczego w strefie euro.
Stopa depozytowa w Eurolandzie po raz pierwszy w historii sięga 4 proc. To efekt czwartkowej, 10. z rzędu podwyżki dokonanej przez Europejski Bank Centralny. Był to czwarty kolejny ruch o 25 pkt bazowych. Najprawdopodobniej zamknął on rozpoczęty w lipcu ubiegłego roku cykl zacieśniania polityki monetarnej.
Decyzja budziła ogromne emocje. Minimalna większość z 66 ankietowanych przez agencję Bloomberg instytucji spodziewała się utrzymania dotychczasowych parametrów polityki pieniężnej. Nieco odmiennego zdania byli inwestorzy, którzy podwyżkę wyceniali z niemal 65-procentowym prawdopodobieństwem. W oczach Rady Prezesów EBC słabość gospodarki strefy euro, która w tym roku wzrośnie o mizerne 0,5 proc., została zepchnięta na dalszy plan przez perspektywę utrzymywania się uciążliwej inflacji. Prognozy EBC zakładające, że w 2024 r. dynamika cen konsumenckich wyniesie 3,0 proc. r/r zostały bowiem podwyższone o 0,2 pkt proc.
Mimo to podwyżka nie wystarczyła, by dodać wspólnej walucie wiatru w żagle. Kurs euro w relacji do dolara spadał o ponad 0,5 proc., naruszył pułap 1,07 i znalazł się najniżej od marca. W rezultacie USD/PLN podryfował ponad 4,35, co oznacza, że kurs dolara jest o ok. 40 groszy nad letnim dnem. Notowania EUR/USD na finiszu tygodnia znajdują się w newralgicznym punkcie, gdyż zagrażają minimom z przełomu maja i czerwca. Ich sforsowanie zwiększałoby prawdopodobieństwo – niekorzystnego z punktu widzenia szczególnie wrażliwego po wrześniowej obniżce EBC złotego – przedłużenia trwającego od dwóch miesięcy odbicia dolara.
Dolar: odporny wzrost gospodarczy pcha inwestorów w objęcia USD
Gasnąca koniunktura w minionych miesiącach odpychała inwestorów od euro. W nowych prognozach ścieżka inflacji jest podnoszona mniej, niż sugerowały to rynkowe spekulacje. Przeciwnie dynamika PKB, która w przyszłym roku ma wynieść 1 proc., nie zaś 1,5 proc., jak wcześniej zakładano. W tej chwili Euroland balansuje na krawędzi recesji, a dane z Chin od miesięcy mocno zawodziły. Dopiero w sierpniu produkcja przemysłowa przyspieszyła z 3,9 do 4,5 proc. r/r, a sprzedaż detaliczna odbiła z 3,0 do 4,6 proc. r/r. Oba opublikowane dziś kluczowe wskaźniki aktywności gospodarczej w Chinach przybrały wartości przewyższające rynkowe prognozy. Daje to nadzieje na poprawę nastrojów w końcówce tygodnia, ale może nie wystarczyć, aby na trwałe przełamać rynkowy pesymizm odnośnie do położenia największej gospodarki wschodzącej.
W szerszym ujęciu tempo wzrostu amerykańskiej gospodarki na tle konkurentów imponuje, o czym zresztą przypomniały czwartkowe, bijące prognozy na każdej płaszczyźnie odczyty sprzedaży detalicznej w USA. Wystarcza to, by dolar pozostał mocny. Dopóki nie pojawią się wiarygodne oznaki krzepnięcia koniunktury w Europie, dopóty postrzeganie euro i walut takich jak złoty pozostanie negatywne. Do wznowienia trendu osłabienia amerykańskiej waluty może być konieczne złapanie głębszej zadyszki, która zmusi Fed nie tyle do porzucenia planów dalszych podwyżek, ile wręcz do szybkiego rozpoczęcia cięcia stóp.
NEWSLETTER
Codzienny, darmowy komentarz rynkowy
Prawie gotowe! Kliknij link aktywacyjny, który przesłaliśmy na wskazany adres e-mail. Sprawdź wszystkie foldery swojej poczty.
Wystąpił nieoczekiwany błąd. Spróbuj ponownie później!
Powyższy komentarz nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Został on sporządzony w celach informacyjnych i nie powinien stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Cinkciarz.pl Sp. z o.o. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez podania źródła jest zabronione.
Zobacz również:
14 wrz 2023 9:02
Kurs euro pod 4,65 zł, kurs dolara blisko 4,30 zł. Prezes PFR zawraca kursy walut (komentarz z 14.09.2023)
W mijającym tygodniu złoty ponownie osłabił się w relacji do wszystkich głównych walut. Skala strat została jednak ograniczona po środowych interwencjach werbalnych prezesa PFR Pawła Borysa. Doradca premiera ostrzegł, że rząd dysponuje skutecznymi narzędziami mogącymi wesprzeć tonącą walutę. W efekcie kurs euro w pierwszej części tygodnia zagrażający 4,70 zł i osiągający niewidziane od pierwszego kwartału poziomy ma szansę zakończyć piątkowe notowania poniżej 4,65 zł. Do silniejszego odreagowania w przypadku EUR/PLN drogę wciąż zamyka bariera 4,60. GBP/PLN i CHF/PLN osiągały najwyższe pułapy w tym roku, ale ostatecznie frank i funt podrożały o ok. 0,5 proc. Podobnie jak w całej pierwszej części września najmocniej zyskiwał dolar. Mimo że EBC zdecydował się na 10. podwyżkę stóp procentowych, EUR/USD pogłębił spadki w obliczu mocno obniżenia prognoz dotyczących tempa wzrostu gospodarczego w strefie euro.
Spis treści:
Euro: EUR/USD nie rośnie pomimo podwyżki stóp
Stopa depozytowa w Eurolandzie po raz pierwszy w historii sięga 4 proc. To efekt czwartkowej, 10. z rzędu podwyżki dokonanej przez Europejski Bank Centralny. Był to czwarty kolejny ruch o 25 pkt bazowych. Najprawdopodobniej zamknął on rozpoczęty w lipcu ubiegłego roku cykl zacieśniania polityki monetarnej.
Decyzja budziła ogromne emocje. Minimalna większość z 66 ankietowanych przez agencję Bloomberg instytucji spodziewała się utrzymania dotychczasowych parametrów polityki pieniężnej. Nieco odmiennego zdania byli inwestorzy, którzy podwyżkę wyceniali z niemal 65-procentowym prawdopodobieństwem. W oczach Rady Prezesów EBC słabość gospodarki strefy euro, która w tym roku wzrośnie o mizerne 0,5 proc., została zepchnięta na dalszy plan przez perspektywę utrzymywania się uciążliwej inflacji. Prognozy EBC zakładające, że w 2024 r. dynamika cen konsumenckich wyniesie 3,0 proc. r/r zostały bowiem podwyższone o 0,2 pkt proc.
Mimo to podwyżka nie wystarczyła, by dodać wspólnej walucie wiatru w żagle. Kurs euro w relacji do dolara spadał o ponad 0,5 proc., naruszył pułap 1,07 i znalazł się najniżej od marca. W rezultacie USD/PLN podryfował ponad 4,35, co oznacza, że kurs dolara jest o ok. 40 groszy nad letnim dnem. Notowania EUR/USD na finiszu tygodnia znajdują się w newralgicznym punkcie, gdyż zagrażają minimom z przełomu maja i czerwca. Ich sforsowanie zwiększałoby prawdopodobieństwo – niekorzystnego z punktu widzenia szczególnie wrażliwego po wrześniowej obniżce EBC złotego – przedłużenia trwającego od dwóch miesięcy odbicia dolara.
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Kursy walut
Kurs na żywo.
Aktualizacja: 30s
Szukasz innej waluty?
Sprawdź kurs dowolnej z 27 walut i zobacz, ile z nami zyskasz.
Sprawdź kursDolar: odporny wzrost gospodarczy pcha inwestorów w objęcia USD
Gasnąca koniunktura w minionych miesiącach odpychała inwestorów od euro. W nowych prognozach ścieżka inflacji jest podnoszona mniej, niż sugerowały to rynkowe spekulacje. Przeciwnie dynamika PKB, która w przyszłym roku ma wynieść 1 proc., nie zaś 1,5 proc., jak wcześniej zakładano. W tej chwili Euroland balansuje na krawędzi recesji, a dane z Chin od miesięcy mocno zawodziły. Dopiero w sierpniu produkcja przemysłowa przyspieszyła z 3,9 do 4,5 proc. r/r, a sprzedaż detaliczna odbiła z 3,0 do 4,6 proc. r/r. Oba opublikowane dziś kluczowe wskaźniki aktywności gospodarczej w Chinach przybrały wartości przewyższające rynkowe prognozy. Daje to nadzieje na poprawę nastrojów w końcówce tygodnia, ale może nie wystarczyć, aby na trwałe przełamać rynkowy pesymizm odnośnie do położenia największej gospodarki wschodzącej.
W szerszym ujęciu tempo wzrostu amerykańskiej gospodarki na tle konkurentów imponuje, o czym zresztą przypomniały czwartkowe, bijące prognozy na każdej płaszczyźnie odczyty sprzedaży detalicznej w USA. Wystarcza to, by dolar pozostał mocny. Dopóki nie pojawią się wiarygodne oznaki krzepnięcia koniunktury w Europie, dopóty postrzeganie euro i walut takich jak złoty pozostanie negatywne. Do wznowienia trendu osłabienia amerykańskiej waluty może być konieczne złapanie głębszej zadyszki, która zmusi Fed nie tyle do porzucenia planów dalszych podwyżek, ile wręcz do szybkiego rozpoczęcia cięcia stóp.
NEWSLETTER
Codzienny, darmowy komentarz rynkowy
Zobacz również:
Kurs euro pod 4,65 zł, kurs dolara blisko 4,30 zł. Prezes PFR zawraca kursy walut (komentarz z 14.09.2023)
Kurs euro i kurs dolara najwyżej od marca, frank i funt najdroższe w tym roku (komentarz z 13.09.2023)
Kursy walut po kilkuprocentowym wystrzale. Kurs euro blisko 4,65 zł, kurs dolara może spadać (komentarz z 12.09.2023)
Kurs euro nad 4,60 zł, kurs dolara wzrósł 5 proc. Złoty pod presją po posiedzeniu RPP